![]() |
Algieria, Tunezja, jesień 2010
elo,
ześć, powoli przymierzam się do wczesno-jesiennej wyprawy do Afryki. Sprawdzałem ceny promów i całkiem wygodnie można dostac się do Tunisu z Włoch. Czy ktoś z was ma może jakies doświadczenia z podróżowaniem na moto po Afryce płn? Rozważam Algierię/Tunezję, ale dostać wizę do Algierii nie jest łatwo. Będę wdzięczny za tipy. pz |
Dlaczego dublujesz swoje posty?
Dopiero się zrejestrowałes, więc na początek zacznij od tego http://africatwin.com.pl/showthread....7463#post97463 Koledzy wcześniej Ci również sugerowali Powitalnię. Lubimy wiedzieć z kim mamy do czynienia, a i dzień dobry z Twojej strony będzie miło odebrane. Jak już poczytasz i będziesz miał pytania to na pewno udzielimy Ci wyczerpujących informacji ;) |
przyznam się szczerze, że jestem zdezorientowany.
Regulamin przeczytałem. Zalogowałem się tu w nadziei uzyskania konkretnych informacji, a otrzymuję powitalne "klapsiki" od "starszych" kolegów. Interesują mnie rzeczowe wskazówki i rady, a nie rozbudowywanie profilu o kolejne zdjęcia jak na portalach społecznościowych;( |
Kolego tosip, nikt nie każe Ci rozbudowywać swojego profilu. Być może w tej chwili nie widzisz potrzeby wpisywania gdzie mieszkasz, ale może ktoś kto będzie chciał Ci pomóc i spotkać się z Tobą osobiście na piwku nie zaproponuje Ci tego bo po prostu nie wie gdzie mieszkasz.
Co do meritum. Nie bardzo wiemy jaką posiadasz wiedzę i czy Twoje oczekiwania pomocy tyczą się rodzaju pasów na promie, a może czasu ważności paszportu. Napisz kilka konkretnych pytań i będzie ok. Proszenie o wszystkie info nt wyjazdu może skończyć się informacją, że w Jankach są korki. (o ile jesteś z wawy :) ) Czy byłeś już tu - http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=2736 ? Jest tam kilka opisów z Afryki. |
Dzięki za info;)
Główna kwestia, to to czy można dostać się do Algierii bez problemu (czytałem w necie, że sa problemy z otrzymaniem wizy). Będzie to moja pierwsza wizyta w Afryce - stąd usiłuję zebrać jak najwięcej informacji. Z pakowaniem do podróży jakoś się ogarnę;) Do tej pory na moto bawiłem w Azji pd Wsch. W 2008 miesiąc na Filipinach, w 09 Vietnam - relacja w najblizszym Motocyklu (03.2010) |
Nie ma problemu z wizami , są specjalne procedury i wymogi które trzeba spełnić , są też miejsca i obszary zamknięte dla ruchu turystycznego . <O:p</O:pW związku z tym każdą zaplanowaną początkowo trasę , konsultujesz z agencją , termin , czas trwania wyprawy , koszty przewodnika itp. <O:p</O:p
Jeśli masz konkretne pytania i niejasności to śmiało .<O:p</O:p |
Daj Adam tą mapkę z Tunezji z rejonami ;) Przyda się na przyszłość
|
Tu dałem , nie mam innej : http://www.africatwin.com.pl/showthread.php?t=5518
|
oka - dzięki!
czyli wychodzi na to, że jeśli w Tunezji ominę zone sud i nord - nie powinno byc problemu. Wspominałeś cos o konieczności konsultacji trasy z agencją, co to za twór? Rozumiem, że dotyczy to Tunezji, a konieczność konsultacji zachodzi tylko w przypadku podróżowania po zonach z ograniczeniem ruchu. Co do Algierii, to w necie można znaleźć mało informacji na ten temat. Do uzyskania wizy konieczne jest zaproszenie, a takie może przesłać agencja turyst., u której trzeba wykupić np 1 dniową wycieczkę. Skoczę chyba do ambasady Algierii, może dowiem się czegoś konkretnego. |
W Tunezji po za strefą , nie ma dodatkowych ograniczeń i obszarów , gdzie nie można jeździć , lub chodzić . <O:p</O:p
Na temat Algierii posiadam informacje z grudnia 2008 roku , ale nic znczącego się nie zmieniło po dzień dzisiejszy z wyjątkiem , otwieranych i zamykanych obszarów :<O:p</O:p<O:p</O:p 1. Wybierasz agencję turystyczną wyłącznie algierską , która posiada autoryzację ministerstwa turystyki ( jest ich kilkanaście ) , wysyłasz do nich trasę którą chcesz przejechać , ( jeśli w danym okresie jakieś strefy są zamknięte dla turystów , zmieniasz trasę lub odpuszczasz wyjazd innego wyjścia nie ma ) . W październiku zrobili trochę porządków na własnych terytoriach i od 22 10 2008 cały obszar pustynny jest otwary ( kilkadziesiąt trupów i setki wtrąconych do lochów terrorystów ) . Algierczykom nie zależy na turystach a jak chcesz pojechać to na ich zasadach , jak masz izraelski paszport , lub nawet samą pieczątkę to szkoda prądu. Ustalasz ceny z agencją i dogadujesz wszystko co by jaja jakieś nie wynikły itp. 2. Agencja wysyła ci zaproszenie na podstawie którego występujesz o wizę ( w chwili złożenia papierów nie możesz zmienić agencji turystycznej ) . Tłumaczysz na język arabski stronę ze zdjęciem z paszportu , chodzi o dane osobowe w przypadku kontroli żeby kontrolujacy wiedział co jest napisane ( tłumacz musi być przysięgły ) . Osoby nie mające tak przetłumaczonej wymaganej strony z paszportu nie zostaną wpuszczone na terytorium kraju ( nawet jak masz wizę itp. ) Paszport musi mieć ważność nie krótszą niż 6 miesięcy od rozpoczęcia podróży i musi posiadać wolna stronę gdzie wkleją ci wizę . Każdy turysta wjeżdżający na teren Algierii musi posiadać 1000 dolarów , lub równowartość tej kwoty w euro , kurs dolara jest korzystniejszy od kursu euro ( wymiana w bankach ) 3. Wysyłasz dokumenty ( skany ) pojazdu którym chcesz jechać , agencja zajmuje się wyrobieniem dla ciebie tablic dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia . Jeśli przejeżdżasz tranzytem przez Tunezje to musisz mieć ważną zieloną kartę na pojazdu którym sie poruszasz . Jeżeli wynajmiesz przewodnika z pikapem to nie musisz martwić się o przewóz paliwa , wody czy bagaży ( w przypadku motocykla nie posadzisz Saida na tylnym siedzeniu więc nie masz innego wyjścia jak przewodnik z własnym pojazdem, na mopedzie raczej nie pojedzie z tobą ) . W większości obszarów pustynnych wymagany jest również policjant oprócz przewodnika . 4. Przewodnik czeka na ciebie w wyznaczonym dniu na ustalonej granicy i prowadzi cię za rękę jak własne dziecko prze granice i pomaga wypełnić papiery. Wskazana jest minimalna znajomość języka francuskiego ( jak nie znasz to kup rozmówki polsko-francuskie czasami jedno śmieszne słowo uratuje twoją dupę a na pewno pomoże podczas komunikacji) , niektóre agencje gadają po angielsku ( przewodnicy rzadziej ) 5. Jak zostaniesz z ręką w nocniku nie masz co liczyć na pomoc ze strony konsulatu polskiego , nie dysponują funduszami na jaką kolwiek pomoc , musisz liczyć wyłącznie na siebie , chodzi tutaj przed wszystkim o problemy z twoim moto , z pomocą medyczną nie jest źle w mieście , na południowych bezludnych obszarach lepiej nie mieć takiej potrzeby ! ( pamiętaj o polisie ubezpieczeniowej jak będziesz organizował sprawy z agencją ) . Nie wiem czy w Pl. można coś wykupić , pewnie tak tylko czy tam będą to honorować w razie WU ! |
uff,
dzięki za wyczerpujące info: - czy konsultuję trasę z agencją nawet gdy wypada ona poza strefami zamkniętymi dla turystów? - Pkt 3: jak rozumiem w algierii konieczne będą tamtejszy dowód tablice i polisa? Reszta brzmi ciekawie;) btw, byłem dziś w ambasadzie i miło się zaskoczyłem. Przyjął mnie starszy facet, który wspomniał, że dobrze byłoby mieć zaproszenie/list od Algierskiego klubu/federacji motocyklowej. Poza tym nie widział żadnych przeszkód. Wspomniał oczywiście o konieczności ustalenia trasy tak aby nie pokrywała się z obszarami o ograniczonym ruchu turystycznym. |
Każdą początkową trasę konsultujesz z agencją , gdzie pojechać , na ile dni itp. , ponieważ na tej podstawie dostajesz zaproszenie od agencji i na podstawie niego , ambasada wydaje Ci wizę , trasa musi być podpięta po dokumenty i w żadnym wypadku nie może ulec modyfikacji po zatwierdzeniu przez agencję . Agencja ma obowiązek poinformowania gwardii nazionale i policji o wyznaczonej trasie . <O:p</O:p
Nie ma możliwości poruszania się po Algierii bez przewodnika , na oryginalnych tablicach i bez ich ubezpieczenia .<O:p</O:p Takie firmy jak Eni czy Total posiadają specjalne przywileje , ich pracownicy mieszkający tam , jeździli terenówkami bez algierskich tablic .<O:p</O:p Powiem Ci tylko że jeśli coś nie spodoba się algierskim pogranicznikom to całe przygotowania i kasa idzie w błoto , a Ty wracasz do domu , tak samo na kilkudziesięciu miejscach kontrolnych , przez które musisz przejechać po przekroczeniu granicy . <O:p</O:p Dlatego Twój przewodnik , jest Twoim aniołem stróżem .<O:p</O:p Kiedyś próbowałem coś ustalić tu u nas i informacje , które wtedy otrzymałem z konsulatu , nie pokrywały się z tymi z agencji , to tak na marginesie . Wszystko musi być dopięte na tip top , to nie jest weekendowy wypad , żeby pozwolić sobie na jakieś nie dopatrzenia . <O:p</O:p |
wyczerpujące info;)
masz może namiar na jakieś agencje w Algierii? Chciałem zorientowac się w cenniku. jeśli impreza będzie droga to pomyslę nad alternatywą. Znajoma ekipa wybiera się do Libii (z tego co słyszłałem tam są podobne regulacje), może podepne się z nimi i Algierię zamienię na Libię;) |
Agencji jest co nie miara wystarczy wybrać kilka i napisać do nich mejla : http://www.google.it/#hl=pl&q=l%E2%8...71968e6c3b9616 , z zarysem trasy , terminu itp. Te które nie odpowiedzą , znaczy że nie zajmują się organizowaniem tego typu wyjazdów. Wtedy wybierasz tą która Ci najbardziej odpowiada . Taki wyjazd wymaga trochę zaangażowania wszystkich uczestników , przygotowań jest w brud , ale można też ogarnąć wszystko da solo , tylko finansowo nie wychodzi szczególnie . <O:p</O:p
Procedura wyjazdu do Libii jest identyczna a Libia najbezpieczniejszym krajem w Afryce , w Algierii mają dużo wewnętrznych problemów natury bezpieczeństwa z którymi borykają się od lat , dlatego czasami zaplanowany i dopięty na ostatni guzik wyjazd , pęka jak bańka mydlana , wiem coś o tym .<O:p</O:p Powodzenia . <O:p</O:p |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.