Klocki hamulcowe przód MAKLAND
 

Moje klocki po 28 tyś były na wykończeniu nie miały łatwo, jeżdziłęm głównie w dwie osoby, a jeśli solo to dużo w offie. Do tego mam dwa komplety kół z tarczami, więc przy każdej zmianie musiały się 'układać' pod tarcze.

Na ten sezon stwierdziłem, że razem z kołomi będę zmieniał też klocki ułożone pod tarcze (extra 5 min roboty).

Do szosówek mam już kupione i zamontowane oryginały kosztowały w uj...

A do kostek chciałem coś tańszego, bo wiem jak ukrainskie błoto szybko niszczy klocki, więc zdecydowałem się na polskie Maklandy-trzeba wspierać rodzimy biznes, są tanie i mają dobrą opinie. Nie mieli w ofercie więc wysłałem im zużyte swoje i dorobili na wzór.
Gość mówi że to jakaś nowa mieszanka i ma być lux:Thumbs_Up:
Będziemy testować
Nie wiem ile kosztują, bo za to że dałem im wzór dostałem gratis :D więc stwierdzam, że jak za darmo, to nie drogo, ale oni raczej mają konkurencyjne ceny.
Jakby ktoś szukał mają je oznaczone jako CK-240.

Mieszanka, którą pan dostał, to klocki organiczne, miękkie o poprawionych parametrach termoprzewodnictwa.
Podejrzewam, że oryginalne klocki, które są zakładane przy montażu to klocki sinterowe.
Takie info jeszcze dostałem nie wiele z tego zrozumiałem, ale to chyba znaczy, że będą hamować wskut czego będę mógł zatrzymać moto.

Tak z ciekawości: ile to jest 'w uj' u Hondy do CRF?

A oryginały ile kosztują?

Za jakiś tydzień będę robił serwis, będę musiał wymienić przód i tył. Tyle tylko, że w de to raczej tylko oryginał dostanę.
Aż ciekaw jestem, ile krzykną.

Z pińcet komplet.

ponad 300 za komplet, nie pamiętam dokładnie bo na jesień zamawiałem.

edit;
227zł katalogowo na jedną tarcze ja płaciłem 380 za komplet

Od kilku lat śmigam na Maklandach. Bardzo dobre klocki, za BARDZO dobrą cenę. Do starej Afryki 18 zł za tył i ok 20 za przód na jedna tarczę. Kilka lat temu pisałem na forum o tej firmie ale zostałem zjechany, że na gównie jeżdżę i że na pewno nie hamują i tarcze zjadają jak kornik starą komodę. Przecież co Polskie to musi być słabe :) Tylko zagraniczni producenci byli warci uwagi. A tymczasem za cenę klocków na jedną tarcze znanego producenta, mamy komplet na cały motocykl od naszego producenta. Ja tam każdemu polecam Makland i ich produkty.

A może by tak zrobić zamówienie zbiorcze na Maklandy?

Mada - podjąłbyś się poprowadzenia tematu? W końcu szlak masz już przetarty to może i jakiś rabat ugrasz dla FAT? :)

Jeżeli do RD07 kosztują po 20zł na tarczę to do NAT niech będzie po 25-28zł na tarczę. To opłaca się zbiorcze robić, później pakować, nieść na pocztę i rozsyłać po ludkach?

Nie musisz nic zbiorczo zamawiać. Wyślą Ci nawet jeden komplet. Ja mam nimi kontakt na FB. Zmówienia realizują błyskawicznie. Wejdź na ich stronę, zadzwoń a się przekonasz.

Bardzo fajny kontakt powolajcie się na Michała z forum AT.

Pamiętam ten hejt.
Też jeżdżę od lat na Maklandach. Bardzo fajne i tanie klocki.

Potwierdzam. Od 4 lat na maklandach we wszystkich moich motongach o roznych zastosowaniach. Duzo przejechaly. Zero zastrzeżeń.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Nie znalazłem na stronie tych ck-240 ale napisałem do nich i jeśli będą to też wrzucę.

Tak przy okazji , za komplet do przodu TRW, na tył EBC , zapłaciłem 247 zł . Czy to w ...uj ?

polecam maklandy. mam w 990 adv z tyłu (30 zł) i sprawują się bardzo dobrze, co więcej nie schodzą po 1 tkm jak sinterowe ferodo za 90 zł

Trzeba wziąć pod uwagę że maklandy to organiczne klocki, będa wytrzymywać długo ale nie można ich przegrzać bo nie będą działać szczególnie trzeba się z nimi delikatnie obchodzić w trakcie docierania.
http://www.motogen.pl/Warsztat-TRW-K...owe,23719.html

Ja swój pierwszy komplet na tył przypaliłem i nie działały wcale, na szczęście kolejny kosztował 30zł;)

Podsumowując jak ktoś lubi cisnąć to maklandy nie są dla niego, jak ktoś lata turystycznie jak najbardziej tak.

Też się zastanawiałem nad maklandem, słyszałem opinie, że jak tanie to do dupy, że na hamulcach się nie oszczędza i tym podobne głównie od osób nie mających styczności z tą firmą. Jednak chcąc się przekonać kupiłem. Z przesyłką za pobraniem na dwie afry chyba dwieście złoty kosztowały. Przejechane około 5tysięcy z czego duża część to góry Czarnogóry i Albani (motocyk mocno dociążony) klocki spisały się super nie mam zastrzeżeń zużycia po tym przebiegu zbytnio nie widać. Tak że polecam i tyle. Za to kiedyś kupiłem klocki firmowe chyba ferodo które kosztowały więcej na tył niż za cały komplet maklanda a tak piszczały jak stary autosan i do dziś leżą jako zapas w razie W.
Jeszcze dodam, że aby kupić wystarczy zadzwonić do gościa numer dostępny w sieci.

Tutaj po cichutku też jestem :)

No to załatwiaj słoneczko i tzw dolara i przedstaw ofertę.

No to świetnie!

Zgadzam się, tym bardziej, że będą potrzebne coraz czesciej również do CRF.

Ja otrzymałem info 50 zico za tarczę przód czyli 100 za komplet. Plus przesyłka. Zamówiłem.

Pozdrawiam :):Thumbs_Up:

Gdyby, jakimś cudem, ktoś jeszcze nie zauważył, zapraszam do działu PiD :) :
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=35567

no to teraz i ja będę testował maklandy

Koniecznie napisz o wynikach testów.;)