![]() |
Cytat:
|
Na Etiopię to już jest paru napalonych, wiec relacja dobrodzieju faktycznie potrzebna!
|
Jak możesz nie napisać kilku, góra kilkuset zdań na temat kraju, który u nas za wiele nie gościł :)? Co jest w Etiopii :D?
|
Bo postanowiłem że tym razem zamiast relacji przygotuję wykład w swoim mieście na temat aspektów historycznych i kulturowych..
Nie wiem ilu Afrykańczyków byłoby tym zainteresowanych i nie wiem czy chce mi się to wszystko pisać :) Z pewnością przygotuję krótki przewodnik z wyjaśnieniem co i jak. Od razu mogę zacząć od najważniejszego- cena paliwka 11 Birr, gdzie 1 dolar=17 birr, czyli nie jest źle ;] |
piękne zdjęcia
|
Cytat:
|
Cytat:
Tyle samo co inne napoje, czyli 6-7 Birr. Ja wolałem to: http://img338.imageshack.us/img338/8540/dsc5398.jpg |
ŁAŁ! to dopiero egzotyka.
miałem kiedyś dobrą nauczycielkę angielskiego. Eileen wtedy już leciwa, spędziła dobre 10 jak nie 15 lat w Afryce i były to lata chyba tłuste dla Anglików tam... zapamiętałem z jej opowieści, jak mówiła, że Etiopczycy to najpiękniejszy naród Afryki. nie mam wielkiego porównania ale zdaje się, że kolejny raz miała rację. Śliczne fotki tak nawiasem Matjas |
Łotafakizdat?
|
Cytat:
- miałeś je ze sobą w Etiopi ? - kupiłeś je w aptece, czy taj jak chcesz sprzedać ? |
Do moderatorów.
http://www.rp.pl/artykul/102804,2551...elegalnie.html Nie upadajmy tak nisko na tym forum :Thumbs_Down: |
O! Kolejnej rzeczy w Polsce nie wolno! :dizzy:
|
To trochę chyba nie tak. Jestesmy kumplami, znamy sie, mamy do siebie zaufanie.
To tak jakbym Samborowi nie dał (czy odsprzedał) tabletek niforuksazydu co mi zostały z poprzeniego wyjazdu... Nie chce tłymaczyć ustawy - ale chyba ustawodawcy chodzi o nadużycia, narkotyki, dopalacze czy wogóle leczenie sie przez internet itp itd. Ja osobiscie nie bylem swiadom "przestepstwa", ale rozumiem ze mogą byc z tego kłopoty zarowno dla modów jak i sprzedajacego. Mysle ze ze sensowne bedzie wyciecie tych tresci z poszczegolnych postów - a watek - do "PODRÓZY" gdzie jego miejsce. Moze być? |
Cytat:
A tak wogóle to zajebiście kolorowa ta afryka. Nie tak jak u nas- szaro i do dupy. Michasso - kiedy ta prelekcja będzie? Jakiś weekend? Bo chętnie bym był. Cze |
Cytat:
To może przy okazji pousuwajmy z forum wszystkie wątki i zdjęcia z off roadów bo to w końcu nielegalne. No chyba że ktoś wrzuci pisemną zgodę np. z leśnictwa. Dodatkowo zajmijmy się wszystkimi z PiD czy na pewno odprowadzają podatki i mają zarejestrowane firmy. to tak na wstępie żeby chociaż trochę się podnieść po tym upadku na naszym forum. a może wyluzować po prostu? |
Cytat:
:Thumbs_Up: :brawo: matjas |
Cytat:
Wrzucmy na luz.Fajzery czy inne Bajery nie upadna od tego a Michasso raczej po kolezensku to odstepuje a nie zbija na tym kase. |
Wroc love ;)
|
Cytat:
2)Działaniem niepożądanym może być wstrząs-bez szybkiej pomocy zgon:vis:. (Gratulacje dla sprzedającego za odwagę) 3)kolega-koledze ok, jeśli wcześniej brał i jedzie w rejon dla Malarone. Oczywiście jak chce brać tabletki, które były tam, gdzie się właśnie wybiera (jak z tą prawie nówką TTR 600 z allegro, co Czukotkę widziała) 4)Nie w każdą strefę malaryczną wskazany jest malarone (oferta ponoć najlepszy - sam kolega nie wie co ma) 5)Wrzucam na luz i zbieram na leki z apteki 6) Król dopalaczy już chyba siedzi, co ? Życzę zdrowia :D |
Hej, no nie zakładam, że ktoś to kupi i bedzie żarł bez konsultacji z lekarzem... to mi sie w głowie nie mieści.
|
Hej
Uniosłem się, bo w tym przypadku forum stało się miejscem "czarnego obrotu lekami",a to może się skończyć źle i dla modów, i kupującego, i sprzedającego. Przy kosztach wyprawy 300 zł na lek to mały procent. Jeszcze raz to wrzucę http://www.gsk.com.pl/DownloadProduc...ce.aspx?ID=196 P.S W sumie to zapomniałem, że sami mądrzy ludzie to forum czytają :haha2: Oświadczam, że nie jestem producentem Malarone |
A ja sądzę, że głównym problemem "nielegalnych" leków są.... podatki :D pewnie większość ceny aptekowej to jest państwowa marża. I szkoda jest im to tracić :D
Ale ja się nie znam, jestem w końcu tylko trepem. Szerokości i najlepszego wszystkim Czarnuchom :at: |
Ejj no spoko, chłopaki, sam nie wiedziałem że z tym taki problem może być..Do moderatora- mam wykasować ogłoszenie? Mi aż tak bardzo na tym nie zależy, bez przesady:)
Poza tym przed wyprawą byłem w poradni epidemiologicznej i dowiedziałem się gdzie malarone może być stosowany, a gdzie nie;]. Podejrzewam, że ktoś kto wyrusza w inny rejon sprawdzi jakie leki są mu potrzebne. Czyli jak wspomniał Podos, po pierwsze nie jesteśmy dziećmi, a po drugie nie przekfalifikowałem się w przedstawiciela farmaceutycznego i nie dorabiam na boku:) Co do wątku o Etiopii, mogę zapewnić że jest to rejon najmniej Afrykański i ludzie rzeczywiście wyglądają zupełnie inaczej. Miesiąc wcześniej byłem w Senegalu i nie spodziewałem się aż takiej przepaści kulturowo..eee wizualnej:) (swoją drogą CPD w Maurytanii nie jest wymagany, nie wiem czy to poprawiliście). To co w Etiopii daje się odczuć to fakt, że jest to kraj który nigdy nie był kolonizowany. Czuć tradycję (nie tylko picia kawy która stamtąd pochodzi) i zupełnie inną kulturę aniżeli w innych rejonach Afryki eksploatowanych przez Angoli, Żabojadów, Holendrów i resztę. Co do urody kobiet..Niestety nie zdołałem wykonać ani jednej fotki tych naprawdę ładnych. Bardzo często miały przeświadczenie, że aparat kradnie duszę. Zapytam jeszcze o aprobatę poprawnych politycznie, czy mogę umieścić wskazówki żucia chat'u (bo w końcu jest to nielegalny narkotyk w Polsce), żeby co niektórzy chętni przyjezdni nie mieli z tym problemu takiego jak ja miałem na początku:). |
a więc z tą urodą to jednak prawda ;)
jak się człowiekowi coś spełnia na prawdziwo po 15 latach to jest radość... z tym żuciem to dawaj ze szczegółami! matjas |
Mam schowaną w podeszwie buta 100 dolarówkę. Wiem że jest to moja przepustka - być może do życia. Za tę kasę zrobię 2000 km, przeżyję parę tygodni.
Malarone kupiłem od sympatycznego gościa, który od wielu lat wędruje sobie po świecie, po powrocie resztę odsprzedałem komuś potrzebującemu. Konsultacja z lekarzem zdecydowała o kupieniu tego leku i nie widział on żadnego problemu w kwestii odkupienia go od poprzedniego właściciela. Oczywiście piguły można wyrzucić, tylko jaki to ma sens? I panie Michale, bardzo to miłe z pana strony że to na forum dowiadujemy się o możliwości kupienia lekarstwa po przystępnej cenie. Ja miałem znacznie większy z tym kłopot. Jak dotąd uważałem Senegalki za bardzo atrakcyjne. Mówisz Michasiu że Etiopki? Może zmienię trasę następnej wycieczki aby się przekonać? A'propos, gdzie się wybierasz? |
Cytat:
Taki program był kiedyś "Róbta co chceta" :osy: A o Etiopii to poczytam z przyjemnością :D |
Za dwa tygodnie wyjeżdżam do Indii i Nepalu i gdybym wcześniej miał informację że ktoś z nas chce odsprzedać Malarone, byłbym szczerze zainteresowany. Akurat nie mam przeznaczonych dziesiątek tysięcy złotych a tym bardziej dolarów na podróż i liczę się z każdym groszem. BTW (uczę się skrótów;)) to nie jest coś nadzwyczajnego że na forum w swojej tematyce zawierającym podróże w kraje egzotyczne odsprzedaje się takie farmaceutyki. Chillout:D
|
Jak chcesz dotrzeć na miejsce?
|
Cytat:
Dobra strona o profilaktyce http://wwwnc.cdc.gov/travel/destinations/india.aspx Szczepienia najlepiej w wojewódzkim ośrodku medycyny pracy w Katowicach, bo jesteś z górnego śląska, tak ? Pozdro |
Lupus, kwestia gustu, bo w każdej nacji znajdziesz piękne kobiety (tym bardziej w krajach gdzie nie ma problemu z nadwagą :) ), ale Etiopczycy nie są tak czarni jak reszta mieszkańców Afryki, co chyba jest pierwszym powodem do postrzegania ich wyjątkowości.
Stachu, dowiedz się czego potrzebujesz i jeśli miałbyś problem z kupnem głupiego arechinu (wymagana recetpa), to daj znać, prześlę Ci pocztą bo kupiłem przed wyjazdem i nie użyłem. Dzisiaj podliczyłem tabletki malarone i mam ich 31, dlatego jeśli ktoś potrzebuje to odzywajcie się do mojego brata (również znany na formu- Carlos), bo ja wyjeżdżam na miesiąc w związku z pracą i dostęp do sieci będę miał ograniczony. |
Szczepienia mam aktualne jeszcze z poprzednich wyjazdów. Leki potrzebne już kupiłem. Lecę Aeroflotem:D. Ludzie mówią że to kiepskie linie ale nigdy mnie nie zawiedli. Mają tanie loty do Azji. Samoloty na dobrym poziomie i raczej się nie spóźniają (odpukać;)). Będę też leciał Nepalskimi Liniami Narodowymi. Kiedyś przeczytałem w gazecie że jak jeden z ich 3 samolotów miał awarię - złożyli kozła w ofierze. Kocham Azję:D
|
Cytat:
Idealny na biegunkę podróżnych, co łapie najczęściej i gdy nie trzeba. Na receptę (lek. rodzinny może wypisać) i 50 zł. paczka, ale warty tych pięknych "nieosranych "chwil :D To czekamy na relację :) |
Można też węglem. Jest po tym piękna czarna kupa! Dla samego widoku warto spróbować i do tego działa.
|
Węgiel to adsorbent, jasne, że działa (12-15 tabletek co godzina i tak 3-4 razy)
Xifaxan to antybiotyk = killer 2x2 tabl. przez 3 dni. |
Doktorku, a powiedz - bo do tej pory mialem do czynienia na wyjazdach z zatruciami przy których cięzko było utrzymać cokolwiek w organizmie - wylatywało każdą stroną i to szybko po zjedzeniu. Co wtedy?
|
Cytat:
|
Cytat:
.. odpowiedział na zadane mu pytanie Doktorek. I po chwili zadumy dodał: - wiecie jaka jest różnica między mądrym a głupim ? rozejrzał się po milczącej sali.. - głupi mówi wszystko co wie, a mądry zawsze wie co mówi.. |
Cytat:
Biegunka podróżnych łapie do 90% wyjeżdżających. Bakterie i wirusy nie dające objawów miejscowym, mogą pięknie sponiewierać podróżnika. Podobnie w drugą stronę. Znam przypadek Hindusa, co by się prawie przekręcił. A u nas taka dobra kuchnia, nie ? Używając wszystkich znanych sobie otworów, organizm broni się przed patogenem( chce go usunąć). Leki p/biegunkowe (Immodium=Stoperan, Reasec)- ostrożnie, mogą zatrzymywać także toksyny( na początek dobre). Uzupełnianie płynów pijąc płyny wieloelektrolitowe np. Gastrolit, Orsalit najlepsze rozwiązanie, ale są one po prostu mdłe i nie smaczne, a tu jeszcze wymioty :convulsion:Najlepiej ww. przyjmować w małych porcjach np. łyżką. Leki typu Sulfaguanidyna(nie produkowany), Nifuroksazyd, Xifaxan, węgiel leczniczy działają po pewnym czasie, no i nie można ich zwymiotować po spożyciu. Taaak. Jest Diphergan (syrop,tabletki) p/wymiotny, ale też trzeba go przyjąć. A, jak dalej leci ? Najlepszym sposobem jest podanie płynów w kroplówce, by się nie odwodnić+leki np.Nifuroksazyd, Xifaxan. Dobrze znać swoją wagę przed wyjazdem. Ubytek 5%-lekkie,10%-ciężkie i więcej% b.ciężkie odwodnienie. Przy utracie 5% masy ciała(lub mniej) i dalszych biegunkach wymiotach-kroplówka konieczna. I co, kontakt z miejscową służbą zdrowia:confused:. Tu bałbym się najbardziej wirusa HIV, zwłaszcza w Afryce równikowej. PS Większość tych preparatów jest na receptę. Podosie, jakieś plany podróżnicze na 2011 ? |
Dzięki. czyli kropłowka, tak jak myslałem.
PS: nie jadę nigdzie w przyszlym roku na motorze. |
Doktorku dzięki za info. To już trzeci wyjazd do Azji w roku i pod względem leków wydaje mi się że jestem przygotowany. Ale dobrych rad nigdy za mało. Jak już rozmawiamy o chorobach podróżnych, w Dehli wybuchła epidemia Dengi. Będę brał Malarone. Jednak może podpowiesz co robić (oprócz udania się do szpitala) jeśli pojawią się jej objawy? Tej choroby najbardziej się obawiam. Może jest jeszcze jakiś specyfik wspomagający działanie leków antymalarycznych w sytuacji zakażenia?
|
Cytat:
Malarone działa na pierwotniaki (Malaria). http://www.cdc.gov/malaria/images/ma...turn_table.jpg Jedynie Malarone tam działa, na resztę leków tam pierwotniaki odporne np. Arechin. Zwróć uwagę, że powyżej 2000m n.p.m. malarii nie ma, ale pamiętamy, że profilaktyka również po wyjeździe ze strefy malarycznej (czyli jeszcze trzeba brać) Dega to wirus. Rozpowszechniony dość, patrz http://wwwnc.cdc.gov/travel/yellowbo...gic-fever.aspx A to co łączy te chooroby to piep...e komary ! Początek Dengi jest ostry, temp. 40-42 st, dreszcze, bardzo silne bóle głowy, mięśni i stawów.Na początku może być wysypka. 3-5 dzień gorączka spada i mogą się pojawić niegroźne krwawienia np. dziąseł. Ale to czego sie najbardziej boimy to skaza krwotoczna, wstrząs i krwotok prowadzący do zgonu. Powoduje to tylko 1 z 4 typów wirusa(można się uodpornić,ale na każdy osobno typ wirusa=4xchoroba+szczęście w gorączce krwotocznej), czyli Dęgę można przejść łagodnie(większość przypadków) albo nawet zejść śmiertelnie tzw. Gorączka Krwotoczna Denga. Najważniejsze, unikać komarów !!! Polecam płyn MUGA do nabycia w Polsce( wysokie stężenie środka) Najlepiej używać go jako dezodorantu, spryskać ubrania, zaopatrz się też w moskitierę i nie zasypiaj bez niej. Trza pilnować, by jednorazowego sprzętu używali w placówkach służby zdrowia. No a w sumie to możesz walić na priva, jakby co ? Postaram się pomóc. Tzw. TELEMEDYCYNA :D. |
Cytat:
|
Wnioskuję że fakt iż najpierw będziemy w Indiach (min. Dehli) a później jedziemy w Himalaje to dobrze bo zmiana wysokości może wytępić i malarię i dęgę z organizmu?
|
Cytat:
Jeśli byś lądował w Nepalu, gdzie nie ma wszędzie malarii, tzn "Present throughout country at altitudes <1,200 m (<3,937 ft). None in Kathmandu or on typical Himalayan treks" moglibyście później rozpocząć profilaktykę Malarone,tj. przed wjazdem do Indii. Jeśli jak piszesz (Indie potem Nepal) to profilaktyka przed wylotem już w Polsce wg zaleceń lek. W Nepalu powyżej 1200 m.n.p.m. barak terenów malarycznych, bo wysoko nie ma komarów, ale możesz z nią tam wjechać. Malarię można przechorować, ale najgorsza postać P.falciparum może zabić. Dengą większe zagrożenie zwłaszcza w wiekszych skupiskach ludzkich (miasta) MALARIA I DENGA TO "KOMAR" A tak w ogóle to wal na priva, bo tu temat o toniku :D |
moderator by to wydzielił...
|
Bardzo interesująca lektura.
|
Spoko, Dr A.Twin dzięki za informacje. Malarone zarzucam pierwszy raz tydzień przed wyjazdem. Mam nadzieję że w Dehli się uspokoi z tą Dengą. Poza tym wszystko po staremu jeśli chodzi o kraje Azji. Jeśli tonik do update'owany:D
|
Tabletki zostały sprzedane, proszę nie dzwonić
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.