Lagi RD07
 

Witam Panów.

Czy ktoś z Was może się na ten temat wypowiedzieć. Obiecałem sobie, że w tym roku sprawdzę co to jest. Otóż przy np. wprowadzaniu motocyklu do garażu muszę przejechać próg o wysokości 4 cm. Zawsze jak ręcznie wpychałem moto wyczułem delikatne bardzo pukniecie(nie wiem czy za mocnego słowa nie użyłem). Pomyślałem sobie, że pewnie powoli się kończy łożysko główki ramy. Dziś podwiesiłem za ramę przód motocykla. Łożyska nie mają żadnych luzów, kierownica nie wraca do ustawienia środkowego itd – łożysko główki ramy sprawne. Ale…..znalazłem coś innego. Potwierdźcie proszę czy u Was też tak jest, a może to normalne. Moto uniesione, koło przednie jakieś 5 cm nad podłogą. Chwytając oburącz koło i próbując dźwignąć je do góry wyczuwa się luz (tylko w kierunku osi lagi – nie na boki). Wydaje mi się że to właśnie to delikatne puknięcie. Zaznaczyłem to na zdjęciu. Trzeba użyć trochę siły i po wybraniu 4-5mm dopiero jest opór. Dodam że z jakieś dwa lata temu wymieniałem olej itd. I to już było. Dziś dla świętego spokoju wyciągłem sprężyny z lag i pomierzyłem. Do limitów serwisowych brakuje im jeszcze, że ho ho. Włożyłem z powrotem, nabiłem ciśnienie do 0,4 Bara i zostawiłem. Czy to jest normalna praca lagi?

https://images92.fotosik.pl/340/0d103cc53f6a7b44.jpg

Rozebranie lag, ocena bebechów to pół godziny roboty.
Zacznij od zluzowania (nie wykręcaj) śruby od dołu lag.

U mnie takie puknięcia skończyły się po wymianie panewek w lagach.

Jak jest koło w powietrzu to spręzyna ma luz? Ściągnij korek lagi i sprawdź ile sprężynie brakuje do końca rury oraz ile wkręca się korek lagi i powinien wyjść wynik w okolicach 5mm :)



Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Sprężyna wystaje poza rurę. Korek muszę przycisnąć żeby w ogóle wkręcić...
To też nie jest tak, że ten skok 4-5mm jest całkiem swobodny, po prostu idzie to wyczuć.

Dziś nagrałem filmik jak to wygląda. Zmierzyłem dokładnie, obie lagi pracują w zakresie nie jak podałem wyżej 4-5mm tylko dokładnie 2,3mm:

https://www.youtube.com/watch?v=Pjv7DiKMiyM

Na razie nic nie rozbieram, muszę porównać z inną Afryką....

Tam ma być. Sprężyna, po założeniu pełnego zestawu sprężyn i na max wyciągniętej ladze, wystaje poza lagę. Żeby wkręcić korek należy ścisnąć nawet dość mocno sprężynę.

Ziutek – przeszukaj forum. Nie jesteś pierwszy i nie ostatni w temacie stukających lag. Kilka rozwiązań na FAT znajdziesz.

Ja ze swojej strony dodam kilka sowich wniosków.

Lagi między 4 a 7 i 7a,b,c,d… są w całości wymienne, ale w całości.

Podobnie jest jeżeli chodzi o rurę górną – są identyczne od 90 do 2003 roku.
Dolna obudowa ma spust oleju (z tyłu na dole) w starszych modelach w 7abcd nie ma.

Co do wnętrza to są różnice – są różnej długości sprężyny.
W 4 są sumarycznie dłuższe o 1,5 mm niż w 7, 7abcd.
W 4 – 55,2 mm i 578,7 mm = 633,9 mm. W 7, 7abcd… - 68,3 mm i 564,1 mm = 632,4 mm.

Także są innej długości tulejki między sprężynami.
Dodatkowo w 4 i 7 są korki umożliwiające dopompowanie lagi.

Jest jeszcze sprężyna na dumping rodzie na dole całkowicie – niestety limit serwisowy nie jest podany oraz nie można jej już kupić nowej – zostały 2 sztuki w Japonii i nie chcieli mi sprzedać już w zeszłym roku, może się to zmieni i może naprodukują podobnie jak to miało miejsce w kwestii wałków zdawczych.

A teraz co do stukania. Są to moje spostrzeżenia.
1) Wkurzające stuki pojawiają się przy dekompresji czyli przy zjeżdżaniu z np. krawężnika a nie przy kompresji,
2) Czasami pomaga wymiana panewek ślizgowych. W pierwszej mojej 4 po wymianie panewek jak ręką odjął – ustały całkowicie stuki,
3) Czasami wymiana panewek nic nie daje. Wtedy można dopompować i to może pomóc.
4) Wszystko może ładnie wyglądać – sprężyny mogą trzymać limit, nic nie jest powycierane, panewki nowe ASO a i tak stuka.
5) Kiedyś po pomierzeniu wszystkiego i pełnym serwisie lag ciągle mi stukało. Zwróciłem się do firmy Tecrol po poradę. Stwierdzili, że wiedzą co jest. Że winny jest zawór dolny w górnej rurze – taki plastikowy w ladze górnej (na zdjęciu). Ustaliliśmy, że sprawdzimy czy ich pomysł naprawę jest skuteczny. Zaproponowali rozwalcowanie górnej lagi i zastąpienie zaworu fabrycznego ich rozwiązaniem – zamontowali taką bardzo długą plastikową sztycę z pierścieniem (na zdjęciu). Nic nie pomogło - było jeszcze gorzej. Po nieudanym eksperymencie powróciliśmy do oryginału.
6) Czasami pomaga wymiana górnej rury na nową.
7) Coś musi nie trzymać limitu, nie ma siły. Jednak niebezpieczne to raczej nie jest – to raczej wkurzająca uszy niedogodność.
8) Wg. mnie lagi od 7abcd stukają rzadziej.

Tyle moich wniosków i obserwacji.

A może jakaś opcja, że to stuka sprężyna o ściankę lagi?

Gdzieś widziałem na sprężynie coś w stylu koszulki termokurczliwej co kawałek. Dzięki temu sprężyna podczas uderzenia o ściankę lagi nie wydawała metalicznego dźwięku.

Nie wyjaśnia to samego luzu, ale jak jest jakiś luz i sprężyna się luzuje to przy ponownej kompresji wygina się w banan i uderza o ściankę lagi :)

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Też już o tym kiedyś myślałem. Dobry pomysł z tą termokurczką może być.

Bez napompowanych lag/bardziej napompowanych niż te 0,4 problem występuje?

Pompowanie wpływa na stuk, ale nie zawsze go likwiduje.

U kolegi raz daliśmy 2 pompki ponad te 0,4, pojeździł, spuścił i nie puka do dziś :dizzy:

Tak. Czasami zdarza się tak, że po wyminie panewek na nowe stuka... pojedziesz w teren i trochę pojeździsz i przestaje - jakby się ułożyło, ale po ponownym rozłożeniu/złożeniu znowu stuka.

Dzięki Panowie za podpowiedzi. Czekam za jedną Afrą, muszę porównać potem będę działał.

Napompowane czy nie do 0,4 bara - nie ma różnicy, stuk jest. Nie próbowałem powyżej 0,4 bara bo wydaje mi się, że nie jest to zdrowe dla uszczelnień.

Tak jak napisał i zgadzam się z Mallorym - to nie jest niebezpieczne .....tylko to cholernie mnie wkurza...

A! Jeden test na razie tylko zrobiłem. Dotoczyłem podkładki o tej właśnie grubości (2,3mm) i średnicy zewnętrznej równej średnicy sprężyny. Podłożyłem między górną sprężynę a korek. Skręciłem, uzupełniłem ciśnienie - bez różnicy, w ogóle nie wyeliminowało to tego luzu.

Dokładnie coś takiego jak na zdjęciu, ale zupełnie nie wpływa to na jakieś zmiany (chyba, że ktoś ma sprężyny poniżej limitu serwisowego to może zastosować :)). Tak jak pisałem czekam za Afrą kolegi, potem działam....lub nie jeżeli będzie tak samo.

https://images90.fotosik.pl/342/1ece24ddd86f5d48.jpg

stukają zawory zwrotne w rurach, nic z tym nie zrobicie bo ta część jest nierozbieralna... wymiana rur jedynie na nowe! co też całkowicie nie eliminuje problemu tylko przesuwa granice stukania.

Też tak myślę. Część jest rozbieralna, choć nie w zwykłym garażu - można ją rozwalcować i ponownie zmontować - robią tak np. w tecrolu (sprzedają też nowe rury), jednak mnie namówili na ich nie rozwiązanie (testowo) co nie przyniosło skutku (pisałem o tym wyżej).

No i dzięki za info mdxmd!!!
Nie potrzebnie bym to tylko rozbierał. Tragedii nie ma, pojeżdżę i zobaczymy co będzie dalej. Porównam to i tak z inną Afrą.

Czyli nie zgłębiałeś lektury na forum::)) zawór jako przyczyna jest opisany a i panewki jako przyczyna są opisane.... kto wie co jest u Ciebie.
Nagram jutro podobny do Twojego filmik jak jest u mnie.

Edit: gdzieś nawet był filmik z diagnozy na YT, nie mogę teraz znaleźć.
Komplet nowych rur to koszt od 700 do 900 pln (allegro), a może gdyby tak ktoś regenerację robił... miał możliwość... można-by zbiorówkę zrobić.

Nie, przyznaje - lektury nie zgłębiłem. Ale znając siebie prędzej czy później wrócę do tematu i to rozgryzę (tak jak niedawno wymieniałem uszczelniacze zaworowe w dwóch Afrykach bez wyjmowania silnika - chodzi o pierwszy cylinder - jest to możliwe).

Mimo kwarantanny mój dział mechaniczny ma teraz sporo roboty podczas przestoju firmy, więc z czasem trochę gorzej. Tak jak pisałem - czekam cały czas za jedną Afrą aby to porównać, no a ten stuk jest przez innych w ogóle nie słyszalny, nie zauważalny no ale przyznaje ....jestem trochę ,,zboczony'' w takich tematach:)

No i w końcu mogłem porównać z inną Afryką - jest dokładnie to samo (kolega w ogóle nie zwrócił na to uwagi i zdziwił się jak ja to znalazłem). Reasumując, nie ruszam tego, chociażby dlatego, że zobaczenie z samej ciekawości wiąże się z założeniem nowych uszczelniaczy, których nie będę na siłę kupował. Wrócę do tematu późną jesienią lub w okresie zimowym....