![]() |
Alpy Austria/Włochy oraz Liguria lipiec '13
Cześć Wszystkim!
Pewnie większości temat i miejsce wyjazdu może wydać się oklepany w porównaniu np z Maroko ale od czegoś trzeba zacząć zwiedzanie dalszych galaktyk poza Polską i wybór padł na Alpy. W drugiej połowie lipca wraz z Plecaczkiem planuje wybrać się do Austrii oraz Włoch. Orientacyjna droga "tam" znajduje się poniżej http://goo.gl/maps/Q27nn Powrót jeszcze nie ogarnięty. Planowany czas na wyjazd to max 15 dni, uwzględniając ustatkowanie dupska w okolicach włoskiej Ligurii i okolic parku narodowego Cinque Terre na jakieś 2-3dni. Po drodze chęć zaliczenie Grossglockner, Setlvio, Giovo, jednego z włoskich jezior. Noclegi na kempingach pod namiotem, poza pierwszym dniem dziennie planowane max 300-350km i oczywiście asfaltem co część może zniechęcić;) Może jest ktoś o podobnych planach? Jeżeli tak dajcie znać! A jeżeli nie to przynajmniej podzielcie się doświadczeniami, jakieś małe know-how i co warto lub trzeba koniecznie zobaczyć będąc w tych rejonach. Pozdrawiam! |
Fajna traska jak na wypad z plecakiem.Omijaj autostrady i może spróbuj urozmaicić ten odcinek między Polską a Austrią.Napisz coś koniecznie jak wrócisz.Przeglądnij forum bo trochę tego było jeśli chodzi o wypady w tamte rejony.Masz już koncepcję na drogę powrotną?
|
jak będziecie w już w Cinque Terre to jesteście już rzut beretem od Pisy i Lukki, ale ja bym polecił powrót przez Garfagnana ze szczególnym uwzględnieniem drogi Via dei Colli i zwiedzeniem Grotta del Vento
|
@ calgon - odnośnie powrotu, planowałem udać się w rejony Cortina d' Ampezzo na dzień/dwa a potem może w okolice miasta Bled na Słowenii. Następnie to już chyba prosta dzida przez Austrię i prawdopodobnie Czechy do Polandii.
@ sluza - dzięki za wskazówki! Przegadam z panią Plecak i zobacze czy wyrazi zainteresowanie! |
Jeżeli o Włochy chodzi to polecam noclegi pod namiotem w sadach, winnicach.
Przeważnie wjazd jest dostępny z asfaltu, można podjechać pare metrów od asfaltu ustawić moto, rozbić namiot przespać się i nie pozostawić po sobie śladu[śmieci]. Nawet jak rano przyjedzie właściciel to raczej słowa nie powie, a gdyby powiedział to można mu zasunąć np; lascia stare Padre anche Tu eri giovane...[daj spokój Tato, też byłeś młody:D] polecam Wam ss12 Brennero-Abetone, ale wbić na nią za Modeną już w same góry[AlpiApuane]bo jak to we Włoszech na jednego mieszkańca przypada 2 auta 1 motocykl i 4,5skutera więc ruch spory. Polecam bary restauracje nad mozem liguryjskim, spagetti z frutti di mare do tego zawsze cwiartka, a na parę pół litra wina, region zasobny w dary morza i z tego słynie, za dobre jedzenie warto zapłacić. Posiłek powinien trwać ok 2 godziń jest to normalne! Po za tym okolice Massa, Carrara najpiękniejszy marmur jaki obecnie jest kopany, można pozwiedzać kopalnie, po za tym LaSpezia, Genova, kurna tak mało znam Włochy a tyle spisałem. Jak będziecie mieli czas to polecam od siebie, z moich okolic Maria Dolens znana bardziej jako Campana dei Caduti w Rovereto do tego jeszcze Ossario w zasadzie to samo miejsce, stopień niżej. Dobrej zabawy. |
Jakby ktoś był zainteresowany to planowana cała trasa w poniższym linku.
Powrót przez Szwajcarię i Austrię by zahaczyć jeszcze parę asfaltowych przełęczy. http://tiny.pl/hsgps Gdyby komuś podpasowało z jego planami niech da znać! |
Wracając przez alpy możesz trochę skrócić czas, ładując moto do pociągu, który jedzie pod górami. Fajnie przeżycie, klimatyzowane wagoniki, no i najważniejsze podróż przez góry znacznie się skraca. Choć z 2-giej strony nie przejedziesz Grosglockner tym razem spadając na dół :) Ja zrobiłem na Vespie podobną trasę. Jechałem przez Ceskie Budejovice, obok Linz a kończąc w Zell am See na Euro Vespie. Super przygoda. A jazda po winklach Grosglockner cud malina i orzeszki. Warto też wjechać na Kaprun. W Zell masz super pole namiotowe (camperowe) chyba się nazywało SportCamp. Warunki super, tanio, dobre jedzenie.
|
Koszi, jak poszło?
Planuję północne Włochy w przyszłym tygodniu samochodem. Czy ktoś może podpowiedzieć gdzie i co najlepiej jeść? Chciałbym posmakować dobrego jedzenia (taka podróż kulinarna :drif: ) Niestety realia włoskie są mi całkiem obce. Jakie knajpy omijać, a jakie odwiedzać? Kiedyś słuchałem konkursu w radiu. Pytanie dotyczyło restauracji nad największym włoskim jeziorem. Jej fenomen polegał na tym, że nie mają menu tylko codziennie inne danie. Ktoś kojarzy? Napaliłem się na parmezan i szynkę parmeńską (w Polsce trudno dostępne). Co jeszcze warto kupić? |
Napaliłem się na parmezan i szynkę parmeńską (w Polsce trudno dostępne).
Co jeszcze warto kupić? chyba żartujesz? |
Nie wiem co dokładnie masz na myśli.
Prawdziwy parmezan w kostce ciężko kupić i jest bardzo drogi. Podobnie jest z szynką parmeńską. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.