Cytat:
Napisał bartek
Babel, jako ujeżdżający RD03 powinieneś wiedzieć conieco - doradź. Stan faktyczny: Trasa Poznań - Ostrowiec Świętokrzyski, RD03, w jedną stronę dwie osoby po ok. 72 kg, przelotowa 110-120 km/h, w drugą stronę prędkość zbliżona, w miarę jednostajna, jedna osoba ok. 70 kg, druga już w aucie i czyni następującą obserwację: na autostradzie wyprzedzam rządek tirów, na budziku ponad 140, chowam się na prawy pas, lekko odpuszczam i pojawia się dymek, który sobie trwa kilka sekund i znika. Dymek koloru nieokreślonego, ciemny, widoczny pod zachodzące słońce, obserwator kojarzy z olejem. W garażu, usłyszawszy takie dictum, zaniepokojony wtykam paluch w rurę od tłumika (sportowy), jest czarno (fakt) ale nic się tłusto nie rozmazuje. Dodam, że coś mam z gaźnikami i Afryka potrafi sobie serią z tłumika strzelić. Opisane dymienie miało charakter jednorazowego incydentu. Ki czort? Czy istnieją powody do niepokoju?
|
Jak dym był czarny to paliwo (ustawienie gaznikow) jak niebieskawy to olej - moim zdaniem.
Kiedy filtr powietrza wymieniałeś? - moja jak miała zapieprzony filtr to kopciła na czarno jak stary diesel

Teraz z nowym filtrem jest OK.
Generalnie taki stary silnik po mocnym wejsciu na obroty i nagłym odpuszczeniu moze zakopcic - wiadomo juz ma przebieg i pierscinie juz nie zgarniaja z cylidrów jak w nówce.
Obserwuj zuzycie oleju ale wyglada to na klopoty z ustawieniem gazników lub też starym filtrem powietrza