Termostat - tym razem nie o korkach i grzaniu
 

Rozebrałem dzisiaj po glebie AT trochę.
Pod młotek poszły chłodnice. Pomijam fakt, ze po pustyni mało przypominają afrykańskie chłodnice, ale nie w tym rzecz. Już wcześniej miałem z tym kłopot, że temperatura mi mocno wzrastała. Czujnik wymieniłem wkręcany w chłodnicę więc teraz pod młotek termostat.
Wykręciłem wszystko, termostat wygląda jak nowy, ale jeszzce nie testowałem go w "czajniku". Nie mniej uwagę moją zwróciło co innego - osad/syf/gluty na rurach w obudowie termostatu. Przepraszam za jakość zdjęć, ale komórka ...

http://lh5.ggpht.com/_9sGb13fwQlw/Sk...0/DSC01728.JPG

http://lh6.ggpht.com/_9sGb13fwQlw/Sk...0/DSC01729.JPG

http://lh5.ggpht.com/_9sGb13fwQlw/Sk...0/DSC01722.JPG

Tak to wygląda mniej więcej. Przypomina roztopione coś z ... piaskiem czy czymś takim. W samej obudowie termostatu to pestka, ale jakoś nie chcę nawet myśleć, że takie gówno mogę mieć w bloku.

Dochodzę w końcu do sedna.
1. Czym to gówno można usunąć jeśli okaże się, że w bloku też takie coś zalega?
2. Czym generalnie sprawdzić w 100% sprawność układu chłodzenia?
3. Czy taki syf jeśli puści - zakładam, że będzie można jakąś chemię bezpieczną dla gum użyć - to może zaszkodzić pompie wody?

Dzięki z góry za wskazówki.

A nie bedzie to jakiś magiczny proszek co miał kiedyś uszczelniać chłodnice?

Mi tez wygląda na jakiś uszczelniacz do chłodnic ,albo kiedyś ktoś pomieszał płyny chłodzące i jeździł na takiej żrące zważonej mazi :Sarcastic:

obudowa termostatu w dodatku na loctite była złożona ... dziwne, bo uszczelka jest ok.
Powiedzcie lepiej co z tym zrobić ... bo lekko mnie to przeraziło. Wymienię termostat i sprawdzę jak mi radził Voytas, czy pompa ma swoją prawidłową drożność i wydajność, ale spokoju mi nie daje ten syf ...

Przy mieszaniu różnych płynów może dojść do sytuacji osadzania się osadu:

"Inhibitory korozji zawarte w różnych płynach mogą również wchodzić w reakcje chemiczne ze sobą tworząc osady obniżające skuteczność odprowadzania ciepła z silnika."

Może na początek sprawdz na czystej wodzie ze szlaucha drożność wszystkich części.

Co du usunięcia osadu to nie wiem jakie teraz środki się stosuje.
Kiedyś chłodnice się kwasem z akumulatora czyściło, ale to z "braku laku" no i w pojazdach typu fiat kant, żuk itp ;)

Teraz stosuje się preparaty takie jak :
Valvoline Radiator Flush

Ja bym poskładał do kupy wszystko bez termostatu, użył takiego środka i obserwował temperature, po jakimś lataniu spuściłbym to wszystko i od nowa (jeżeli zauważysz że płyn/woda z dodatkiem jest brudna to znaczy że działa.

o widzisz, to już mamy jakieś solucje na ten temat.

Jeszcze bym zapomniał, większość tego typu preparatów należy wlewać do chłodnicy a nie do zbiorniczka wyrównawczego ! (wg producenta)

Wyjęcie termostatu spowoduje pchanie płynu od początku (już na zimnym silniku) przez chłodnice.

Mnie tak chodzi po głowie, aby zrobić układ chłodzenia do czyszczenia tego z dodatkowym obiegiem filtrującym - pare butelek/duzych słoików z filtrem jakimś - siateczka stalowa - aby przepompowało pare razy taki układ aż do zaniknięcia syfów. Dobre to będzie?

To użyj najpierw bieżącej wody prosto w pompe , niech leci syf w kanałzapal moto i tak chwile niech pochodzi na wodzie bieżącej.

Filtry chcesz włączyć w obieg? Nie wiem co z oporem.

układ planuje zrobić tak na pare "osadników" najpierw, gąbka za duży opór będzie stawiała poza tym nie wiem, czy wytrzyma temperature. Płyn jak zlałem (za wiele go nie było) był czyściutki, nic a nic syfu, nawet mętny nie był, nie zmienia to jednak faktu, że jak zobaczyłem ten syf to mnie lekko odrzuciło.

Tak czy inaczej mam wentylator do wymiany i chłodnice prawdopodobnie, ale to już planowane było wcześniej, że nowe chłodnice przyjdą. Upatrzyłem sobie takie od CRF450 akcesoryjne powiększone, powierznia jest niemal identyczna z tymi w AT. Dodatkowym atutem jest fakt, że są węższe i dłuższe. Będę mógł założyć też na nie stelaże jak do KTM chroniące chłodnice, o takie:
http://pro-adventure.pl/img/p/787-507-thickbox.jpg
http://pro-adventure.pl/img/p/884-637-thickbox.jpg

i jakieś jeszcze wzmocnienie dodatkowe. Listki crossowe (osłony plastikowe) też już wówczas będą założone, więc powinno być lepiej niż w standardzie, ale to wszystko potem, narazie musze sprawdzić drożność i wydajność układu

Wojtas pisze z sensem. Dać tam w układ wode po ciśnieniem, i jeździć bez termostatu jakiś czas

Mała ciekawostka - stelaż od wentylatora skutecznie chroni przed wykrzywieniem chłodnicę - mam na myśli "listki".
Co prawda mam wygiętą ją już w każdą możliwą stronę, to mimo wszystko 80% listków jest nawet nie tknięta :)

Także stelaż na chłodnicę idzie na wartsztat prototypów do :at:

Rozebrałem kilka silników motocyklowych i Ramires, w każdym z nich był taki osad - wiecej czy mniej. Płukałem to roztworem do czyszczenia układu chłodzenia, wodą pod ciśnieniem itd... W bloku ten syf daruj sobie bo i tak mało co mozesz z tym zrobić, ale poza blokiem - oczywiście wszystkie przewody czyściutkie w środku, chłodnica także.

Ramires, żeby zdjąć dekielek ten dekielek z pierwszej fotki trzeba spuścić olej z silnika?

...ramires, sugestywność drugiego zdjęcia (tego z fajami i tym osadem na we/wy obudowy termostatu) zamierzona czy przypadkowa:confused:

Miałem coś podobnego w ST - rozebrałem wszystko co się dało i gdzie tylko palec mogłem włożyć, oczyściłem to za pomocą malutkiej szczoty drucianej (miedzianej), przepłukałem, oczyściłem czujniki temperatury i wentylatora do glancu, założyłem nowy termostat od Tico i działa jak złoto... Przedtem nawet raz mi się zagotował na postoju...