![]() |
Gruzja 6-18 lipiec 2015
Poszukujemy chętnych na wyjazd do Gruzji. Prowadzącym "kolonie" jest Mirmil, którego nie trzeba reklamować. :)
Potrzebni dwaj motocykliści i dwie osoby do auta. Cztery motory będą na miejscu do wypożyczenia za baaaardzo rozsądne pieniądze. Jedę z MirasemSC i żonami ( jedna jego i jedna moja ..... nie żeby dwie moje ;) ). Żonki w aucie z Mirmilem, a my na motkach. Wszelkie informacje kosztowe i inne uzyskacie od Mirmila 794 424 162. |
Przenoszę do odpowiedniego działu .
|
Cześć,
Kolejne 2 motocykle zajęte. Bilety już kupione. Do zobaczenia. Pozdrawiam Kuba |
|
Za 2-3 tygodnie wszytsko sie unormuje
zreszta zalane Tblisi nam nie straszne, gorzej, jak beda znwou lawiny blotne na glownych trasach i doliny odciete od swiata... |
Do zobaczenia na airporcie ;)
|
Konieczne przeciwdeszczowki. http://m.yr.no/place/Georgia/Samegre...2987/long.html
|
Przynajmniej nie będzie się wam kurzyć... :)
|
Kuba nie siej defetyzmu, bo biorę olejek do opalania ;)
|
4 Załącznik(ów)
czhlopaki, ogranijcie sie, czekamy na relacje
|
No więc było tak ............. ZAJEBIŚCIE :)
Chce więcej !!! |
Dawajta dalej. A te zielone liście to Mirasa??
|
Rychu, kilkanaście km po prezentacji aktualnych trendów mody
https://lh3.googleusercontent.com/-3...2/IMG_2818.JPG posłałem Tereskę poza drogę, a wiadomo jak ta droga tam wyglądała, czy raczej co było (albo nie było) poza nią :cold: Zaliczyła kilka rolek i zatrzymała się na krzaku :mur: Wciągaliśmy ją na drogę chyba w dziesięciu :vis: Ale co tam, odpaliła od strzała i pojechała dalej :D Szkoda, że nie udało się gdzieś spotkać :chleje: ale z Sowizdrzałem przestrzeliliśmy błotem na pustynię, a w końcu wylądowaliśmy jeszcze raz pod Mestią. Pogoda nie rozpieszczała :mad: |
1 Załącznik(ów)
No to grubo :)
Czyli jeszcze przed przełęczą chciałeś jechać skrótem :D Dobrze, że kierownik cały. ;) Dojechaliście dalej niż Omalo? Myśmy pojechali do Diatlo ..... jakieś 20 km za Omalo. Fajna mijescówka w porównaniu z Omalo. Potem jeszcze była Shatili, a właściwie ok. 23 km dalej gdzie już droga się skończyła i diabeł mówił gooood night. Do Mesti wjechaliśmy od strony Lentheki i Ushguli...... wszystkie plomby wylatały na kamerdolcach. :) Kończąc pętle svanecką i jadąc w kierunku Kutaisi mineliśmy kogoś chyba z Waszej grupy na trampku i DLku. Lecieli w kierunku Batumi. W sumie z pogodą było dupiato, ale tam gdzie my to i słoneczko było. Raz tylko nas zmoczyło w Ananuri i w nocy. Diatlo |
Mieliście szczęście. Z Omalo wyżej się nie wbijaliśmy, bo od rana wszystko było w chmurach. W dół jechaliśmy nonstop w deszczu, schodziły osuwiska, a te małe strumyczki na niektórych winklach zamieniły się w wodospad. Największy hardcore i tak mieliśmy w Małym Kaukazie pomiędzy Telavi i Sagaredżo, bo tam mokra glinka skutecznie zaklejała koła, a każdy krok kosztował +3kg na podeszwie buta. Taki wjazd pod Farcaul razy 1.5 z oponami, które zupełnie nie dogadywały się z glebą. Jak już się udało przebić przez to bagno na drugą stronę, to w upale trzeba było się przebijać prze krzaki Barszczu Sosnowskiego po niemałych kamolcach. Jeden chyba postanowił się zintegrować z napędem i przydało się narzędzie, którego większość ze sobą nie wozi ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-i...2/P1160184.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-T...2/P1160189.JPG DID nówka sztuka ;) W drodze na Udabno był już luzik. Wyjazd udany, ale z wielkim niedosytem. Trzeba wrócić! ;) |
4 Załącznik(ów)
Moje kondolencje z powodu pogody. :(
To samo uczucie towarzyszyło mi w samolocie ...... NIEDOSYT. Dziwie się, że niekótrzy robią Gruzję w tydzień, a potem na tydzień do Armenii. Na samą Gruzję trzeba co najmniej miesiąca. Jak tylko będzie okazja to robię COME BACK. Po drodze z Ushguli do Mesti ratowaliśmy kolesia z Szwajcarii, załatwiając transport. Chłopak jedzie dookoła świata i na jego nieszczęście na nowym Triumphie Tigerze. Już druga awaria. Na razie siedzi w Tibilisi i szuka kogoś kto mu zgasi kontrolkę ENGINE i zrobi sprzęgło. Prawdopodobnie spalił. Linkę sprzęgła miał napiętą jak baranie jaja. Poluzowaliśmy, dało się ruszyć, ale czuć było, że sprzęgło się ślizga. Miał tyle bagaży, że w trójkę nie umieliśmy podnieść motka. Mówił, że jak się wcześniej wyglebił to dwa razy cały motor rozpakowywał, stawiał i zapakowywał. Masakra. Powiedziałem mu, że karta VISA jest nieco lżejsza i mniejsza. :) |
Ja pierdziu, taki zestaw to chyba z 400kg...
|
Pewnie tak. Jak siadłem na niego, żeby zrobić jazdę próbną to jeszcze nie ruszyłem, a już go położyłem :) Lekkie odchylenie od pionu i nie dałem radę utrzymać. Po DRZcie to był czołg T-72 :D
|
Taki to skok za miedzę miałem
za cholerę nie wiem dlaczego. Prędkość emerycka, żadnych kamolców, mała kałuża. Chciałem ją minąć coby trzewików nie zachlapać i chyba tylny motoz desert się obraził - dupskiem zaczęło "mitać jak szatan" :D Wyciągnęli z pomocą Gruzinów, otrzepali się z błota i pojechali dalej ;) |
Cytat:
Szwajcar widać ,że nie miał zielonego pojęcia o pakowaniu motocykla. |
Artur
Motoz lubi ostrą jazdę, a nie jakieś tam emeryckie tempo :) Dobrze, że nie poleciałeś za Tereską. ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:04. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.