![]() |
Szpej turystyczny do roweru
Wiem ze to nie motocyklowo - ale liczę na wasze doświadczenie - bo ja w temacie podroży jestem totalna lama.
Tak mnie naszło ze szwagrem (całkiem na trzeźwo) aby zrobić w przyszłym roku traskę rowerami - na poczatek może coś bez hardcoru - polskie wybrzeże - Świnujscie- Piaski, a może ściana wschodnia. Czasu sporo ale może sezon się kończy to coś trafi się z wyprzedaży . Ja mam MTB - Krossa Hexagona x9 - http://www.kross.pl/en/2014/mtb/hexagon-x9 Zmienię mu tylko oponki na badzie szosowe i dołożę zestaw crosso - bagażnik ,sakwy DRY 2*30l + worek 50l. No tyle sobie sam wymyśliłem - ale teraz reszta (chodzi o rzeczy mało gabarytowe): -namiot - nie wiem raczej 1 osobowy ?? -karimata -śpiący worek Niby przepatrzyłem tematy w dziale - ale jakoś nie mogę sie w 100% zdecydować , a może ktoś też ma doświadczenia rowerowe ?? A może ktoś ma gdzieś namiar na coś w dobrych cenach ?? |
tak jak napisał Elwood. Radzę się skupić na ograniczaniu masy. Namiot jeden na dwie osoby zupełnie wystarczy. Karimata jest lżejsza od maty samopompującej, polecam to pierwsze. A jednak jest wygodniej niż spać na ziemi. Ja w zeszłym roku spędziłem pierwsze wakacje na rowerze i teraz wiem że wszystkiego było za dużo. Polecam wypad na bornholm, przy żywieniu się w sklepach wyjazd na prawdę tani, a widoki, infrastruktura na prawdę robią wrażenie.
Sakwy jeśli możesz, radze dopłacić i kupić z szyte z cordury. Model dry łatwo się niestety drze. |
Tak jak koledzy wcześniej wspomnieli - ograniczanie masy to podstawa... Ale wszystko zależy w jakiej porze roku chcecie jechać... Generalnie im wilgotniej (większe prawdopodobieństwo opadów) tym bagaż robi się cięższy, bo musisz wziąć ciuchy przeciwdeszczowe, namiot z tropikiem itp...
Aby rowerowanie nie było udręką cały bagaż musi ważyć nie więcej niż 10-12kg na osobę... Zatem warto się dzielić rzeczami wspólnie użytkowanymi, np. jeden wiezie namiot, a drugi kuchenkę i śpiwory... Bagaż warto równomiernie rozłożyć na rowerze, tzn. część na tył, ale też część na sakwy przy przednim widelcu... Z całym bagażem na tyle też da się jechać, ale wszelkie przenoszenie, podnoszenie, przestawianie roweru będzie niekomfortowe (silnie do tyłu przesunięty środkek ciężkości)... Ze sprzętu, który używam: - namiot: Fjord Nansen Veig III (waga realna 2,9kg i można ją jeszcze zmniejszyć przez redeukcję liczby śledzi; bardzo dobre parametry wodoodporności, wygodnie mieszczą się 2 osoby + bagaż)... - śpiwór Fjord Nansen Finmark (waga 0,9kg w wersji L i 1,0kg w wersji XL; dla mnie wystarczający aby spać w nim w temperaturach od -5*C w zwyż)... - sakwy: jakieś jedne z tańszych z allegro, wykonane z cordury 600... Ważne aby można je było łatwo demontować... - karimata - ma być lekka, a zatem te samopompowalne odpadają... Zostają tylko piankwe... Wbrew pozorom gabaryty bagażu wcale nie są takie ważne, gdyż rower ma wiele miejsca do przytroczenia pakunków... Waga jest kluczowa, to z nią sie będziesz zmagał... Tu walka jest o każdy gram... |
opony tez sa wazne jak masz zamiar duzo km robic ,ja uzywam panasonica -panaracer sie nazywaja ,maja zabezpiecznie przed przebijaniem ,guma twarda bez lyzek nie sciagniesz opony :haha2:,nie kupuj tych miekkich co niby tez maja zabezpiecznei przed przebijaniem typu continetnal ,przez 3 lata tylko dwa razy gume zlapalem a km troche robie
|
Ja z kolesiem jeżdżę zapakowanym autem w okolicę celu, a później robimy rundy rowerami na lekko ok 150km dziennie.Plusy spakowane wszystkie graty, tiry nie groźne, nie tracimy czasu na dojazd, dojeżdżamy na lekko w każde miejsce, może taka forma Was zaciekawi.
|
Kup przyczepke Extrawheel i nie będziesz musiał się tak skupiać na niwelowania wagi bagażu :)
|
odnośnie siodełka i dupy. Polecam zainwestować w gacie rowerowe. Tylko trzeba pamiętać, że nie zakładamy pod nie żadnej dodatkowej bielizny. Moim problemem były obtarte pachwiny. W chwili zakupu gaci rowerowych problem został rozwiązany. Polecam te z szelkami, nic nie zjeżdża z tyłka. Tylko zrobienie siku wymaga trochę gimnastyki, a dwójka to już konieczność rozbierania całej góry :)
|
Krakus ,bo to sie sypie pudrem dla dzieci I mozna normalne gacie tez zakladac :-D,
|
A po co wogole siodełko? ;)
|
jak najbardziej jeździłem w bokserkach. Ale po pewnym czasie zawsze coś się zwinie, dodać do tego pot i gotowe. A spodenki rowerowe z pieluchą nie "wchodzą" w pachwiny. Ale to już co kto lubi.
Co do rozjeżdzenia dupy to się zgadzam, warto przyzwyczaić kości kulszowe, to tam odczuwam największy ból dupy :) Odnośnie przyczepek, które niby rozwiązują problem wagi bagażu. Na bornholm przyjeżdża sporo rodzin z Polski właśnie z takimi powozami. Niektórzy biorą jako towarowe wózki dziecięce. A później przyszła większa górka i pchają cały zestaw. O ile po płaskim może tak nie czujemy ciężaru, o tyle wzniesienia dają w kość. |
Bo trzeba lydke rzezbic bo rower to napęd nożny jakby ktoś zapomniał :)
|
1 Załącznik(ów)
E na Panowie z doopa nie jest tak źle rower kupiłem w kwietniu, a wczoraj stuknęło mi 2500 km na liczniku ( a jest więcej bo licznik miał fochy)
Wstyd się przyznać ale na KTM w tym czasie zrobiłem 10 razy mniej :( . Staram się w tygodniu po pracy tak 20 - 30 km robić a traski łykendowe - jednodniowe do 100 km po okolicy to norma :). Gaci z pampersem by Lidl używam :) |
Ja jak mogę doradzić to zakup do swojego sprzęta porządny BAGAŻNIK to podstawa , w MTB nie ma zbytnio jak go zamocować , sprawa kolejna siodełko jestem tradycjonalistą więc polecę ci BROKSa ale musisz go ujeździć teraz czy będzie to wycieczka asfaltowa czy szutrowa i jak to mówią trening czyni mistrza bo potem wyjazd może być mało atrakcyjny Propozycja Marka też fajna co do bazy noclegowej możesz pomyśleć o TARPIE a pod dachem polecam PTSM Powodzenia i czym prostszy sprzęt tym lepiej
|
Z mocowaniem bagażnika do MTB - nie jest tak źle jak myślałem ( przynajmniej w teorii)
Przy kole rower ma miejsce gdzie przykręcić bagażnik - a przy ramie są dwie opcje: Obejmy http://allegro.pl/sport-arsenal-obej...554709808.html Lub do sztycy - skłaniam sie do drugiej: http://allegro.pl/obejma-pod-siodlo-...528760037.html |
Babel, na tych obejmach z Arsenala montowałem ostatnio bagażnik dziewczynie... I to na 4 (we wszystkich punktach mocujących)... Obejmy są badziewne: mają ostre wykończenia kaleczące lakier (i ręce), a do tego dużą średnicę, więc aby je dopasować w ruch poszły kombinerki... Myślę, że w sklepie "żelaznym" dobierzesz coś co namniej porównywalnego i za mniejszą kasę...
|
jeżeli to ten model co w odnośniku to bajka z jednej strony hydraulika a z drugiej filigranowy hak z dużym uchem ( jak już dopatrzysz to uchwyt dobierz tak żeby opierał się na ośce a nie na zatrzasku taka moja rada)do turystyki polecam ramy CR-Mo
|
|
Jeśli ma być lekko i minimalistycznie gabarytowo to w sprawie leżanki poza lekką pianką jest jeszcze coś takiego http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=...at=61&prod=565
Widziałem to w akcji i sam powoli dorastam do nabycia takowego materaca. |
Broń Boże kupować go w wersji z pompką, bo całą noc spędzisz na pompowaniu a nie na spaniu ;) pompki są nieszczelne.
Sam materac bardzo ok, ale też bardzo wrażliwy na przetarcia i dziurwy. Kupiłem, ale nie odważam się z nim jeździć na dalsze wyjazdy. Na dzień, dwa, ok. |
Ten dmuchany materac waży 700g... Karmata max. 300g... Podatność na uszkodzenia: materac duża, karimata zerowa... Nie przekonaleś mnie... ;)
|
Cytat:
|
Jeden namiot na 2 osoby to doskonały pomysł. Dobry będzie ważył około 3kg, mój ma 3,1kg i mieści rowery do przedsionka (tunel).
Tunel ma jednak swoje wady, jesli ich nie akceptujesz rozważ coś takiego jak Tordis II - miejsca jest podobnie jak w Veig III ale masz ścianki tak zrobione, że w deszczowe dni nie narzekasz, że ci zamókł śpiwór. Właśnie śpiwór - jak masz kasę to puchówka. Mała, lekka, ciepła. Jak masz więcej kasy :P to taka z membraną ;) Mata jest dobrym kompromisem pomiędzy karimata a materacem. Niestety swoje kosztuje ale za 500zł/100$ można mieć i wygodnie , i lekko, i małą objetość. Sakwy: ja mam wymienione przez Ciebie DRY, ze starej serii - 5kkm i nic się nie drze, nawet ryski nie mają. Może te nowe jakieś gorsze są... nie wiem. Zwróć uwagę na różnicę wagi pomiędzy DRY a tymi z Cordury. Materacyk Fjorda jest gówno wart i nie słuchaj pozytywnych głosów. Miałem doświadczenia już z kilkoma. Śmieć i tyle. |
Cytat:
|
MTB opona szosowa można tylko ... np. ścieżka po wydmach DARŁOWO-Wicie-Jarosławiec jakoś kiepsko widzę przyjemność na tej oponie no chyba ze cały czas po czarnym
Elwood za rower Ukraina :bow: |
Przejechałem całą Polskę bez gaci rowerowych. Próbowałem kiedyś w nich jeździc i stwierdziłem że nadają się tylko wtedy gdy za siodełko robi pozioma rura;).
Wolałem jednak bez nich, w tradycyjnych spodenkach. Dobre siodełko, z wentylacją i było super. 120-180 km/dzień z lekkim bagażem. W miejscu docelowym to max 50km/dzień (ale w cenie było już zwiedzanie). |
a ile tak dni pod rząd po 180km ( 10 dni i masz małą odznakę dookoła polski w PTTK),:bow:
|
Nie działa mi cytowanie więc taka zbiorcza odpowiedź ;)
Dzięki za porady piszcie - podoba mi sie :) Trasa: No dobra - wybrzeże albo ściana wschodnia ;) - może nie jasno napisałem http://www.traseo.pl/trasa/rowerem-w...jscie-piaski-1 To wg tego 631 km - może będzie coś krócej - skupimy się raczej na jechaniu - może trochę zwiedzaniu - chciałbym wyrobić się w tydzień - więcej wolnego od żonki nie dostanę :D. Jak Elwood napisał - sprawdzimy w boju - może się okazać że nie dam rady - ale jak nie spróbuje nie będę wiedział :). Opony bardziej szosowe - nie szosowe :D - obecne to prawie kostki ;). Crosso Dry - raczej na pewno - podoba mi sie że są szczelne - poza tym są polskie :) Bagaż minimum - ciuchy i coś do spania - bez kuchenek itp. ( w końcu tam musi być jakaś cywilizacja ;) ) Rozważam też wypad w maju jak w powyższym linku i spanie na kwaterach - więc max spiący worek :) Mój MTB - po dzisiejszej jeździe już go uwielbiam :D za hamulce - bez tego przywaliłbym w samochód wyjeżdżający z bocznej uliczki ( moja wina za szybko kawałek leciałem chodnikiem i za późno zauważyłem) Generalnie - spróbuje - jak mnie wciągnie będę myślał co dalej z tematem - musi być ten pierwszy raz :D |
powodzenia
|
Cytat:
W żadnym śpiwory nie mokną... |
Cytat:
Veig II i III śpiwór wilgotny w nogach i na kapturze bo dotykasz nim ścianek namiotu. Tordis jest wolny od tej przypadłości, nie znaczy to , że ogólnie od wad. Na pewno jest mniej odporny na silny wiatr ale chłopaki w góry nie idą... Veig II jest fajny na jedną osobę Veig III jest stworzony dla ekipy 2 osobowej tak jak TORDIS II. To moje doświadczenia. Mam też Tordisa I ale ten jest wybitnie jednoosobowy, i to raczej nie dla osób lubiących wygody ;) Za to jest mały po złożeniu. |
Cytat:
Powodzenia! |
Cytat:
Cytat:
Jakbym miał kupować namiot mniejszy i wybierałbym między VEIG II a Trodis II to pewnie wziąłbym ten drugi: powierzchnia sypialni taka sama (130 x 215), lecz przestrzeń nad głową inaczej skonstruowana, obszerniejsza... Niestety ja potrzebuję czegoś większego, a nie ma Trodis III więc wybór padł na Veig III... Nie żałuję... |
Chomik, nie będę się kłócił, mam swoje zdanie, Ty swoje.
By Ci uzmysłowić ile warta jest szerokość Veiga, włóż do niego 10-15cm materac i dosuń do boku, potem to samo zrób w Tordisie. Wiem ,wiem - nie używasz. Ja też nie. Będziesz jednak wtedy wiedział o czym mówię, przed czym ostrzegam. U mnie Veig III został tylko dla tego, że mam wersję zimową + potrzebuję coś czasem w góry, na duży wiatr. W tych warunkach Tordis sprawdzi się średnio, choć pewnie też da radę. |
Cytat:
|
Elwood ćwiczę codziennie - dzisiaj 30 km offem po lesie - tak po pracy dla spalenia obiadku - qrde jak mnie to wkręca :) ( i spadek wagi już zauważalny ;) )
Szkoda ze tak szybko się robi ciemno. a od kiedy przegladam szpej turystyczny - wszedzie mi wyswietlaja reklamy ( ech kurde jaki człowiek jest szpiegowany w tych czasach ) http://www.amazon.co.uk/dp/B0047T69S...5f97aba2c9cbda W sumie mi się ten podoba |
Czad :)
|
Elwood TY prawie jak Kazimierz Nowak czy to nie on Cię trochę nakręcił tyle ze on po czarnym lodzie podróżował
|
Mam za soba dwie wyprawy rowerowe. Pierwsza szlakiem zamkow krzyzackich na zwyjklym rowerze z niemiec bez amortyzatorow z lat 90. To byl zorganizowany wyjazd grupy z uczelni ok 15osob. Drugi wyjazd typowy spontan juz rowerem duzo lepszym MTB. Trasa Szklarska Poreba- Miedzyzdroje. Na tyle spontaniczny wyjazd ze n bylo kiedy namowic kogos do towarzystwa wiec pojechalem sam:p
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.