![]() |
kask crossowy na dalsze wypady?
Witam
piszę z zapytaniem jaki kask byłby najlepszy w trasę jak i do codziennej jazdy po mieście:) otóż... strasznie podobają mi się kaski crossowe, ale mam wątpliwości co do tego czy podczas dłuższej trasy nie będzie mi przeszkadzało to że gogle przepuszczają powietrze lub krople wody(różnie to bywa z pogodą) podczas codziennej jazdy i takiej po godzince nie zwracam na to uwagi, ale nie wiem jak to byłoby przy dłuższej jeździe... i tu moje pytanie:D czy kask crossowy w trasy to dobry pomysł? Pozdrawiam:) |
Są kaski w stylistyce crossowej które mają szybkę , do terenu można szybę zdjąć i założyć gogle.
|
http://www.arai.powerbike.pl/index.p...-2011-tour-x-3
Na pewno "nie przepuszcza" wody i powietrza - sprawdziłem, bo użytkuję |
Po lesie z goglami jest ok,ale dłuzsza trasa w deszczu raczej nie bedzie przyjemna,krople deszczu uderzaja w nieosłoniete czesci twarzy(policzki).
|
Cytat:
Ale za to masz darmowy camelback :D |
Szczególnie fajnie jak samochód Ci wodą z koleiny po pysku chlapnie. :D
|
To się nazywa łapanie klimatu :D
|
Raczej lizanie asfaltu bez kontaktu z owym. :haha2:
|
Na ciepło tylko kask crosowy, na twarz chusta, lub maska neoprenowa na deszcz. Gogle nie są dobre na deszcz, błyskawicznie parują. Od trzech sezonów mam kask od KTM-a, lekki, dobry. Byłem w nim w Kazachstanie i Kirgistanie, trochę głośny, trzeba stopery do uszu na dłuższe przebiegi. Na zimno używam kasku z szybą.
pozdr. |
A ja dzisiaj na giełdzie w Białymstoku pakupił kask crossowy za całe 90 zł firmy "krzak"oczywiście made in China albo nawet dalej, ale na bani całkiem dobrze leży, jeszcze jakieś gogle i będzie komplet. A parę lat temu na podobnym komplecie pojechałem do Anglii i z powrotem i dobrze było...ale jak pojechałem w Bieszczady w listopadzie to fajnie już tak nie było. Ale na lato fajnie się lata.
|
Cytat:
Taaa i latajaca darmowa przekaska czasami wpadnie na zab;):D |
uvex enduro daje rade. ma wypinana, szczelna szybe. Paruje mocno, gdy zimno, ale ogolnie jest OK. w trase i tak zatyczki trzeba wkladac
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Jest jeszcze opcja z podwójną szybą i antifogiem ale zaobserwowałem że z czasem woda potrafi przedostać się pomiędzy i zostawia syfiasty nalot z którym nic już nie da sie zrobić a przeszkadza. Ostatnia ważna uwaga - nie należy zbyt intensywnie i często czyścić takiej nieparującej szyby od wewnątrz, szybko wyciera się z niej magiczny preparat. |
Niektore gogle parują nieco rzadziej, np progripy które aktualnie posiadam. Nie pamiętam modelu, kosztowały 100zł. Nie mają żadnych antifogów, bo wymieniałem w nich szybki i chyba jest to sprawa konstrukcji bardziej niźli chemii.
Rzeczywiście deszcz walący po policzkach przy 100kmh+ trochę kłuje... ale da się przeżyć. Szosowe kaski za to nie mają takiego poczucia luzu i wszechstronności dual sportowej |
ja do kasku crosowego dokupiłem maskę neoprenową na zimne dni, spokojnie daje radę i przy kilku stopniach powyżej 0
|
Cytat:
pozdr. |
Cytat:
|
Jeśli ma atesty to spoko, a jeśli nie to zapewniam Cie, że o słowie 'bezpieczeństwo' możesz zapomnieć.
|
Cytat:
|
Moja Afryka kosztowała 5 tys. motocykl w cenie lepszego roweru... jak ktoś jeździ autem bez poduszek powietrznych i abs-u to też przy dzisiejszych standardach prosi się o kuku, ale tu jest Polska wyżej wała nie podkoczysz, a nie będę brał kredytu żeby kupić kask. Poza tym mój łeb, mój kask... i poprawność polityczną i moralną niech każdy zachowa dla siebie. Jak będzie mnie stać to se kupię lepszy.
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Ostatnio u kumpla w sklepie przymierzałem coś takiego. Fajnie wykonany, wygodny garnek. Jedyna wada- trochę przyciężki.
http://img20.allegroimg.pl/photos/or.../41/1530944150 Aukcja np. tu: http://moto.allegro.pl/kask-ls2-batt...537225135.html |
Jeśliby już się zdecydować na jazdę w crossowym kasku w dalszą drogę, to jakie gogle byście polecali? Póki co mam Madhead'y z najniższej linni oporu i nie wyobrażam sobie gdzieś dalej z nimi jechać. W zimniejsze dni po jeździe z tym kaskiem mam nieprzespaną noc z powodu zatok..
Co do tych tańszych kasków, miałem kiedyś taki za 90zł. Nie ogarnął ETZ 150 i przy 100km/h urwało mi szybkę.:D Drugą przygodą był jego upadek na ziemie... pękł w pół. :dizzy: |
Cytat:
Czasem z boku ;) |
Cytat:
a tu żeby nie było ze fantazje https://picasaweb.google.com/kaziuni...18024868110562 |
Na dłuższe przeloty możesz odkręcić daszek co polepszy komfort jazdy i jesty ok. Mam Multiteca i jest oki.
|
Cytat:
|
Cytat:
Ale twardy jest przyznaj - niejeden piszczałby jak dziewczyna ;) |
1 Załącznik(ów)
90 zł kask i 35 zł gogle... taniej to tylko durszlak na łeb.
|
Twardy albo w szoku. ;) Generalnie podszedł to tematu spokojnie i tylko jęzorem sprawdzał czy na wylot przeszło. Mniej fajnie by było jakby jechał sam...
Cibor, kask jak kask. Jezeli ma jakieś CE i homo to może da radę. Obyś nigdy nie sprawdzał jego wytrzymałości. :Thumbs_Up: Ja bym jednak takowego nie nabył, bo uważam, że bańkę trzeba dobrze chronić. :oldman: PS. u mnie w Airohu i goglach badyl z filmiku by się nie zmieścił. ;) |
Nikomu nie życzę, żeby sprawdzał, wytrzymałość swojego kasku nie ważne czy za 90 zł czy 900 zł. A co do kolesia z filmu... no to twardy jest, chyba zdawał sobie sprawę, z tego co się stało a jednak zachował spokój... ciekawi mnie co z tym zrobili... czy zdecydowali się usunąć ten badyl na miejscu czy z owym drzewcem udali się do lekarza.
|
Na filmiku mówią, żeby nie ruszać, bo zacznie mocniej krwawić. Ciekawe na jak wielkim zadupiu byli? I do tego mówi, że nie może prowadzić, bo pewnie łapę uszkodził...
|
panie... na lato to w orzeszku trza sobie ponapierjeździć :D będzie i stajlowo i lekko i ciepło....
|
Cytat:
Gorzej jak się leje. |
Dokładnie tak - nie wyjmujemy.
Generalnie należy ustabilizować ciało obce by nie powodowało większych obrażeń (...choć w policzku to może byc pewien problem), i do szpitala. |
http://moto.allegro.pl/kask-ls2-cros...533278887.html
ja na tego nie narzekam Ostatnio przy -2 w nim jechałem jakies 130km z rana. Kumpel mial LS2 szczękowego i mu było w gębę zimniej niż mi (może kominiarkę miałem cieplejszą) wcześniej mi w łapy zaczęło pizgać niż w łeb - zawsze można się za owiewkę schować minusy: huczy przy dłuższej jeździe (ale od czego są stopery artyleryjskie-military shop, lub kumpel wojskowy) plusy: -jak jade w terenie to czuje się jakbym umiał w tym terenie jeździć - szczególnie gdy mam buty offroad ;) i koszulkę którą zakupię na forum ;) - lepsza widoczność pod warunkiem założenia googli, (u mnie progrip chyba 3400-te z szybką foto-aktywną czy cuś takiego) - w lato chłodniej, - łatwiej zamontować do śrubki daszka kamerkę oregon ;) -jebi...sty daszek - kolory podobne do mojej afri, - dziewczyny bardziej teraz na mnie patrzą :) - profesjonalniej wyglądasz - szczególnie gdy afri trochę błotkiem obrzucisz |
Ja używam od prawie dwóch lat Vemara cały czas, będzie może 15000km - dla mnie to jedynym problemem jest deszcz (nienawidzę tych kurveskich igiełek) ale w końcu od czego jest kominiarka. W 2009 jechałem w nim na zlot AT do Zaniemyśla - 150km w deszczu i 100km w deszczu ze śniegiem - jakoś zle nie było, ale dobrze też nie:)
Ogólnie fajnie i mogę polecić - dużo powietrza i daszek to największe plusy. Może i trochę głośno ale idzie się przyzwyczaić, tak jak do tego by przy 130 nie wyginać głowy do tyłu:D OFFTOP: Historia o patyku była na ścigacz.pl link Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.