Silnik od trampka 700 w RD07a
 

Cześć, orientuje się ktoś, czy taki swap oznaczałby dużą rzeźbe? Bo mam taką fajne opcje zamiast remontować silnik(koszt będzie podobny), a jednak przy swapie będe miał duuużo młodszy i mniej zużyty silnik(prawie nówka).
Koszt remontu 2500-3000 ,swap 3000+?. W takiej sytuacji nie widze sensu remontu starego, zajechanego silnika ze skrzynią w mocno wątpliwym stanie. Pozdro.

Ktoś to tutaj robił tylko mu się przez przypadek motocykl spalił.

Takie coś robiłem ja i powiem ci lepiej rób swój silnik lepiej na tym wyjdziesz za dużo jest przeróbek aby to zgrało się ze wszystkim poza tym od 700 garnek górny jest większy i wchodzą w ramę d=od góry na styk co za tym idzie nie ściągniesz pokryw w celu ustawienia zaworów plus dorabianie puszki filtra powietrza bo oryginał nie pasuję ani od trampka ani od afry ogólnie dużo zachodu

a elektroniczne problemy nie są poważną przeszkodą? pytam z ciekawosci. transalp700 jest wtryskiwaczowy. to chyba strasznie podnosi poziom trudnosci takiej operacji, m?

To pozostaje jeszcze silnik od innej afry, ale akurat nic ciekawego nie ma na allegro, a zależy mi żeby jeszcze przed zimą pojeździć :/

elektronika to swoja droga bo potrzeba to wszystko ogarnąć potrzeba emulatory przepływki etc no moim zdaniem nie ogarnął byś tego do zimy bo w piz... dużo roboty no i musiałbyś w bak wspawywać pompę od trampka to dodatkowa rzeźba silnik za 3 można już w fajnym stanie znaleźć na ebaju a najlepiej napisz do fraza może ci coś ogarnie w tych pieniążkach a jak nie to umawiaj się ze szparagiem na remont swojego.
Też kiedyś miałem taki plan jak ty i pewno bym go zrealizował gdyby nie pożar jaki mi powstał w garażu ale ja ten temat pół roku ogarniałem a i tak nie było efektu finalnego bo sporo gratów potrzebowałem które cięzko było kupić choćby nawet kolego na przykład podam ci że przełącznik palenia nie pasował od afry i trzeba było kupować trampkowy taka pierdoła a przez to dziad nie palił

Składaj moto jak jest jeśli za bardzo nie rozebrany i jeździj..w zimę czas na remonty, teraz dolewaj oleju i dzida..

Dobrze prawi. Olej remont i dziduj...wtedy się okaże co i jak. Czy bierze czy nie bierze. W międzyczasie poszukasz jakiegoś rozwiązania. Może znajdzie się winny i coś z tego wyniknie. Jesli jeszcze jest taka mozliwość oczywiście.

Popieram takie rozwiązanie moim zdaniem jest najlepsze ze wszystkich można w ten sposób zweryfikować faktyczny stan silnika a w zimę remont zrobić jeśli tego będzie wymagał

Było na forum.

Panowie caly problem polega na tym ze do robienia są zawory, jak i pierscienie, właśnie wracam od Dandiego, tylny cylinder zdjiety narazie. I koszt remontu jak dandy piwiedzial minimum 2500, a wycofywać się juz nie opłaca, bo za robotę juz i tak dużo zaplace, a nic jeszcze nie zrobione.

A pompa mikuni ni podejdzie do silnika trampka?

Potrzebujesz pompę wysokiego ciśnienia do wtrysków.

Nie nie, to by bylo robione na gaznikach normalnie.

na gaźnikach ci to nie pójdzie

najpewniejszy to jest chyba remont :)
bo jakie są szanse rzetelnie ocenić silnik który lezy w kartonie, albo przyjdzie kurierem w oglądalo się fotografie? można wdepnąć gorzej niż masz teraz. a tak wywalisz raz kase, i wiesz co masz zrobione :)

Czemu niby na gaźniku nie pójdzie? Dandy mówi, że to nie robi różnicy.

Kolego z własnego doświadczenia wiem, że koszt przełożenia silnika od trampka jest nieopłacalny. Co zyskasz wstawiając tamten silnik? Kupę roboty za którą Ty zapłacisz. Oprócz paliwa silnik potrzebuje iskry, a elektryka trampka ma HISS.-450 zł.
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=14&t=5563

a moze kup silnik lc8 , najmniejszy i najbardziej kompaktowa v-ka ever
pewnie wejdzie, airbox u góry jak w afryce .. :) lancuch z tej samej strony :)

Bo na gaźniku ci to wyjdzie jeszcze więcej instalację od trampka będziesz musiał podciągnąć moduł też aby to grało a jakmoduł to i hiss z pestką potem gaźnik choć nie wiem jak go wsadzisz w króćce 700 bo akurat 700 ma tak fajnie zrobione że króćce są przykręcane na śrubę a nie przyłapywane na opaskę nie neguję nikogo kto jest mechanikiem twoim i tak ci doradza ale najpierw ty zapytaj się go czy on coś takiego robił bo jeśli nie to daj sobie z tym spokój a w 3 tyś to wątpię abyś się zmieścił z ty,m wszystkim ale zrobisz jak uważasz.
To twoja kasa

Nie wiem po cholerę rozbierać to dalej? Pomiar ciśnienia sprężania z i bez oleju mówi już bardzo dużo. Porządny remont tego silnika to min. 4000 zł. Bo jak się już rozbiera to zawsze coś jeszcze dojdzie, jak już jest rozebrane to już trzeba wymienić - poczytaj sobie kolegów forumowych co SAMI remontowali i się dowiedz ile to kosztowało. Mechanik nie zrobi taniej. Używany silnik wiesz ile kosztuje. Rzeźbę bym sobie darował bo to na pewno nie będzie taniej i raczej też nie lepiej.

Zrób sama głowice i jeździj. A w miedzy czasie , w zimie coś sie wyduma, na spokojnie bez nerwów. Pamiętaj ,ze mechanik ma przewaznie interes przeciwstawny do Twojego.

Puszek wiadomo już w jakim jest stanie silnik. A przynajmniej tylny cylinder. Cylinder nadaje się najwyżej do honowania, w razie wymiany pierścieni. Zawory są raczej szczelne, ale w słabym stanie i z masą nagaru. Tłok też jest w miare ok, mimo jednej dość głębokiej rysy, jego zużycie jest niewielkie. Łańcuch nierządu w połowie żywotu. Cały winowajca to pierścienie(koszt samych pierścieni 620zł). Mimo wszystko Dandy twierdzi, że za wszystko mniej niż 2500zł i tak nie wyjdzie, bo dochodzi sporo pierdół typu uszczelniacze zaworowe, uszczelki, a i jeden zawór należało by już zupelnie wymienić. Silnik od trampka mi wybiliście z głowy, w ten też mi się nie chce ładować kasy, więc chyba pasuje narazie, skoro tragedii nie ma i da się jeździć(nic nie dymi przy jeździe), Dandy mówi, że odpalać i tak będzie bez problemu w zime, więc olewam temat silnika. Tak jak Puszek mówi, przez zime na spokojnie coś wymyśle. Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem i pomoc ;)

sprawdzałeś jaki luz na sworzniu tłoka?

Chcesz powiedzieć, że będziesz honować cylinder i zostawisz stary tłok po przebiegu 70000km z rysą. Zdaje się, że w serwisówce jest podane pasowanie tłok-cylinder. Dziwny sposób na naprawę jak dla mnie, choć mechanikiem nie jestem.

Jeżeli dokonał zywotu to daj mu odpoczac i rczej rozejrzyj sie na ebay za uzywka

Mam silnik do RD04 na sprzedaż. I to w Warszawie. I po remoncie kapitalnym u Szparaga (cylinder, tłoki, pierścienie, głowica, nowa skrzynia etc.). Tyle że potem mi ukradli afrykę, potem ją odzyskałem etc. długa historia - w każdym razie silnik jest, pali, możesz go sobie osłuchać, obejrzeć i tak dalej.

Widziałem Twój wątek, dzięki za info, ale niestety cały hajs pójdzie na robote Dandiego przy moim sprzęcie więc nowy silnik będzie najszybciej po zimie pewnie :'(

Dołączę się do tematu.
Z moja jest ten sam problem a mianowicie robić czy szukać używanego:/
Podjąłem decyzje i zawiozlem do mechaniora co prawda pewnie sezon w plecy bo czekam jeszcze na sprzęgło które ciezko dostać a nowe słono kosztuje:/
I tak jak pisaliscie wcześniej koszt takiej zabawy bedzie sie wahał w granicach 3000-4000 tysi.......

Sprzęgło do afryki drogie jest? Ciężko dostać? Na pewno afrykę zawiozłeś do tego mechaniora?

Może chodzi o kosz sprzęgłowy.

Witam ja ostatnio przerabialem ten temat. W mojej 3 silnik od dawna pobieral olej ale w granicach rozsadku, latem zaczal brac juz na bogato. Mialem pare wyjsc:
- naprawa ( koszt kolo 4 tys)
- slinik z osprzetem od 7 plus robota i przerobki
- sprzedaz za nizszy pieniadz komus kto se naprawi (akurat wtedy mialem faze zeby kupic se Viaderko)
Jednak na olx znalazlem silnik od 3 za niski pieniadz 1600 (wraz z gaznikami). Cena niska i podejrzana?!?! Po rozmowie tel ze sprzedajacym i zapewnieniach z jego strony ze nie "bierze oleju" zaryzykowalem i kupilem.
Aktualnie mam juz przejechane cos kolo 3000km. Faktycznie z olejem nie mam problebmu padlo jedynie ladowanie ale mam 2 silnik( wydaje mi sie ze kupic silnik do 3 bedzie coraz trudniej)
Mysle ze kazde rozwiazanie niesie za soba jakies ryzyko bo
- slyszalem o silnik po "remoncie" po kilkuset km zaczal brac oliwe !?!?!
- silnik "lalka" z aledrogo moze byc totalnym szrotem

bass nowe sprzęgło kosztuje około 2000, ciężko dostać używkę. Tak moje moto stoi u mechaniora.
Co do brania oleju po przejechaniu 500km musiałem dolać około 0,5l

WojtkuBBI ta twoja rd03 to stara moja ?? Jak się spisuje ?? Silnik był zdrowy ale kilka lat minęło ... Jak możesz to poproszę kilka słów o ewentualnych dalszych modyfikacjach /co się sprawdziło a co musiałeś zmienić/. Może z nudów wezmę się za lepienie kolejnej więc każda uwaga cenna.

Witaj Pawle! Tak to Twoja 3. Motocykl sluży mi wiernie choć już trochę razem przeszliśmy!
Silnik trochę zaczął brać oliwę i stawiać dyma, ale już jest drugi(na pewno prowadnice zaworów wydechowych za luźne i obstawiam koniec pierścieni olejowych)
Kiwaczka była za delikatna wiec było jebudu (teraz jest od 4)
Tylne koło (zmodyfikowane na 18) padło na Rumunii teraz dostało nowe SOLIDNE szprychy trzeba było też przerobić gniazda nypli bo kąt pod jakim wychodziły z felgi trochę się nie zgadzał ze szprychami (zrobiłem test na torze crossowym i teraz dziala)
Trzeba by też poszukać innych lamp na przód bo te trochę słabe(zamocowane halogeny z CHRL)
Będę też robił wypełnienie owiewki(w nocy światło z lamp odbija się od środka owiewki i mniej się widzi)
Przedni zawias wydaje mi się trochę za twardy może coś tam modyfikowales pod siebie
Ogólnie chciałem ja sprzedać bo już mało jeżdżę po błocie ale mi przeszło i ma umnie DOZYWOCIE:bow:

Ostatnie zdjecie zajebiste :at:

No i zajebiście. Błoto vor lyfe! :D

Kiwaczka mnie nieco zaskoczyła - nie spodziewałem się, że tak ładnie może pierdnąć. Co do szprych i ich kątów to faktycznie była trochę rzeźba w gównie i mogłem się spodziewać, że kiedyś będzie z tym problem /teraz jest większy dostęp do wszystkiego a kilka lat temu .../. Zawias o ile pamiętam miał typowe sprężyny ale "twardszy" olej co przy mojej wadze się zgadzało. lampy szału nigdy nie robiły ale wtedy były jedynymi rozsądnymi-dostępnymi pod tą owiewkę. Widzę, że lekko to ona u ciebie nie ma ale od urodzenia miała "pod górkę" więc przynajmniej szoku nie doznała:D Bardzo fajne foty i chyba nawet Don Wasyla na nich poznaję.

Tak jest Pawle- to jom jest. Pozdrawiam przy okazji.
Ze zdjęć to najbardziej podoba mi się niekorowany sosnowy ohlins dojazdowy ;D

Koronowany czy nie, kawałek rajdu podlaskiego ongiś zaliczył, taak "wypalanie trawy jest nielegalne.."
https://www.youtube.com/watch?v=--wA5Bb44nA
1:00;)

Drodzy koledzy. Poczytując Wasze teoretyzacje dotyczące 700setki musze powiedzieć krótko. Pasuje. Można ją podłączyć na gaźnikach. Nie ma z tym większych problemów. Różnice oczywiście są. Silnik ma 4 zawory na cylinder i jedną świece na cylinder- nie jak w trampku 2 świece. Wzgledem trampka jest spory przyrost mocy(przy pozostaniu przy gaźnikach), gdyż silnik650 ma 53 konie zaś700 ma ich 60. Faktem jest , iż kilka rzeczy trzeba przerobić, poprawić weże wodne i pare pierdołków ,ale da się przy odrobinie rozumu. Potrzebny jest tylko kolektor wydechowy,który pasuje bez przerabiania, ale i tak należy wyciąć czyste zło, czyli katalizator. (uzyskujemy poza plusami technicznymi prawie 5kg oszczedności w masie motocykla.) Takiego trampka przygotowałem sobie na wyjazd do Magadanu - start 3 czerwca 2016- Opis wyjazdu pewnie sie pojawi na forum.

Pogratulować kolego udanej przekładki - może wkleisz kilka fotek i podpowiesz co i jak dla przyszłych pokoleń

Dodam, że pasuje zbiornik paliwa, filtr powietrza i w zasadzie cały osprzęt 650 . Z rzeczy , które zajmują najwięcej czasu przy swapie to połączenie gumowych krócców gaźnika od 650 i 700. Trzeba nieco poprzymierzać zakładając za każdym razem filtr powietrz aby nie wyszło za wysoko. Potem końce sklejakmy cyjanopanem i mierzymy gaźniki, czy pasują(jak nie kolejna poprawka)
Gotowe króce smarujemy pastą do składania karterów i bandażujemy paskiem ze starego prześcieradła - ze 3 warstwy dodając paste za każdą warstwą na wierzch też - w sumie tak z dwie trzecie tubki . Czekamy dobe przy założonych gaźnikach. Kształt zostanie.Krócce są dosyc niskie.
Drugim problemem jest dostosowanie impulsatora. Czujnik pasuje(inna opornośc) w gniazdo montażowe. Problem jest z kółkiem, gdyż wał 700 jest grubszy i te z 650 nie pasuje. Trzeba stworzy coś nowego w dwóch posiadanych(jak przeciełem oba kółka i zespawałem potrzebne połówki,ale trzeba BARDZO STARANNIE odznaczyć jak ma stać. Druga metoda to rozpiłowanie otworu wielowypustu kółka 700. Myśle że dzień pilnikiem iglakiem - bazą jest szerszy wypust w kółku.
Termostatu nie zmieniałem a w dodatkowe wyjście z pompy 700 zaślepiłem wkrcając na poxipol grubą śrube.
Należy też założyć ze starej 650 krócce podciśnieniakanałów ssania(kranik i zawór podciśnienia) ja przewierciłem i wkreciłem na siłe śrubke (brak gwintownika), potem na poxipol wkreciłem w to miejsce mosiężne krócce z 650.
Regulacja gaźników była ok. silnik był mega mocny ale miał tendencje do zalewania na zimnym. Trzeba było przestawić śrubki dawki z 2,75 na 4,0 obrotu.Dysze główne zmiana ze 132 na 120.
BEZWZGLEDNIE należy zmienić cewki zapłonowe, ,bo transalp na dwubiegunowe. Ja początkowo tylko wyjąłem kabel wysokiego napięcia i zostawiłem pusty otwór w cwece. Skutek? iskra leciałe w powietrzu- tylny cylinder i biła w wiązke instalacji - z 5cm. Skutek???? Uszkodzenie modułu steryjącego silnikiem. Założyłem cewki od varadero125. Pasują w mocowania.
Osłon pod silnik wywaliłem bo niewiele ona zasłania (i nie pasuje po swapie) można założyć od 700 ale ja zrobiłem porządną z ryflówki.