![]()  | 
	
		
 Granica z Ukrainą 
		
		
		Szybkie pytanie. 
	Czy ta granica jest dostępna dla wszystkich czy tylko dla lokalesów? Zdrowia https://goo.gl/maps/AWtxnhQoJgGq4DBT7  | 
		
 dla wszystkich całą dobę. Byłem wielokrotnie. 
	 | 
		
 Będę jechał do Bukovela na sylwestra na narty. Ile trzeba liczyć czasu na pokonanie granicy ? 
	 | 
		
 Dla wszystkich. Całą dobę potwierdzam. Różnie byłem w zimie około 1 godz odstałem. Zależy jak trafisz. Jak padnie kilka busów  z jadącymi do pracy albo z pracy do postoisz dłużej. Niestety tam się Ukraińcy nie śpieszą. Jak za dawnych lat. 
	 | 
		
 Dzięki Pany za pomoc ;) 
	 | 
		
 Cytat: 
	
  | 
		
 Byłem w sobotę 20 min. 
	Przeważnie latam na uble powrot Krościenko. Wjazd do ua przez uble max 1godz. Sprawdzone kilkunastokrotnie. Powrót odradzam.  | 
		
 Cytat: 
	
  | 
		
 Dzięki ! 
	 | 
		
 Na Krościenku wjazd na UA idzie sprawnie, natomiast wyjazd bardzo słabo. Na jedno auto trzeba liczyć min 10/15 minut. Nasi celnicy szukają i trzeba wyciągać wszystko z bagażnika, grzebią w bagażu itp. Trwa to wszystko stosunkowo długo. Im wiecej osób w aucie tym dłużej. Wczoraj na powrocie przez Krościenko 1.40 h stania a było przed nami tylko 2 kłady, 1 moto i 6 aut . Nie mam mowy o ominięciu kolejki motorem, tak się porobiło i swoje niestety odstać. 
	 | 
		
 Uprzejmie dziękuję raz jeszcze i z góry za następne rady ! 
	 | 
		
 Wojtekk - granice PL-->UA-->PL to 1 wielka niewiadoma. Czasami podjeżdzasz " pod okienko celnika od strzałą - innym  razem czekasz w kolejce 3-4 h. Polecam Krościenko - jezeli czekasz to i tak najkrócej względem  pozostałych granic . Zdrówka 
	 | 
		
 Uniwersalna zasada. 
	W miarę możliwości. Odpowiednia pora dnia i data. Monitoring granicznych kamer, o ile działają, oraz portali typu naszej granica.gov.pl. Czasy oczekiwań tam z d...y, ale jak jest zero to szansa, że przed terminalem nie ma pojazdów. Zwracać uwagę na godzinę wprowadzania informacji. Wyjazd z UA potencjalnie bardziej przygodowy.  | 
		
 Ubla. Byliśmy już pierwsi do wjazdu na przejście w stronę Ukrainy - motocyklami i wtedy..   Przerwa 3h malowanie pasów na granicy po stronie UA. Celnicy sobie poszli odpoczywać.  Nie pozwolili ominąć pomalowanych pasów - a mogliśmy. Przerwa trwała od godz 14 do 17. Kolejka zrobiła się na kilometr albo lepiej - nie widzieliśmy końca.  W powrotnej drodze kolejka na 5h stania - była niedziela godz 17. Nie pozwolili minąć aut - odesłali na koniec. Pojechaliśmy na inne przejście na Użgorod. Minęliśmy samochody kolejka na parę kilometrów. Przepuślici nas bokiem.  Samochody stały po 6-7h, ludzie się awanturowali że nas przepuszczają. Nam razem z objazdem zeszło przekroczenie granicy w sumie 4h. Warto nie przekraczać granicy w wekend, kolega w poniedziałek przejechał granice w 30 minut. 
	Z Warszawy jazda w Karpaty Ukraińskie zeszła nam średnio 7 h dojazdu do Ubli + średnio 4h na granicy w jedną stronę. Byłem tak wkurwiony, że na następnego offa pojechaliśmy do Bośni - dojazd tez zajął cały dzień, za to bez nerwów na granicy.  | 
		
 Na Krościenku generalnie odbywa się ruch "lokalny" i poza ścisłym sezonem turystycznym tylko czasami trafi się ktoś, komu nerwy nie pozwalają stać na granicach położonych w kierunku północny czyli od A4 w górę. Mrówki graniczne, jako gatunek mocno zagrożony już dawno stanowi mniejszość, jedynie czasem trafiają się pojedyncze egzemplarze;). Ta "lokalność" ruchu ma swoje dobre i złe strony - dobre bo w tygodniu zazwyczaj nie ma kolejki w obu kierunkach /pomijając sznur samochodów po stronie polskiej ale to oddzielny pas dla "mających coś do oclenia" - Ukraińcy wiozący wszelkie dobra w tym głównie samochody z UE/, złe bo w weekend trafia się armagedon /oczywiście jak na warunki Krościenka czyli max 2-3h. stania/. Geneza owego armagedonu jest prozaiczna - w piątek po robocie z Polski do siebie wraca cała masa pracujących czy prowadzących firmy obywateli UA a że większość z nich działa w południowo/wschodniej części Polski zaś pochodzi z rejonów Lwowa i Użgorodzko/Mukaczewskiego to leci sobie przez Krościenko, w niedzielę po obiedzie Ci sami wracają do kraju, który w ich mniemaniu mlekiem i miodem spływa:D. Wniosek jest taki, że aby nie kusić losu lecąc na weekend na granicy trzeba być najlepiej przed południem w piątek a powrót zaplanować do południa w niedzielę a najlepiej odłożyć do poniedziałku. Powyższy wywód zweryfikowałem organoleptycznie kilka razy w tym ostatnio nie dalej jak trzy dni temu z piszącym w temacie Adagiem. I jeszcze jedno - obsługa ukraińska w ostatnim czasie :Thumbs_Up: /bez szału ale zdecydowana poprawa/ natomiast polska przy powrocie :vis: - łącznie z zapytaniem ile paliwa macie w baku i sprawdzaniem czy przypadkiem w rogalu czy innym tankbagu wielkości reklamówki z Kauflanda ze 100l. spirytusu nie wwozisz /Naas sprawdzanie rogala ostatnio ominęło, bo się Pan celnik ujebać nie chciał:at: ale poprzednio o niecały 1kg. kiełbasy, zagrażającej całej populacji mojej rodziny afera na pół przejścia była:mur: - wiem !! wyrobów mięsnych i innych zwierzęco-pochodnych wwozić nie wolno ale robić z 1.kg. temat to chyba przesada;) 
	 | 
		
 Byłam w sobotę autokarem...2 godz, ale bez "popychacza" Ukraińcy mocno się ociagają. 
	Warto zadzwonić do SG przed wyjazdem i zapytać o kolejkę - jechałam z Przemyśla i mając do granicy w Medyce 12 km pojechałam na Krościenko 70 km, bo przed szlabanem w Medyce o 5 rano stało już 14 autokarów a Krościenko brało "na bieżąco". Funkcjonariusze SG grzecznie i na temat informacji udzielili. Ponadto www.podkarpackie.kas.gov.pl  | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:24. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.