Schuberth C5 Globe Grey
 

Po Shoei quest, Shoei Neotec 2, Schuberth C3 pro przyszedł czas na Schuberth C5 Globe Grey.
Zobaczymy czy będzie tak samo wygodny jak C3 Pro. Był to mój najwygodniejszy kask. Neotec 2 wspominam najgorzej. Uciska w głowę i polika mimo dobrze dobranego rozmiaru. Może głowa mało foremna :D
Wrzucę niebawem zdjęcia…

Z tego co ja pamiętam z przymiarek oraz rozmów z kilkoma osobami: jeśli pasuje na głowę shoei, to nie pasuje schuberth. I na odwrót. Więc trochę mnie nie dziwi, że źle wspominasz neotec'a

Jest tak jak mówisz. Kiedyś napaliłem się na E1 od Schuberta (zawsze jeździłem w Shoei) i niestety cisnął mnie niemiłosiernie w uszy. Niestety z tego powodu sprzedałem i wróciłem do Neoteca II.

Może mam kwadratową głowę :D
Rozmiar był najbardziej dobrany. Mierzyłem każdy i w Neotecu 2 cisnęło mnie w czubek czaszki i czułem się jak bym miał ciśnienie tak uciskało polika. W C3 pro tego nie było. Dlatego wybór padł znowu na Schubertach. Zobaczymy. C3 miękki a Shoei bardzo twardy środek.

Dobre te bajki, o głowie Shoei, głowie Schuberth? A głowę Arai ktoś posiada? I jak Ona ma się do wyżej wymienionych? ;)
Ten kto mnie zna osobiście, wie, że mam kwadratowy lep, łep jak koń itd. Pasuje na ten łep Arai, Schuberth, Schoei, Fox, Caberg i inne...
C4 mam i też bardzo mi odpowiada, choć też już słyszałem historie jakie to dziadostwo ;)
Myślę, że C5 będzie super :)

:D
Arai nie miałem. Ni ma w sklepie we wsi żeby przymierzyć, dlatego tylko wspomniane miałem.
Też myślę że C5 będzie cycuś glancuś :beer2:
Ps. Chociaż Tiger ze styropianu też robił pięknie na Sr50 :D

Jeździłem przez 12 lat w Shoei Hornet DS a teraz mam E1, nie mam problemów z uciskami itp. Jednak, w E1 głośność, waga oraz brak wentylacji, oraz latający daszek, który muszę podnosić aby go nie widzieć inaczej wrażenia wizualne są męczące, tego wszystkiego w HORNECIE Shoei nie było i to zaczyna mnie wkurwiać. Zachciało mi się szczękowca..... teraz bez mrugnięcia wybrałbym SHOEI i już nie szcękowca.

Chomik uderzył w setkę. Mamy, mieliśmy jakiś kask, który spełniał oczekiwania, upodobania i zamanił nam się inny kask, który jest inny w całej swej inszosci... I to nie jest zły kask, dla kogoś, kto bierze Shoei, Arai i inne markowe, wcześniej mając budżet, jest w niebie. Ten kto wie czego chce, wie czego chce...
Ja jak założyłem na baniak C3, byłem w szoku, ale super, cichy, jak leży, wentylacja ok, blenda... No malina... Jak założyłem C4, wiem, że nie wrócę do C3... C3 leży na głowie, jak czapka z daszkiem, C4, jest zalany na głowę i dla mnie to znacząca różnica...
Dla mnie plusem, w Schubercie, jest to, że mam możliwość zapakowania interkom do kasku. I jak dla mnie robi to tak dobrze, że zostanę przy tym rozwiązaniu.

Nie śmiej się, bo ja też mam taki łeb nietypowy. Shoei mnie uciskał nie do wytrzymania, C3 siadł jak plaster na pupę. Chociaż zarzekałem się, że nie dam 2 i pół tysiąca za kask to go wziąłem.

Pogoda dzisiaj dopisała to pojechaliśmy zrobić szutrową wycieczkę w okolice Kostkowic - Mirowa - Bobolic aż pod Sokole Góry. W międzyczasie żona napisała że odebrała kask z paczkomatu.
A więc zamówiony kask dotarł. Rozpakowałem, przymierzyłem i super leży na głowie. Rozmiar XL.
Nic nie uciska, nie pije. Zaskoczyła mnie duża ilość miejsca na brodę.
Fajna blokada szczęki, łatwe zamykanie. Jakość wykonania bardzo dobra. I co najważniejsze. Naklejki są zamalowane lakierem a nie przyklejane. Malowanie ładne. Środek przyjemny. Teraz interkom i jutro jak pogoda pozwoli, pierwsze kilometry.

Bulwiak:Thumbs_Up: Ślina mi na C5 ciekła i na tym się skończyło bo $ dużo. Schubeth robi dobre garki, C3 mam 12lat i zrobione jakieś 100kkm gdzie tylko szyby i pinlocki zmieniałem. Nowy C3 pro od roku używam na dalsze wyjazdy.

Tadzik luz :) Jak nie pasuje, to nie pasuje. Dalsza dyskusja zbędna. Ja bardzo lubię Nolana, Caberg, kaski tanie, pasują na baniak, jednak jakość wykonania, głośność a i skrzypiec lubią, a i ja je też za coś lubię, za kolor? 😉 A na ruchy na miasto zostawić na moto nie boję się...
C3 to dobry, choć specyficzny kask. Jeśli spodobał się Tobie, to nie przymierzaj C4, chyba, że chcesz wydać kolejna kwotę. Ja się nim cieszę i wzbraniam przed C5, choć wiem, że jak C4 będzie miał dość, to i mnie wydatek czeka.
Nadal nie zgadzam się z głową Shoei i Schuberth. Bardziej chodzi moim zdaniem o wykonanie poszczególnych modeli, niż o kształt głowy.
Hornet nie leżał i mi, ale Air Gt, owszem. C3 JAK PISAŁEM, jak beret, C4 jest wspaniały. Każdy kask jest inny, głowa zawsze ta sama :rolleyes:

Eee tam C4 to dopiero beret, mi się nie podoba. :)

Dzięki :beer2:

Cena trochę wysoka ale wolę wydać raz na 5 -8 lat niż tysiąc co rok bo skrzypi, wieje itd. C3 pro bardzo przyjemny i wygodny.
Zobaczymy jak będzie w życiu codziennym i użytkowaniu. Otwory wentylacyjne duże tak więc chyba będzie ok.

No jak ktoś trzyma wagę to głowa zawsze ta sama :D U mnie trochę polika się ulały z biegiem lat ale kask pasuje :beer2: :D

Kolejna kwestia, na jakie moto ma być ten kask? Golas, czy adwenczur, czy szyba krótka i pęd powietrza wali w szczękę, szybę, czy czoło kasku, no i na jakie prędkości?
Taki to niby kask, "zwykły" kask, za fure siana, a ile elementów składowych, gdzieś obok...Może wyolbrzymiam, ale jak chce się wydać na kask trochę talarów, to trzeba wiedzieć, czego się chce w zamian. Prawda?

Mirek zadajesz podchwytliwe pytania, przecie wszyscy jeżdżą przepisowo. :D

Zasadniczo to kupując kask mam nadzieję że będzie dobrze pasował na głowę. Pierwszy pasował bo był luźniejszy, ten wspominam najlepiej, młodszy człowiek był to i niewiele rzeczy przeszkadzało. Następny miał być lepszy, skąd niby miałbym się przekonać, że w powiedzeniu, lepsze jest wrogiem dobrego, jest tyle życiowej prawdy. Ten kask doprowadzał mnie do płaczu, jadąc do GaPa pamiętam jak w okolicach Mendola pass próbowałem go poprawić za pomocą łyżki. Kolejny już poprawny był ten który używam obecnie i owszem kusiło do zmiany. Tylko następcy potencjalni, na przykład c4 robiły wrażenie jakby z tyłu ktoś w dolnej części przyoszczędził na materiale, strasznie płytkie były. c5 piszecie że cudo, no chyba będę musiał to sprawdzić, bo moja wiara w cuda znacznie osłabła. Wiecie jak to ostatnio jest, tylko pomyślisz kask i już twój telefon podsuwa gotowe rozwiązanie https://www.lidl.pl/p/ultimate-speed...r-l/p100371049

Będzie na adwenczura :)
Szybka krótka regulowana ale ja też krótki jestem. Prędkości 30 - 50 - 90 - 110. Więcej się boję ;)
Na czopera do skórki, wiewiórek i łańcuchów mam inny :D

Cudo nie cudo. Najważniejsze że leży na głowie tak samo dobrze jak c3 pro który jest znacznie tańszy. Na pewno wentylacja będzie lepsza. Wszystko wyjdzie w użytkowaniu. A może po 500km zacznie jednak przeszkadzać :vis:
C3 pro świetny ale nudny i już był bardzo sfatygowany. A że lubię kolory to wziąłem tego. Fajna jest blokada otwartej szczęki i system Interkom.
Jak mówię, organoleptycznie super a życie pokaże za jakiś czas czy był to dobry wybór.

No i tak, dzisiaj mogłem tylko 80 km zrobić bo miałem urodziny teściowej ;)
Co fajnie w c5 to bardzo szerokie pole widzenia. Na głowie leży naprawdę bardzo dobrze. Wentylacja super. Fajne jest to że jak podnoszę szybkę i podnoszę szczękę to przy zamknięciu, szybka zostaje w pozycji przed otwarciem szczęki.
No i co zauważyłem. Nie pije w głowę ale pije w szyję :haha2: Otwór na szyję w pozycji zamkniętej jest naprawdę mały. Czyli albo odchudzić szyję albo obręcze złote na szyję, celem jej wydłużenia :D
W kasku cicho. Przednia szyba dobrze przylega do dolnej uszczelki. Nic nie świszczy.
Na teraz jestem zadowolony…

Jaja, zamawiałem ze sklepu skąd kupiłem kask jeszcze kilka rzeczy. Jadę do paczkomatu a tam drugi kask a rzeczy przyszły kurierem :D
Coś im się pomyliło i wysłali dwa C5 Globe Grey :D
Szkoda ale muszę zadzwonić że się pomylili. Chyba że taka promocja 8 piw + 8 gratis :D
Jeden Schuberth + drugi za free :D

To nie pomyłka. Ten drugi był dla mnie :haha2:

Ja ostatnio nabyłem coś takiego. Givi X27, https://allegro.pl/oferta/givi-kask-...-l-14202390403
Powiem Wam ze jestem zaskoczony jakością wykonania i rozwiązaniami. Miejsca na interkom podwójna homologacja czyli jazda w otwartym i zamkniętym . Kolega ma Caberga i narzeka na uciskające go w głowę żebrowanie styropianowe. Piszę bo ma bardzo podobny kształt jak ten C5 (przynajmniej z przodu i nie wygląda jak kask kosmonauty), a jest za ułamek tej ceny. Z papierów wychodzi ze holenderska produkcja, a nie włoska:confused:.