![]() |
Smarowanie linek
Jako, że nigdy nie smarowałem ;) to postanowiłem nasmarować.
Z pewną dozą nieśmiałości podszedłem do propozycji Pana Hądy (male fi, gęsty olej itp), ale zaryzykowałem. Woreczek na linkę, kilka ml oleju, grawitacja zwyciężyła. Sposób działa :D http://tarcu.com/Inne/At/AT00177.jpg |
Ja używam strzykawki z igłą. Wyjmujesz tłoczek i masz mini lejek. Najpierw trochę benzynki ekstr. potem oleum :) nie wylewa się na boki tą metodą
|
Próbowałem zacząć od strzykawki. Ale właśnie problem z wpakowaniem igły w linkę, potem średnica wewnętrzna igły mała, a olej gęsty itp.
Ale każdy sposób który działa jest ok ;) |
Ja zawsze stosowalem koszulke termokurczliwa. Zakladalem na koniec pancerza, podgrzewalem, tak by zacisnela sie tylko na pancerzu i wlewalem do powstalego lejka olej. Nastepnie ruchy linka i tak az do momentu gdy olej pojawi sie po drugiej stronie pancerza. Oczywiscie w miare ruchow uzupelnialem oleum :]
|
Są takie zakręcane końcowki na pancerze od linek.
Nie pamiętam gdzie to kupiłem ale chyba u Pana Zdzisia w motoryzacyjnym. Tyż fajne, mozna pojechać np wd40 a potem smarem |
a jaki smar? Speszjal for linki?
|
Ja wlałem Motul Fork Oil 7,5 :)
|
Bo są takie specyfiki teflonowe chyba. Twardnieją w pancerzu i się nie wypłukują.
|
Ja przy użyciu igły i strzykawki wstrzyknołem militec/ motor live a następnie smar motor live. Działaja jak nowe :Thumbs_Up: polecam.
|
ja kiedyś rozpuszczałem trochę smaru w benzynie ekstrakcyjnej. to jakby komuś się nudziło :) ale można użyć specyfiku teflonowego podobno lepiej działa
|
A ja to mam taki gaget do smarowania linek za 20 zł przydawał się i nadal działa do quada cross czy at jak zjadędo domu i woda go nie capnie tozrobię fotki lub mały film z prezentacjąbo warto zobaczyć. :)
|
Nową linkę też warto/należy smarować? Czy jest ona nasmarowana i dopiero po jakimś czasie?
|
Cytat:
|
Cytat:
Na pewno nie zaszkodzi ... tzn . zgadza się ;) |
4 Załącznik(ów)
Cienka strona gumala w gagecie to na linkę tam wprowadzamy część stalową w nieco grubszą część pancerz wszystko ściskamy pokrętłem, podłanczamy szpeja jakiego tam sobie umyślimy czy najpierw czyszczenie potem smarowanie czy inaczej i ogień aż wypierdzieli ja niagara z drugiej strony.
Szpeja daje się w ten czarny mało widoczny na fotce otworek. Ja zapodawam ChesteraMoleculara. |
powinno się stosować specjalne mazidła. olej jak i smar mają taką wadę, że ściekają z linki i robi się tłusta plama na silniku a druga wada to ich właściwości lepkie. nawet smar pomimo, że jest gęsty to od temperatury silnika się rozgrzewa i wypływa.
ja dotychczas smarowałem linki tak: wyjmuję linkę z moto i mocuję w imadle za pancerz. dolny koniec linki wkładam do słoika biorę strzykawę z benzyną albo rozpuszczalnikiem i wlewam w pancerz suwając linką do słoika na dole wypływają różne ciekawostki. jak już leci czysty płukacz to zostawiam żeby odparowało. potem zakładam podobnie jak greg założył torebeczkę po ziołach,kawałek rozciętego węża- tak żeby się zacisnął na pancerzu a na niego drugi żeby bo uszczelnił. na końcu montuję kalamitkę i pakuję smarownicą aż smar wyjdzie drugim końcem. ktoś mi kiedyś mówił że sie nie da przepchnąć smaru a jednak. |
Mój sprawdzony sposób:
1.Czyszczenie linek WD40 2.Smarowanie "suchym" olejem rowerowym z teflonem firmy FINISH LINE "DRY". Olej ma bardzo rzadką konsystencję bo zawiera środek który ułatwia penetrację i dotarcie oleju do wszystkich zakamarków.Środek ten po około 15 minutach odparowuje i zostaje tylko smarowidło tam gdzie potrzeba:Thumbs_Up: |
Dokladnie to co chudy stosuje. Wazne tylko by linka byla czysta. Wymienialem linke od sprzęgla w zeszlym tygodniu i zanim zamontowalem nowa to zalalem wczesniej tym olejem . Chodzi jak w teflonie.
|
A tam smarowanie i oliwienie, przez to teraz tylko problemy wczesniej to se fajeczkę w mieście odpalałem bez problema bo był na lince tempomat a teraz działa jak powinna i się gimnastykuję.
A tak pomimo wszystko- gembe rozdziwiłem jak mi Lapa zapodawał że to se cza cygarka zapalić w mieście czy sms-a napisać czy zadzwonić jadąc motórem a teraz szybko do tego doszedłem.:) |
Ktoś używał do smarowania linek smaru teflonowego w sprayu?
Są bardziej dostępne i w sumie tańsze od tych w "małych" buteleczkach. |
Ja robię smarowanie starym sposobem .
W małym pojemniczku rozrabiam 50/50 benzynę z olejem Plus tego jest taki ze zawsze mam to pod ręką . Rozrobione wciągam do strzykawki Zakładam na nia cieniutką igłę aby weszła między pancerz a linke i wstrzykuję az wyleci drugą stroną . Benzyna odparuje a olej zostaje i robi swoje . Sam olej jest za gęsty . Najlepiej linke wyjąć z moto i zalac tego więcej aby przy okazji sie troche przepłukało |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.