![]() |
CTEK a podtrzymanie wielu aku
1 Załącznik(ów)
Cześć być może było gdzieś na forum, ale jak się znam to raczej w wątkach innego rodzaju.
Chcę się zaopatrzyć w cteka MXS7.0 i traktować go jako podtrzymanie dla aku, ale jak to bywa u niektórych z nas nie do jednego aku, a do paru:- kosiarkowy, motocyklowy ze dwa, być może jakiś samochód - benzyna. Raczej powinienem przed ewentualnym podłączeniem podładować na 100% każdy z nich, no i co dalej? Czy mogę spiąć ze sobą no 5 aku i jak szeregowo ? równolegle? Przeliczyć jakoś maxy na nich i sumować ? Czy co ? Ktoś to przerabiał we własnym zakresie? |
Akumulatory masz wszystkie w tej samej technologii?
https://no.co/genius2x4 |
Mialem ten sam problem i kupilem wczesciejsza wersje tego:
https://allegro.pl/oferta/ladowarka-...2a-10980075733 Laduje wszystko. Edit: Znaczy zastapi moim zdaniem cteka. |
Cytat:
bo przynajmniej kabli tyle ma :) cenowo zbliżony to cteka ( ale po polsku może być bardziej drogi :( https://allegro.pl/oferta/noco-geniu...tna-9910489059 Aku powinny być takie same raczej, ale oczywiście sprawdzę... Ten z allegro podobnie jak CTEK ma jeden kabel do aku - więc pytanie czy i jak da się złączyć kilka aku? |
Nie przerabiałem tego wcześniej, skorygujcie mnie jeśli coś pominąłem, ale ja bym właśnie naładował wszystko na full, a potem naładowane akumulatory dopinał równolegle jeden po drugim (jak ctek wejdzie w stan podtrzymania na poprzednim aku). Potem niech tam każdy sobie pobiera ile mu tego prądu potrzeba na podtrzymaniu, tu się nie powinno wiele zadziać bo prądy niewielkie.
Jakiś dodatkowy bezpiecznik 5-7 Amperów też mógłby się przydać pomiędzy tego cteka7.0 a zestaw aku, gdyby zabezpieczenia w ładowarce puściły, ale to już dmuchanie na bardzo zimne :) |
Na elektrodzie zapytajcie o takie rzeczy
|
Taa, na elektrodzie, yhyyyyyy ;) No ale jeśli podłączać to na pewno nie szeregowo. W szereg sumują się napięcia. Czyli jakbyś chciał podłączyć ze trzy dwunastki to już by było 36 volt.
|
Cytat:
- nowe - tej samej pojemności - o tym samym napięciu - tego samego producenta - z tej samej serii. Wtedy to jeszcze się kupy trzyma. Tak uformowane aku mogą pracować poprawnie do póki jeden nie padnie. Jak padnie to rozładuje pozostałe. |
Ja, ja mam pomysł :D Po prostu kupić po 1 CTeku lub coś tańszego dla każdego Aku.
Wszystko podłączyć pod jeden przedłużacz :) będzie tak jakby jedno podłączenie do gniazdka dla wszystkich Aku! |
Cytat:
|
Cytat:
Genialne w swej prostocie, no może trochę drogie ;) |
To co pisze Kazmir ma dla mnie sens, choćby napięcie każdego aku się zmienia w cyklu zużycia baterii. Wyrównywanie tego "na siłę" wydaje mi się kompletnie bez sensu (??).
Tak samo nie rozumiem (i nigdy nie rozumiałem) podłączania akumulatora na zimę do ładowania. Kiedyś jakiś "nasz" elektryk pisał o tym - nie bój się dać akumulatorowi trochę rozładować, to dla niego dobre (oczywiście potem trzeba doładować). Ładujemy przed zimą jak ktoś bardzo chce lub ma słaby. I wiosną powinno być ok, jeśli nie jest - doładowujemy na wiosnę. Jeśli nie da się/padł - i tak nic by mu nie pomogło. Ale ja się nie znam i nie lubię prądu, a prąd nie lubi mnie:) |
Cytat:
|
Sytuacja opisana przez Kazmira jest na pewno poprawna, nawet wręcz wzorcowo idealna, ale dlaczego aku muszą być tego samego producenta, z tej samej serii i tej samej pojemności ?
Jest trochę opinii, że wystarczy: - podobny stan naładowania (w tym przypadku na full, bo chodzi tylko o podtrzymywanie) - ten sam typ akumulatora (kwasowy / żelowy / LiOn / . . . .) - to samo napięcie akumulatora (tu zakładam, że każdy jest 12V) oraz, że pojemność może się różnić, bo jeśli powyższe jest spełnione, to ładowarka odbierze cały układ jako 1 akumulator o pojemności będącej sumą poszczególnych aku. Tak są zresztą zbudowane wszystkie instalacje w kamperach, gdzie akumulator auta i "hotelowy" różnią się od siebie producentem, datą zakupu i pojemnością praktycznie zawsze. Najczęściej różnią się nawet podtypem, bo hotelowy jest często żelowy, a główny to standardowy kwasowy. Tymczasem są one z powodzeniem ładowane wspólnie w trakcie jazdy (z alternatora) lub na postoju (z ładowarki w części sypialnej). Na domiar złego mają zawsze trochę różny stopień naładowania w momencie łączenia (jeden jest zawsze pełny, a ten dołączany prawie nigdy nie jest), a w sumie każdy kamper tak działa bez problemu. |
Nawet bateryjek w pilocie do TV, albo kalkulatorze nie można miksować a ty takie pomysły. :mur:
Są ładowarki, które obsługują jednocześnie różne akumulatory, ale w takiej ładowarce masz osobne dwa kable do każdego aku, i każdy jest osobno traktowany wg.potrzeb. Odwróć sobie sytuację, masz kilka aku, każdy z innej parafii i innej pojemności, połącz je wszystkie razem i postaraj się coś zasilać z tego, nie da rady - przynajmniej na długo nie da rady. Pierwsze padnie najsłabsze ogniwo i wykończy resztę. |
1 Załącznik(ów)
Sudden fachowcem nie jestem, ale na chłopski rozum spróbuje wytłumaczyć;)
Załóżmy, że podłączymy równolegle kilka różnych aku (kwasowy / żelowy / LiOn / LiFePo4. . .) naładowanych. Nie wiem, czy wiesz, ale każdy typ aku ma swoją charakterystykę ładowania tzn. ile wolt ile prądu w określonym czasie itp (fotka - cykl ładowania). Jeśli użyjesz ładowarki do aku, który wymaga najwyższego napięcia ładowania to te aku z niższym będą przeładowane czy to podczas normalnego ładowania, czy też podtrzymania. W banku takich różnych aku jako całość w ogóle nie widzę sensu, ba nawet widziałbym zagrożenie! Z tym kamperami to nie wspomniałeś o jednym ważnym elemencie, który czasami kosztuje więcej niż użyte aku To inteligentne ładowarki separatory itp, które separują aku przełączają /odłączają już naładowane aku. Współpracują też z panelami solarnymi. Czasem taki układ wymaga dodatkowych elementów sterujących. Aku startowy auta z aku hotelowym nie tworzą banku, a łącząc aku równolegle tworzymy bank np wspomniany "hotelowy" Można robić eksperymenty, ale czy warto narażać życie? Kilka osób odeszło do św. Piotra podczas ładowania aku (opary), a i kilka garaży się spaliło:( |
Oczywiście nie ulega dyskusji że Noco Genius 2X4 8A jest zajebistym rozwiązaniem i na wprost ładuje/podtrzymuje 4 szt na raz..
Ale wię że rownolegle, wię że jednakowe technologicznie i oczywiście w jednym napięciu... a jak się ma pojemność takowych?np 7Ah i kolejny 14Ah i kolejny 18Ah.... skąd ta ładowara wię że są inne i trzeba je pyknąć małym pulsacyjnym prundem? |
1 Załącznik(ów)
Dobra, teoretyzujemy sobie tutaj, więc puntek niczego jeszcze nie podłączaj :D:D
Mazurkas, rozmawiamy o sytuacji gdzie akumulatory są odbiornikami, a nie źródłami prądu (przynajmniej dopóki któryś nie zdechnie w trakcie ładowania :)) i nie da się tu odwrócić sytuacji - czym innym jest po prostu robienie banku zasilającego (gdzie rozładowujemy zestaw i jak będą nierówne pojemności to ten najmniejszy padnie pierwszy i już do dna), a czym innym podtrzymywanie już wcześniej naładowanych do pełna akumulatorów pod ładowarką. Puntek zapytał tylko o tą drugą sytuację i tylko do tego się odnoszę. Kristoch, mam taki separator akumulatorów u siebie, nie używam na co dzień, ale na kilka godzin go kiedyś testowo włączyłem. Pierwsza rzecz jaka się wydarzyła, to wyrównały się napięcia na obu akumulatorach (w dół) czyli tak jakby ten "pełny" doładował ten "mniej pełny". Muszę poczytać w instrukcji, może opisali dokładnie działanie, albo jakąś zworkę źle ustawiłem, bo faktycznie, tak jak piszesz, naładowany aku powinien zostać odłączony, a zadziałało mi jakby je oba włączył równolegle. Jakoś odruchowo pomyślałem, że tak ma być, ale chyba masz rację i coś tu nie gra. To do brzegu z teoretyzowaniem :) Mamy naładowane na full, sprawne 3 akumulatory, np. 60Ah (kwas), 12 Ah (żel), 7 Ah (żel). Żelowe nie są AGM, żeby nie mieszać za mocno technologii i wymagań co do ładowania. Ustawiamy ładowarkę ctek na ładowanie motocykla (wtedy nie ctek 7.0 ze zdjęcia, a np. 5.0), co ogranicza prąd ładowania i prąd podtrzymania. Podłączamy do ładowarki najpierw największy, potem do niego, grubymi kablami, kolejno 12 i 7 Ah. Ctek jest ustawiony na "motocykl", akumulatory pełne, więc poruszamy się w zakresach prądów i napięć w czerwonej ramce: Załącznik 119038 I teraz, pomijając zdarzenia losowe i awarię któregoś aku, co może pójść źle poza ewentualnym niedoładowaniem zestawu ? . |
Cytat:
Jeśli alternator wysyła prąd do każdego indywidualnie to w ogóle nie ma żadnej sprawy. Jeśli będzie próba podłączenia w jednym obiegu to ten słabszy będzie psuł robotę sprawniejszemu. Stąd instalacje z różnymi akumulatorami pojemnościowo przewidują ich rozgraniczenie. Jeśli będą podobne sprawnością i pojemnością powiedzmy +- 10-15% to można by pominąć kwestię różnic w przyjmowaniu prądu. W innym przypadku nie będzie kolorowo. Np w służbowych Mercedesach są dwa akumulatory , jeden do zabudowy drugi rozruchowy. Każdy sobie bierze niezależnie prąd z alternatora ale nigdy nie są podłączane w jeden obieg. Dlatego zamiast kombinować z łączeniem kilku akumulatorów w różnym stanie pod prostownik/ładowarkę najlepiej naładować każdy osobno. Cytat:
W tej sytuacji zakładając że wszystkie są naładowane do pełna nie powinno być żadnego problemu ponieważ żaden z akumulatorów nie będzie pobierał prądu ładującego a tylko ilość przeciwsamorozładowaniu. A to jest powiedzmy dziesiąte/setne części Ampera. Napięcie buforowe dla akumulatorów 12V to ok 13.5V. Przy takim napięciu będą gotowe i za 10 lat do natychmiastowego działania . Sprawny naładowany akumulator utrzymuje 3-4 miesiące ok 12,6-12,7V. Przy tym założeniu podtrzymanie buforowe napięciem 13V na każdy akumulator już załatwia sprawę W związku z powyższym moim zdaniem można podłączyć kilka akumulatorów całkowicie naładowanych celem podtrzymywania ich napięcia nieco wyżej niż spoczynkowe. Oczywiście po podłączeniu posprawdzałbym jaki prąd płynie do każdego osobno i jakie napięcie utrzymuje każdy z nich. Spotykam się z akumulatorami które podczas ładowania dochodzą do różnych napięć. Jedne dobijają i pod 15V a drugie nie przekroczą 13.7 choćby i tydzień ładować. Pamiętaj że przeciętny akumulator może gazować już przy 13.9V niektóre zaczynają przy 14.2V a to na dłuższą metę mu mocno zaszkodzi. Wszystko zależy od ich stanu. Bardzo łatwo przegotować akumulator. Dlatego jak podłączysz to zrób pomiary czy te kombinacje wyjdą im na zdrowie. |
Wiadomo, że najlepiej ładować każdy osobno, ale wtedy nie ma o czym pisać, a na dworze/polu zimno, mokro i mało-motocyklowo :)
Chodzi o to czy nie jest "wystarczająco dobrze" kiedy się je podtrzymuje małym prądem wspólnie z jednej ładowarki, przy założeniach, które podał puntek, albo ja powyżej. |
Elektryka samochodu na postoju pobiera stale ok 0,15 A . Nie mówię o obecnych dziwolągach które mogą żreć więcej.
Jeśli chociaż tyle podamy akumulatorowi to już zerujemy jego potrzeby. Akumulator stojący luzem potrzebuje jeszcze mniej by być zadowolonym i stale gotowym do działania. |
Cytat:
znowu i juz Resztę waszych rozważań załatwi pierwsze prawo Kirchhoffa oraz drugie |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:46. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.