Altaj Rosyjski
 

Witam,

Jeżeli 2022 okaże się łaskawszy (otworzą granicę) to zastanawiam sie nad pojechaniem właśnie w Altaj Rosyjski.
Jednak aby nie walić kolejny raz pustych kilometrów od rana do wieczora zastanawiam się, może ktoś wie jak przetransportować motocykle np. do Barnaulu. Może to być np. transport z Moskwy (do Moskwy mogę na kołach się dotoczyć) razem z pasażerem (chodzi o zasadę 1 człowiek jedna maszyna) ważne aby był 24h i nie było przestojów.
Może ktoś był i podpowie kilka ścieżek off - wyjazd albo T7 albo CRF.

Pozdr
Przemo

Nie liczyłbym na 2022. Wydaje mi się, że na miejscu jak będziesz to ogarnięcie transportu będzie zdecydowanie prostsze niż z poziomu PL. Wydaje mi się że któryś z rosyjskich kolegów na pewno pomoże ale to musiałoby być bliżej terminu i otwarte granice żeby komuś głowę zawracać. W każdym razie jakby co to możemy temat obgadać bo na miejscu mam znajomka.

My tam mamy trochę ścieżek wstępnie pozaznaczanych (oczywiście posranych na maxa) ale budzą we mnie wątpliwości i okaże się na miejscu czy jest sens próbować. Część oczywiście łatwych tras ale pojęcie łatwe to względne jest. W każdym razie lepiej na CRF niz T7.

Fajnie - chętnie obgadam. Ścieżki im bardziej posrane tym lepiej, szczególnie dla CRF-ki. Taka opcja transportu z Moskwy byłaby wyśmienita bo dużo więcej czasu zostało by na włóczykijstwo. Jakby była opcja transportu to wtedy najlepiej CRF-ką ale jak na kołach wszystko to T7 będzie wygodniejsze. Tam jest mnóstwo kilometrów, które wali się od rana do wieczora tzw. Tranzyt "ulubiony"

Kiedyś to musi się skończyć i otworzą granicę. Covid nie może w nieskończoność jej zamykać - chyba że w 2022 gorzej niż Covid stosunki popsuje wiadomo kto.

Potencjalny zysk w czasie to koło 6 dni w obie strony przy pomyślnych wiatrach w konfrontacji do jazdy na kołach. Z tych 6 realnie myślę wyjdą 4 a tyle to już warto przeboleć jak masz czas.

Niestety się nie skończy ale temat fajny.
Ałtaj rosyjski najlepiej atakować z kazachskiego. Zajebiste klimaty. Na moto genialny. Dzisiaj jest fchuj dostępnych info, sporo filmów na tubie. Przesyt.
Robiłem "w "starych" nowych czasach, kiedy jedynym drogowskazem była papierowa mapa skąpa lub przedruk sztabówek.
Wtedy problemem było przejechanie przez każde duże miasto w Rosji. Pierwsze, nie było obwodnic dzisiejszych i zero oznakowań. ZERO.

Tak czy owak jest gdzie polatać i dobrze załatwić zawczasu pozwolenia na strefę przygraniczną. Nie wiem czy jest sens np. łączyć Ałtaj rosyjski z mongolskim.

Jak z kazachskiego? Tędy?
https://www.google.com/maps/place/49...2!4d87.3151704

A czemu lepiej na crf niż na t7 - chyba że mówicie o małej crfie. Filmik fajny, ścieżki zajebiste

No małej.

Nie. Jest zamknięte dla innostrańców. Kolejne na zachód też. Pierwsze dostępne jest przez Michajłowkę.
Rejon, gdzie wstawiłeś pineskę wymaga permitu w KAZ.

Nie wiem o jaką Michajłowkę chodzi. Po mojemu najbliższe przejście jeśli chodzi o Ałtaj z Kaz dostępne dla wszystkich jest tutaj.
https://www.google.com/maps/place/50...3!4d81.9540256

Pozostałe tylko dla grażdan obu stron albo w strefach zamkniętych.