![]() |
Gruzja 2020 Afrykami z plecakami szutrami z namiotami z przygodami
Cześć! Początkiem sierpnia 2020 planuję z żoną wybrać się z Wrocławia do Gruzji. Czas operacyjny plus minus dwa tygodnie. Spanie pod namiotem, jazda poza głównymi szlakami, bez ciężkiego, offroadowego gnoju. Przelotowe prędkości 90-100 kmh. Szukamy kompanów, dwóch trzech motocykli, coby raźniej było :)
|
Niewiele czasu zostaje na sama Gruzje jesli chcecie na kolach dojechac i wrocic
Trzy tygodnie na taki wypad to minimum |
Przy zakładanej prędkości to jazda jak myślę przez Turcję zajmie 5 dni w jedną stronę.
|
A po co nadrabiać 800-1000 km jadąc przez Turcję bo nie kumam?
|
Bo nie każdemu pasi rzeczywistość radziecka
|
Nie wiem o jakiej radzieckiej rzeczywistości prawisz ale żeby stwierdzić czy pasi to trzeba tam pojechać i się przekonać jaka ona jest a nie z góry zakładać ominięcie. A rzeczywistość jest taka,że za granicą UA masz prostą drogę bez utrudnień (oprócz Kijowa co w dobrym czasie zajmie poniżej godziny i Połtawy, która jest rozyebana cała od lat). Potem po stronie RUS dojazd do drogi Kawkaz i bezproblemowa jazda ze średnią 110, którą jesteś w stanie utrzymać cały czas. Do tego tanie paliwo i jedzienie. Ale jak ktos lubi dookoła trzymając się stereotypów to proszę.
|
Cytat:
...1. To jedź dookoła :) ....2. a sam dopytujesz koleżankę aby odczarować stereotypy. Rosja to za wielki kraj, stan umysłu, aby podsumować, że to rzeczywistość radziecka... |
Jedyny minus jechania przez Rosję to konieczność posiadania wizy, reszta jak napisał Emek. Droga prosta przyjemna, równa niemal na całym odcinku. Można lecieć w koło Morza Czarnego i zaliczyć obie trasy przy czym 2 tygodnie to za mało czasu.
|
Też zamierzam w przyszłym roku obrać kierunek na Gruzję. I stąd moje pytanie do znawcow tematu :
Czy można wjechać do Rosji jadąc z Mariupola do Rostowa ? lub gdzieś bliżej Morza Czarnego ... Nie chcę się pchać z Kijowa na Woronez . To jest dużo dalej a zależy mnie na czasie dojazdu. |
Cytat:
Owszem , jadąc przez Mariupol i na Rostów jest znacznie blizej. le czy da się tamtędy przejechać ?? |
Byłem 10 lat temu 2 tygodnie, po powrocie uroczyscie przyrzeklem sobie że nigdy więcej, ale od jakiegoś roku powoli mi odpuszcza, szczegolnie gdyby nie trzebaby sie łasić o wizę 😁
I nie chodzi o ludzi bo mowię w miarę plynnie po rosyjsku i wszedzie byli mili tylko o system 😁😁 |
Cytat:
Każdy znajdzie swoja trajektorię, która mu pasuje. Ja bym wybrał trasę na wschód. Ale ja to jestem yebnięty :lol8: więc warto wziąć na to poprawkę. |
Robiłem w tym roku tą trasę, z tym że Gruzję traktowałem tranzytem - celem był Karabach i Armenia. Rosyjską wizę miałem podwójną ale wracałem przez Turcję - obawiałem się że braknie mi czasu. Goniłem z Kielc przez Kijów Woroneż, potem Wołgograd i Władykaukaz. Bardzo przyzwoita droga, szybka i jakoś tak "swojsko". Granica...Ukraina-Rosja - standard - papierowy ok 4,5 godziny. Rosyjsko-Gruzińska - całkiem przyzwoicie, padał deszcz, z kolejki oficer rosyjski nas wyciągnął byśmy nie mokli i szybciej przejechali, formalności praktycznie żadne, dłużej na pogawędce Gruzini nas trzymali.
Przez Turcję z powrotem ok, tyle że NUUUUDNO - okrutnie i drożej nieco. Stambuł upierdliwy w przejechaniu - jeśli ktoś nie zamierza w nim się zatrzymać. Ale...dwa tygodnie to strasznie mało czasu. Myśmy zakładali 3 tygodnie a i tak z braku ważności powrotnej wizy wybraliśmy inną drogę. Jasne że można, tyle że szkoda tych klimatów, ludzi, miejsc że by się nie zasiedzieć..nieco. Pozdrawiam |
Cytat:
|
Nie wjedziesz bo tam są posty i cię nie wpuszczą. Nawet jakbyś się przebił to tam jest wolna amerykanka bowiem nie ma żadnych władz co w prostej linii prowadzi do tego że jak cię dupną samozwańcy to zabiorą moto i kasę a będziesz miał fart jak ujdziesz cały. Tak zeznawali Rosjanie w rejonie Rostowa bo tam jest przejście i działa ale na jakich zasadach to nie wiem jak również kolega Ukrainiec z Krymu, którego spotkaliśmy w Dagestanie i szwędaliśmy się wspólnie (on wie o co kaman bo pracuje dla armii rosyjskiej, wozi paliwo). Ja bym nie ryzykował mimo, że to znaczny skrócik.
|
OK . Dzięki .
|
Jak mają dwa tygodnie to nie lepiej polecieć na miejsce samolotem i pożyczyć od Mirmila motki. Odpada koszt przelotu, amortyzacji, przygotowania motocykla i zostają dwa pełne tygodnie na objazdówkę
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka |
Niestety, w naszym przypadku dłuższy urlop nie wchodzi w grę. A dwa tygodnie przy żelaznej dyscyplinie - wyjazd codzienne o 6 z obozu - zazwyczaj zdaje egzamin
|
W 2011 zrobiłem Gruzję na AT.. przez Turcję dojazd i powrót. Bylismy tez w Armernii i przy granicy z Górnym Karabachem.. :Thumbs_Up:
Dojazd 3,5 dnia z Krakowa i byliśy w Batumi.. To wymagało dyscypliny i jazdy po 1000km dziennie.. Miejsca pod namiot były już za biurka przytowane wieć po zmroku garmin prowadził jak po sznurku.. :bow: A potem tu już było lajtowo, najważniejsze miejsca zwiedzone, jazda po górach, festiwale, wino..i spokojny już powrót przez Turcję. Czemu nie przez Rosję? Wtedy chyba nie dało się wjechać od Władykaukazu.. :( Czy bym pojechał raz jeszcze na kołach? TAK! Bo samolot czasami zabija urok podróży, włóczenia się. A jak już jest opcja przez Rosję to bajka..:Thumbs_Up: Jak masz jakieś pytania to dawaj. |
Byłem w ubiegłym roku, wybrałem wariant do Odessy i prom do Batumi, powrót przez Turcję, jak coś to pytaj.
|
Jak to wypadło czasowo z tym promem?
Planujemy wstępnie na dwa AT pojechać pod koniec maja do Gruzji. |
Też mam pytanie o prom, bo w Sieci a nawet na ich stronie www rozklad jest bardzo plynny
|
2 lata temu ten prom byl kompletnie nieprzewidywalny, trzeba dołożyć przynajmniej dzień przed i dzień po. szkoda, bo to moim zdaniem najfajniejsza opcja na Gruzję z Polski.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
Plywam promem do Gruzji srednio 2x w sezonie.
Maja bardzo dobra strone, aktualizowana na biezaco, nawet co 2-3 godziny.czas wyplyniecia promu itp. Cena w jedna strone za moto to $150, za czlowieka tez podobnie. Prom plynie okolo 40 godzin, ale razem z odorawami portowymi trzeba liczyc conajmniej 48h. Zwlaszcza na wyplyniecie z Ukrainy. Czasami w rozpisce bylo, ze prom wyplywa 1 wrzesnia o 13, pozniej przesuwaja na godzine 16, pozniej 23. Trzeba bylo byc w porcie wieczorem 1 wrzesnia, odpraea i zaladunek zaczal sie o 6 rano, a prom wyplynal o g.17 2 wrzesnia. Takze ta ani szybka, ani tania opcja. Ale bardzo wygodna. Zwlaszcza na powrot z gruzji. Mozna przyjechac do Batumi, kupic bilet na jutro, posiedziec na plazy, ofpoczywac, pojechac na Goderzi itp, sprawdzac na biezaco o ktorej prom wyplynie. I przyjechac na 3 godziny przed wyplynieciem i spokojnie sie zaladowac i pplynac przez morze czarne |
Ja płynąłem w ubiegłym roku w sierpniu, ceny jak wyżej z tym, że moim zdaniem trzeba liczyć trzy dni, w naszym wypadku płynął 48 h w piękną pogodę, start opóźnił się o 6 h z powodu awarii najazdu dla Tirów, w porcie kazano nam się stawić 12 h przed , ale jakieś 4 h staliśmy i czekaliśmy integrując się z innymi motocyklistami, a słyszałem o akcjach ze zboczeniem z trasy do Burgas i 60 h sam rejs. Nam niestety nie udało się tak jak koledze 3 h przed wypłynięciem kupić biletów i musieliśmy czekać na następny rejs co pozwoliło wyskoczyć na mołdawskie winnice. Z opowiadać znajomych wiem, że prom do Burgas jest zdecydowanie w gorszym stanie, a te z Odessy były chyba remontowane w tym roku bo przez ponad miesiąc rejsy były zawieszone. Ja uważam to za fajną opcję, można odpocząć.
|
Cytat:
|
Chełm, Kowel, Sarny potem Kijów i Charków. Nie latam przez Kursk. Nocleg przed Kijowem a potem Charków lub od razu okolice Biełgorodu. Dalej na Rososz omijam Woroneż i wpadam na Кавказ przed Pawłowskiem.
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Dlaczego nie prze Kursk? W Kursku mnóstwo klubów motocyklowych ,które chętnie Cie przygarną pod swój dach:haha2: |
Podnoszę temat Gruzji.Czy ktoś wysyłał do Gruzji motocykle spedycją i wracał na moto?
|
Wysyłamy moto do Gruzji spedycją, lecimy samolotem a wracamy już sami. Czy ktoś ogarniał ten temat? Chodzi o dokumentację, kaucje na miejscu itp
|
1 Załącznik(ów)
Cytat:
Jak wysylasz spedycja motocykl w jedna strone, to ta spedycja chyba ogarnia dokumentacje i podobne rzeczy? Kaucja na miejscu za co? |
No właśnie na razie tylko słyszałem o kaucji ale detali nie znam. Pewnie chodzi o gwarancje, ze moto wyjadą z Gruzji z powrotem. I tu pojawia się pytanie czy dokumenty wwozowe i wywozowe muszą być załatwiane w tym samym urzędzie?
|
Cytat:
Napisz cos wiecej o tej kaucji, co slyszales i od kogo. Czy to jakies legendy, czy ktos chce na Ciebie zarobic ? |
To była informacja nie sprawdzona. Transport jest okazyjny a więc taniej nie będzie ale brak pewności co do dokumentów na miejscu. Możesz podpowiedzieć coś nt dokumentow ? Chodzi o to ,ze będzie to załatwiał ktoś za nas w oddziale w Tibilisi? Upoważnienia itp
|
Postaram sie odpowiedziec, tylko najpier napisz
1. Przez jakie kraje beda przewozone motocykle? 2.czy beda przewozone pod zabezpieczeniem celnym(plandeka, kontener) czy bez zabezpieczenia? 3. Na podstawie jakich dokumentow beda one przewozone? Karnet Tir, Ata, Cdp, Cmr? |
Niestety nie znam jeszcze wszystkich szczegółów. Jakby co to się odezwę. Dzięki
|
Cytat:
Firma ma doswiadczenie z motocyklami w Gruzji? Wozila juz tam? |
Cytat:
ad. 1. Nie znamy jeszcze szczegółów trasy i nie wiem, czy nas to interesuje. Podstawą jest to, że motocykle wyjeżdżają poza UE bez właścicieli, a spedytor musi udokumentować swoje zamiary oraz zagwarantować, że ten towar wróci. Stąd zgłoszenia celne, zabezpieczenia finansowe itp. ad. 2. Tak, motocykle będą przewożone pod zabezpieczeniem celnym, tirem firmy spedycyjnej. ad. 3. Nie znam nazw dokumentów, ale powyższe może coś wyjaśnia. |
No właśnie doszła do nas wiadomość ,że transportu moto nie będzie bo wirus i te rzeczy. Jesteśmy na etapie czy rezygnować z kierunku a co za tym idzie z samolotu ( bilety kupione ) czy znaleźć inny transport. Mirmil, czy planujesz jakiś transport do Gruzji na początku maja?
|
Myślisz że jest to możliwe patrząc z perspektywy tego co się dzieje na świecie?
|
Wszystko jest możliwe, ale samoloty bym omijał szerokim łukiem.
|
Cytat:
Wiem, ze Neno ma w planach transport na koniec kwietnia Www.Przezswiat.eu |
Termin kwietniowy przesunięty o rok.
U mnie pierwszy (wg mnie dość realny) termin na transport do Gruzji to koniec sierpnia. |
świetne info może wtedy z Jackiem ogarniemy Iran:)
o ile do tego czasu wszyscy się tam wyleczą |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:53. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.