![]() |
Beta powraca z nowym Alp
1 Załącznik(ów)
https://www.gpone.com/it/2023/11/08/...-e-di-piu.html
Starym Alpem można było wojować w terenie, patrząc na tą nową konstrukcję mam wrażenie że jest to enduro na miasto . |
Super że wróciło. Z chęcią bym protestował jak się pojawi :-)
|
No a po co im wandertrial jak już nawet w italii po górach nie można na moto.
Alp200 wspominam mega miło i to było dzielne moto mimo małego silnika. |
Da się jeszcze jeździć tak samo tam jak i u nas, oczywiście inaczej niż kiedyś. Tam w przeciwieństwie do nas gór jest ilekroć więcej i są obszary totalnie dzikie po za zainteresowaniem turystycznym gdzie nie ma żadnych przeszkód do jazdy. Koledzy z Romy jeżdżą regularnie i to czasem sporą grupą, śpią po lokalnych agro. Często jedzie z nimi lokalny za paliwo do motorka, obiad i drobną opłatę. Zna kogo trzeba , wie gdzie można a gdzie nie. Jest jeszcze jedna istotna kwestia , tam gdzie miejscowi nie żyją z turystyki nie ma represji .
Też Alpa wspominam jako sympatyczne proste moto ze sporymi możliwościami w terenie. |
1 Załącznik(ów)
Nie dopatrzyłem ile to może nowe kosztować ?
Ta co jest w poście Adama to chyba scrabler a wersja enduro na 21/18 kołach to ta: |
Nowe lub niemal nowe ALP200 w DE kosztują circa 4kâŹ
|
Nie miałem nigdy Alpa , ale to wydaje się taki tani pierdzik, prawie jak z chinezium zrobiony, co ani w teren uczciwy się nie nadaje, np. niski wydech czy ten żałosny niby błotnik z gsa, ani do szwenduro, bo mocy to raczej nie będzie miało na szosę. Jakie zastosowanie takiego motorka?
|
Stary alp200 i 350 to były fajne sprzęty i z pominięciem przedniej lampy w 200, która zdruzgotalem o byle jaka gałąź moto było zrobione naprawdę porządnie. Lekkie i wystarczająco mocne aby się szwedac przez duże SZWĘ.
Oryginalna idea to był trial na szosę. Niemcy mówią na to Wandertrial. Oddaje to ideę tego motorka. To co obecnie jest pokazywane jest takie samo jak wszystko inne. |
1 Załącznik(ów)
Sam mam betę 300 i uwielbiam ją za dozowalność. Obecnie, jakość jest lepsza, moim zdaniem oczywiście, niż ktma, kiedy wszyscy KTMiarze twierdzą że beta się psuje. Ale fakty są takie, że betą można 150mth zrobić na jednej górze bez stresu, kiedy w KTMie w modelu 2023 wywalało tłoki już przy 40-50mth. Uwielbiam Włoską motoryzację, ale ten pierdzik nie wiem po co zrobili! Jak chcieli zrobić triala na szosę, no to ok, ale to jest motorek do niczego, moim zdaniem. Martwi mnie to, bo koszty poszły, a nie wierzę, żeby to się sprzedawało, co nie pomoże marce! Chwilę z Betinką jednak niezapomniane, a propos braku możliwości jeżdżenia we Włoszech :D
Załącznik 129721 |
Tylko ta Twoja Beta to nie ta sama Beta bo nowy Alp X to jest wytwór Tayo Motorcycles czyli Zontes.
|
Faktycznie nawet chyba silnik jest ten sam co w tym:
https://zontespolska.pl/produkt/310r |
No to nie zła porażka, cihnski badziew nawet u Bety.
|
A generalnie ma ktoś z takim lub innym Zontesem jakieś doświadczenia - zerkam na Zonta 310M i generalnie wygląda to przyjemnie /pewnie z 70% rzeczy mam "made in PRC" i jakoś dają radę/. W X-challenge siedzi Loncin, który wytrzyma nie mniej jak przeciętne 690 z pomarańczowej stajni /oczywiście dostrzegam różnicę w parametrach ale co do samej trwałości .../. Chętnie poczytam o doświadczeniach z tym producentem.
|
2 Załącznik(ów)
Przyjaciel odwiedził mnie w trasie rok temu Zontesem 310, a niedawno 350ADV.
Miałem okazję sobie pooglądać, przysiąść, Żona przejechać, ja podziękowałem. Z ciekawostek - silnik 310 posiada 3 (trzy!) świece na oczywiście jeden cylinder. Z daleka wyglądają dobrze, jeśli komuś odpowiada taki desing::) Jeżdżą dość ekonomicznie, brzmią tak se:D Po bliższych oględzinach wykonania, materiałów, działania różnych mechanizmów. Mówiąc bardzo dyplomatycznie, osobiście bym nie kupił, a co za tym idzie innym nie polecił, powiem więcej zdecydowanie odradził. |
Zontes 310 w wersjach R,T,V,X ma inny silnik niż ten w skuterze 310M. Tamte to DOHC a w skuterze SOHC, różnią się też nieznacznie pojemnością, mocą i stopniem sprężania - to tak na szybko z "katalogu". Ciekaw jestem ile tym przejechał i jakie po drodze miał "przygody" oraz czy gwarancja /i dostępność części/ faktycznie kończy się za drzwiami salonu.
|
Oba były nowymi motocyklami testowymi, dlatego co do trwałości w dłuższej perspektywie się nie wypowiem.
Jednak co do szeroko pojętej "jakości", po garażowo - trasowych oględzinach, zdecydowanie podzielam opinię Szynszyla. |
Kiedyś jak chińska 125-tka kosztowała nowa kilka tys. to pewnie znajdowała chętnych żeby ja kupić i ok. Tu mowa o włoskiej marce która klasuje się na drugiej pozycji po Ducati w świecie i jest kojarzona z dobrymi motocyklami, które klasują się w czołówce. A Beta Alp była nad wyraz niezawodnym motorkiem, nie jest to dla mnie zrozumiałe że nie potrafili skastrować swojej 350-tki z RR wydłużając interwały serwisowe podobnie jak zrobiła to Honda w CRF, tylko włożyć chińczyka w ramę.
Pamiętam jak w 2009 roku zastąpiła silniki FRS swoimi i to były porządne wytrzymałe jednostki napędowe. Mój kolega przejechał RR z tym silnikiem 950 godzin 500-tką bez ingerencji w tłoka, korbę i cylinder. |
1 Załącznik(ów)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.