![]() |
Suwalszczyzna i okolice - atrakcje, dobre jedzenie
Zaplanowałem krótki bo tylko 7 dniowy urlop (7-14 lipca) nad jeziorem Gaładuś i mam pytania w tej kwestii.
Wiadomo że w necie można cuda znaleźć ale chciałbym od Was może coś ciekawego wyciągnąć. Oprócz mojej żony to męskie towarzystwo w postaci trzech synów (9, 11, 15 lat). Chcemy coś zjeść najlepiej dobrego i dużo (jakieś regionalne potrawy jak najbardziej wskazane, nowe smaki) . W mojej kwestii będzie wywłóczyć towarzystwo gdzie się da żeby później spali spokojnie - co polecacie do zwiedzania w najbliższej okolicy. Dzięki za pomoc. |
Zdefiniuj "Najbliższą okolicę" :)
Tutaj jadłem i było dobrze, fajne menu, spoko ceny, klimat na plus: Przewięź 5, 16-300 Augustów restauracja "Dom Kresowy". To pasuje do połączenia ze spływem kajakiem po kanale augustowskim. Śluzowanie dla młodszych synów powinno być atrakcją. W drugą stronę są Druskieniki. Ja byłem i miasteczko mnie oczarowało. W aquaparku nie byłem, podobno warto. Na snowArenie też nie byłem, a chyba jeszcze bardziej warto ;) Niby 70 km, ale jest co robić przy całodziennej wyprawie. |
Myślę że promień do 100 km.
|
Jakby zabrakło pogody to Druskienniki jak najbardziej. Trochę dalej jest "grudas park"(czy jakoś tak). Do Augustowa jak najbardziej. Kajaki rowery wodne statki stateczki katamarany do bólu jeśli lubicie. Polecam wziąć np rower wodny i popłynąć w rzekę rozpuda. Można zrobić jednodniową wycieczkę z jeziora Necko tylko trzeba trochę popedałować (da sie, w piątek tak właśnie robiłem). Są też fajne spływy kajakowe jednodniowe (szukaj w necie) rzeka rozpuda i czarną Hańcza są chyba najfajniejsze. Jedzenie w Augustowie w sezonie jest na każdym kroku. Ja osobiście jeśli chodzi o ilość do jakość polecam bar "Jędrek" prawie w centrum. Smaczne ogromne obiady. Jak regionalne to kartacze i babka ziemniaczana ;) tu "grill bar" w Augustowie. Na starej trasie Augustów-Suwalki jest bar "Abro" też mają dobre jedzenie w dobrych cenach. Mogę coś podsunąć w Augustowie...np znajomego z wypożyczalnią rowerów?
P.s. moja dupa jest wdzięczna za kanapę więc pomogę jak umiem haha |
chyba o tą atrakcję Druskiennik chodziło: http://grutoparkas.lt/. Polecam.
|
Tam latem to Zeciku jest burdel kajakowy tj. Kajaków na tych rzeczułkach tyle co ryżu w pomidorowej w poniedziałek... niestety.
|
A ja płynąłem pod koniec maja z Raczek Małych do Augustowa i spotkałem jeden kajak. Ale fakt. W sezonie bywa różnie.
|
Ja płynąłem w sobotę po Rozpudzie, nie ma tłoku, choć Czarna Hańcza jest o wiele ładniejsza. Druskienniki jak najbardziej, park wodny jest świetny, dla dzieciaków na pewno się spodoba. Można się pokusić na jedno dniową wycieczkę do Wilna jak nie byłeś.
Regionalna rybka w smażalni ryb w Augustowie na ul. Turystycznej, może najtaniej nie jest ale ryba świeża i smaczna aaa i w fajnym miejscu (hangar rybacki na wodzie). |
Blisko macie do Sejn.
A tam na rynku jest baaaardzo dobra i kiedyś niedroga restauracja, z litewskimi specjałami. polecam spróbować soczewiaki w cieście ziemniaczanym. I kartacze :-) Znalazłam - to Skarpa. I lody tradycyjne. I tam gdzies jest dobry, tradycyjny sklep litewski - z kindziukami i innymi dobrociami. W czasie spływu kajakami koniecznie spróbujcie jagodzianek - są GENIALNE! |
Na Rospudzie i Czarnej Hańczy parę lat nie byłem to się nie wypowiem jak jest teraz. Kiedyś tłoku nie było. Za to na Boże Ciało byliśmy na Krutyni. Tyle kajaków w życiu nie widziałem. To nie był spływ tylko "kajakodrom". Trzeba było uważać, żeby komuś zębów nie wiosłem nie wybić.
|
Krutyń to porażka, w weekend to jest autostrada. W tym roku jakoś w maju płynąłem Rospuda z Raczek to było o niebo lepiej. Nie wiem jak wygląda to w okresie wakacyjnym, myślę że jest mniej ludzi niż na Krutyni.
Potwierdzam słowa Gośki, knajpa i żarcie super :) |
Litewskie żarcie będziesz miał w Puńsku i Sejnach przy konsulacie litewskim.
W Krasnogrudzie dworek po Miłoszu. Nie daleko Wilno, Druskiewniki. Generalnie fajne czyste jezioro, cisza, spokój, a psy szczekają dup... Najwspanialsze dróżki na rower jakie znam. A i to w okolicy http://suwalkiblues.com/pl/. |
Będąc na spływie na Krutyni w pięknych okolicznościach zrobiłem biwak. Od godziny 16 do wieczora przepłynęło około 300 kajaków. Z łowienia ryb były nici.
|
Cytat:
Jak ktoś ma JAKIEKOLWIEK wymagania dotyczące estetyki okolicy podczas takiego spływu to niech je spakuje głęboko w wodoszczelny worek. Do tego umówmy się - mało, który polski coolturysta wie, że butelka czy puszka, w której nie ma już piwa jest lżejsza niż pełna i na spoko można ją zabrać ze sobą... :mur: Kajaki jak najbardziej ale na Boga nie tam i nie wtedy :D |
Rzeczki Marycha i Szeszupa też są w tamtych okolicach ;)
|
Dzięki wielkie za podpowiedzi. Na pewno skorzystamy z części.:bow:
|
Z dzieciakami można w stronę j Wigry. Wiguersku park narodowy. I na klasztor,muzeum, i kolejka z Płociczno. Polecam smażona sielawe w miejscowości Bryzgiel - restauracja Wigraszek.
|
Jak Suwałki, to jeszcze obowiązkowa knajpa Pod Jelonkiem w Jeleniewie z wieloma lokalnymi specjałami: http://www.podjelonkiem.pl, najlepiej po drodze na mosty w Stańczykach (lub z powrotem) :) Polecam także w Augustowie rejs w Rospudę, jak przyroda może niespecjalnie mnie zachwyca, tak to było naprawdę ciekawe i przyjemne dla oka ;)
|
Przypomniało mi się też, że w Augustowie i Szelmencie masz wyciągi nart wodnych. Warto się spróbować.
|
Sielawa wędzona?
Świetnie, właśnie niedawno słyszałem opowieści o tej niedużej a jakże pysznej rybce. Dzięki koledzy. |
Zet, do Druskiennik koniecznie zajedź. Park linowy nad Niemnem wymiata. Chłopaki będą zachwycone. Tyrolki przez rzekę robią wrażenie. Aqapark obczaję dziś to dam znać co to warte ale i tak warto tu zajrzeć.
|
Super. To silny punkt na naszej trasie i to dzięki Wam. Zdam relacje jak się wszystko uda.
motokanapy.pl |
Cytat:
http://greenvelo.pl/utworz-plan np pętlą Żytkiejmy Trójstyk granic Wobały Skajzgiry Pobłędzie Maciejowięta Stańczyki Kiepojcie. To jest o tyle fajniejsze, że szlak GreenVelo na tym odcinku prowadzi szuterkiem po śladzie dawnej linii kolejowej i mija się znacznie więcej obiektów. W Wobałach jest bunkier. Nie powala spektakularnością, ale jak się go już znajdzie to jest ciekawie. Można się tam dodatkowo pobawić w geocaching. https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=22133 |
Baseny odhaczylem. Jak ktoś lubi tego typu atrakcje to warto. Ja się znudziłem po godzinie. Wjazd na 2 godziny 13 ojro od dorosłego. Łaźnie z saunami płatne dodatkowo.
|
Laźnie i sauny to jak dla mnie główna atrakcja tego miejsca. Tylko trzeba brać na 6 godzin.
|
Koniecznie do zaliczenia:
Wigry i klasztor Suwalski Park Krajobrazowy i spacer do jez. Hańcza i okolicach Dzień w Augustowie Jednodniowy wypad do Troków i Wilna Spływ Czarną Hańczą Stańczyki Zabierzcie rowery. A w ogóle byczenie się nad byle jakich jeziorem na Suwalszczyźnie już jest wystarczające. Litewskie i regionalne specjały najlepiej w restauracji litewskiej przy konsulacie w Sejnach (5minut od rynku) |
Podsumowanie - jedzenie
8 Załącznik(ów)
Udał się urlop na Suwalszczyźnie. Między innymi dzięki waszym wskazówkom.
Skosztowaliśmy miejscowych specjałów i bardzo nam smakowały. Kartacze i soczewiaki: Załącznik 81832 Załącznik 81833 Pieczony boczek na warzywach z kluseczkami ziemniaczanymi (boskie) Załącznik 81834 Kociołek chłopski Załącznik 81839 Nawet zwykła ogórkowa smakowała niesamowicie: Załącznik 81835 No i rybki wędzone: Troć Załącznik 81836 Sum Załącznik 81837 Sielawy Załącznik 81838 |
Boże czymu przed obiadem musiałem to przeczytać?!
|
Gdzie takie pyszności są ? Daj namiar.
|
@siwy
Polecam knajpe Litewska w Sejnach przy konsulacie, coby pojesc lokalesowego zarelka. A tuz obok knajpy sklep rybny z wedzonymi i swiezymi rybami z okolicy a nie import z azji. Tam mozna kupic sieje, sielawe, okonie, sandacza. |
Cytat:
Ja w ostatni weekend byłem "U Lecha" w Suchej Rzeczce. Myślałem że spokojnie zjem lokalne żarcie, zabrałem znajomych a tam oblężenie że mało mnie nie stratowali. W kolejce czekaliśmy pół godziny, nie polecam w sezonie w porze obiadowej. |
przy konsulacie w Sejnach w porze obiadowej tez bywa tloczno. Zwlaszcza w sezonie. Poza to co innego. Ale warto.
|
Cytat:
|
Jeśli chodzi o polecane lokale to po 7 dniach mam dwa typy:
1. Dworek Hołny w miejscowości Hołny Majera. Świetna obsługa, wystrój, dania bardzo smaczne, kawa rewelacyjna (kelnerka mi zdradziła jaka). 2. Restauracja Dom kresowy, Przewięź 5. Smaczne jedzenie, obsługa w porządku, kawa elegancka. Porcje jak dla mnie trochę małe. W Sejnach byłem codziennie i dwa razy atakowałem restauracje koło konsulatu ale albo była cała zarezerwowana albo jeszcze zamknięta (chyba działają od 13 lub 14 ej). Ryby wędzone kupowałem w Sejnach. Sklep rybny - Sieja. Byłem też u właściciela. Koło domu ma wędzarnie i tam też można kupić (ul. Konopnickiej). Jadłem też w Gibach w barze "Słodki kącik" (kartacze, soczewiaki). Taki styl raczej barowy. Sposób podania średni ale mi bardzo smakowało. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:22. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.