![]() |
SIDI Adventure Gore-Tex. Gdziie naprawić
Witam brać motocyklowa
No i stało się , po kilku latach użytkowania puściły szwy na jednym bucie. szkoda wyrzucać bo generalnie w dobrym stanie , gwarancja się skończyła. Gdzie można naprawić takie buty - trzeba by podeszwę odkleić , membranę podwinąć i zszyć ten wredny uśmiech - zna ktoś jakiegoś dobrego szewca, zakład jakiś , czy może do producenta się odsyła ? - jakieś sugestie ? |
Mysle ze prosciej bedzie od zewnatrz to zszyc. dwoch fachowcow jednak nie podjelo sie zadania.
|
W Białymstoku zaniósłbym do Rzemieślnika na Bema, ale w Rzeszowie?
|
W Warszawie na Bemowie przy ul. Sołtana 2 jest szewc który zajefajnie ogarnia takie tematy. W moich Formach, przetarły się szycia, podeszwy były zdarte i się odklejały. Gość dołożył nowe podeszwy, podkleił, podszył,i buty jak nowe. Po naprawie będzie już trzeci sezon i jest super. Koszt naprawy 80 zł.
|
Dobry, starej daty szewc poradzi.
Tylko zostało ich na lekarstwo. Na szczęście w swoim miasteczku mam takiego. Żonka naprawia u niego kozaczki. ;) |
Dzięki za odzew
buty zszyte , szewc przeszył na wylot przez membranę , ściegi zapuszczono woskiem i impregnatem . Buty wytrzymały jazdę ponad 600 km od zlotu IZI-iego, miejscami jechały w masakrycznych ulewach i wytrzymały. Wniosek - można takie buty naprawić , jak trwałość to się okaże |
Herbi, a napisz, gdzie w Rzeszowie to zrobiłeś?
|
W Rzeszowie u szewca na końcu Dąbrowskiego.
|
Moje chyba wyśle gościowi.
Jaka kasa taka naprawa? |
Więc koszt naprawy był gó....y bardzo, bo koło 20zł chyba(pośrednik w transporcie ;)) Fakt że przeszyte na wylot ale zgrabnie podwójny szew, w środku jeszcze gość miał dać na kleju między warstwami skóry. Hebi stwierdził że jak orginał, fakt że nie rozszedł sie aż do podeszwy ale brakło niewiele. Po nawoskowaniu, natłuszczeniu mocnym zrobił trase na zlot IZI, ok 1200km, w drodze powrotnej lało konkret no i w bucie było sucho chyba bo nie czułem zimna;). Po zdjęciu buciorów nie sprawdziłem od razu, a później skarpetka była mokra bo ze spodni sie lało:D. Drugi też sie pruje ale jeszcze niedużo, nie szyłem obu naraz żeby zobaczyć róznicę. Jak narazie wygląda nieźle, tylko pewnie trzeba pamiętać o woskowaniu, impregnowaniu czy co tam kto woli, ja pewnie zapomnę:rolleyes:
Za odklejanie podeszwy i walkę z membraną nikt nie chciał sie zabrać, mówiąc że nie da sie tego potem zrobić jak oryginał. Testy będą trwały ;) |
Polecisz jakieś konkretne preparaty do woskowania, uszczelniania, impregnacji?
|
|
Jak wyżej kolega kieruje do wątku, większość powinna dać radę, ja mam jakiś krem do pielęgnacji skór pro-tek outdoor, czy coś podobnego no i głównie używam jakiś balsam do skór na bazie wosku pszczelego i olejków, tak sie jakoś trafiło, jest całkiem fajne i wystarcza w zupełności. Niestety troche rzadko stosuje:D
|
Trochę odgrzeję temat.
I nie o naprawe idzie mi tytułowych butów tylko pytanie: Czy one >rozchodzą się< jakoś wyraźnie od nowości? No bo tak. Byłem dzisiaj w sklepie i obmierzałem wszelkie buciory które mało wiele wyglądają. I tak se mierzyłem aż dotarłem do Sidi Adventure i gościu nawet miał na stanie mój teoretyczny rozmiar nogi 40. Zawsze kłopot z butami bo podbicie chyba mam wyższe niż średnia i np. te chińczyki w których teraz nawet siedze sa rozmiaru 42, mają ze 2-3 lata a i tak jeszcze cisną w palcach. Sidi przypasowało mi na szwaje elegancko ale czuję że stopy dotykają ze wszystkich stron i praktycznie żeby grzebnąć palcem solidnie nie ma już miejsca. I tak sobie pomyślałem że luzu może byc zbyt mało gdy w nogę zrobi się gorąco np. Albo opuchnie po kilku dniach telepania się po dziurach. Skarpeta cienka cywilna w chwili mierzenia. Umówiłem się z gościem na przyszły tydzień bo ze zrozumieniem przyjął moje rozterki i obiecał że będzie miał też rozmiar 41 coby sobie porównać i ostatecznie zdecydować. Tak więc zapodam sobie grubsze skarpety i sprawdzę. Daję głowe uciąć że z grubą wlazłby bez zbytniego dyskomfortu i w te co dzisiaj mierzyłem ale --- właśnie. Jak się więc zapatrujecie na tą kwestię. Brac dobrze dopasowane bo rozczłapią się czy raczej odrazu zapodac rozmiar do góry? |
Nie rozczlapia sie ani troche bo pod i na skorze sa plastikowe wzmocnienia, niestety pierwsze wypusty mialy slabe nicie i jak wiesz potrafily puscic szwy...
|
Dzięki. Wszystko jasne :Thumbs_Up: No a nitki? Cóż, mam nadzieję że to już w poprawionej wersji. Z drugiej strony skoro chińszczyzna którą kupiłem z konieczności (brak kasy na inne) wytrzymała ze mną tak długo to liczę że Sidi wypadnie lepiej a najbardziej liczę na ich wododporność. Jeżeli okaże się bujdą to spalę tą fabrykę bo buty do tanich nie należą. I chyba mnie najpierw prawie szlag trafi jeżeli będe musiał kombinować z workami foliowymi.
|
Jak masz jakieś tam zwykłe buty 40stki to sidi musisz brać 41. Sprawdzone mam to w kilku modelach sidi.
Co do wytrzymałości - moje adwenczery mam 2 lata, przejechane mają jakieś 20 tyś i nic się nie rozłazi. Nie rozchodziły się "na większe" tak jak napisał czerwony Robo. |
Potwierdzam - większe o numer niż inne powinny być dobre. Moje już zdążyły spłowieć od wiecznego moczenia, ale jeśli bywało w nich mokrawo, to tylko dlatego, że nalało się górą. Nawet jak tak się zdarzy, to w nich nie zmarzniesz.
|
:D
Dzięki za odzew. Teraz akurat to mam takie co nazywają się :confused: Spyke chyba. Chińskie na bank bo smierdziały za nowa takim charakterystycznym zapachem uspokojonego poliwęglanu jaki w chinach robią (trochę w chemii siedze to rozróżniam to na węch:D ) Nie sa to buci adventure ale zwykłe szosowe z cienką podeszwą. Jeżeli chodzi o ochronę to w zasadzie złego słowa powiedzieć nie mogę, chociaż pewno trochę szczęścia miałem. Glebnąłem w nich a lewa szwaja przyjęła uderzenie motocykla została mi pod nim. Ciagnął mnie po asfalcie do zatrzymania z dosyć sporej prędkości. But zeszlifował sobie slider na szczycie ale noga cała i stopy mi nie przekręciło w drugą stronę bo mają niezłą jak sie okazało ostrogę. Za to z tekstylnych galotów to tylko klamerka od paska została :haha2: Wyglądałem jak z kreskówki jakiej gdzie koles wlazł na minę. Jeszcze z metr czy dwa i kevlar podpinki na dupie też już by się zeszlifował. No a Same Spyke chociaż była metka że wododporne to jest z nimi tak że jak widac chmurę, jeszcze nic nie kapie to w nich już jest woda. Zastanawia mnie tylko to że już z nich nie wycieka . |
Mam w legionowie superszewieca z trzech pokoleń, uszczelnił mi miejskie butk, a w formach wymienił podeszwy tak ładnie że w rączkę Pana cmoknąłem za 80 złociszy.
co prawda musiałem dźwingnie biegóf przełożyć ale robota daje radę |
na Sidi Gore-Tex mam w tej chwili przebieg ok 40 tys. w każdych warunkach, nadal 100% wodoszczelne i oddychające, szwy jeszcze trzymają.
polecam , jedyna wada to masakryczne trzeszczenie i skrzypienie podczas spacerów - po muzeach to raczej się w nich chodzić nie da . No ale buty są na moto a nie do chodzenia . |
Jutro po robocie jadę po te moje Adventure :) Mam nadzieję że nie wywalę kasy w błoto
ed: No to sem kupil adwenture tupanky :) Wróciłem w nich i ... Psia mać, moje obawy co do wielkości rozmiaru były strachem z wielkimi oczyma. Wziąłem rozmiar 41 i podczas powrotu stwierdzam że sa jednak za duże i szwaja mnie się lata za bardzo. Wyraźnie czuć podczas zmiany biegów bo mi stopa najpierw wybiera duży luz w środku i chyba przez to praktycznie nie czuję pracy dźwigni. Ponadto z tego co zdążyłem na tym kawałku zaobserwować to pod wzgledem termiczno-wodno-wiatro-itp.... ochronnym są faktycznie butami dobrymi. A pogoda dzisiaj nie sprzyjała motocyklistom u mnie. Nie będzie zatem więc potrzeby ubierania kilku skarpet czy innych wynalazków, bo z taką ciut grubszą skarpetą dzisiaj było mi bardzo ciepło w stopy. Tak więc jutro z rana wracam i wymieniam jednak na rozmiar 40. Mam nadzieję że mnie przez morde łańcuchem nie pociagną. No ale w końcu buty troszkę drogie to niech świecą oczami za nie. No a poza tym to skorupa jak cholera i w moim odczuciu wcale od twardych crosowych to one się nie różną. Byc może to tylko efekt po tym że chwile wcześniej miałem na nogach takie które lepiej się zginają przy łażeniu. --- a trzeszczą okropicznie co już inni napisali |
mam taki mały problem, otóż na ostatnim podlaskim zgubiłem wkładkę do buta adventure jak i gdzie nie wiem :confused: Czy mogę gdzieś coś takiego dokupić? kto w Polsce jest oficjalnym dystrybutorem tych butów, może tam uderzę z zapytaniem o wkładkę
|
Jeśli nie znajdziesz, to kup np. wojskowe plastikowe, lub jakieś ze sklepu turystycznego, kto wie, czy nie będą lepsze i wygodniejsze.
|
Cytat:
|
Spokojnie mozna zastapic innymi, nie sa one jakies sczegolne. Rowerowe sidi sa zreszta inne od tych w adveture.
|
znalazła się wkładka, była w bucie ;) okazało się, że w ogóle jej nie wyciągałem, nieźle musiałem być nagrzany na tym podlasiu :D
|
Ktos moze ma dokladny namiar/telefon na tego szewca w Rzeszowie na Dabrowskiego? Chcialbym swoje adventury uratowac.
|
W Warszawie na Gocławiu niezły szewc , zszywał mi Adventure tak ,że wygląda jak z fabryki.
Jak chcesz to możesz mi przesłać buty, a ja ogarnę bo mam go prawie pod nosem. |
Daj namiar na niego pls.
Pzdr Qter |
Cytat:
|
Cytat:
|
Bylem i starsza pani odmowila naprawy. Samego miszcza nie widzialem.
|
Tam jest kilku. W lewym wejściu był dobry majster
|
Umińskiego przy komendzie policji , w takim metalowym kiosku.
Szył mi SIDI Adventure bo się rozlazły w standardowym dla nich miejscu , naprawiał mi plecak motocyklowy i jeszcze jedną parę butów. Za każdym razem zrobił jak trzeba. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.