Wczoraj przywiozłem w bagażniku. Wyciagneliśmy z sąsiadem. A że sąsiad gadułka to troche pytlowalim. W tym czasie dziwewczyny we dwie ujeżdżały gada na zmianę. Trza przyznać iz motur bez benzyny był

ale to nie przeszkadzało. Babki ( z córką sąsiada) ujężdżały go na zmiane. Jedna siedzi druga pcha a potem zamiana.