Tet Chorwacja i tet Bośnia
 

Plan jest aby pod koniec czerwca jechać i zjechać cały tet chorwacki i bośniacki.
Jakieś wskazówki, ciekawostki co do takiego przejazdu ?
Dzieki wielkie :)

Zabezpiecz odpowiednią ilość wody pitnej. Upał w tym okresie potrafi dać w kość. Jak lubisz jazdę po czarnym to w BiH można fajnie polatać. Kwestia zaplanowania drogi powrotnej.

Masz racje z ta woda. Rok temu w Rumuni, gdyby nie przypadkiem napotkany potok górski to było by bardzo kiepsko. Ostatni wyjazd mnie nauczył ze woda 2 litry to zdecydowanie za mało :) .

BiH zajebisty, koło Ramsko Jezero masz bardziej wymagający odcinek, aczkolwiek ciekawy. Na forum i na yt jest filmik z naszego wypadu w 2019, może bardziej zobrazuje panujący tam klimat.

Tam faktycznie jest co jechać i trzeba uważać. Drugie takie miejsce, na którym bardziej trzeba uważać to za Mostarem. Luźne kamienie i jest momentami skąd się spitolić. Ja się "niechcący" za Mostarem zatrzymałem, to i zdjęcia jakieś wpadły:

Załącznik 114772

Załącznik 114773

Dzięki panowie. W Bośni już miałem szczęście być 2 razy ale nigdy całego teta nie przejechałem tylko jakieś tam kawałki jego.
Chce go zaliczyć calutkiego aby mnie tam nie już ciągnęło.
Ile dni przeznaczyć na całego tet jesli chodzi o Bośnię .
Zastanawiam się czy w 10 dni jazdy tam jest możliwość bez zbyd dużej spiny zrobić oprócz Chorwacji Bośni jeszcze Czarnogórę ?

3-4 dni na Bośnię wychodzi. Zależy jakie tempo i ile fotek po drodze.
Myśle ze w 10 dni jest do przejechania TET Chorwacja, Bośnia i Czarnogóra. Chorwackiego akurat nie jechałam ale słyszałam ze nic trudnego nie ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wszystko też zależy skąd kolega krytek startuje bo on się nie może zdecydować czy mieszka w PL czy w UK ;)

Zależy jak czujesz się w górach na twardym szlaku. ;) Można przejechać Cro, BiH i Mne w 5 dni ale trzeba jechać żwawo... Jest kilka trudniejszych kamienistych momentów na których trzeba uważać. Nie odpuszczaj Czarnogóry bo poza asfaltową dojazdówką od granicy z Bośnia jest całkiem fajnie a już druga część trasy do granicy z Albanią jest całkiem, całkiem fajna...

Dzięki
Lubię żwawo i od rana do wieczora jeździć .. wiec target zakłada tez Czarnogórę
Czytasz to Daniel ? ;)

10 dni jazdy już na miejscu dojazdu nie liczę :)

W 10 dni to spokojnie objedziesz a jeszcze jak będą chęci to i Czarnogórę z Albanią. Łącznie wszystkie ślady mają niecałe 1700 km więc średnio dziennie wychodzi 170 km. Na lajcie do objechania. Powodzonka.

Koniec czerwca to pogoda chyba zdrowo daje po dupie?

Luz. Na górze zdarzyło mi się zmarznąć na początku lipca. Na dole przyjemnie ciepło.

Jak się pośpi za długo to i na górze można poczuć konkretny upał. Trochę kondycji, do tego w opór wody i jest fajnie. W nocy pod namiotem bywa różnie. Mi było ciepło ale kolega twiedzi, że zmarzł.....

Czytam czytam hehe będzie fajnie trzeba dodać że jak by ktoś chciał to szukamy jeszcze jednego ludka który chciałby się dołączyć do wyprawy było by nas wtedy 4 z czego, wstępnie 2 będzie na miejscu w Chorwacji i z tamtad ogień a dwie osoby w tym ja plus ktoś z pl jedzie na kolach z pl

Panowie z racji tego że ekipa wyjazdowa się posypała a nie chcę zakładać nowego tematu, no i oczywiscie chciałbym aby te wakacje nie były niewypałem motocyklowym piszę tutaj. Plan jest taki aby ruszyć pod konieć czerwca na bałkany kierunek chorwacja najlepiej 2 lub 3 osoby zjjazd oczywisćie z czarnego jak najczęsciej oczekiwany :) aby pozwiedzać jak najwięcej widoków i przyjemnie się sciorać wypad max 10 dni reszta do dogadania ewentualnie jeśli ktoś ma inną koncepcję wypadu a szuka kompana to jak najbardziej jestem na tak. Jak coś to piszcie tu lub na priv. Ogólnie jesli ktoś ma mysl gdzie szukać ludków jeszcze na jakich forach to z miłą chęcią skorzystam z podpowiedzi. Bo u nas jest to różnie każdy ma już plany swoje i ciężko się gdzieś wpasować.
Pozdrawiam i szerokości

A tą trasę da się zjechać taką krówką jak atas ?

Od 3 lat mi się marzy taki wyjazd. :):at:

Bez problemu dasz radę . TET BiH będzie trochę trudno w jednym miejscu (podjazd z sużymi kamieniami).

kolego ja tez bedę jechał nową at więc nie ma się czego bać ludzie przejeźdzają ten odcinek i daja radę i nie ma tragedii.

Jest kilka odcinków, które na krówce mogą sprawić trochę problemów osobom, które nie maja obycia w jeździe na twardych górskich szlakach. To nie polski TET gdzie jedziesz praktycznie cały czas po płaskim. ;)

Przejechaliśmy z fiecią na xrv bez problemów (z trasą) ;)

Dla takich widoków warto....

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...db8b3b63d7.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...e6da318f48.jpg

Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka

Widoki baja

Kolega długo się nie zastanawia tylko daje znać czy chce jechać hehe

Chce chce :)

Muszę tylko "wymagane zgody" załatwić ;)

Kilka ważnych informacji:

1/ Czy jest konkretny termin startu czy do dogadania ?
2/ Wersja z namiotami czy bez ?
3/ Start z PL na kołach i na szybko CRO ?

ja przejechałem CHR i BiH TET aprilią pegaso i było kilka miejsc, gdzie trzeba było się postarać - szczególnie podjazdy po dużych kamulach. Trafił się też uszkodzony przez wodę odcinek i trzeba go było objechać zboczem po błocie - to była masakra na dualowych oponach, ale finalnie jakoś się przepchałem. Myślę, że NAT przy odrobinie skila trasa jest do zrobienia.
Jest kilka miejsc gdzie warto przenocować pod namiotem, bo jest ślicznie, choć z noclegami pod dachem nie ma problemów, w większych miasteczkach zawsze coś się znajdzie.

Plan jest taki aby wyjechać około 20 czerwca plus minus 2 lub 3 dni. Wyjazd na kolach z pl potem jazda do Chorwacji pochlapanie się w morzu zrobienie teta później droga do Bośni też tet i kierowanie się w stronę polski wyjazd około 11 lub 12 dni spanie pod namiotami reszta do ustalenia już telefonicznie.

Hej kolego kiedy będziesz coś wiedział na temat wyjazdu wiem że temat zawsze ciężki jest na podjęcie decyzji ale jak to mówia lepiej szybciej
niż na ostatnią chwilę hehe. Pozdrawiam

Hej, nie mogę teraz potwierdzić. Za dużo zmiennych rodzinnych do ogarnięcia.
Jeśli potrzebujesz info to obecnie nie bierz mnie pod uwagę, nie chce zaburzać planów.

|Podbijam temat może jednak ktoś się skusi na super przygodę :)

Podbijam :)

Hej,

Planujemy wypad z plecaczkiem na Bałkany w Maju - Chorwacja, Czarnogóra, Albania, Bośnia.

Nastawiamy się też na szutry i jakieś umiarkowane bezdroża (myślę, że na Bałkanach to nie jest rzadkość).

Trasę do połowy Chorwacji pokonamy pewnie w samochodzie, a motor na przyczepce.
Mam z przodu nową MICHELIN ANAKEE ADVENTURE i zastanawiam się nad tyłem teraz.

Kupować Anakee Adventure, czy może iść w coś w stylu Pirelli Scorpion Rally Str?? Trochę obawiam się, że ta Anakee jest za mało offroadowa i nie wiem jak będzie się wgryzać w szutry?