Spotkanie użytkowników CRF 250/300
 

Moi drodzy. Post z jednej z grup dot "tajlandii". Organizowana jest impreza w Bieszczadach. Ja na pewno jestem chętny mimo prawie 900 km, które bede musiał pokonać :D. Jadę ze Szczecina więc kwestia dogadania czy zabrać kogoś.po drodze (do busa wchodzą 3 konie). Najchętniej bym zabrał szybko, bo jechać solo tyle godzin to będzie udręka :mur: Dajcie znać czy są chętnie :umowa:

https://i.imgur.com/rQmmXC4.jpg

Fajnie.

Ja takie imprezy liczę tak: 600/5.5=109l Pb95 / 3 = 36 jednostek. Jednostka to jest 100km.
Czyli mogę zrobić te 3600km za Motomyczki.

Jakby do Rumunii i z powrotem i jeszcze zostanie.
Tak tylko gadam :)

Horizon, ja na 90% zabrałbym się z Tobą ze Szczecina. Mam błogosławieństwo małżonki, więc nic nie powinno stanąć na drodze :D

]

Whoa to super :bow:. Ja jestem chętny na 100% jeśli temat wypali. Wpisz się proszę na listę to organizator będzie wiedział ile osób jest zainteresowanych. Impreza jest od piątku do niedzieli, a ale w naszym w przypadku trzeba mieć jeszcze zapas: czwartek i poniedziałek na podróż. Dla ludzi którzy pojawią się w czwartek wieczorem jest przewidziana jakaś piątkowa trasa w oczekiwaniu na tych którzy będą przyjeżdżać w piątek wieczorem.

Też się zapisałem. Będę startował z okolic Warszawy. Nie wiem jeszcze czy na kołach czy laweta. JBC, to możecie zrobić u mnie punkt zbiórki - zmieścimy się :)

Super! Cieszę.się :D

Wydzieliłem Wasze posty dot. zlotu w Bieszczadach z głównego wątku o CRF 250/300. Liczymy na relację ze zlotu. :)

Jest już 10 osób czyli można powiedzieć, że impreza odbędzie się w takiej formie jaka była zakładana :). Zobaczymy czy wpłaty zaliczek odzwierciedlą ilość ludzi na liście ;p

Mój udział stanął pod znakiem zapytania, bo okazało się, że w pierwszej połowie maja mogę nie dostać urlopu w pracy. Sprawa jest rozwojowa, zobaczymy.

U mnie sprawa jest również rozwojowa bo małżonka na 95% nie puści mnie w tamten rejon w obecnej sytuacji. Wiem, że nie ma się.czego bać, ale dla kobiety z drugiego końca Polski w Bieszczadach już zielone ludziki biegają :dizzy:

Z tego co przeczytałem w mailu to zgłosiło się.około 15 osób tak więc impreza raczej się odbędzie.

Zawsze możemy zorganizować Ci wezwanie razem z motocyklem do jednostki rezerwy z obowiązkiem stawiennictwa w 12 h. Jeśli glejt nie wystarczy, możemy zorganizować ŻW na bombach pod domem :)

O kurde to by było dobre :D "No widzisz kochanie motocykl terenowy to są inne obowiązki względem ojczyzny"

Krótka relacja:

Jako inicjator wydarzenia wrzucę kilka słów podsumowania od siebie.
W sumie były 4 crfki (3x crf 250l, 1x crf 300l) z moich zapisów, wszyscy przyjechali na kołach + 2 zaproszonych motocyklistów (2x crf 300l) przez właściciela Motomyczki (pozdrawiam chłopaków!). Podziękowania dla całej ekipy za to, że przytłukli się w Bieszczady przez pół Polski. W piątek we trzech zrobiliśmy trasę offroad z Rzeszowa do Myczkowiec, nie licząc około 1h postoju na wzgórzu w oczekiwaniu aż potężna burza przejdzie na wschód i umożliwi dalszą podróż, to w sumie wyszło 5h jazdy i 150 km. W sobotę od 10:00 do prawie 15:00 całą ekipą zaliczyliśmy z przewodnikiem około 125 km trasę przygotowaną przez Motomyczki, w 70-80% był to off-road. Piękna widokowa trasa, brody, mnóstwo kamienistych podjazdów, świetne kręte techniczne ścieżki leśne, trasa petarda.

W ten sam dzień popołudniu druga dawka jazd w podgrupach. Wybraliśmy krótka trasę przez jak się okazało dość błotniste wzgórze leśne, a później piękny przejazd muldami przez polną drogę pośrodku łąk. Po tym opuszczony kamieniołom niedaleko Myczkowiec. Dość powiedzieć, że w 2h zrobiliśmy tylko 20 km. Głównie dzięki 100m przeprawie pod górę w kamieniołomie (droga rozjeżdżona przez 4x4, błoto i do tego potężna nachylenie). Spora przeprawa, spory wysiłek fizyczny, nawet z tak małym motocyklem, ale udało się dotrzeć na szczyt skąd były świetne widoki na górę Jawor, zaporę w Solinie i zalew Myczkowski.

W niedzielę powrót we czterech na północ krętymi podkarpackimi, bocznymi i pustymi drogami asfaltowymi (a główna krajówka zawalona, potężny ruch, również motocyklowy). Pod Rzeszowem odłączyłem się do domu a chłopaki kontynuowali podróż powrotną na północ. Maszyny bez kłopotów i technicznych problemów objechały trasę. Jazdy było wystarczająco, w niedziele rano nasze mięsnie na słowo "off-road" mówił dość. Całą sobotę nagrałem na kamerze, jak obrobię całość to będzie też z tego dłuższy film.

Oczywiście polecam również MotoMyczki, świetna kuchnia, bardzo otwarci właściciele. Jeśli nawet będziecie przejazdem to warto zaglądnąć tutaj na obiad lub kolacje.

Kilka fotek z wyjazdu.

Idąc za ciosem - zapraszam na kolejne spotkanie CRF 250/300l w Bieszczadach!

Baza: Agroturystyka Moto Floydoo Bieszczady, Zahoczewie 10, miejsce bardzo przyjazne motocyklistom, na miejscu zadaszony parking dla maszyn. Piotr właściciel jest aktywnym motocyklistą enduro i chętnie wspomoże nas w wyborze odpowiednich ścieżek dla naszych motocykli.

Termin: weekend 7-9 październik 2022, dla chętnych możliwość przyjazdu już we czwartek 6 października lub pozostania dzień dłużej.
Nocleg w pokojach: 80 zł osoba/doba ze śniadaniem. Noclegi w pokojach wieloosobowych (5, 4 i 3 osobowych, łącznie 12 miejsc) z dostępem do łazienek, oraz kuchni.

Wyżywienie: Poza śniadaniami wyżywienie organizujemy we własnym zakresie. Lokalne gastro polecane przez właścicieli lub we własnym zakresie na bazie. Wieczorem można zorganizować ognisko, grill.

Idea spotkania:
Spotkanie oparte w głównej mierze na całodniowej jeździe motocyklem, zarówno w piątek i sobotę. W niedziele po śniadaniu zakończenie. Możliwość organizacji małych zadań sprawnościowych motocyklowo na terenie bazy, wszystko zależy od nas uczestników spotkania. W zależności od preferencji grupy trasy bardziej wymagające (ale nie hard enduro ;)) lub typu adventure.

Zapisy i rezerwacja:
Póki co rezerwujcie termin w swoich kalendarzach, na wpłatę zaliczki która będzie równocześnie rezerwacją noclegu przyjdzie jeszcze czas. Będę informował. Widzimy się na jesień w Bieszczadach!

Zapisy rozpoczęte! Piszcie do mnie na PW podam wszystkie dane dotyczące wpłaty zaliczki bezpośrednio na konto Floydoo. Zaliczka 50 zł. Reszta na miejscu. Zapraszam!

fajnie, mam rzut beretem :at: tylko termin wolny musze ogarnąć choć na jeden dzien. :)

Jeśli 1 dzień to najlepiej sobota. W piątek w zależność skąd będzie jechać grupa / czy na kołach czy nie / o której godzinie będą na miejscu - to może wyjść tak jak ostatnio że spod Rzeszowa w Biesy robiliśmy offa (około 150 km) a dopiero w sobotę cały dzień jeździliśmy na miejscu.

Aktualnie mam potwierdzone 4 osoby. U floydoo jest 12 miejsc noclegowych, są też inne w około ale wtedy już poszukiwanie noclegu na własną rękę (dam namiary).

Noclegi zarezerwowane na full a nawet więcej ;) Aktualnie 15x moto, w tym 12x mała crf. Większość ekipy będzie czwartek wieczór / piątek rano więc zaczynamy jazdy już cały dzień w piątek!

Jeśli ktoś będzie szukał noclegu po sąsiedzku to na pw napiszę kontakt do osoby, która być może coś pomoże :D Ze wspólną jazdą nie będzie problemu.

Z kronikarskiego obowiązku, krótkie info.

Kolejne spotkanie CRF 250l/300l w Bieszczadach zaliczone. Genialna pogoda i jesienna aura więc widoki były zacne. 2 dni jazdy, przez błoto, podjazdy, brody i szutry a także przez odcinki "specjalne". Świetna, wesoła i dzielna ekipa. W sumie w spotkaniu pojawiło się 15 motocykli, było trochę strat, na szczęście tylko w sprzęcie - pęknięte handbary, 2 skrzywione kierownice, 1 upalone sprzęgło, 2 dętki, 2 zgubione tablice rejestracyjne - jednym słowem, działo się :D

Do zobaczenia.

Co do I spotkania maju 2022, w końcu udało mi się obrobić video więc są 2 materiały z tego, pierwszy z nich poniżej. Z jesiennego też nagrałem ale to jeszcze w kolejce do obróbki.

Fajnie się oglądało :Thumbs_Up:
Jaką kamerką kręciłeś?

Dzięki. Gopro Hero 8 z mediamod.

Kolejny film, na razie część 1 (piątkowa trasa). Tym razem z jesiennego spotkania w Bieszczadach. Druga część w produkcji (sobotnia trasa). W planach, na wiosnę (maj), ponownie Bieszczady. Bo gdzież by indziej? :D Zobaczymy jak z realizacją, na razie brak jeszcze szczegółów.

Pięknie!

Szykuje się kolejne spotkanie CRF250/300 w Biesach. Inicjatorem są tym razem Motomyczki, ja będę tylko pełnił funkcję "marketingową" ;) Szczegóły niebawem, jak tylko będę znał termin na pewno poinformuję! Info będzie na pewno też na kanałach Motomyczkowych.

Data Zlotu CRF 250/300l w Bieszczadach potwierdzona! Motomyczki 20-23 czerwiec 2024. Dokładne szczegóły atrakcji niebawem.

Link do wydarzenia na FB Motomyczki.
https://www.facebook.com/events/8986...d&locale=pl_PL
Jeśli są jakieś pytania organizacyjnie, dzwońcie bezpośrednio do Marcina (info do odnośnie tras itp.) lub Marty (zakwaterowanie)

Kolejne Bieszczadzkie spotkanie w planie! Tym razem organizuje już wszystko sam - od A do Z.

11-13.10.2024 Motomyczki
25-27.10.2024 MotoFloydoo

Jak ktoś zainteresowany to piszcie na priv Ze względu na typ jazdy grupy około 8 osobowe. Na pierwszy termin 2-3 miejsca wolne, a drugi prawie full.

Chciałem zrobić dual sport weekend w Bieszczadach ale i tak wyszło z tego małe spotkanie crf :D W grupie była jeszcze 450l Kozi Vlog ;)

Było mega błotniście, cały dzień wcześniej padł deszcz. Ubawiliśmy się przednio, cały dzień jazdy dał mocno w kość. Końcem października powtórka z rozrywki, znowu 4 crfki.

Zapraszam na wiosnę/lato 2025 na kolejne wojarze po Bieszczadach! Kilka fot dla przykucia uwagi.

Ponownie trochę większe spotkanie crf, w sumie już zbieram chętnych na listę rezerwową bo miejsca szybko się rozeszły. Info najpierw wrzucam na swoje grupy kanału YT, crf itp. Był limit 16 motocykli. Zaliczki od tych osób co się zapisały zbieram do 15.08. Jak ktoś jednak nie wpłaci wskazuje osoba z listy rezerwowej i daje jej szybko znać.

Termin 10-12.10.2025. Baza Motomyczki Myczkowce, Bieszczady.
Wymogi dla crf - tylko opony typu kostka. 3 powody - październik, bezpieczeństwo, szybkość poruszania się grupy.

W cenie:
2 opracowane trasy, z przewodnikami, w piątek (popołudniu) i sobotę (cały dzień), będziemy jeździć w 2 podgrupach. Ogrodzony i zamykany parking, miejsce na samochód z przyczepkę, busa. Śniadanie w sobotę i niedzielę w Restauracji Myczkowianka, piwo rzemieślnicze z beczki (no limit) + przekąski na piątkową i sobotnią integrację. 2 nocleg w domkach lub pokojach moteliku, łóżka pojedyncze, pościel, ręczniki, łazienka

O co sam musisz zadbać:
obiady i kolacje, wyżywienie dostępne na miejscu w Resturacji Myczkowianka, przekąski lub suchy prowiant na sobotnią trasę, nie będziemy zjeżdżać do żadnej restauracji, paliwo do motocykla oraz podstawowe narzędzia do serwisu, w tym dętki (nie będzie żadnego zewnętrznego supportu serwisowego), ubezpieczenie NNW

Cena 450 zł, zaliczka rezerwacyjna 200 zł (dane przez priv). Reszta płatna ma miejscu.