Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Gruzja 2020 Afrykami z plecakami szutrami z namiotami z przygodami (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36385)

krajcar 18.12.2019 21:36

Gruzja 2020 Afrykami z plecakami szutrami z namiotami z przygodami
 
Cześć! Początkiem sierpnia 2020 planuję z żoną wybrać się z Wrocławia do Gruzji. Czas operacyjny plus minus dwa tygodnie. Spanie pod namiotem, jazda poza głównymi szlakami, bez ciężkiego, offroadowego gnoju. Przelotowe prędkości 90-100 kmh. Szukamy kompanów, dwóch trzech motocykli, coby raźniej było :)

panbodzio 18.12.2019 22:14

Niewiele czasu zostaje na sama Gruzje jesli chcecie na kolach dojechac i wrocic
Trzy tygodnie na taki wypad to minimum

Galar 18.12.2019 23:08

Przy zakładanej prędkości to jazda jak myślę przez Turcję zajmie 5 dni w jedną stronę.

Emek 19.12.2019 10:30

A po co nadrabiać 800-1000 km jadąc przez Turcję bo nie kumam?

Adampio 19.12.2019 10:34

Bo nie każdemu pasi rzeczywistość radziecka

Emek 19.12.2019 10:48

Nie wiem o jakiej radzieckiej rzeczywistości prawisz ale żeby stwierdzić czy pasi to trzeba tam pojechać i się przekonać jaka ona jest a nie z góry zakładać ominięcie. A rzeczywistość jest taka,że za granicą UA masz prostą drogę bez utrudnień (oprócz Kijowa co w dobrym czasie zajmie poniżej godziny i Połtawy, która jest rozyebana cała od lat). Potem po stronie RUS dojazd do drogi Kawkaz i bezproblemowa jazda ze średnią 110, którą jesteś w stanie utrzymać cały czas. Do tego tanie paliwo i jedzienie. Ale jak ktos lubi dookoła trzymając się stereotypów to proszę.

wojtekk 19.12.2019 10:55

Cytat:

Napisał Adampio (Post 662202)
Bo nie każdemu pasi rzeczywistość radziecka

Adamie...
...1. To jedź dookoła :)
....2. a sam dopytujesz koleżankę aby odczarować stereotypy. Rosja to za wielki kraj, stan umysłu, aby podsumować, że to rzeczywistość radziecka...

koziu 19.12.2019 11:06

Jedyny minus jechania przez Rosję to konieczność posiadania wizy, reszta jak napisał Emek. Droga prosta przyjemna, równa niemal na całym odcinku. Można lecieć w koło Morza Czarnego i zaliczyć obie trasy przy czym 2 tygodnie to za mało czasu.

Palnik 19.12.2019 13:48

Też zamierzam w przyszłym roku obrać kierunek na Gruzję. I stąd moje pytanie do znawcow tematu :
Czy można wjechać do Rosji jadąc z Mariupola do Rostowa ? lub gdzieś bliżej Morza Czarnego ... Nie chcę się pchać z Kijowa na Woronez . To jest dużo dalej a zależy mnie na czasie dojazdu.

Palnik 19.12.2019 13:55

Cytat:

Napisał Emek (Post 662200)
A po co nadrabiać 800-1000 km jadąc przez Turcję bo nie kumam?

Emku , to nie jest aż taka różnica. Jadąc przez Kijów i kierując się na Woroneż wychodzi +/_ 2900 km . Jadąc przez Turcję 3100 km . Nie wdając się w szczegóły. Startując z Katowic.
Owszem , jadąc przez Mariupol i na Rostów jest znacznie blizej. le czy da się tamtędy przejechać ??

Adampio 19.12.2019 14:03

Byłem 10 lat temu 2 tygodnie, po powrocie uroczyscie przyrzeklem sobie że nigdy więcej, ale od jakiegoś roku powoli mi odpuszcza, szczegolnie gdyby nie trzebaby sie łasić o wizę 😁
I nie chodzi o ludzi bo mowię w miarę plynnie po rosyjsku i wszedzie byli mili tylko o system 😁😁

Emek 19.12.2019 14:34

Cytat:

Napisał Palnik (Post 662230)
Emku , to nie jest aż taka różnica. Jadąc przez Kijów i kierując się na Woroneż wychodzi +/_ 2900 km . Jadąc przez Turcję 3100 km . Nie wdając się w szczegóły. Startując z Katowic.
Owszem , jadąc przez Mariupol i na Rostów jest znacznie blizej. le czy da się tamtędy przejechać ??

Pewnie lekko przesadziłem ;). Nie wiem co ustawiłes ale mnie nie wychodzi mniej niż ponad 400 km (Wrocław - Tbilisi) i to nie jest najszybsza trasa. W każdym razie jest bliżej i jedzie się bardzo sprawnie. Masz mniej granic do zrobienia z których goowniana jest tylko UA/RUS a raz przeszedłem w godzinkę bo wiele zależy od tego jaki jest ruch a granica RUS/GE to czysta przyjemność można powiedzieć. Ja już rzygam jazdą na Kijów a potem na Władykaukaz. Znam ją doskonale choć w tym roku i tak popieprzyłem i poznaliśmy nowy skrócik z tym , że dłuższy :D. Dla mnie istotne jest to że sama jazda jest bardzo płynna, jak już się wbije na UA, to się leci, to samo w Rosji a jak patrzę na trasę przez Turcję to mnie telepie. Do tego drogi na Słowacji i w Czechach płatne, Węgry płatne, Serbia to samo, Bułgaria i Turcja to nie wiem. O kosztach beny już nawet nie wspominam.
Każdy znajdzie swoja trajektorię, która mu pasuje. Ja bym wybrał trasę na wschód. Ale ja to jestem yebnięty :lol8: więc warto wziąć na to poprawkę.

pawel_kielce 19.12.2019 14:34

Robiłem w tym roku tą trasę, z tym że Gruzję traktowałem tranzytem - celem był Karabach i Armenia. Rosyjską wizę miałem podwójną ale wracałem przez Turcję - obawiałem się że braknie mi czasu. Goniłem z Kielc przez Kijów Woroneż, potem Wołgograd i Władykaukaz. Bardzo przyzwoita droga, szybka i jakoś tak "swojsko". Granica...Ukraina-Rosja - standard - papierowy ok 4,5 godziny. Rosyjsko-Gruzińska - całkiem przyzwoicie, padał deszcz, z kolejki oficer rosyjski nas wyciągnął byśmy nie mokli i szybciej przejechali, formalności praktycznie żadne, dłużej na pogawędce Gruzini nas trzymali.
Przez Turcję z powrotem ok, tyle że NUUUUDNO - okrutnie i drożej nieco. Stambuł upierdliwy w przejechaniu - jeśli ktoś nie zamierza w nim się zatrzymać.
Ale...dwa tygodnie to strasznie mało czasu. Myśmy zakładali 3 tygodnie a i tak z braku ważności powrotnej wizy wybraliśmy inną drogę.
Jasne że można, tyle że szkoda tych klimatów, ludzi, miejsc że by się nie zasiedzieć..nieco.

Pozdrawiam

Palnik 19.12.2019 15:55

Cytat:

Napisał Emek (Post 662242)
Pewnie lekko przesadziłem ;). Nie wiem co ustawiłes ale mnie nie wychodzi mniej niż ponad 400 km (Wrocław - Tbilisi) i to nie jest najszybsza trasa. W każdym razie jest bliżej i jedzie się bardzo sprawnie. Masz mniej granic do zrobienia z których goowniana jest tylko UA/RUS a raz przeszedłem w godzinkę bo wiele zależy od tego jaki jest ruch a granica RUS/GE to czysta przyjemność można powiedzieć. Ja już rzygam jazdą na Kijów a potem na Władykaukaz. Znam ją doskonale choć w tym roku i tak popieprzyłem i poznaliśmy nowy skrócik z tym , że dłuższy :D. Dla mnie istotne jest to że sama jazda jest bardzo płynna, jak już się wbije na UA, to się leci, to samo w Rosji a jak patrzę na trasę przez Turcję to mnie telepie. Do tego drogi na Słowacji i w Czechach płatne, Węgry płatne, Serbia to samo, Bułgaria i Turcja to nie wiem. O kosztach beny już nawet nie wspominam.
Każdy znajdzie swoja trajektorię, która mu pasuje. Ja bym wybrał trasę na wschód. Ale ja to jestem yebnięty :lol8: więc warto wziąć na to poprawkę.

Ja kalkulowałem do Stepancmindy a od Turcji , do Batumi. Bo zkłada że i tak jedno i drugie trzeba zrobić tylko kolejnośc będzie inna. A znasz trasę przez Mariupol do Rostowa ? i czy w ogóle da się tę granicę przejechać . To byłby duuuży skrót.

Emek 19.12.2019 16:01

Nie wjedziesz bo tam są posty i cię nie wpuszczą. Nawet jakbyś się przebił to tam jest wolna amerykanka bowiem nie ma żadnych władz co w prostej linii prowadzi do tego że jak cię dupną samozwańcy to zabiorą moto i kasę a będziesz miał fart jak ujdziesz cały. Tak zeznawali Rosjanie w rejonie Rostowa bo tam jest przejście i działa ale na jakich zasadach to nie wiem jak również kolega Ukrainiec z Krymu, którego spotkaliśmy w Dagestanie i szwędaliśmy się wspólnie (on wie o co kaman bo pracuje dla armii rosyjskiej, wozi paliwo). Ja bym nie ryzykował mimo, że to znaczny skrócik.

Palnik 19.12.2019 16:29

OK . Dzięki .

voxan69 19.12.2019 17:18

Jak mają dwa tygodnie to nie lepiej polecieć na miejsce samolotem i pożyczyć od Mirmila motki. Odpada koszt przelotu, amortyzacji, przygotowania motocykla i zostają dwa pełne tygodnie na objazdówkę

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

krajcar 19.12.2019 17:54

Niestety, w naszym przypadku dłuższy urlop nie wchodzi w grę. A dwa tygodnie przy żelaznej dyscyplinie - wyjazd codzienne o 6 z obozu - zazwyczaj zdaje egzamin ��

Pirania 19.12.2019 17:57

W 2011 zrobiłem Gruzję na AT.. przez Turcję dojazd i powrót. Bylismy tez w Armernii i przy granicy z Górnym Karabachem.. :Thumbs_Up:
Dojazd 3,5 dnia z Krakowa i byliśy w Batumi.. To wymagało dyscypliny i jazdy po 1000km dziennie.. Miejsca pod namiot były już za biurka przytowane wieć po zmroku garmin prowadził jak po sznurku.. :bow:
A potem tu już było lajtowo, najważniejsze miejsca zwiedzone, jazda po górach, festiwale, wino..i spokojny już powrót przez Turcję.

Czemu nie przez Rosję? Wtedy chyba nie dało się wjechać od Władykaukazu.. :(

Czy bym pojechał raz jeszcze na kołach? TAK! Bo samolot czasami zabija urok podróży, włóczenia się. A jak już jest opcja przez Rosję to bajka..:Thumbs_Up:

Jak masz jakieś pytania to dawaj.

maciekrom 20.12.2019 00:29

Byłem w ubiegłym roku, wybrałem wariant do Odessy i prom do Batumi, powrót przez Turcję, jak coś to pytaj.

Adam1 20.12.2019 10:07

Jak to wypadło czasowo z tym promem?
Planujemy wstępnie na dwa AT pojechać pod koniec maja do Gruzji.

Adampio 20.12.2019 10:58

Też mam pytanie o prom, bo w Sieci a nawet na ich stronie www rozklad jest bardzo plynny

bukowski 20.12.2019 11:37

2 lata temu ten prom byl kompletnie nieprzewidywalny, trzeba dołożyć przynajmniej dzień przed i dzień po. szkoda, bo to moim zdaniem najfajniejsza opcja na Gruzję z Polski.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Mirmil 20.12.2019 13:22

Plywam promem do Gruzji srednio 2x w sezonie.
Maja bardzo dobra strone, aktualizowana na biezaco, nawet co 2-3 godziny.czas wyplyniecia promu itp.
Cena w jedna strone za moto to $150, za czlowieka tez podobnie.
Prom plynie okolo 40 godzin, ale razem z odorawami portowymi trzeba liczyc conajmniej 48h.
Zwlaszcza na wyplyniecie z Ukrainy. Czasami w rozpisce bylo, ze prom wyplywa 1 wrzesnia o 13, pozniej przesuwaja na godzine 16, pozniej 23. Trzeba bylo byc w porcie wieczorem 1 wrzesnia, odpraea i zaladunek zaczal sie o 6 rano, a prom wyplynal o g.17 2 wrzesnia.
Takze ta ani szybka, ani tania opcja. Ale bardzo wygodna. Zwlaszcza na powrot z gruzji. Mozna przyjechac do Batumi, kupic bilet na jutro, posiedziec na plazy, ofpoczywac, pojechac na Goderzi itp, sprawdzac na biezaco o ktorej prom wyplynie. I przyjechac na 3 godziny przed wyplynieciem i spokojnie sie zaladowac i pplynac przez morze czarne

maciekrom 20.12.2019 19:01

Ja płynąłem w ubiegłym roku w sierpniu, ceny jak wyżej z tym, że moim zdaniem trzeba liczyć trzy dni, w naszym wypadku płynął 48 h w piękną pogodę, start opóźnił się o 6 h z powodu awarii najazdu dla Tirów, w porcie kazano nam się stawić 12 h przed , ale jakieś 4 h staliśmy i czekaliśmy integrując się z innymi motocyklistami, a słyszałem o akcjach ze zboczeniem z trasy do Burgas i 60 h sam rejs. Nam niestety nie udało się tak jak koledze 3 h przed wypłynięciem kupić biletów i musieliśmy czekać na następny rejs co pozwoliło wyskoczyć na mołdawskie winnice. Z opowiadać znajomych wiem, że prom do Burgas jest zdecydowanie w gorszym stanie, a te z Odessy były chyba remontowane w tym roku bo przez ponad miesiąc rejsy były zawieszone. Ja uważam to za fajną opcję, można odpocząć.

Palnik 20.12.2019 20:15

Cytat:

Napisał Emek (Post 662242)
Pewnie lekko przesadziłem ;). Nie wiem co ustawiłes ale mnie nie wychodzi mniej niż ponad 400 km (Wrocław - Tbilisi) i to nie jest najszybsza trasa. W każdym razie jest bliżej i jedzie się bardzo sprawnie. Masz mniej granic do zrobienia z których goowniana jest tylko UA/RUS a raz przeszedłem w godzinkę bo wiele zależy od tego jaki jest ruch a granica RUS/GE to czysta przyjemność można powiedzieć. Ja już rzygam jazdą na Kijów a potem na Władykaukaz. Znam ją doskonale choć w tym roku i tak popieprzyłem i poznaliśmy nowy skrócik z tym , że dłuższy :D. Dla mnie istotne jest to że sama jazda jest bardzo płynna, jak już się wbije na UA, to się leci, to samo w Rosji a jak patrzę na trasę przez Turcję to mnie telepie. Do tego drogi na Słowacji i w Czechach płatne, Węgry płatne, Serbia to samo, Bułgaria i Turcja to nie wiem. O kosztach beny już nawet nie wspominam.
Każdy znajdzie swoja trajektorię, która mu pasuje. Ja bym wybrał trasę na wschód. Ale ja to jestem yebnięty :lol8: więc warto wziąć na to poprawkę.

Emku , Pewnie Ty jedziesz na : Zamość , Łuck , Rowne - powiedz czy od Równego da sie w jeden dzien dojechać do Kurska? możesz na trasie Kijów - Kursk polecić jakieś sprawdzone noclegi ?

Emek 20.12.2019 21:06

Chełm, Kowel, Sarny potem Kijów i Charków. Nie latam przez Kursk. Nocleg przed Kijowem a potem Charków lub od razu okolice Biełgorodu. Dalej na Rososz omijam Woroneż i wpadam na Кавказ przed Pawłowskiem.

Luti 20.12.2019 21:49

Cytat:

Napisał Palnik (Post 662446)
Emku , Pewnie Ty jedziesz na : Zamość , Łuck , Rowne - powiedz czy od Równego da sie w jeden dzien dojechać do Kurska? możesz na trasie Kijów - Kursk polecić jakieś sprawdzone noclegi ?

Palnik. Noclegów tam nie brakuje (trasa Emka). Jak jesteś "centuś", to szukaj po ukraińskiej stronie przed miedzą z Rosją. Będzie taniej przy porównywalnym standarcie.

maciekrom 20.12.2019 22:47

Cytat:

Napisał Emek (Post 662456)
Chełm, Kowel, Sarny potem Kijów i Charków. Nie latam przez Kursk. Nocleg przed Kijowem a potem Charków lub od razu okolice Biełgorodu. Dalej na Rososz omijam Woroneż i wpadam na Кавказ przed Pawłowskiem.

Dlatego liczysz pewnie do Tbilisi a przez Turcję liczą do Batumi, a z Batumi do Tbilisi jest jeszcze około 380 km. I stąd ta różnica.

Emek 21.12.2019 10:10

Cytat:

Napisał Luti (Post 662469)
Palnik. Noclegów tam nie brakuje (trasa Emka). Jak jesteś "centuś", to szukaj po ukraińskiej stronie przed miedzą z Rosją. Będzie taniej przy porównywalnym standarcie.

Przed miedzą z Rosją polecam Hotel Drużba w Charkowie. Miałem to nieszczęście raz nocować w "hotelu" tuż przed granicą Nechoteevka i nie polecam nikomu.

herni 22.12.2019 15:11

Cytat:

Napisał Emek (Post 662456)
Chełm, Kowel, Sarny potem Kijów i Charków. Nie latam przez Kursk. Nocleg przed Kijowem a potem Charków lub od razu okolice Biełgorodu. Dalej na Rososz omijam Woroneż i wpadam na Кавказ przed Pawłowskiem.


Dlaczego nie prze Kursk? W Kursku mnóstwo klubów motocyklowych ,które chętnie Cie przygarną pod swój dach:haha2:

Adam1 14.02.2020 23:24

Podnoszę temat Gruzji.Czy ktoś wysyłał do Gruzji motocykle spedycją i wracał na moto?

Adam1 14.02.2020 23:31

Wysyłamy moto do Gruzji spedycją, lecimy samolotem a wracamy już sami. Czy ktoś ogarniał ten temat? Chodzi o dokumentację, kaucje na miejscu itp

Mirmil 15.02.2020 07:45

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał Adam1 (Post 668675)
Wysyłamy moto do Gruzji spedycją, lecimy samolotem a wracamy już sami. Czy ktoś ogarniał ten temat? Chodzi o dokumentację, kaucje na miejscu itp

Robie transporty motocykli do Gruzji od 7 lat
Jak wysylasz spedycja motocykl w jedna strone, to ta spedycja chyba ogarnia dokumentacje i podobne rzeczy?
Kaucja na miejscu za co?

Adam1 15.02.2020 10:35

No właśnie na razie tylko słyszałem o kaucji ale detali nie znam. Pewnie chodzi o gwarancje, ze moto wyjadą z Gruzji z powrotem. I tu pojawia się pytanie czy dokumenty wwozowe i wywozowe muszą być załatwiane w tym samym urzędzie?

Mirmil 15.02.2020 11:13

Cytat:

Napisał Adam1 (Post 668700)
No właśnie na razie tylko słyszałem o kaucji ale detali nie znam. Pewnie chodzi o gwarancje, ze moto wyjadą z Gruzji z powrotem. I tu pojawia się pytanie czy dokumenty wwozowe i wywozowe muszą być załatwiane w tym samym urzędzie?

Ja nigdy zadnej kaucji nie placilem, a wwiozlem juz ze 100 motocykli przez te lata. Co wiecej, byly takie, co wwiozlem i juz tam zostaly. Lub wwiozlem, a wyjezdzaly nie na lawecie, tylko na kolach, przez inne przejscie lub do innego kraju niz zostaly przywiezione. Nigdy nie bylo zadnego problemu.

Napisz cos wiecej o tej kaucji, co slyszales i od kogo.
Czy to jakies legendy, czy ktos chce na Ciebie zarobic ?

Adam1 15.02.2020 14:04

To była informacja nie sprawdzona. Transport jest okazyjny a więc taniej nie będzie ale brak pewności co do dokumentów na miejscu. Możesz podpowiedzieć coś nt dokumentow ? Chodzi o to ,ze będzie to załatwiał ktoś za nas w oddziale w Tibilisi? Upoważnienia itp

Mirmil 15.02.2020 16:46

Postaram sie odpowiedziec, tylko najpier napisz
1. Przez jakie kraje beda przewozone motocykle?
2.czy beda przewozone pod zabezpieczeniem celnym(plandeka, kontener) czy bez zabezpieczenia?
3. Na podstawie jakich dokumentow beda one przewozone? Karnet Tir, Ata, Cdp, Cmr?

Adam1 15.02.2020 17:57

Niestety nie znam jeszcze wszystkich szczegółów. Jakby co to się odezwę. Dzięki

Mirmil 15.02.2020 18:04

Cytat:

Napisał Adam1 (Post 668727)
Niestety nie znam jeszcze wszystkich szczegółów. Jakby co to się odezwę. Dzięki

To napisz to co juz wiesz o tej spedycji motocykli.
Firma ma doswiadczenie z motocyklami w Gruzji?
Wozila juz tam?

sagittariush 19.02.2020 20:14

Cytat:

Napisał Mirmil (Post 668723)
Postaram sie odpowiedziec, tylko najpier napisz
1. Przez jakie kraje beda przewozone motocykle?
2.czy beda przewozone pod zabezpieczeniem celnym(plandeka, kontener) czy bez zabezpieczenia?
3. Na podstawie jakich dokumentow beda one przewozone? Karnet Tir, Ata, Cdp, Cmr?

Do Gruzji wybieram się z Adam 1 odpowiem więc, bo to ja załatwiam transport przez firmę spedycyjną.

ad. 1. Nie znamy jeszcze szczegółów trasy i nie wiem, czy nas to interesuje. Podstawą jest to, że motocykle wyjeżdżają poza UE bez właścicieli, a spedytor musi udokumentować swoje zamiary oraz zagwarantować, że ten towar wróci. Stąd zgłoszenia celne, zabezpieczenia finansowe itp.

ad. 2. Tak, motocykle będą przewożone pod zabezpieczeniem celnym, tirem firmy spedycyjnej.

ad. 3. Nie znam nazw dokumentów, ale powyższe może coś wyjaśnia.

Adam1 22.03.2020 20:38

No właśnie doszła do nas wiadomość ,że transportu moto nie będzie bo wirus i te rzeczy. Jesteśmy na etapie czy rezygnować z kierunku a co za tym idzie z samolotu ( bilety kupione ) czy znaleźć inny transport. Mirmil, czy planujesz jakiś transport do Gruzji na początku maja?

motomysz 22.03.2020 22:13

Myślisz że jest to możliwe patrząc z perspektywy tego co się dzieje na świecie?

consigliero 22.03.2020 22:37

Wszystko jest możliwe, ale samoloty bym omijał szerokim łukiem.

Mirmil 23.03.2020 07:19

Cytat:

Napisał Adam1 (Post 673429)
No właśnie doszła do nas wiadomość ,że transportu moto nie będzie bo wirus i te rzeczy. Jesteśmy na etapie czy rezygnować z kierunku a co za tym idzie z samolotu ( bilety kupione ) czy znaleźć inny transport. Mirmil, czy planujesz jakiś transport do Gruzji na początku maja?

Ja w planach mam transport do Gruzji poczatek czerwca i wrzesnia, ale zobaczymy co z tego bedzie.
Wiem, ze Neno ma w planach transport na koniec kwietnia
Www.Przezswiat.eu

Neno 23.03.2020 10:25

Termin kwietniowy przesunięty o rok.
U mnie pierwszy (wg mnie dość realny) termin na transport do Gruzji to koniec sierpnia.

Futrzak 23.03.2020 14:05

świetne info może wtedy z Jackiem ogarniemy Iran:)
o ile do tego czasu wszyscy się tam wyleczą


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:53.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.