Albania i Czarnogóra. Dlaczego tak?
 

Witam,
dumam sobie :dizzy: nad wypadem w przyszłe wakacje i tak jakoś naszło mnie na Albanię i jej okolice. Chopy, czy tamtobylcy mogą doradzić jakie miejsca na pewno trzeba zobaczyć, czego unikać, jak się przygotować na okoliczności techniczne, paliwko, ... ?
Myślałem wstępnie o trasie Czechy, Austria (Klagenfurt), Słowenia (zjazd od Triglav na Trieste), potem Chorwacja (krajowa 1-ka), no a o potem właśnie chciałem podpytać. Możliwe będą też inne sugestie dolotu, bo ten na pewno nie jest najszybszy, głownie na odcinku słoweńskim, ale pomyślałem, że fajnie by było zamoczyć nogi :drif: w Lagio di Predil (Maju z TA przyfocił tam do ostatniego Moto voyagera).
Pomożeta :bow:?

Trasa wyglądała mniej więcej tak:

Droga nr Kierunek Uwagi
Szeged (Węgry)
53 Subotice Granica z Serbią
22 Novi Sad
21 Srem. Kamenice Park narodowy. Na Fruska góra jest polana motocyklowa z knajpą. Możliwość przejechania grzebieniem góry.
21 Valjevo Od Šabac Ciekawa droga z nowym asfaltem. Między Valjevo a Pozega jest skręt na Divcibare (przed Kosijerić). Fajny objazd jest - wjeżdża się do góry a potem w kierunku na południe i wyjeżdża się znowu na trasę Cacak - Pozega. Ewentualnie można jeszcze wydłużyć skręcając za Jezevica w kierunku na Dobrinja/Pranjanji. Znaków się tu nie spodziewajcie - ludzi trzeba pytać o drogę.
21 Pozega odbić na drogę nr 5
5 Čačak runda wokół parku
21 Prijepolje na granicę Gostun
21 Bijelo Polje
2 Majkowac
brak Zabijak wzdłuż Tary
brak Piwskie jezioro przez park Durmitor do 18
18 Podgorica
18 granica w Hotit
Koplik
Teth
Shkoder
brak Virpezar brzegiem jeziora Skoderskiego
Cetinje
Kotor Objechać zalew Kotorski i przeprawić się na powrót do Tivat. Chwila laby.
Dubrovnik
Słowenia, Austria, Czechy

Albania, Czarnogóra
 

Siemanko,

na poczatek moge polecic fotki z mojego wyjazdu, zebys zobaczyl co jak wyglada, jesli jeszcze nie byles na poludniu:

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1514

W watku wypowiada sie kolega Ropuch, ktory przejechal sporo kilometrow np po Albanii. Polecam jego galerie jesli moge:)

Napisz moze cos wiecej o wyjezdzie:

-ile motongow
-sam czy z plecaczkiem
-nastawiasz sie na off czy turystyke klasyczna?

Jesli bedzie trzeba, mam ciekawe waypointy i tracki na Garmina.
Moj nr na Afrimapie.
Pzdr.

O! A możesz mi też te tracki i waypointy wysłać? Najlepiej wszystkie, bez podziału na ciekawe i nieciekawe :)

na starym forum, w dziale wyprawy -jest opisana pierwsza wieksza forumowa wycieczka właśnie do Albanii- wystarczy zajrzeć....:Thumbs_Up::oldman:

Akurat coś tam czytając, trafiłem na taka relację, nawet Afri się pojawia, to ktoś z forum?
http://przewodnik.onet.pl/1151,1660,...1,artykul.html

ten reportaż jest pełny błędów rzeczowych. matko kto to pisał..?

a ha. kierowca BMW :haha2:

Albania gps
 

Jasne, ze ci podesle:)
Sporo nazw moze byc niejasnych ale rozkminisz np z daty.
Bardzo fajny patent to nalozyc tracka na google earth ale niestety tego nie umiem:mur:
Plakiet, bardzo polecam traske Szkodra-Koplik na googlach. Wyglada efektownie i wspomnienia wracaja:)
Mam plan zeby ogarnac Albanie ale tym razem 4x4.
Pzdr.

Hmm brak możliwości płacenia kartą i wszechobecna policja w Serbii ??? :dizzy: Trochę przesadził ...

A moze wybierz takie ladniejsze i wrzuc na forum..?
7greg cos tam pisal o nakladaniu trackow na Googla..

Nie wiem w jakim formacie garmin zapisuje te ścieżki, ale jak zrobisz .gpx to możesz tutaj obejżeć http://www.gpsvisualizer.com/

A autem już chyba by mi się nie podobało po tym co przejechaliśmy motocyklami :) Ale jedź - dasz znać która wersja była ciekawsza :D

Serbia
 

Dopiero na wiosne kupuje fure wiec jeszcze nic pewnego. Wyjdzie w praniu.
Dzieki za linka, pokombinuje z trackami.
A co do artykulu to poczytajcie komentarze :haha2:
Kwestie suszarek, stacji paliw, platnosci karta i beznadziejnych drog to raczej stare dzieje.
Nie doszukalem sie kiedy ten artykul byl napisany ale raczej dawno.
Serbia jest ok.

No i Budapeszt......koles musial chyba pobladzic,bo ostatnio,w szczycie,przez Budapeszt udalo mi sie szybciej przejechac niz np.o podobnej porze przez Wroclaw,a z kartami jest problem jedynie w Albanii.

Ooo, przez Budapeszt w szczycie to mi się nie udało zbyt szybko. Z pewnością była to wina kufrów bocznych, które uniemożliwiały przejeżdżanie obok tirów.:mur::mur::mur::) Bez bocznych to każdy szczyt da się dość szybko przejechać.

Ale nie 1,5 czy 2h jak pisze relacjonator.

Serbia jest bardzo OK :Thumbs_Up: Jechaliśmy przez nią zaraz po tym gdy przez Polskę została uznana niepodległość Kosova i szczerze mówiąc mieliśmy pewne obawy jak nas tam przyjmą. Jedyne co nas spotkało to ogromna życzliwość ze strony ludzi :D

W Albanii jest sporo bankomatów, praktycznie w kazdej wiekszej miejscowosci jest bank, wiec z wybraniem pieniedzy nie ma problemu, stacji benz z mozliwoscia zaplaty kartą jest bardzo, bardzo mało, wiec lepiej miec gotówklę ze sobą.

W sumie pomysł wynika z chęci zrobienia sobie fotki na mostku (N42.39556 E19.77376 - gdzieś koło Teth), takiej jak ta, którą zapodałeś do kalendarza.
Na wyjazd umawiamy się lokalnie, RaF na TA i ja na mojej babci.
Off w granicach rozsądku (tak, żeby było czym wrócić).

Jaka jest najkorzystniejsza trasa licząc np. od Wrocławia? Jakie najdłuższe dzienne przeloty tam robiliście?

Pzdr.

Serbia Albania Czarnogora Kosowo
 

Jesli chodzi o trase to polecil nam ja Rambo i sie sprawdzila tzn:
Cieszyn-Zilina-Banska bystrzyca-Budapeszt-Subotica.
Ja bardzo zachecam do zwiedzenia Serbii:Thumbs_Up:
Mozesz przeleciec autobanem albo przez gory. My wybralismy druga opcje. Cisza, spokoj, maly ruch, troche dziurawe drogi. Taki czilałcik:)
Jesli chodzi o zwiedzanie to sam musisz poszperac w necie bo jedni lubia koscioly inni muzea a jeszcze inni disco w Belgradzie:)
Polecam Kosovo, bo ludzie duzo mowia, a w praktyce jest spokojnie i nie ma problemow. Troche egzotycznie.
Jak wlecicie do Albani, jest fajna droga na poludnie wzdluz granicy, az do jez. Ochrydzkiego. Same szutry, bez specjalnej mozliwosci skrocenia trasy tzn jedna droga i wsio. Bardzo wyczerpujaca trasa w upale.
Przed Albania warto profilaktycznie zadbac o lozyska (kola,glowki itp)
Zdecydowanie najciekawsza, i najtrudniejsza trasa to Szkodra-Teth-Koplik. Tutaj tez jest tylko jedna droga. Nie znajdziesz tam stacji benzynowej ale sa jakies dwa sklepy (tzn gospodarz sprzedaje co tam akurat ma).
Jesli bedziecie mieli kiepskie tempo mozecie nie wyrobic sie w jeden dzien.
W kwestii przebiegow, to do Serbii dojechalismy na raz i nie jest to jakis extrem.
Dziennie robilismy od 70 do ok 300. Sporo czasu odpada na pierdoly typu: zaspalismy, tankowanie, smarowanie lancucha, jedzenie!!!, zwiedzanie, fajne jezioro, moze sie wykapiemy itp
Adriatyk w Albani jest raczej brudny i chyba nie moge go polecic. Szczegolnie ze obok Czarnogora.
W Czarnogorze moge polecic Kotor, zajebiste winkle z Kotoru do Podgoricy (traska przez gory), Durmitor, Zabljak jest nawet kulturka (fajny i tani kemping) ale sporo ludzi.
Pamietaj, ze w Serbii pod koniec sierpnia jest Guca- 3 dni trabienia:)
Jesli ktos ma zapedy historyczno-polityczne (tu akurat mam na mysli historie najnowsza) to polecam Srebrenice w Bosni (bez podkladu historycznego chyba nie ma sensu).
Fajnie jesli Plakiet doda jeszcze cos od siebie, bo ja oceniam subiektywnie:)
Podsumowujac:
- W Serbii czulem sie jak w domu, super ludzie, super zarcie, cisza spokoj
- Kosowo warto zobaczyc bo jest egzotyczne i mozesz zobaczyc co znaczy czarny PR (mam na mysli obiegowe opinie). Warto wczesniej poczytac o sytuacji politycznej.
-Albania to upał, kurz, pot, słońce, kamienie, słońce, kamienie, pot, wyjebane widoki, jezyk podobny calkiem do niczego, wszechobecne smieci oraz pot, slonce i kamienie.
-Czarnogora najbardziej turystyczna ale nie jak chorwacja, z zajebistym morzem i mega widokami w Durmitorze!!!
-Bosnia to ostrzelane budynki, domy ze starymi fundamentami i odbudowanymi pietrami, opuszczone domy z zabitymi oknami i cmentarze. (Zaznaczam, ze w Bosni bylismy pol dnia i zrobilismy okolo 300 km wiec sa to tylko moje prywatne skojarzenia, jakie pozostaly po wyjezdzie)
To chyba tyle.

No jeszcze parę lat temu tak było. Jadąc samochodem trasą z Węgier do BG nie obyło się bez 10 patroli i kilku postojów z tym związanych. Na bramkach płacić kartą nie można było a kurs € kosmiczny naliczali.
Ostatnio się pozmieniało. Już praktycznie w ogóle nie zatrzymują a kartą można płacić. Jeszcze dalej nie wiem za co i dlaczego tyle ale można.

W temacie - myślę że ciekawa traska by była jak by zachaczyć o serbię i jechać przez tarę, durmitor, potem do bośni i dopiero HR i MNE. Ja sobie na wiosnę zaraz jak stopnieją śniegi zrobię takie kółko 2-3 dni.

Do ponckiego się dołączę i potwierdzam co pisze o tych krajach. Dodam jeszcze tak, że za HR nie przepadam, ludzie jacyś dziwni - upierali się, że ja bardzo dobrze po chorwacku mówię a ja wcześniej 3 lata w SRB/BG. Ciekawostką w Serbii jest to, że można sobie do parku narodowego wjechać jak chcesz - nie tak jak u nas, że szlaban i kółko. W Bośni też baaaardzo przyjaźni ludzie. Na wieś jak się pojedzie, to nie ma problemu się zatrzymać i pogadać z gazdą, a i rakiji i kawy się napić przy tym. Ze względu na historię niedawną dużo mają do opowiedzenia.

Jeśli chodzi o Budapeszt, to mnie się wydaje, że otworzyli M0 z M3 do M5. Tak ostatnio po znakach coś wydumałem. To by było zajebiste bo BP faktycznie ciężko przejechać.

Wielkie dzięki za wszystkie podpowiedzi. Jak to wszystko poskładam, to na pewno wyduma się ciekawą traskę. W zasadzie najbardziej ciekawi mnie "folklor" i jak to Poncki ujął "wyjebane widoki". Już czuję jak będziemy skwierczeć w tym upale dla tych widoków ...

A czytaliście już o tym wypadzie?
http://www.odyssei.com/pl/travel-article/13135.html

Jeśli lubisz urokliwe starówki to Mostar przypadnie ci do gustu. Fajniejszy klimatem od wszystkich chorwackich, nadmorskich miast moim zdaniem. Ludzie przemili i sympatyczni. 1 dzień jednak na jego zwiedzenie powinno wystarczyć.

ja napisze tylko krótkie od siebie ;) Hrvatska - ne !

Sambor, napisz cos o tym co bylo wczoraj :)

Zapomniałem jeszcze jedną rzecz o Serbii napisać.
A mianowicie lokalsi cwaniacy oszczędzają na autostradach przejeżdżając obok szlabanów. Wygląda na to, że jest wystarczająco miejsca na ten manewr. Do tego zaklejają sobie część rejestracji i trzoda!

Czy ktoś wie jakie rejony (trasy) Albanii obrazują poniższe fotki? Z góry dzięki !
Pzdr

:drif::drif::drif:

Nie powiem ci konkretnie ale to sa raczej typowe widoki w Albani. Ostatnia fota kojarzy mi sie z Czarnogora.
Pierwsze obstawiam odcinek z granicy Kosovskiej do Kukes.
Drugie z Kukes na poludnie (jest jeden szuter na mapie).
A trzecie bedziesz mial wszedzie gdzie zjedziesz z glownego szlaku.

Ostatnia fotka to raczej Pivsko jezero w MNE.
W parku Tara jest full takich dróżek. Do końca marca, kwietnia są nieprzejezdne, wręcz niewidoczne.

fota 2 to durmitor w MNE

fota 4 to zalew Piwy. też MNE

Mimo, że kryzys gniecie plan letniego wypadu na Bałkany pozostaje otwarty. Wymyśliłem taki kierunek dojazdowy w stronę punktu zwrotnego, Albanii:
Żary – Praga – Brno – Bratislava – Budapeszt – Belgrad - Skopje
Macie jakieś uwagi, które mogą być pomocne?
Jakie miejsca najbardziej stopują (przeloty przez miasta, granice)?
Które przeloty najdrożej kosztują i warto wykorzystać lub ominąć?
Na realizację pomysłu mam 10 dni, więc szkoda byłoby za długo stać w korkach, czy kolejkach, a i temat kosztów też pozostaje priorytetem.

Pomysł trasy OK :) tak na moje dwa dni dzida, i jesteśmy na miejscu. Spałbym w Belgradzie oczywiście :oldman:

??


Jest jakiś patent na sprawny przejazd przez pozaunijne granice, gdzie pewnie trzeba trochę postać w zapomnianych już kolejkach?

Nie ma stania za bardzo. A jak jest, stawiasz motor i idziesz z buta do okienka i dajesz dokumenty po ostatnim odprawionym aucie

Kolejki są zazwyczaj w czasie jakichś świąt katolickich, bo wtedy turasy masowo opuszczają europę. Poza tym tak jak mówi Rambo - spoko wodza.
Zawsze można się wciąć, motor z boczku postawić i heja.

Dla zamknięcia tematu kilka obrazków z tego do czego przydała sie wasza pomocna dłoń :bow: . Kolejne pytania będą ... o Gruzje.

http://picasaweb.google.pl/piotrzabaglo/Picasa2009Serbia_Montenegro_Albania?authkey=Gv1sRg CITX2OPC-f2glQE#

A dlaczego do zamknięcia?
Ładne zdjęcia. Traska optymalna.
No i nie poddawać się policji tak bardzo!

Wątek odpaliłem, aby poradzić się czy i jak pojechać. Załączony album to podsumowanie wyjazdu. Już wiem, że było warto i więcej wiem po co:dizzy: warto tam wracać:at:.
Twoje wskazówki też zostały uwzględnione w planowaniu:Thumbs_Up::D.

w tym roku w maju przejechałem przez Albanię z Grecji do chorwacji, i stwierdzam że: drogi mają bardzo kiepskie,
ludzie są bardzo pomocni,
na stacjach benzynowych można płacić kartą,
w miastach miasteczkach straszny syf
więcej tam nie pojadę
pozdrawiam

Hmmmm pozwolę sobie odświeżyć i podpiąć się , aby nie otwierać kolejnego tematu. W tym sezonie na 100% wybieram się z plecaczkiem do Czarnogóry. Termin jeszcze nie określony, czas wolny 2-3 tyg. Czytałem i wynalazłem 2 ciekawe warianty dojazdu –

I. Żilina-Budapeszt-Mohac-Osijek-Doboj-Sarajevo-Mostar-Metkovic-Dubrovnik-BUdva-Ulcinj
II. Zilina-Budapest-Mohac-Osijek-Tuzla-Sarajevo-Niksic-Podgorica-Ulcinj

Ciągle myślę, którą z nich wybrać. Jechał ktoś z Was którąś z powyższych tras? Jakieś sugestie / zmiany? Pozdrawiam!

Proponuję wariant drugi.Z Sarajewa na Niksic, ale za granicą jadąc wzdłuż rzeki Pivy przed miejscowością Plużine odbijasz w lewo pod górę w kier. na Zabliak.Jest tam nowy asfalt, a widoki rewelacja.W Durmitorze jest kilka niedrogich campingów, gdzie można zrobić bazę wypadową. Z Żabliaka kier. nad Tarę, gdzie jest słynny kanion i most.Potem wzdłuż Tary na południe na Mojkovac, Podgoricę i na wybrzeże. Zrobiłem tą trasę ciężkim chopperem, więc tym bardziej Afryką warto tam zahaczyć.Pozdrawiam i powodzenia. J.

Jedź przez Serbię, wracaj przez Bośnię.

Zobaczysz więcej.

Witam!
Jechałem w ubiegłym roku samochodem trasą:
II. Zilina-Budapest-Mohac-Osijek-Tuzla-Sarajevo-Niksic-Podgorica-Ulcinj

bardzo dobre wrażenia - przyjemne drogi, spokojne, mały ruch, szczególnie atrakcyjna końcówka trasy w Bośni i potem już w Czarnogórze - piękne widoki, kręte drogi - cudo!
Jest tam spory kawałek trasy przez góry szutrową drogą, która czasami nie jest przejezdna (obsuwa się), no i trzeba pilnować stacji paliw.

Planuję tam pojechać w maju, ale na krócej - ok 9 dni chcę obrócić

Pozdrawiam!

my się wybieramy do Albanii od 1-8 maja http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=3&t=4187