![]() |
Bieszczady - weekend 8-10.09
Cześć,
Planuję weekendowy wyjazd w Bieszczady z Warszawy. Czy mogę prosić o rekomendację miejscówek oraz tras, które warto zaliczyć w 2 dni? Będzie to mój pierwszy wyjazd motocyklowy i zakładam trasy po czarnym i szuter. Poziom trudności "początkujący" ale tak, żeby zbyt nudno nie było. Szukałem na forum, ale większość rekomenduje UA lub są relację bez opisów tras. Noclegi w zależności od pogody. Jak będzie rzucało żabami to pensjonaty, jak będzie słońce to namiot. Fajnie jakby się udało podjechać moto pod jakieś schroniska (zawsze to fajny klimat). Wiem, że Schronisko pod Wysoką Połoniną jest "dojeżdżalne". Jakieś rady? Oczywiście jakby ktoś chciał się dołączyć to zapraszam. |
Wszyscy wtedy bedą leżeć pokotem w Białej ;)
|
Jadąc po robocie zjesz na kolację pstrąga u Obcego w Myczkowiance
Myczkowianka Zapora w Myczkowcach, 95,, 38-623 Myczkowce https://g.co/kgs/EjZa7P a w Czarnej pośpisz w szopie tuż nad swoim motkiem Bieszczadzka Przystań Motocyklowa Czarna Górna 68b, 38-710 Czarna https://goo.gl/maps/S1MU2yGJtAN2 Z rańca skręcasz w Stuposianach na Muczne i jedziesz do ostatniego parkingu. Tam jak chcesz połazić robisz 2h spacer do źródeł Sanu. W Tarnawie są też tanie ustronne baraczki do spania. Baza nad Roztokami 38-713 Tarnawa Niżna 13 461 01 04 https://goo.gl/maps/eJy8hevADCx Obiadek dobry bym polecił w Kremenarosie w U.G. gdzie miejscowe piwko uraczysz. Jest tam spanie chyba za 25ziko w 6ce (woda wali siarką to przez solarne grzanie chyba) albo namiot obok w PTTKu albo u księdza na strychu jeszcze taniej słyszałem :). Potem uderz w rejony Zatwarnicy oraz Werlasu gdzie na końcu jest cypel z uroczymi daczami ukrytymi w lesie. https://goo.gl/maps/LcXWVgxZdzB2 Jak starczy czasu objedź zalew zaglądając na tamę by na spanko dokulać do Koliba Studencka Politechniki Warszawskiej Caryńskie 1, 38-713 Caryńskie https://goo.gl/maps/uV3kdX3WRq12 W niedzielę możesz rypnąć pół Pętli i go home. |
Dziękuje bardzo! O Przystani słyszałem ale reszta to nowość. Na pewno skorzystam. A jakieś trasy po szutrach lub drogach leśnych ale bez hardcoru?
|
Tam nie ma frywolnej jazdy bo im bliżej Parku to albo trafiasz na zakaz ruchu lub wjazd tylko dla mieszkańców. Zależy czy patrzysz na znaki ;). Możesz wrzucisz opcję 'Penetrator' i wjeżdżać w każdy szuter aż do zakazu. :p
|
I zajedz na szybowisko do Bezmiechowej.
Widok, szybowce, a i schabowego uraczysz. http://mojebieszczady.com/atrakcja/bezmiechowa |
najważniejsze " namiary " już masz .... ale staraj się unikać " szuterków " - to może kosztować / szczególnie w sezonie /, zresztą Włóczykij Ci wszystko opowie ..
Zdrowia Mutt |
Cytat:
|
Ja wiele razy bywałem w Wetlinie, i to świetne miejsce - można oblecieć pętle bieszczadzka i różne okolice ale przede wszystkim to idealne miejsce na wyjście w góry.
Jak miałbyś tam być pierwszy raz to jest naprawdę wiele do przejścia na piechotę :Thumbs_Up: Szybowisko w Bezmiechowej naprawdę warto!!! Knajpa Obcych także :-) |
Koniecznie w powrotnej drodze wal przez Sanok i Góry Słonne, piękne winkle i widoki.
https://i.wpimg.pl/O/644x367/i.wp.pl...czady_pro.jpeg |
Cytat:
Cytat:
Wojtuś, na pewno to zaliczę i to nie jeden raz :) |
Cytat:
|
w ub roku kręcąc się w sumie dośc bez sensu bo bieszcadach /wyjazd z Dukli rano, przez Cisną, Ustrzyki, Wołosate, Krościenko, Łańcut, ŻOŁYNIĘ :D, Krosno... jakoś tak to mniej więcej było... Wieczorem wróciłem do Dukli i Zawadki Rymanowskiej górą. Wyszło niecałe 600km tego dnia.
W kazdym razie bardzo polecam Ci drogę z Krościenka przez Liskowate w prawo za Jureczkową i potem na Arłamów i Makową. Kurdeblade... mamy tu parę ładnych dróg ale ta mnie rozwaliła. Nie jest to żadna pętla ani opisana gdziekolwiek nie jest... Naprzemienne winkle, pięknie przez las. Zerowy ruch. Cudnie mi się tamtędy jechało. Jeśli jeszcze los pozwoli być w Bieszczadach na pewno powtórzę ten ruch. No i obowiązkowa jajecznica w Cisnej rano - knajpa tuż koło Siekierezady. Jakoś od lat rano zawsze tam jestem i zawsze tylko to czynne. Jajecznica, buła, kawa i jazda. Ład moralny na dwóch kołach :D |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Dziękuje wszystkim za rady. Mam wszystko spisane i nie wiem tylko czy mi czasu starczy, żeby wszystko odwiedzić i nie robić tego na odwal. Profilaktycznie wziąłem sobie piętek wolny to zawsze jeden dzień więcej w górach.
|
tiaaa , trzy dni to zdecydowanie za mało !
Klimat łapiesz po 2 tygodniach , bieszczadzką chorobę po trzech latach ...:D |
Wskazowki wskazowkami a najlepiej to jechac gdzie oczy poniosa.
|
Cytat:
Mała uwaga- odradzam przejażdżkę w nocy po tej dróżce :D |
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady. Udało się pojechać we dwójkę z kolegą Pawłem (ksywa Sprawiedliwy) i zrobiliśmy w sumie 1325 km. Odwiedziliśmy serpentyny "Słonne" na wschód od Sanoka, Szybowisko na Bezmiechowej (jedzenie genialne), Bieszczadzką Przystań Motocyklową, Solinę i Polańczyk, trochę pojeździliśmy po szuterkach i uderzyliśmy na koniec do Muszyny przez Słowację. W Bieszczadach jeszcze zielono więc trzeba wrócić na początku października jak się ozłoci troszeczkę
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:03. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.