Wiza Rosja
 

Wybieram się tam w sierpniu. Potrzebuje namiar na sprawnego pośrednika w wawie lub w Łodzi. Będę wdzięczny za podanie namiarów sprawdzonej agencji.

Na Rosję zawsze korzystam z usług TAMARY http://www.wizydorosji.pl/

Warmos Warszawa.

Jednak jedziesz zmoczyć jajca..;)

Pogadaj z Hernim, na 14 dni, 20 lało jak dzbanka. Chcesz to na Podhalu zrobię Ci Rosję ! Deszcz, dziwki, i dużo offa.. ;) Chociaż to Twoja krowę to lepszy krawężnik wystarczy i nie będzie co zbierać! ;)

To tak z zazdrości. ..;)

http://www.aina.pl/ - dwa razy korzystałem .Zero problemów.

Łódź Wilejka

:haha2: dobre, dobre

Dzieki bardzo zaraz zaczne obdzwaniać.

Do małe wredzne i zębate: Ty się tak nie reklamuj bo Ci modzi każą skaładke komercyjna płacić.
BTW chyba pwinieniem zapłacić ... shame on me

Pozwole sobie podbic, licze ze ktos doswiadczony wyjasni.
Chce przejechac przez Obwod Kaliningradzki, od przejscia Bezledy do Kłajpedy, i to w jedna strone. Starac sie po prostu o wize tranzytowa jednokrotną i tyle? Czy to wyamagane ubezpieczenie na kwote 30 tys euro kupuje sie przy skladaniu papierow czy musze sam ogarnac? wczesniej przed wizą czy dopiero na wyjazd?

Sam załatwiasz czy przez biuro? Jak biurem to oni ci od razu ogarną.

Chyba sam to zrobie, nie widze sensu placic dodatkowo firmie trzeciej, skoro jazdy tam to jest troche ponad 100 km ;)
Ale czytalem ze potrafia w ambasadzie pietrzyc problemy, a poniewaz jedzie grupa osob, fajnie byloby zeby wszyscy te wize dostali :)

robimy listę :D

dobra ja tez na te dziwki i off sie pisze.
A co z tematem wizy? :D

Jak zlecisz w biurze zapłacisz extra stówkę i nie wychodzisz z domu. Konsul zawsze może cię wezwać i wtedy tą oszczędność tracisz za koszty dojazdu. IMO nieopłacalne.

Ale jeżeli jest już kilka osób i za każdego stówka prowizji to już robią się koszty. Jedna osoba w konsulacie może załatwić to za wszystkich.

Sam teraz latam za wizami ale robię to osobiście. Przy trzech osobach i kilku wizach te prowizje to już spore koszty ;)
Tylko ruską biznesową muszę przez biuro bo nie ma jak załatwić samemu zaproszenia biznesowego :/

Ogarniasz wielokrotną Dżony?

Tak, potrzebujemy minimum trzy wjazdy do Rosji więc tylko wielokrotna biznesowa wchodzi w grę

Emek, mieszkam w Warszawie, wiec podjechac zlozyc papiery do ambasady to nie jest jakis tam problem.
Tylko czy serio az takie trudnoscia robia z wyrobieniem tej wizy?

Tranzytowej nie dostaniesz, turystyczna wchodzi w grę.
Do tej ostatniej potrzebujesz rezerwację noclegu (hotelu itp.). Zdarza się, że Rosjanie sprawdzają, czy rzeczywiście opłaciłeś nocleg.
Koszt ubezpieczenia skrojonego pod tę wizę, to około 35 zł.
Wieści za wiza center.

@
Dżony.
Robisz roczną biznesową?

Nie ma szans na tranzytowa skoro ja to przejade w pare godzin? Serio? Po co mam rezerwowac hotel i wogole do niego jechac jesli od granicy do granicy jest 130 km. Inaczej tego nie obejde?

Tranzyt bez sensu.

no juz to czytalem wczesniej, wg tego to jak mam przejechac 130 km obwodu kaliningradzkiego to tranzytowa powinnismy dostac. Wjazd i wyjazd tego samego dnia.
Kurde po co oni tak robia pod gorke ludziom, ja nie wiem.

Byłem na mierzei od strony litewskiej w zeszłym roku. Od strony Litwy coś tam jeszcze jest , miasteczko Nida, fajne kameralne wiochy z knajpami z dobrym żarciem. Od ruskiej strony to prawie pustynia. Las, jakieś jezioro i tyle. Rosjanie jeżdżą na mierzeję od strony litewskiej bo tam są campingi i jakieś atrakcje. Z Belzedów do Kłajpedy masz przez obwód jakieś 200 km i dwie granice EU/RUS i RUS/EU - swoje pewnie odstoisz do tego prom do Kłajpedy i opłaty za wjazd do parku. Samej drogi jakieś 3-4 godziny, przez PL i Litwę masz 420 km i zero granic. Nie wiem jaki jest cel tego tranzytu ale sorki, ja go nie dostrzegam.

Jedziemy na przyladek Kolka, a potem dalej na wyspy estonskie. Startujac z warszawy umyslilismy sobie jechac przez Kaliningrad. Raz ze blizej TROCHE, ale dwa - najwazniejsze - zeby jechac przez miejsca w ktorych nie bylismy, zeby zobaczyc cos nowego, fajniejszego, niz dymac przez Litwe na ktorej kazdy byl po pare razy i nuda tam panie i nic tam w zasadzie nie ma.
No to lepiej juz zobaczyc ten Krolewiec, zjesc tam, zatankowac pod korek, kupic wody i szlugow, posiedziec na plazy i potem Klajpeda w ktorej tez nikt z nas nie byl. No taki plan jest.

No to jak Pan uważa. Na tranzyt Ruscy dadzą wam jeden dzień. Lepiej wziąć turystyki i pokręcić się po rejonie jak macie czas. Jak czas was goni to szkoda go marnować na tranzyt obwodem bo na estońskich wyspach lepiej go spożytkujecie :at:.

OK, to juz przedstawie te argumenty i decyzje podejmiemy. Dzieki.
Nie wiem czy w Obwodzie poza mierzeją jest cos wartego pokrecenia sie, a ze jest ona podzielona dokladnie w polowie to juz raczej poswirujemy po stronie Litewskiej i z Klajpedy polecim na Kolke a potem wyspy.
Pzdr!

nikt nie wspomniał o wątpliwej przyjemności odprawy na granicy, włacznie z wriemiennym wwozem i to dwa razy, można trafić na upierdliwców

No nie wspolnialem bo nie doswiadczylem, to nie jest po prostu papier ktory trzeba wypelnic i tyle? Czy znowu to jakas mina skomplikowana?

Papier do wypełnienia ale na ruskiej granicy rzadko udaje się wszystko załatwić szybko i sprawnie. Mnie się udało raz odprawić w półtorej godziny. Pozostałe przypadki to już kilka godzin czekania, papierologii i tamożni. W zeszłym roku 2 razy dodatkowo było przesłuchanie - tak z 30-40 minut extra. Ja bym nie liczył na to że te 2 granice to mniej niż 4 godziny (jak dobrze pójdzie).

Faktycznie trzeba pomyslec czy sie oplaca. Z drugiej strony jak mam kolejny raz jechac przez te bezkresne nic na Litwie i to asfaltem zeby wyrobic norme to mi slabo...

Rosja to Rosja. To że na mapie jest krócej nie znaczy że będzie szybciej.
https://i.imgur.com/axUuJdN.jpg

Przez obwod kaliningradzki to bysmy przelecieli asfaltem niestety. Ale ta droga na zdjeciu podoba sie dla mnie bardzo ;)

nooo, jak będziesz miał takiej drogi non stop 400 km, to przestanie Ci się podobać