VOGE 800 RAlly
 

Ciekawa propozycja, motocykl analogowy ma wszystko co potrzeba bez zbędnych gadżetów. Fajna alternatywa dla KOVE, moto tańszy o 10.000 koła od transalpa o tenere nie wspomnę.



https://youtu.be/yqkBgffKJu4?si=TDV-AoBFdS5CuLTy

Od transalpa tańszy bardziej o 15 koła niż 10, porównując ceny katalogowe.
Oprócz tego na wyposażeniu koła bezdętkowe, centralna podstawka, gmole z halogenami, amortyzator skrętu, oslona silnika, grzane manetki i kanapa, gniazdo usb, handbary, duży zbiornik paliwa. Transalp nie ma nawet gniazdka zapalniczki w serii.
Miałem okazję zrobić rundkę po placu i co ciekawe to silnik pracuje cicho nie wydając dźwięków szeleszcząco- świszczących jak coraz więcej motków w tych czasach.

Jeśli jakość jest podobnie kiepska jak Voge 300 Rally to nie ma się czym jarać...:D.
W sumie jakość nowego Transalpa też mnie na kolana nie rzuciła i po sprzedaży starego Trampka 600 miałem spory dylemat. CF Moto, Voge, kuszą ceną i wyposażeniem, ale już serwis i części to znak zapytania??
O trwałości i jakości szkoda gadać- japońska wielka czwórka i europejskie marki tak się opuściły, że Chińczycy przestali odstawać.

W przypadku skuterów 50ccm, dojście do jakości na poziomie Japonii zajęło chińczykom 15 lat.
W przypadku motocykli 125 ccm, pięć i do tego sa miejsca, gdzie przegonili Japonię.
Tak więc drugi- trzeci rocznik już będzie oki. (Coś jak w przypadku NAT)

Wszyscy skończymy na mineralnym :D

akurat w przypadku NAT to jest odwrotnie, im nowszy tym gorszy. Rocznik 2026 to będzie powrót do korzeni a więc VaraderoNAT jak dołożą ten kompresor to Welcome 260Kg

No 10 lat mija a to zobowiązuje. Należy dołożyć z 15 kg do masy, zmniejszyć przednie koło i zwiększyć tylne a dodatkowo zoptymalizować silnik który teraz będzie spalał o 1,5 litra oleju więcej przy zwiększonym momencie o 1,5%. To się nazywa postęp. Voge ma za to fajskie handbary gustownie doczepione plastikową obejmą do lusterka. Nie wiem co powiedzieć. :lol8:

Sam fakt, że porównujemy w jednej rozmowie te dwa motocykle nienajlepiej świadczy o NAT :)

- gniazdo USB to będzie mikrozbiornik na wodę
- halogeny z funkcją doświetlania zakrętów włączane kierunkowskazem :)
- przednie przewody hamulcowe jakby brakuje mocowań

ale za 38900 to nie ma się co czepiać na siłę to są detale, ogólnie motocykl bardzo ciekawy na pewno ciekawszy od trampka, który tak realnie powinien kosztować podobne pieniądze.

na YT ludzie są zachwyceni.

Porównywanie do NAT jest całkiem zasadne oba motocykle są w tym samym segmencie i sobie odpowiadają tyle tylko, że NAT = 2x cena VOGE !!!! daje w zamian trochę więcej elektro-dupereli, dużo więcej masy no i za legene i markę trzeba dopłacać.

Cieszy mnie to, dodać pełni regulowane zawieszenie. Obecnie japońskie silniki pracują "jako tako" ale wynika to głównie z niższego stopnia sprężania ten Voge 800 ma 12:1 co też jest poniżej dzisiejszych standardów grzechotników z UE (13:1 a nawet 13,3:1 w BMW R1300GS) taki silnik też pojeździ znacznie dłużej dla porównania napiszę, że NAT 2016 ma 10:1 ale 1100 już 10,5:1 i mam nadzieję, że nie będą dalej zwiększać... trudno mocy to nie ma kosmicznej jak w BMW czy KTM ale coś za coś ... większość nie szuka mocy a komfortu i przyjemności z jazdy a przedewszystkim bezawaryjnosci. .

Dziękuję Bozi, że nie musiałem kupić Voge czy inne coś. Ani z przymusu ani z chęci.
Cieszę się jednocześnie również szczęściem tych, którzy mają 'wybór'.

Z całą pewnością stoimy obecnie pod wieloma względami nad przepaścią i/oraz u progu duuuużych zmian. Szkoda tylko, że dzieci w Chinach nie będę się zachwycać piórnikami z europy ani gumkami do mazania.

nie ma USB w standardzie wiec ch... nic nie warte. a ja dre codziennie te ryżowe łożyska zrobione z gówna na których się już nikt nie podpisuje bo mu wstyd robić taki szmelc. LED, LCD, USB. reszta nie ważna. byle się świeciło i migało.

chinczycy nigdy nie doszli do jakosci 2-takt porownywalnej z japonia. honda 50ccm w wielu modelach jest legenda i na serii robi 100 tys km co jest nieosiagalne dla chinczykow. silniki 50ccm Yamaha Neos MBK sa legenda i mozna z nich wycisnac parametry zupelnie zwariowane. co do 125ccm to arcydzielo jakim sa silniki TZR/TDR/DT nie mialy konkurencji. w czasach kiedy japonia w wyscigach torowych wystawiala swoje niebywale 125ccm chinole tlukli sie palami po glowie i topili sasiadow w gnojowce. nie mam pojecia skad sie takie legendy biora. skad pomysl, ze to stojace po kolanach w wodzie tlsmszone chlopstwo ma dorownac maesterii technicznej japonii? nie ogarniam tego skad w ludziach takie przekonanie.

Jurek, to teraz pomyśl - jakby wszystko było cacy, to co byś robił? A tak nie masz czasu myśleć o głupotach ino tyrasz. ;)

ja tylko nie rozumiem dlaczego genialne jest plemie, ktore:

- nie odkrylo zadnego pierwiastka
- nie ma zadnej jednostki w ukladzie SI
- ma jednego laureata nagrody nobla
- nie potrafi zbudowac samolotu pasazerskiego
- nie ma wlasnego systemu operacyjnego PC
- nie bierze udzialu w sportach motorowych
- nie ma zadnego istotnego globalnie wynalazku
- nie ma zadnej liczącej sie globalnie uczelni
- jest na 72 miejscu PKB per Capita (serbia , bialorus)

a 90% sieci sra ogniem, ze geniusze, wiek chin i dominacja.

FZR1000 mialo 20 zaworow 40 lat temu - goscie sie do dzis do tego nawet nie zblizyli.
po prostu nie rozumiem gdzie ten 'przelom i geniusz'. co dostane chinskie to jest g...
nie ma rozkladowek OEM, nie ma instrukcji, nie ma oznaczen. w Hondzie czy Suzuki to nie problem: VIN, OEM, producent, parametry etc. w chinczykach burdel - patrze na strony ze wsparciem serwisowym. dramat. fani odpowiadają: kup na Temu. poza tym: ktory motocykl jest autorska chinska konstrukcja a nie kopia? ja nie znam. wszystko to jest ksero. z KTM, z BMW z japoni. geniusze a musza kopiowac.
tak wiem - robia świetne noże

Za tą dychę różnicy miedzy nowym trampkiem i chińczykiem to wolę jednak starego trampka, bez wyświetlaczy i świecidełek :haha2:.

Ty tak na serio? Chiny nie maja żadnego globalnego wynalazku?

Papier, druk, kompas czy proch to dla Ciebie może mało istotne wynalazki ale świat chyba twierdzi inaczej. Nie wiem czy jest sens komentować odniesienie do Nagrody Nobla czy odkrycia pierwiastków ale choćby taki fosfor wyodrębniony bodaj w 17 wieku przez Brandta to chinole dodawali do produkcji żeliwa w celu obniżenia temperatury topnienia 500 lat p.n.e.
Niestety musisz im wybaczyć bo tablica Mendelejewa powstała troszeczkę później więc nie mieli gdzie wstawić.

Sejsmograf, latawce, siatka geograficzna czy podstawy budowy statków dalekomorskich przez zastosowanie wodoszczelnych grodzi czy sterów kierunku to pewnie też zasługa kogoś innego. Szkoda rozwijać dalej bo mają tego mnóstwo. Nie maja systemu operacyjnego? Sprawdź na czym oparta jest cała administracja Chin a do tego wojsko etc. i zapewniam że nie jest to Windows.

Nie wiem co rozumiesz przez to że Chiny nie maja żadnej liczącej się globalnie uczelni ale wystarczy popatrzeć na ranking dostępny w necie żeby stwierdzić że w pierwszej pięćdziesiątce jest ich 6 a taka Japonia ma tylko 2 takie placówki Tokyo i Kyoto.

Liczenie PKB per capita jako jakiś globalny wyznacznik sprowadza się do tego że w czołówce masz Bermudy czy Wyspy Owcze. Wyjątkowo sensowny wskaźnik.

Nie to że jestem fanem Chin, ich pojazdów czy filozofii ale proponuję zdjąć klapki z oczu bo brak trzeźwego spojrzenia i obiektywizmu dość mocno zapanował ostatnio a to nie jest dobre zjawisko.

Wątek o chińskim motocyklu, tradycyjnie rozrósł się na watek o historii, kulturze i technologii.
Jak Japonia jest tak zaawansowana, to koszty produkcji, pozyskania materiałów, powinny być bardzo niskie i taki powiedzmy transalp powinien kosztować 30 tys zł ?
W jeden dzień byłem u Hondy bo żona chciała się przymierzyć do transalpa, a godzinę później oglądaliśmy tego voge.
Jak kobita zapytała o osłonę silnika, gmole, hanbary to doznała lekkiego szoku.
Po oglądnięciu voga pomysł na transalpa jej odszedł.
Voge też nie jest dla niej bo jest po prostu za duży, ale jako przeciętna motocykliska jeżdżącą po kilka tysięcy w roku wolałaby wydać pieniądze na chińczyka.

Drugi przykład tak poza tematem nowy drz4, z tą cena to też Japończyków trochę poniosło.

W Japonii właśnie tyle kosztuje.

W Ameryce chyba też ale pewnie nie mają takich podatków kołchozowych
https://www.motorcyclistonline.com/n...-look-preview/

Cena w Japonii to 1199000 JPY czyli koło 29 kpln bez upustów etc. To nie ich poniosło. ;)

Ceny w innych krajach jakie są takie są.
Chodzi o to, że mamy modę na adventure, taki transalp to jest prosty motorek, nawet bez kawałka plastikowej oslony pod miską. W serii nadaje się tak na szutry jak hornet, który nota bene jest dychę tańszy, a w cenie transalpa możemy mieć horneta 1000 i uważam że wycena hornetów jest git.

W temacie voge żeby nie było wszystko super to rama jest z jednego kawałka razem z mocowaniem wydechu jak w tenere.

Ja moje 3 grosze wrzucę.

Miałem na chwilę to moto do dyspozycji, nawet też mój szef się do niego przysiadał chociaż wciąż myśli o afryce (jak znam życie to weźnie ATAS'a prędzej niż RD07).

Moto seryjnie jest o niebo lepiej wyposażone niż trampek nowy, którym już też miałem okazję pośmigać - mowa o tym 2025 modelu.

Naprawdę szukałem czegoś, aby się dowalić, że coś jest nie tak albo zalatuje tandetą. Nie znalazłem. Absolutnie NIE JESTEM fanem tych marek, ale biorąc pod uwagę budżet na moto i co dostajemy vs budżet na Japonię i to, czego NIE dostajemy w serii to jakiś żart.

Moto żwawe, całkiem precyzyjne w prowadzeniu, zawias markowy a nie chińska kopia. Heble ok. Może patrząc względem nowych moto brakowało QS i ride by wire (jednocześnie odpadł też tempomat). Kanapa sprawiała wrażenie wygodnej, ale za krótko jeździłem, aby się wypowiedzieć. Światła ok, doświetlanie zakrętów też całkiem przyjemne.

Jestem obserwatorem, który na zimno patrzy. Jest nowe to jeździ, czas pokaże, jak szybko będzie (lub nie) coś nie tak.

Jedyne co mnie uderza naprawdę względem japońskich moto w porównaniu z tym to fakt, że japonia coraz bardziej idzie w kierunku "bycia premium na siłę" i każe sobie płacić i to słono za wszelkie akcesoria, podczas gdy Chińczycy pokazują, że można w serii dać dobre (czas to zweryfikuje) moto z dobrym wyposażeniem.

Głupi przykład gniazda ładowania w CRF300, które kosztuje całkiem sporo jak za parę kabelków i gniazdo.... no sorry, nie kupuję tego.

Jak już pozwalamy sobie na lekkie rozwodnienie tematu to przykład z mojego hondowego (przemysłowego) podwórka.

Silnik GX390 - zwykły - cena X
Silnik GX390 - z rozruchem elektrycznym - cena X +1500~2000 więcej

Loncin (odpowiednik GX390) - cena 1/2 X
Loncin - z rozruchem elektrycznym - cena 1/2 X + 400zł...

Żywotność to inna bajka, chociaż przy tych nowych hondach GX390 EURO5 śmiem twierdzić, że zbyt wiele nie ma różnicy pomiędzy Loncinem.

Nie, nie jestem fanem Loncina, ale ta firma pokazuje, że za praktyczność nie trzeba płacić majątku...

Robiłem ostatnio nietypowy silnik GX160 z mocnym ładowaniem - upaliło jakimś cudem ładowanie. Chcę zamówić cewkę ładującą (7,2A) i cena części była praktycznie porówywalna z nowym silnikiem z tą cewką... to jest pojebane...

najgorsza głowica w historii, od wersji exup 1990r. zawory trzeba robić co 10.000 bo ssące się podpierają a producent podaje 44.000km ! w miarę były wersje wcześniejsze Genesis ale 44.000km to i tak nieosiągalny wynik.

Miałem kilka lat FZR1000EXUP na początku przypuszczałem, że ktoś zaniedbał luzy i dlatego ssące tak padają wymieniłem wszystkie 12 zaworów i na nowych było tak samo. Drugi problem tego modelu to rozpylacze w gaźników zrobione z gównolitu motocykl nie chciał palić poniż 7L, wymiana na nowe to tylko na chwilę lepiej (ok 8000km) bo szybko się wycierały ponownie.... Firma Factory Pro z USA zrobiła swoje iglice oraz rozpylacze - sprowadziłem je ze stanów i było git.

t
dokładnie, Japończycy mają głowy zalane betonem. Jako ostatni do końca robili gaźniki, jako ostatni wsadzają dętki do drogowych motocykli. Tempomat, regulowane zawieszenie ... no i jak na razie próbują zrobić pomiar ciśnienia w oponach i to gniazdu usb. Trochę to z ironią, ale nie bez zażenowania bo ciągle na coś czekasz a i tak się nie doczekasz. Niegdyś kolebka światowej elektroniki a obecnie nawet wyświetlacza nie mogą dobrze wykonać, przymierzałem się do CRF1100 i psychicznie nie daje rady tego obsługiwać to tak jakby grać na ZX spektrum w Doom'a natomiast ergonomię obsługi projektował filozof, który za 7 razem obronił dyplom

zapomniales Emek o taczkach. chinczycy wymyslili tez taczki. na liscie szanghajskie pierwsza chinska uczelnia jest na 22 pozycji wiec sie znowu odklejasz kolego i oczywiscie stala fraza-andron: jest tego tak duzo ze szkoda wymieniac. kabaret. jak widze we wpisie: papier, proch, latawiec to juz wiem ze bedzie grubo.

https://www.shanghairanking.com/rankings/arwu/2024

Jurek, kabaret to już dawno przestał być śmieszny przy Twoich wynurzeniach na temat jakie to Chiny są zacofane. Szkoda komentować a ponoć uczony chłop z Ciebie. Jak się nie mylę to 22 pozycja dalej jest w pierwszej pięćdziesiątce więc jak coś się komuś odkleiło to zacznij analizę od siebie.

Z wysokim poziomem żenady to BMW poszło 2 kroki dalej. W moto za ponad 100 koła nie ma nawet Android Auto nawet za dopłatą.
Jak już ochłoniesz po kabarecie to masz alfabetycznie na wikipedii, może się czegoś dowiesz zamiast pieprzyć głupoty.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_o...ese_inventions

fajnie brzmi silnik, podoba mi się i najważniejsze nie grzechocze jak klony z KTM w cfmoto, czekam na model 2026 jak dorzucą tempomat i QS to będę miał problem...

no łeb urywa. co Ty myslisz, ze ja nie potrafie znalezc w sieci tych kilku informacji? to ma byc imponujacy dorobek? uwazam,ze tylko artemizyna zasluguje na uwage i Nobla - pierwszego w historii chin. reszta nie powstalaby bez wynalazkow obcych. gdyby nie bylo chin w historii swiata niewiele bysmy stracili. wspolczesna cywilizacja techniczna nic waznego im nie zawdziecza. jakies prawo fizyczne chińskiego pochodzenia znasz? jakis wazny chinski naukowiec na miare newtona, pascala, ampera, hertza, volty, coulomba, plancka, rentgena, diesla, otta, wata, fleminga, sikorskiego, ciolkowskiego, wright-ow... chociaz jednego

Jeszcze przed chwilą twierdziłeś że :
Pozwól, że nie będę dalej polemizował.

ktory to juz raz kolego, ktory to juz raz... jak tam dominujaca pozycja Huawei i Comaca na rynku smartfonow i samolotow pasazerskich? pozdrow ode mnie.

ps. airbus buduje kolejna fabryke w chinach. ciekawe czemu to nie comac buduje fabryke w europie...

Nie bronię chińczyków, ale to już było. Mieliśmy w Europie kilku wybitnych.
Ważne co będzie w przyszłości.

w przyszlosci chinczycy wymysla nowa fizyke i chemie a pozniej zadzwoni budzik :D

najważniejsze, że chińczykom się chce coś robić gdy reszta odcina tylko kupony

taki wlasnie najnowszy 'odciety kupon'. autonomiczny S-70UAS U-Hawk. chinczycy do dzis nie zbudowali wlasnego smiglowca. z innej beczki: samsung uruchamia przemyslowa produkcje w technologii 2nm EUV stanowiac realna konkurencje dla monopolu TSMC. chinczyki zdazyly ukrasc przed embargiem starsze DUV do praktycznego 7nm. opowiesci o tym, ze chinczycy sie rozwijaja a reszta spi sa zupelnie wziete z sufitu. gdy USA juz buduje seryjnie B-21 raider chinczycy nadal skladaja TU-16 z 1953. dwa swiaty.

Dzięki chińczykom mamy wybór. Wolna wola.
Nikt nie musi kupować chińskiego, japońskiego, czy europejskiego.
Nie każdy jeździ co tydzień do Mongolii czy Afryki, nie każdy też chce jeździć 30 letnim motocyklem.
Na chwilę obecną ten voge jest bardzo dobrą ofertą, czy wyjdą za jakiś czas kwiatki tego na razie nikt nie wie.
Zawieszenie kayaba, hamulce nissin, opony Pirelli, elektronika podejrzewam że będzie bosch jak w mniejszych.
Zostaje nam silnik ulepiony z ryżu, który i tak pracuje ciszej niż nowe ktm czy bmw.

chinczyk tym lepszy im ma wiecej obcych podzespolow - ma sens :Thumbs_Up:

Panowie, wróćmy do tematyki motocyklowej, najlepiej opartej o Voge.
Inaczej rozwodnimy wątek i zamiast relalcji z jazdy i użytkowania będziemy mieli parę stron wielowątkowej dyskusji.

W chińskim voge, jest amortyzator skrętu który działa i po skręceniu na max jest ciężko ruszyć kierownica.
Dla porównania mam w 1290 taki który od nowości służy chyba tylko jako niepotrzebny balast bo jego działania nie odczułem.

Voge to jest firma Tajwańska która produkuje motocyke dla bmw?
Jeśli tak to chyba pokazała GS800 że potrafi zrobić motocykl który będzie służył lata...

Voge to jest Loncin.

a Loncin produkuje dla BMW i nie tylko

Dokładnie, że wam się chce w kółko z każdym wątkiem o chińskim motocyklu.
Juz wiemy kto jest za kto przeciw i dlaczego i to po kilka razy :D.
Powróćmy do tematu związanego z Vogem 800

na tajwanie liczy sie tylko Kymco jako satelita Hondy juz od lat. Loncin produkowal i produkuje dla BMW od lat. tego G650XC rowniez.
p.s. ostatnio mialem Yamahe z 2002 i jak byk na deklu nabite: Yamaha China
p.p.s. wszystkie silniki i skrzynie Toyoty montowane w europie pochodza z Wałbrzycha, a mimo to w okolicznych sklepach nadal nie mowi sie po japońsku. ludzie, zdawalo by sie dorosli, wciaz nie potrafia ogarnac kto proces zaprojektowal a kto jest tylko taśmo-składaczemim i wplyw na to co robi ma zerowy. w rzeszowie w P&W produkuje sie czesci do silnikow: siedzi miś przy robocie CNC, dostaje materiał, mocuje, odpala procesure, oglada Netflixa przez 3h az maszyna skonczy. dostaje do reki ~6 tys pln. caly nasz 'wkład' w F-35 i A320Neo bo ostatnio jak z misiem rozmawialem to takie elementy robil - jakies pierscienie o szalonej precyzji wykonania. surówka z usa, robot japoński, miś popapracki. swiaty technologii i produkcji nie maja ze soba nic wspolnego. odseparowane bańki.

A ja tępo i niewytłumaczalnie wolę Hondę i tak mi dopomóż Allah.
Nawet jeśli jest robiona przez Afgańskiego misia w Tajlandii.

Szynszyll nawiązując do Twojego zdjęcia wyżej.
Jak oceniasz jakość tego już niemłodego BMW na Twoim warsztacie ?

Szy powie. Ale ja bym jeździł. Szkoda że nie mieszkam tam gdzie chciałbym mieć to moto na miejscu.

tak smiesznie wyszlo, ze mialem jednoczesnie na podnosnikach G650XC i XT660R i pracowalem z nimi jednoczesnie. Yamaha juz pojechala w G650 tylko poprawki karoseryjne. jezdzilem ( nie po raz pierwszy) jednym i drugim po lesnych drogach. zaden tam ciezki off. i to moje spostrzezenia:

- hamulce w BMW petarda co dziwne bo XT tez ma brembo ale nieco mniejsza tarcze
- zawias na szosie bez roznicy ale juz poza nia BMW inna bajka. tam siedzi z tylu jakis Ohlins pstrykne fotke bo to nie oryginalny Sachs
- silnik zdecydowanie na plus dla Yamahy. Rotax w BMW bardziej sie trzesie, gorzej zbiera, skrzynia dramat, sprzeglo tempe ( wszystko co trzeba powymieniane)
- jakosc z wierzchu taka sama bo BMW robione w chinach ale na wszystkim 'made in italy' albo 'made in spain', a XT chyba pod paryzem MBK skladane, wiec elektryka na ch... europejskich zlaczkach, cienkie kable, tworzywa sztuczne od UV sie rozlatuja.
reasumujac: chce G650XC z silnikiem 660 od Yamaha i jest bajka - szkoda takiego zawiasu, hebli i ergonomi na tluczka z Rotaxa, silnik psuje zabawe z jazdy :(

A to BMW to Rotax w końcu? Bo dopiero twierdziłeś że Loncin.

Emek robisz z siebie blazna periodycznie ale jeszcze raz Ci wyjasnie - ostatni raz:

1. Rotax zaprojektowal
2. BMW zaadaptowało
3. technolodzy wdrozyli produkcje w Chinach
4. Apple zaprojektowalo
5. ASML zrobilo maszyny
6. TCSM wyprodukowalo na maszynach ASML
7. tani chinczyk wdeptany w ziemie poskladal i zapakowal

bledy i kicha w produkcji Loncin zmusila BMW zeby po 3 latach zrezygnowac z serii G

czego nie rozumiesz? co jest nie jasne? technologia idzie do roboli = robole robia technologie.
wedlug twoich rojen chinczycy projektuja i patentują. nie wujek. chinczycy stoja przy tasmie tak jak w polsce w dziesiatkach fabryk automotiv. sa potrzebni do j... a nie do mysleni

chinczycy robia noże - nie hitech. jak sie bede nudzil to zbiore wszystkie twoje androny i wkleje.

w promieniu 100 km od mojej nory sa fabryki robiące dla lotnictwa, automotiv elektroniki i co? i psinco - jada ludzie i robia jak automaty bez zadnego wplywu na to co robia. odklejka zupelnacie cie dopadla - latawiec, papier i kompas :O

Fajnie, pewnie tą wiedzę przekazała ci AI by Google. Pytanie było proste to Rotax czy Loncin. Odpowiedź okazała się dość skomplikowana: to projekt Rotaxa zaadaptowany przez BMW i wdrożony do produkcji w Chinach. Wszystko jasne. Dziękuję. A co do robienia z siebie błazna to wychodzi ci coraz lepiej. Czekam na dalszy rozwój wypadków.