Odezwa do Brygady Podlasiaków :)
 

Piszę te słowa mając nadzieję ale i lekko dreszczyk emocji...gdzieś w okolicach 27/28 lipca będę z moim kolegą Wojtkiemk na Podlasiu i mamy w planie pałętać się tam do soboty/niedzieli. Będziemy w drodze już parę dni i marzy nam się latanie na lekko ale zostawić dobytek gdzieś u obcych...

No i tu właśnie pisze z zapytaniem i prośbą - czy ktoś by nas nie przyjął na parę dni? Chodzi nam o kawałek trawy pod namioty, ażeby się nie martwić o rzeczy, jak je zostawimy na cały dzień. Jesteśmy samowystarczalni i oczywiście z gołymi ręcoma nie przyjedziemy:D

Na czubku naszych marzeń jest miejsce na namioty z dostępem do wody A już w ogóle do orgazmu doprowadzi nas myśl, że nas poprowadzicie po podlaskich błotach:bow:


Z góry dzięki za pomoc :bow:

Zapraszam do siebie jakby co, wioska pod Białymstokiem. Luksusów nie ma ale miejsce pod namioty i ognicho się znajdzie a może być i nocleg pod dachem, garaż też jest. Ekipę do polatania (i nie tylko ;) też się pewnie zorganizuje.
Z minusów:
- mam w chacie remonty więc może być bajzel, jeśli nie przeszkadza.
-po podwórku grasuje puchata bestia - berneńczyk Dakar - pogryźć nie pogryzie ale może zalizać na śmierć ;)
- wody do pływania pod domem nie mam ale blisko jest rzeczka, na upartego da się

BARDZO Ci dziękuję! Na PW dalej się dogadamy :)

również moje podwoje są dla Was otwarte. Wszystko to samo co u Jendrusa, tylko remontu nie mam i nie berneńczyk tylko golden :)

Dzięki Sluza! To jak nas Jendrus będzie miał dość to do Ciebie zlecimy ;)

Dzięki jeszcze raz :)

że nas poprowadzicie po podlaskich błotach

Bronczany Uchowo, tam powinno być trochę błota.

Panowie ... jest moc w tym forum :Thumbs_Up::Thumbs_Up::bow::at:

Oj jest! Duch Czarnuchów nie umarł i oby tak zostało! W takich sytuacjach nie mam wątpliwości, że mam dużo szczęścia w tym, iż wybrałem motocykle enduro i kiedyś Królową...
Co prawda teraz mam BMW no ale... hehe

Kurde -A mnie wtedy nie będzie :(

Gosia, a może jednak? :)

Możemy połączyć siły i pociągać gości po naszych chaszczach a potem ugościć słoniną i kawą ;)

Kurde - pierwsze 5 dni od dwóch miesięcy, gdy mnie nie będzie i musicie akurat przyjechać :(

A może na Integrację Podlaska się skusicie?

Kurka wodna...nie damy rady na Integrację i dlatego lecimy teraz, zamiast obczaskanej Ukrainy czy innej Bułgarii :) :P

Bardzo fajnie było by się spotkać bo ale trudno...next time...chyba, że... :)

Dajcie tylko znać, gdzie, kiedy i czy ktoś ma mnie odwieźć :)

Jendruś - BARDZO Ci dziękuję (Kamie oczywiście też) za gościnę, klimat, latanie - :Thumbs_Up::bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow:

Śluza - wielkie dzięki za dniówkę w siodle, wyczołgałeś nas po żołniersku a na końcu to już cały mokry byłem :D DZIĘKI!:bow::bow::bow::bow::bow:

Nic wielkiego, Bogu chwała, że cali i zdrowi :)
Do zobaczyska, Wrota Podlasia otworem stoją

To ja dziękuję za miłe towarzystwo i oderwanie mnie od prac domowych, fajnie się z wami latało, baterie naładowane :D

Słuchajta… Jeszcze żyję tym wyjazdem. A nie byłoby gdyby nie Wy. Bo lasy stoją, ale ekipy wystrugać w lesie się nie da!

Lasy rzuciły na kolana. Trasy cudne. Jazda nad Narwią urywa łeb (nie tylko od prędkości). Jedzenie pyszne. Ale… najlepsza gościnność i niesamowita integracja. Dużo zrobię aby przyjechać na podlaską integrację! :)

Do miłego i zapraszam w moje skromne progi!