Słowenia
 

Heja,

Wybieramy się na tegoroczną majówkę do Słowenii - chcemy ją zjechać łącznie z Słoweńskim TET.

Znacie jakieś tanie miejscówki do spania - co jakiś czas wypadałoby się wykąpać.

Prześledziłem trochę neta ale ceny jakie tam walą za spanie to jakiś kosmos.

Pozdrawiam,
Przemo

Hej,

myślałem również o tym kierunku i w tym samym terminie. Temat pogodowy masz sprawdzony? Będę śledził wątek.

Pozdrawiam
--
Jarek

Kaki plac koło portorozu. Można wynająć wyposażony namiot. Koło mariboru jest camping z domkami. Nie pamiętam nazwy. Blisko kolejki górskiej. Potem postaram się odnaleźć.

Mamy temat ustalony - na razie tylko ceny tam przerażają. Startujemy całą ekipą 27.04 z okolic Katowic.
Jedziesz sam, czy ekipą.

U nas wszyscy na ciężkich sprzętach - oprócz dwóch to wszystko GSy

Wojtek dawaj namiary. Pierwszy nocleg będziemy właśnie mieli w Maribor bo chcemy tam dojechać na strzała z okolic Katowic. Jak cenowo to wypada w tym Maribor?

Duża ekipa? Jakie sprzęty?

Pozdrawiam
--
Jarek

Zawsze zostaje opcja budżetowa za stówę :D.
https://q-ak.bstatic.com/images/hote...9/70997034.jpg

Edytowałem odpowiedź wyżej. Oprócz 3 sprzętów to GSy, czyli 9 Gsów, 1 RT chyba, 1 cruiser, 1 yamaha diversion - razem 12 maszyn

o kurw........... za 100 złociszy takie coś? a nie da rady na za darmo

To Słowenia. Cenią się.

Maribor. Camping kekec. Drewniane domki malutkie. Ale czyste fajne.

Kaki plac to tylko namiotu ale są też na miejscu.

Lepiej wcześniej w obu rezerwować. Kaki ma na wyposażeniu wszystko do mieszkania i jedzenia. Marbor nie pamiętam. Na pewno jest lodówka itp

Triglav (mekka na Moto) tylko tu. http://www.kmetijajelincic.si/ mają pokoje w pensjonacie ale też dużo tańsza sale na poddaszu w osobnym domku. Taniej a super. Doskonale jedzenie choć mały wybór.

Konkret ekipa. Ale sobie smaka narobiłem.....

Dołączaj się w grupie raźniej.

Na pewno 4 GS-y s nastawione na przejechanie TET ale na noclegach będziemy się spotykać z pozostałą częścią która jest on.

Miał jechać kolega na KTM 790 Adventure R - ale żeby były równe szanse dla wszystkich jedzie krówką :)

Dzięki.

Jak ktoś coś jeszcze ma niech wrzuca. Część lubi budżetowo i przyjdzie spać na dzikusa.

Dzięki za zaproszenie :-).

Żeby były równe szanse w czym? W bólu tyłka? Chyba nie jedziecie na zawody? :-)

Na zawody nie ale żeby on nie musiał na nas czekać po godzinie:) no i wiesz takim KTM- em jednak można zdecydowanie gorszy off wybierać niż krówką 260 kg.

Tuż koło Kaki Plac jest Lidl. W mariborze w sumie niedaleko też. Triglav - tam jest pusto. Ale dobre jedzenie na miejscu (co pisałem) i przyjeżdża busik z fajnym zaoipatrzeniem (dwa razy - rano i wieczorem) - ma pyszne sery. Jeżeli będziecie jechać od storny Włoch (np. Od Portorożu) to po lewej tania i dobra winnica (jeszcze Włochy). A gdy do Portorożu (to po prawej).

Te trzy kwatery pozwalają zwiedzić spory obszar. Najtrudniej w górach.

Dzięki.

Zaczynamy od strony Maribor, potem lecimy w kierunku Włoskim. Zachęcamy o TET i lecimy w dół w stronę miejscowości Koper aby pobyć nad odą. Potem dalej część TET a część asfaltem i tak w górę w górę w stronę domu.

Znalazłem jeszcze takie coś: https://grupabiwakowa.pl/category/biwaki/slowenia/

Bardzo blisko wody jest właśnie Kaki

Z noclegami, przez 7nocy codziennie szukaliśmy noclegu na 6 osób.
Najlepszy znaleźliśmy w Piranie, w informacji turystycznej przy głównej ulicy. Mieliśmy 2 piętrowy apartament z balkonem na dachu. Wychodziło 15ojro na głowę. Wszędzie indziej ok 20euro na głowę.
Super miejscu są to Villa Maloscevo w Vitovlje.jest to winnica, gdzie właściciele, jak poprosisz to oprowadza cię za darmo po winnicy i jeszcze trunkami poczęstują. Robią też swoje kiełbasy, które dojrzewają wśród dojrzewającego wina🥰 wina sprzedają też "wczesne w bankach 5L.

Z atrakcji, to koniecznie Vintgar, Piran/Koper/Maribor, Bled/Bohinij/Postojna.

Jeśli chodzi o jedzenie , to polecam "Plate" - piszą, że to zestaw za 25ojro dla dwojga. Spokojnie się tym najedza 3 normalne osoby i 4 wąskie osoby.

https://www.avtokampi.si/kampi?accom...ping&country=1

campingi w Słowenii :)

Wróciliśmy ze Słowenii dzień wcześniej niż planowaliśmy.
Pogoda z dupy, deszcz, śnieg, a jak bez to też chłodno - także w tym roku majówka nie dopisała pod względem pogody. Wróciłem na tyle chory ze trzeba było biec do lekarza czego zazwyczaj nie robię.

Przełęcze zasypane śniegiem i nieprzejezdne.

Drogo jak cholera:
- spanie od 16 EURO i leci w górę
- jedzenie: odpowiednik naszego schabowego (zrezek) od 9 EURO,
- piwo lepsze w sklepie od 1 EURO (całe szczęście jest marka własna marketu taki rodzaj piwa dla naszych malinowych nosów ok. 0,50 - 0,68 euro centów w miarę ok)
- jedzenie w knajpach cenowo zabija

Ludzie wydają się bardziej zamknięci niż na wschodzie.

Ogólnie jakby była pogoda to widoki ładne ale to nie kraj dla mnie.

No ale byłeś i się naocznie przekonałeś.
Takie uwagi też są cenne, ja może kiedyś odkryję Słowenię dla siebie.

Swoją drogą jak masz zdjęcia to wrzucaj, nawet te niby mało ciekawe:)

Ja wprawdzie samochodowo, ale majówkowałem w Chorwacji. I wróciłem z lekka przemarznięty :) przynajmniej gdy kończyłem na północy. W Dubrowniku na początku maja były przyjemne temperatury w okolicach 15-20 stopni a ceny jeszcze o jakieś 40% niższe niż w sezonie wysokim. Chorwacja w cenach regularnych jest zdecydowanie przeceniona. Ceny z maja zbliżają się do tego co warta jest Chorwacja ale jak widać i tam pogoda w maju może zaskoczyć :)

A ja byłem na Słowenii w weekend majowy i jestem zachwycony. Świetny kraj.

to napisz co tam takiego świetnego, bo interesuje mnie ten kierunek, a narazie się tylko dowiedziałem, że drogo... bo że pięknie to wiem

Na kilka dni jest gdzie się zagubić, jak nie byłeś tam nigdy. W okolicach Mariboru wjechałem w góry i tak do granicy z IT, bez planu i trasy. Coś mi się spodobało to jechałem, ktoś napotkany pokazał na mapie fajną drogę to wio.
Jak jest zakaz to nie wjeżdżać bo kary są wysokie a w parku mogą zarekwirować pojazd, sporo policji się szwęda i innych w dziwnych mundurach. Druga sprawa to bardzo rygorystyczne podejście do spożycia alko. Zdarzyło mi się dwa razy dmuchać jeżdżąc rowerem, akcja jak u nas trzeźwy poranek. Blokują drogę i badają wszystkich na ścieżce rowerowej, czy szutrówce w górach. Ceny bardzo podobne jak w IT. Przejechałem motorkiem ich kawałek Alp, rowerem kilka dni w Triglavskim Parku i okolicach granicy IT/A, góry ładne, ludzie sympatyczni, ale jeśli spodziewasz się częstego łałłłł to nie. Na rower zdecydowanie bardziej podobają mi się Dolomity a na moto Rumunia. Asfaltowo nie jeździłem.
Powodzenia.

Prosze jedno

Nie chcę pisać nowego tematu.
Może mi ktoś powiedzieć jak wygląda aktualna sytuacja cenowa na kempingach w Chorwacji głównie na Istrii. Nie byłem w Chorwacji kilka lat i wnioskując po cenach dużych kempingów, które można rezerwować on line to koszty poszybowały w kosmos i taniej wychodzi wynajęcie fajnego apartamentu.
Może małe przydomowe kempingi zachowały ceny zdroworozsądkowe?
Proszę o aktualne info w tej sprawie.