PL-Albania-Chorwacja-PL 2010
 

Tak dla zajudzenia tematu,

Szukam chętnych na traskę j.w.t.

Termin do ustalenia
Czas: min 2 tyg., co by coś zobaczyć.

Dla chętnych mogę załatwić tracki przez pola minowe w Bośni :)

Mały offtop:
Szczerze mówiąc to na samą Albanie 2 tygodnie to za mało :Sarcastic:(jeśli macie zamiar jezdzić po za asfaltami)

Jaki termin przewidujesz ?

Całkowicie do ustalenia, dla mnie najlepiej wakacje.

Pola minowe - nie mylić z polem namiotowym :p

Ja byłem w zeszłym roku i na 2 tyg - zobaczyłem raptem czym się je Bałkany i jakie to drogi ma Albania....za mało czasu trochę na zgłębienie tematu :Sarcastic:

Panowie, nie twórzmy problemów ....
Jak dla mnie to możemy jechać na 2 miesiące. Ilu chętnych ??

Pozostańmy na 2 tygodniach z weekendami. Chyba że ktoś będzie chętny na dłużej.

jaki termin planujesz?

Ja jadę do Albanii, koniec Maja. Głównie część północna góry. Chcę dojechać przez Macedonię a wracać MNE. Mam listę miejsc które chciałbym zobaczyć, ale bez planu bo trudno oszacować jak pójdzie na miejscu. Spanie namiot, co jakiś czas coś z wygodami. Ktoś chętny w tym terminie. Wakacje straszny skwar tam będzie, a wiosna podobno piękna

Pku - nie denerwuj się chopie bo zawałem to grozi :D Trza przemyśleć - ale jakbyś zrezygnował z Albanii to Chorwacjo - Rumunię może bym łyknął ;)

Właśnie problem w tym że celem jest Albania ... Reszta do ustalenia.

Do ustalenia z chętnymi.

Jest opcja, to pierwszy proponowany termin to maj, OK ?
Kto za ? Jeśli kolega pozwoli się podłączyć.

PKU, jasne że tak, w grupie zawsze raźniej i bezpieczniej, mój plan terminu był + - 25.05 do 5.06. Dojazd z jednym noclegiem w okolicach Belgradu. Mam już rozpoznane kilka tematów na miejscu więc jak zbierze się grupa chętnych można ujednolicić plan wycieczki. I wytypować miejsca do odhaczenia na mapie. Myślę że termin na tyle wiosenny że nie będzie już problemu z zalegającym śniegiem w wyższych partiach gór.

To napisz jeszcze coś o trasie. Co do terminu to ruszyłbym w piatek-sobote 21-22 po co tracić czas :)

No i na jaki rodzaj wyjazdu się szykujesz hard cross czy soft turystyk.

Dzisiaj wieczorem napisze propozycje planu. Na pewno nie hard cross, ja jadę na GSA1200 na TKC wiec jak najbardziej szutrowanie. A tego jeszcze sporo w Albanii. Sama dorga z Koplik do Theth to już niezła próba sił, i takimi drogami chciałbym się tam bujać. Bez zbednego kozaczenia dużo jezdzenia dużo fotek czerpanie z lokalnego klimatu. Ale wszystko bez spinki wyjazd ma byc przede wszystkim przyjemny.

Theth zajeb.... już się posikałem - jedziemy jutro ?

Być a Albanii i nie zaliczyć Theth to wyjazd nie zaliczony. Podobno to najbardziej urokliwa wioseczka w okolicy. Przez całą zimę odcięta od świata, bo dróg nikt tam nie odśnieża. Dostać się tam bezcenne ale ze Shodry do Theth to 70 km a 7 godzin jazdy :)


link do galerii kolegów z tego forum, którzy nacykali super foty w tych okolicach, dokładnie widać poziom trudności trasy, widoki widoki widoki
http://picasaweb.google.pl/piotrzaba...TX2OPC-f2glQE#

Moja propozycja jest taka:

dzień 1 Wrocław - Belgrad 943 km, nocleg pod Belgradem

dzień 2 Belgrad - Valjevo - Novi Pazar - Gjakove - Prizren 470 km

(dzeń 2 alternatywnie szybszą drogą E75 do Prishtine) około 520 km ale szybciej

dzień 3 wjazd na teren Albanii drogą E851 do Kukes - Kalimash - Shenmeri - Fierze - Breg Lum )przeprawa promowa, na której trzeba być o podanej godzinie bo prom pływa max 2 razy dziennie :)

dzień 4-9 warte zobaczenia Valbone, Park Narodowy Theth, Shkeder, Koplik i inne tu tak naprawdę sytuacja wyklaruje się na miejscu więc planowanie nie ma większego sensu.

dzień 10 koniecznie trzeba zaliczyć drogę z Podgoricy do Zatoki Kotorskiej (MNE) i potem decyzja czy wracać przez Czarnogórę i zahaczyć o Durmitor, miejscowość Zabljak, czy skorzystać z wybrzeża w Chorwacji

Traska powinna wynieść miedzy 3500 a 3800 km

Oczywiście to tylko szkic planu

a ja walnę takiego offtopa:
pku postaraj się nie pisać 3 postów jeden pod drugim - można edytować posty i cytować parę osób w jednym poście.

Ps. Nie tworzę problemu - po prostu napisałem jak trasa z mojej strony wyglądała - gdyby nie czarnogóra i powrót przez BG, RO i H to 2 tyg to by było w pytkę na Albanię i przelot ;)

Okoliczności przyrody piękne. Ale o jakim poziomie trudności piszesz? Bo tam można wszystkim zapie**lać ile wyobraźnia pozwala. Ale pięknie jest :)

Dla zainteresowanych tematem czyli wyjazdem:

Ustalony termin: Dwa tygodnie na przełomie maja-czerwca, tak +-

Trasa tam - przez Belgrad, powrot do ustalenia, może być przez Chorwację.

W tamtym zrobiliśmy ,tyle że 4x4, traskę polska-słowacja-węgry-rumunia-bułgaria-macedonia-albania-czarnogóra-chorwacja-bośnia-węgry-słowacja-polska w 2 tygodnie, i też trochę zobaczyliśmy więc można w 2 tygodnie co nieco zwiedzić...

Pisze się na Albanię w terminie wyżej wymienionym,jak można? koniec czerwca jestem na tak.

Jasne, że można .. odezwę się

Tak koniec czerwca byłby chyba najwłaściwszy ze wzgledu na górskie odcinki.Nie wiem jak z praca ale tez bylbym zaintetresowany tematem.Planowałem Rumunię ale ...czemu nie

Termin jak na razie to przełom maja-czerwca.

okolice 22.05.2010-06.06.2010