Cytat:
Napisał DrSpławik
Hubert, ja jestem fanatykiem przeciwskrętu i zgadzam sie z Tobą, że samo przechylenie to właśnie ten manewr 
Ale jadąc z bocznym wiatrem musimy jeszcze kontrolować zakręty, wyprzedzać, zmieniać pas... czyli skręcać.
Podsumowując: aby pochylić motocykl przeciwskręt ( jak do każdego "wytrącenia" motocykla z równowagi ) a le sama jazda po prostej to po prostu zrównoważenie dodatkowej siły bocznej zwiazanej z działeniem wiatru. Jak ją zrównoważyć?
|
ano tę siłę równoważymy przeciwskrętem, tak jak byśmy próbowali delikatnie skręcić w kierunku wiatru. Ponieważ wiatr nas pcha nie będziemy skręcać siły pozostaną w równowadze mimo, że motocykl będzie pochylony
co do uślizgów koła to sprawa nieco dziwna. Ostatnio ganiałem na mazurki z prędkością około 150 kmh przy dość silnych podmuchach wiatru i nie miałem takich jazd ... coś musi być nie tak. Sprawdź jeszcze może czy nie masz luzów na łożyskach przedniego koła, to co prawda objawia się bardziej wężykowaniem motocykla niż uślizgami, ale może inaczej to odbierasz