Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afryki (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=11)
-   -   Głośny tlumik vs cichy tłumik - takie tam dywagacje (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1805)

firefighter80 20.10.2008 16:41

Głośny tlumik vs cichy tłumik - takie tam dywagacje
 
ja bym się koncentrował na Arrow dakar replica
DB kiler konieczny, bez dwóch zdań. Powodzenia z przelotem 1000km bez db kilera i np. w kasku enduro, nie ma o czym mówić, Ja naprzykład lubie gdy moje uszy działają. Jakoś mam tak wrażenie że są mi potrzebne podczas jazdy i do ogólnej egzystencji w świecie dźwieku i ciszy.
Pozatym gdy mam db kiler mogę go zdemontować, ale gdy go nie mam-nie mogę go zamontować, chyba proste:)

Tylko proszę, żaden tri-owal:)

Myśle że ARROW DAKAR REPLICA jest świetnym wzorem, pozatym sporo afryk u nas ma go na "wyposażeniu" i mysle że nie będzie problemu żeby ktoś podesłał go wykonawcy w celu (broń Boże skopiowania) a "podpatrzenia" :)

POZDRO_

wieczny 20.10.2008 16:47

Głośny tlumik vs cichy tłumik - takie tam dywagacje
 
To Ty jeździsz bez zatyczek...?

JareG 20.10.2008 18:03

Cytat:

Napisał wieczny (Post 28146)
To Ty jeździsz bez zatyczek...?

Ja np. jezdze bez.. :D

wieczny 20.10.2008 18:23

No to TYM właśnie nie szanujecie swojego słuchu. Głośne tłumiki to objaw braku szacunku, ale czyjegoś słuchu :D. Jeżdżę traski w zatyczkach z atestem i nie wyobrażam już sobie jazdy bez nich. Po części to wina gówna w postaci kasku Airoh S4, ale dzięki nim można w traskę lecieć w goglach, bez szyby. W ciepłe dni to nawet zbawienne.

JareG 20.10.2008 18:38

Cytat:

Napisał wieczny (Post 28157)
No to TYM właśnie nie szanujecie swojego słuchu. Głośne tłumiki to objaw braku szacunku, ale czyjegoś słuchu :D

Ta moja samorobka jest na tyle glosna, ze ja sluchac, i jednoczesnie na tyle cicha ze nie wali po lbie - wiec nie potrzebuje zatyczek. Lepetyna bylala mnie od jazdy z wysoka szyba bez deflektora, co 200km musialem stanac i ochlonac :D:D

Dzieju 20.10.2008 22:26

Jak tak czytam to mam wrażenie że niektórzy zakładają głośne tłumiki żeby "basem" obrzucać innych a sami wkładają zatyczki do uszu......ciekawe :confused: czy po to żeby nie słyszeć tłumika który to specjalnie poniekąd założyli???
są też tacy co to montują głośne ale za to wkładają "dławiki" żeby wyciszyć i
żeby czasem odetkać i pohałasować.
Wybaczcie proszę i nie gniewajcie się ale powyższe czynności powiązane najczęściej z pogorszeniem możliwości motocykla są dla mnie niezrozumiałe.
Katować się hałasem? żeby inni słyszeli? czy to nie patent czopkowców ?
Ale żeby nie było że się czepiam, jest jeden pozytywny aspekt zmiany tłumika...... jeśli jest to zmiana na węższy ( mniej odstające kufry) oraz mniejszy ciężar , ale bez nadmiernego hałasu.
Oczywiście moje uwagi są pod kątem hałaśliwych wydechów a nie ładnie zestrojonych o spokojnym soczystym brzmieniu których z przyjemnością się słucha nie korkując sobie uszu Dbkilerem z apteki.
Mam nadzieję że nie wsadziłem kija w mrowisko ;)

wieczny 20.10.2008 22:32

Nie, nie wsadziłeś :).

Kuba 21.10.2008 08:47

Dzieju,
popieram. Dlatego uważam, że trzeba "posłuchać tłumików". Dobrać to co nam pasuje, a nie założyć puszkę od farby i być głośnym :)

Nie zmienia, to mojego nastawienia, że "trzymam kciuki" :Thumbs_Up:

podos 21.10.2008 09:12

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 28190)
Jak tak czytam to mam wrażenie że niektórzy zakładają głośne tłumiki żeby "basem" obrzucać innych a sami wkładają zatyczki do uszu......ciekawe :confused: czy po to żeby nie słyszeć tłumika który to specjalnie poniekąd założyli???
są też tacy co to montują głośne ale za to wkładają "dławiki" żeby wyciszyć i
żeby czasem odetkać i pohałasować.
Wybaczcie proszę i nie gniewajcie się ale powyższe czynności powiązane najczęściej z pogorszeniem możliwości motocykla są dla mnie niezrozumiałe.
Katować się hałasem? żeby inni słyszeli? czy to nie patent czopkowców ?
Ale żeby nie było że się czepiam, jest jeden pozytywny aspekt zmiany tłumika...... jeśli jest to zmiana na węższy ( mniej odstające kufry) oraz mniejszy ciężar , ale bez nadmiernego hałasu.
Oczywiście moje uwagi są pod kątem hałaśliwych wydechów a nie ładnie zestrojonych o spokojnym soczystym brzmieniu których z przyjemnością się słucha nie korkując sobie uszu Dbkilerem z apteki.
Mam nadzieję że nie wsadziłem kija w mrowisko ;)


:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Trafiles w sedno. Jak bym powiedzial co myslę o glośnych tłumikach to by sie pół forum obraziło, więc zamilkne.

hubert 21.10.2008 09:36

Kupiłem Afryczkę od Kloszarda z zamontowanym Viperem bez żadnej homologacji. Tłumik był zajebiście głośny, włączał alarmy w samochodach i na początku nawet mi się to podobało ale z czasem zaczęło coraz bardziej wk..wiać. Pieprznąłem więc ten tłumi w kąt (również z tego powodu że mi się nie mieścił pod stelażami) i przesiadłem się na seryjny wydech.

Niedawno kupiłem Leo Vince i jeżdżę non stop bez Db-killera. Ten tłumik jest o tyle fajny że nie jest bardzo głośny, jest owszem głośniejszy sporo od oryginału ale nie wali tak po uszach. Poza tym jeśli chcę jechać cicho to jadę na równym gazie i wtedy na prawdę można spokojnie przejeżdżać pod oknami sąsiadów. Głośny się robi przy ostrym odkręcaniu manety.

Ok a teraz o zaletach głośniejszego tłumika. Niektórzy twierdzą że między bajki można włożyć powiedzenie "loud pipes save lives", ale na własnej skórze przekonałem się np o tym że odkąd jeżdżę na Leosiu ludzie chętniej mi zjeżdżają.

Moim zdaniem głośniejszy tłumik jest OK ale oczywiście w ramach rozsądku. Jeśli ktoś miał przyjemność jechać za bratem Pindora na tym jego czopku to wie o co chodzi :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:35.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.