Wałek zdawczy oraz uszczelnienie
 

Hej :)
Po wczorajszym powrocie na lawecie dziś od rana szybka akcja. Tak jak od razu zostało zdiagnozowane uszczelnienie wałka. Dla pewności wymienię na wałku zmiany biegów też. Ale skoro już zdjąłem obudowę to zapytam: wałek pojeździ jeszcze? :)

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...f3d7bc6fd6.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...9fe6a96908.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...084181bfba.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...e6290f88ba.jpg

W sumie rozszerzę zapytanie, bo w trakcie powolnego toczenia słyszę jakby rytmiczne szumienie, tak sobie dedykuję, że może łańcuch jest zastany w jednym miejscu i wydaje jakieś dźwięki. U mnie motor stał ponad rok. U franca mógł stać kolejny. Próbować rozjeździć to co jest czy wymienić cały napęd przy okazji, wkleić zębatkę itd?
Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...baa5d89bb8.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...c4e4a9be4c.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...cbeed1156c.jpg

Wiesz, to taki fetysz tutaj: "pokaż wałka!" :) I jak przy fetyszu, każdy ma swoje zdanie. Moje: wiele osób by chciało mieć takiego wałka :) Cieszyć się i jeździć oraz dbać.

Czekaj - ale z tych zdjęć wynika, że ciśnienie wypchnęło uszczelniacz?

Jeżeli tak, to poszukaj przyczyny (zatkana odma?)

Zaczyna robić się poważnie 🧐
Strona na forum nie działa o odpowietrzniku skrzyni korbowej. Orłem nie jestem w temacie. Jakieś przyspieszone szkolenie mógłbym prosić 😁 Ewentualnie link.

Właśnie dotarł do mnie Haynes :D Z opisu wynika, że mówimy o tym zatkanym wężu pod motorem.

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...7cc8d3fa74.jpg

Sprawdź , czy wypłynie syf.

Czysto. Jedyne co zauważyłem to nie było na korku opaski zaciskowej, wąż był odciśnięty więc chyba się zsunęła.
A wczoraj cała sytuacja miała miejsce po mocniejszym odkręcaniu w terenie. Pompę paliwa ma podciśnieniową, jedyna modyfikacja nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale wspominam zawczasu.

Uszczelniacze już zamówione w hądzie. Za 2-3 dni będą.

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak CzarnyEZG pisze - jeżeli wywaliło uszczelnienie to poszukaj, co spowodowało podniesienie ciśnienia. Jeden z tropów to zatkana odma.

Już dawno nie widziałem bebechów ,ale chyba jest jeszcze jedno miejsce zaślepione, krórki.

Czy był korek w tym przewodzie, czy był otwarty? Jak otwary to zatkaj.

Nie dolewałeś oleju? Może przelałeś?

co wy tu pier... to jest dren z airboxa. woda lub + olej z odmy może tamtędy spływać i to jest jak najbardziej normalne. zaleca się spuszczanie po jeździe w intensywnym deszczu lub po długotrwałym pałowaniu po autobanie.
jak chcesz wiedzieć czy masz zatkaną odmę to otwierasz airbox, wyjmujesz filtr i odpalasz moto - macasz czy odma pulsuje-dmucha. na 99.9 jest ok.

uszczelnienie nie wiesz - może byś stare, wysrane, źle założone. wymień - zobaczysz.
przy TAKIM wzroście ciśnienia w silniku miałbyś masę innych wycieków. pomyśl logicznie - ile bar musiałbyś mieć w karterze, żeby tak wypchnęło wargę trzymaną jeszcze sprężyną. . .
do tego bardzo nie podoba mi się ułożenie blachy trzymającej uszczelniacz. tu ponownie - NIE WIERZĘ w takie ciśnienie, które odsunęłoby blachę o te dobre 5mm od kartera...

chyba, że ktoś bardzo chujowo coś poskładał - odma zatkana w pi..du, bardzo niefachowo założony uszczelniacz.

Co do łańcucha - postaw moto na centralkę i sprawdź jak napięty jest łańcuch mierząc metrówką do milimetra luz połowie. obróć o 1/4 biegu łańcucha i zmierz ponownie i tak jeszcze dwa razy. masz taki sam pomiar??? nierówne rozciągnięcie łańcucha zdarza się najczęściej po zbyt dużym napięciu łańcucha - wtedy rozciąga się śmiertelnie to co jest pomiędzy zębatkami. możesz jeszcze zmierzyć na przykład odległość między 15 ogniwami suwmiarką. w serwisówce na 99% jest podane jaka jest maksymalna odległość między określoną ilością rolek.

łańcuch wygląda na bardzo zadbany, czysty... chyba, że ktoś mu przywalił karcherem dawno temu. wtedy może być wrak.
przy okazji - na łożysku wałka nie ma luzów???

m

A kto pisze, że nie? Byle zatkane było bo inaczej ciągnie syf do airboxa.

Więc tak dziś w jakieś grubsze rozbieranie nie będę się bawić, bo jadę wieczorem po drugie moto 😁
Co do wałka-ma około 1mm luzu.

https://drive.google.com/file/d/1gjQ...w?usp=drivesdk

Jak odbiorę części to wtedy sprawdzę odmę chyba, że ten luz na wałku za duży i gruby remont się szykuje 😱.

Łańcuch wygląda ok ale jest dosyć sztywny, czuć opór przy zginaniu go. Jak go zegnę to powoli wraca ale nie do końca. Dlatego też pytałem czy najlepiej wymienić wszystko. https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...ab2b008d79.jpg

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

Co do oleju to był w połowie stanu, nic nie dolewałem. Motor 1000km temu był w "serwisie" na sprawdzeniu i wymianach. Jedyne problemy jakie napotkałem po tym to problem z odpaleniem jak nie ruszałem go 3miesiące jak wyjechałem na dłużej. Ale pokręciłem go chwilę, załapał i teraz pali na dotyk. W zeszłym tygodniu jak wróciłem z pracy, codziennie jeździłem 100-200km i zero dolegliwości.

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

odłóż kasę na remont pieca. łożyska na wałku brak. ktoś przeciągnął łańcuch i zabił łożysko.

m

Zna ktoś godnego polecenia mechanika w Szczecinie? Do poprzedniego serwisu już wolę jej nie oddawać: "Tak, wszystko sprawdziliśmy lać i jeździć". Ehh 😭

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

Matjasku zuość pienkności szkodzi :D

Ja Ciebie też :)

Wracając do tematu - to spotkałem się z takim przypadkiem, że zatkana odma spowodowała wypchnięcie uszczelniacza.
Co prawda było to w innym moto, ale najlepsze co zrobiło ASO - założyli drugi (nie wymienili, tylko dołożyli) jeden z drugim, uszczelniacz (bo było miejsca mniej więcej na pół grubości)

Patrząc po tym jaki luz ma wałek, to faktycznie Matjaskowa teoryja bierze gure - zabite łożysko zbyt mocno naciągniętym łańcuchem. Siewnik do remontu.

zgodzę się, że może wypchnąć uszczelniacz jako CAŁY uszczelniacz ale nie podwinąć wargę do tego odpychając blachę trzymającą uszczelkę.

ktoś się ewidentnie bardzo popisał. już widzę jak taki macher robiłby jakiś bardziej skomplikowany sprzęt i mniej oczywiste awarie wymagające ruszania łbem a nie obuchem...

m

Jak to w życiu. Nie ma się co łamać. Siewnik się naprawi i będzie służył. Najważniejsze, że nie umarł całkiem albo ja nie zaliczyłem szlifa na zaolejonej gumie. Dobrze, że to się stało można powiedzieć przy domu a nie w jakiejś dalekiej trasie, bo korciło mnie aby jechać gdzieś na kilka dni gdzie oczy poniosą.

No to teraz zmiana i nie pytanie jak to zrobić tylko gdzie jest (najlepiej w Szczecinie) ktoś godny zaufania co to rzetelnie zrobi 😆??



Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

jak wyjmiesz piec sam i potem sam poskładasz pewnie zaoszczędzisz parę stów - stawiam że 5-7 a taki piec możesz wysłać luzem na palecie komuś w PL. zima idzie to będziesz miał czas :D hehehehe

Bardzo kusząca propozycja ale niestety u mnie to z czasem największy problem 😑 Więc wolę aby ktoś to rzetelnie zrobił od A do Z. A jakie są orientacyjne koszty zakładając optymistyczną wersję, że to tylko łożyska i nic więcej po drodze nie wyjdzie 😁?

Słyszał ktoś coś może o Moto Furman na ul. Przestrzennej w Szczecinie? Ktoś mi kiedyś ich polecał.

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

IMO NIE MA TAKIEJ OPCJI, żeby coś jeszcze nie wyszło po drodze.
tym bardziej, że ten sam mechanik mógł być jeszcze gdzie indziej :D

do ceny łożyska/łożysk /na pewno pod koszem również i ogólnie wypieprzyłbym wszystkie będą już tam musisz zakupić pełen pakiet uszczelek na silnik. samo to to będzie lekko koło 500-600PLN

kto wie czy nie będą łańcuszki rozrządu wyciągnięte... mając to już na wierzchu wymieniłbym uszczelniacze zaworowe, konieczne do wymiany będą uszczelnienia magistrali chłodzenia oraz wydechu w głowicach jak i tłumika /to może być w komplecie uszczelek/. przed rozbiórką sprawdziłbym na 100% kompresję i ew zaplanował jakieś prace pod tym kątem również.

stawiam, że w częściach spokojnie pęknie tysiak - to tak lekką ręką licząc.
wątpię bardzo, że znajdzie się ktoś kompetentny kto rozbierze i poskłada takie moto i da gwarancję na robotę z jakimś legalnym rachunkiem za mniej niż 2k w cenie robocizny ale naprawdę nie wiem jakie są w tej chwili ceny serwisowe bo od wielu lat robię wszystko sam.
strzelam opierając się na strzępkach info od znajomych.
do tego... jeśli nie znajdziesz nikogo w Szczecinie to licz się jeszcze z koniecznością transportu a to już zacznie się opierać o 4 z przodu...

m

Dzwoniłem do tego serwisu, terminy jesienią. Czyli Afryka ma L4 do tego czasu. Co będzie czas pokaże, może do tego czasu znajdę kogoś innego🤦‍♀️Może faktycznie, nawet i przy moim braku czasu ją sam rozbiorę. Albo w akcie desperacji pod wpływem alkoholu sam zacznę rozbierać silnik i w trakcie będę myślał co dalej skoro i tak zima idzie 🤔 Trochę mnie to rozbiło wszystko. Muszę ochłonąć, idę skręcać regały w garażu xD A uszykowałem jej nowe miejsce, chyba w ramach protestu się rozłożyła, bo na wsi jej dobrze było.

Tak czy siak dziękuję bardzo za pomoc i diagnozę. A po cichu liczyłem, że dotrę na zlot w tym roku.

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak nic nie wyjdzie poza standardzik, o którym pisze Matjas, no i to łożysko, to stawiałbym na wydatek rzędu 5-6 kpln razem z robocizną.

Najbardziej by mnie wkurzało pytanie:

Silnik rozebrany, wałek PRAWIE nowy,
wymieniać go czy zostawiać...

:)

No i wymieniając już tyle podzespołów, to żal nie zmienić wałka (były w granicach 850zł w internetach), zwłaszcza że łożyska nowe

Wspominał właśnie mechanik o tym wszystkim co Matjas i pojawiła się kwota około 5-6 tyś. Plus nowy wałek, bo skoro robimy to już robimy wszystko. Pocieszam się faktem, że po TAKIM remoncie będę miał z nią spokojne życie.

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

Spokojne ? Może z silnikiem. A może zrobić elektrykę ? Warto by zajrzeć do układu hamowania. Gruntowny serwis gaźnika :) to się nie kończy

W sprawie serwisu w Szczecinie możesz poradzić się kolegi Pabina. http://africatwin.com.pl/member.php?u=6984

Wierzę w szcześliwe zakończenie tej historii i w udany związek xD 10 lat temu kupiłem a4b5. Na początku był dramat. Jazda w napięciu, bo ciągłe cyrki z pompą oleju były. Temat się wyprostował i zrobiliśmy razem ponad 200tys km po całej Europie. I ma dożywocie u mnie :)

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

Pany a czy na pewno konieczne jest po łowienie silnika by wymienić łożysko? Ma kto fiszki? Cos mi się kojarzy że jest możliwość wymiany tego łożyska....

Nie patrzylem w kwity ale to zgrubienie wokół uszczelnienia to raczej miejsce posadowienia łozyska. Chyba że się mylę i w kanale w którym siedzi uszczelniacz jest seger i na nim opiera się łożysko a zgrubienie jest miejscem na zębatke.
Z tego jednak co pamiętam to nie ma tak dobrze.
Dla tych co mają problem z samym wałkiem jest takie bardzo dobre rozwiazanie:

M

Budowa cepa... ��

zrób, zahartuj i sprzedawaj.

Kolego, jest dwóch chłopaków z miasta paprykarzy, co robili silnik.
Postaram ich nakierować na ten temat. Pomogą.


ALE odkręć zabezpieczenie symeringu i wydłub go.
Łożysko na 99% można wymienić od strony wałka. Jak sam nie dasz rady to podejdź do najbliższego mechanika samochodowego.

Potem tylko przyczynę pod filtrem powietrza poszukasz i :at:

Gdyby tak optymistycznie dało radę temat zakończyć to wjeżdżam do Ciebie ze skrzynką wódki 🍾🍾.

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak wcześniej wspominałem, nie jestem pewien ale o ile pamiętam wprawna ręka jest w stanie to łożysko wydłubać bez rozbierania silnika.
Kto ma dostęp do fiszek to sprawa będzie jasna?

Jeśli łożysko faktycznie ma taki konkretny luz to ono najprawdopodobniej jest przyczyną takiego uszkodzenia zemeringu.

Wa pamięci miałem, że uszczelniacz da się z zewnątrz, ale łożysko tylko z wewnątrz - i tak jest.
Więc o ile faktycznie jest tam za duży luz to rozbiórka.

PS. Z drugiej strony silnika - łożysko pod koszem sprzęgłowym można wydłubać z zewnątrz.

Tu chyba lepiej jeszcze...

No to się nie napijemy:dizzy:
Jutro podrzucę temat Pabinowi i QbieRd07.

Wydłub ten uszczelniacz. To kwadrans roboty i wszystko będzie wiadomo na 100%.

Nie wyjmie się tego lozyska od zewnątrz.

M

Hej Wampirze,
dzisiaj przedzwonię do swoich magików od spraw o których nie mam pojęcia.
Ja już wałek wymieniałam i sprzątałem co nieco w śmietniku. Afra ma się dobrze i nie kosztowało to 6 tyśków.

Prześlij jakiś tel do siebie będzie łatwiejszy kontakt.
Do mnie 695 sześc piec dwa dwa 74

Dokładnie tak jak napisał Matjas i Mallory - wymiana od wewnątrz.

A uszkodzenie simmeringu nie spowodowało żadne ciśnienie, tylko padło łożysko, w którym prawdopodobnie pękł koszyczek i on sam lub jego elementy toczne go wypchnęły.

Z filmiku - luz osiowy wałka koło 1 mm to normalny luz, który wynika z samej budowy przeniesienia napędu. Luz poprzeczny jest niedopuszczalny i świadczy o uszkodzonym łożysku.

Gdyby było po separAtorze to byłby znaaaacznie grubszy śmietnik.

Nie zapominajcie, że łożysko z drugiej strony wałka tez dostało po dupie.

..to kupiles sobie skarbonke,bez dna...

da sie,trzeba zrobic zmyślny ściągacz,ale da się

Chciałbym zobaczyć jak to zrobisz, łożysko jest nabijane od wewnątrz.

Da się :) nawet przez tłumik :)

zieeeeeew...

juz sie tu kiedys z jednym Kosmonauta zakladalem o to czy sie da to wymienic bez rozbierania silnika i sie skonczylo bajaniem o cieciu bloku i nastepnie jego spawaniu. raz na zawsze ( o swieta naiwnosci!) tego łozyska NIE DA SIE WYMIENIC bez rozpolowienia silnika . amen. jest wbite w loze od WEWNATRZ!!! juz widze ten 'zmyslny sciagacz'. cala polska mechanika motocyklowa jest 'zmyslna'. taki juz z nas 'zmyslny' narod - majtki przez glowe i podniesc sie za wlasne uszy. a odma w tych silnikach jest tu:

Dobra robota:Thumbs_Up:
Wydrukować, powiesić w garażach, nad łóżkiem, lub wstawić do afripedi;):D

Dobry ściągacz, odpowiednia siła i by wyszło. Nie ma innej opcji :D

Z tego co wiem normalne uszczelniacze są w stanie utrzymać około 3 bar.

CzarnyCzarownik - też mi to przyszło do głowy, ale chłopaki mówią, o wymianie, a nie o wyjęciu (bo wyjąć to się da bez rozpoławiania silnika, ale byłoby jak u tego wesołego Chirurga "Operacja się udała, niestety pacjent zmarł")

Czyli przez samo złe naciągniecie łańcucha (zbyt mocne) można zabić element, którego wymiana wymaga rozpołowienia silnika - dobrze czytam? Czy tam się jeszcze coś musiało dołożyć?

Najczesciej to przeciagniecie lancucha. 1% to pechozol pospolity i wada lozyska. Silnik w mak - tak nie najmadrzej pan honda to zorganizowal. Od strony sprzegla wymienisz bez rozbierania.