![]() |
Kosmetyczka Lejdiski :)
Jako, że sezon niebawem... jedynie według kalendarza... czas rozpocząć do wyżej wymienionego powolne przygotowania.
Zasiadłam dziś do sporządzenia listy 'must have' w kosmetyczce Lejdiski... Lejdiski co to na wyjeździe bieżące źródło wody widzi raz na kilka dni... Poniżej to co mi z tego wyszło... Przestałam bawić się w żele pod prysznic i szampony osobno a zabieram 2w1 np Rossmannowe Isana - zapach mało kobiecy ale dzięki temu zawsze można wspomóc jakiegoś niedomytego kolegę :) http://www.rossmannversand.de/Deskto...l/877640_1.jpg Czasami jak szykuje się krótszy wyjazd przelewam to to w małą samolotową buteleczkę 100ml do kupienia również w Rossmannie... https://encrypted-tbn3.gstatic.com/i...r7N4e3bMc4PIFw Kolejną niezbędną rzeczą jaką zabieram są nawilżane chusteczki do dup dziecięcych... Za te chusteczki ktoś powinien otrzymać nobla... :) Ja preferuję, a jakże, te z Rossmanna lub z Biedronki... im uboższa wersja tym lepiej... te z wyższej półki zawierają zbyt wiele olejków, dodatków i się po prostu lepią... a przy okazji lepi się do nich kurz, piasek itp :-) http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/40248_250.jpg Od niedawna zabieram też ze sobą specyfik, który do tej pory przywoziła mi siostra z UK a teraz jest też dostępny na naszym rynku w nieograniczonych ilościach... A mianowicie suchy szampon!!!... Sprawdziłam kilka firm i szczerze polecić mogę tylko jedną... http://www.i-lovebeauty.pl/images/mi...5a26086a3b.jpg Szampon można kupić na Alledrogo w 50ml, małych, w sam raz na wyjazd butelkach... jest też kilka zapachów tego siuwaksu... uważać trzeba na wersję XXL ponieważ zawiera lakier, plącze włosy a po kilku minutach nie trzeba nawet zakładać kasku... :) Do niedawna wychodziłam z założenia że na wyjazdy NIE ZABIERAM kolorowych kosmetyków :) Oddaję się cała naturze i jedyna rzecz jaką z nią walczę to maszynka do golenia :) Zdanie zmieniłam kiedy dostałam w prezencie to: http://www.realstylenetwork.com/blog...tor-review.jpg Mazidło to nie jest podobne ani do podkładu ani do kremu a jednak łączy te wszystkie właściwości... Jak któraś Lejdiska ma ochotę polecam spróbować. Kremik chroni też przed promieniami słonecznymi więc nadaje się do jazdy w słońcu... łagodzi też podrażnienia :) To chyba tyle co mi z tych dzisiejszych przygotowań wyszło... Przypuszczam, że niczego nowego nie odkryłam ale może się komuś coś z tego przyda... No i miałam chyba potrzebę napisania czegoś :) Macie jakieś sprawdzone patenty wyprawowe? Nie tylko kosmetyczne... Coś co ułatwia nam życie w tym motocyklowym świecie? Coś co pozwoli nam w kurzu, deszczu, piachu, poczuć się kobieco? Pisać! Pisać! Bo jak już wspominałam... sezon tuż tuż... :) Całuję z szarego i zamglonego Rzeszowa :) |
Ja zapuszczam brodę i ubieram się w wełnę z merynosa, czuję się z tym, hmmmm męsko...
|
Moja żona chciał tylko dodać, że warto zabrać coś takiego:
Carmex -balsam do ust (najlepszy sztyft), super wypaśny balsam do ust -ten w tubce sie klei -słoik jest mało higieniczny Ja nie miałem z tym styczności :D a przynajmniej tak mi się wydaje :p |
Moje dziewczyny mają taki jakiś żel do mycia rąk bez wody - super przydatne przy brzdącach co to przed jedzeniem zawsze muszą znaleźć jakieś zwierzątko do zaprzyjaźnienia się.
|
Ruda, bardzo fajny temat! Ostatnio w Ikei kupiłam świetne pojemniczki 100ml, są śliczne, tanie, z miękkiego plastiku (nie popękają zgniecione w kufrze), z praktycznym zamknięciem:
http://www.ikea.com/pl/pl/images/pro...E311728_S4.JPG Do Twojej listy dorzucę jeszcze suszarkę turystyczną (dla mnie rzecz niezbędna, nie tylko do suszenia włosów). Może być tradycyjna, ze składaną rączką, lub taka, podłączana do gniazda zapalniczki: http://www.sklep.elcamp.pl/product/i...1/IMG-4578.JPG Polecam jeszcze żel antybakteryjny: http://1-mmedia.frisco.pl/id,187644/h,360/w,360/ I na koniec, dla mnie pozycja obowiązkowa, krem z porządnym filtrem przeciwsłonecznym. |
Mydło w płatkach i takiż szampon :dizzy:- wielkość opakowania jak pudełko zapałek! Działa, sprawdziłam :). ja kupiłam w internetowym sklepie ze sprzętem turystycznym. Cena, o ile pamiętam oscylowała w granicach 15-16 PLN. Jak znajdę pojemnik/puzderko, to wrzucę fotę.
A,jeszcze coś- co prawda gadżet mało "kosmetyczny", choć na upartego jego zawartość można zastosować do dezynfekcji - piersióweczka!!!:D |
|
maszynka do golenia? Jak podróż dłuższa;)
|
Temat super!!!! Myślę i myślę co jeszcze, ale chyba wszystko wymieniłyście!!! a te pojemniczki mini są super. Zawsze jak pakuje się na moto to Szymon potem sprawdza mój kuferek i połowa niby niezbędnych rzeczy zostaje w domu :D.
|
Cytat:
|
Myslalem ze najwazniejsza jest szczotka do zebow i pasta,ale odkad Orbit i Mentos jest na polskim rynku mozna sie bez tego obejsc :)
|
1 Załącznik(ów)
Temat się był dobrze zaczął ale jako większość tematów lejdisowych zszedł był w wiadomym kierunku jedynie słusznym :D tematów ogólnie uważanych za ciekawsze niż kosmetyki..a zaczęło się tak niewinnie od piersióweczki
To ja już wolę o śrubkach rozmawiać i o łożyskach albowiem te pierwsze z wiadomymi narządami się nijak skojarzyć nie mogą bo jakże..rozmiar nie ten..no a łożyska..no znów seksizm może być między wierszami wytropiony :D Azaliż piersióweczki pod zbroją nosić-dobra rzecz |
Ale jaja, są Duniu takie Misie, którym się wszystko kojarzy, a śróbki ? Czemu nie? ;))
|
A już w szczególności śrubokręty ;-)
|
1 Załącznik(ów)
Załącznik 38476
Zgodnie z obietnicą zamieszczam fotkę rzeczonego pudełeczka z szamponem i mydłem w listkach (zapałki dla zobrazowania wielkości, a piersiówka, coby nikt wątpliwości/dziwnych skojarzeń nie miał o jaki sprzęt chodzi :)). Polecam. A kolegów grasujących po dziale damskim, jeżeli nie mają do dodania nic, co związane jest z wątkiem autorki, proszę raczej o milczenie niż wprowadzanie niepotrzebnego "zamętu' i "zbaczanie" z tematu :). |
a ja polecam minimalistom szczoteczkę do zębów:
http://4.bp.blogspot.com/-y6yNW2fAo8...an+GO%2521.jpg |
Cytat:
|
|
Dopra - fajny gadżecik, szczerze mówiąc nie spotkałam się z takim modelem - rozejrzę się:Thumbs_Up:.
|
Cytat:
Powinny być w Rosmanie, jak się skończą 2 tubki z tym, żelem do mycia, to też można nabyć w Rosmanie (same tubki). |
Te pojemniczki z Ikei są super. Na Podkarpaciu nie ma gdzie kupić ale poszukam w internecie. Fajne bo kolorowe i można zapamiętać zawartość po kolorze :)
Od sztyftu do ust jestem uzależniona na co dzień ale tego o którym pisze Arkadius nie próbowałam - będzie okazja na najbliższych wyjazdach :) Jakiś sprawdzony krem z filtrem macie może? Coś w mini opakowaniach? Ostatnia opalenizna od kasku bez szyby była mało estetyczna :) i nie chciała dać się zamaskować :) W Rossmannie są jeszcze pakowane po jednej chusteczki z dezodorantem - też fajna, działająca i przydatna rzecz do odświeżenia się gdzieś w knajpianej restauracji. Lena - czy taka objętość piersiówki jest ok? :D http://1.bp.blogspot.com/-cMHlzHyg0E...OE/s640/06.jpg |
A i dodam jeszcze, że całkiem realne jest umycie się od stóp do głów włącznie z włosami dwóch dorosłych osób w jednej butelce wody i jeszcze zostanie na poranną toaletę :) - sprawdzone!
|
Cytat:
http://img13.allegroimg.pl/photos/or.../54/3061755492 http://allegro.pl/butelka-hdpe-z-nak...061755492.html |
Cytat:
A, i mniejszymi łykami pić trzeba.:D |
Cytat:
http://www.vest.pl/product-pol-1115-...20-litrow.html A jak trzeba się wytrzeć po prysznicu to polecam http://www.vest.pl/product-pol-6803-...100X50-CM.html bądź ten http://www.vest.pl/product-pol-11605...-x-102-cm.html Pozdrawiam Mazi |
Ruda, ja od dłuższego czasu używam tego:
http://www.natural-biocare.com/image...50-500x500.jpg Wysoka ochrona, wydajny, lekka konsystencja, doskonale się wchłania, gęba się nie klei i spokojnie można używać pod inne babskie mazidła. Z rzeczy niekosmetycznych polecam prześcieradło jedwabne (polecone mi kiedyś przez Roomyanka) do kupienia , np. w Decathlonie. Zalety: jako wkład do śpiwora, stanowi dodatkową izolację kiedy zimno, a samodzielnie, lekki śpiworek kiedy ciepło (jedwab pomaga utrzymać stałą ciepłotę ciała), po zwinięciu mieści się w kieszeni. No i jeszcze nieśmiertelne pieluchy tetrowe, które, jeśli chodzi o ilość zastosowań, stawiam na równi z trytytkami i silver tapem;) |
Wkład jedwabny bardzo dobrze blokuje również przenikanie wszelkich lgnących do nas zwierzątek w przydrożnych przytuliskach, i jest znacznie bardziej przyjemny w wyższych temperaturach - lepiej przylepić się do jedwabiu, niż do plastiku. Ja biorę takie normalne mydło, nie za duże, żeby było lekkie, tyle że zaraz je gubię wraz z ręcznikiem :)
Aha, nie zaobserwowałem aby jedwab jakoś specjalnie grzał, ale nie miałem mu tego za złe. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A patenty na poduszkę? Należę do tych co pod łbem muszą coś zawsze mieć. Do tej pory upychałam polar itp w pokrowcu na śpiwór... ciekawe czy jest jakieś inne lekkie i małogabarytowe rozwiązanie... nie szukałam jeszcze... |
apaszka jedwabna na szyję, trenowałem to na pustyni. Owijasz w to polarek i jest ok. To taki szeroki szal, który można 2 krotnie owinąć szyję, założyć jak chustę na głowę lub pod kapelusz, służy też do spania.
|
1 Załącznik(ów)
wot szto
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
chyba trzeba będzie zmienić coś w szpeju turystycznym :D |
to jest z jedwabiu, ma szerokość ok 70cm, długie tak żeby 2 razy okręcić wokół szyji i zaszyte na końcach. Dobrze wpija pot, chłodzi i grzeje, można się osłonić od słońca i wiatru, a także przy burzach piaskowych. Sprawdziło się!
|
Cytat:
I dzięki tym zaletom może służyć jako: 1. ręcznik - wypróbowałam różne turystyczne wynalazki i żaden tak doskonale nie wchłaniał wody, ani tak szybko nie schnął 2. ściereczka kuchenna, myjka do naczyń 3. chustka na głowę 4. apaszka na szyję 5. bandaż 6. sznurek (pocięta na pasy) 7. filtr do klarowania nalewek 8. pokrowiec na poduszkę Zawsze na koniec pakowania, we wszystkie wolne przestrzenie upycham pieluchy i zawsze się przydają:) |
Cytat:
Punkt 7 przypadł mi bardzo do gustu :) |
W Tesco itp pieluchy sa na sztuki ;)
W podróży do szamponów używam pojemniczków z płynu do soczewek. Mają 100ml. Tylko trzeba wywalić dziubek z małą dziurką. I w sumie mogłyby być miększe. Ale ok. A odżywkę woziłam w 50ml pojemniczku z dużym otworem po napoju energetycznym - jeden starcza mi na ponad rok. http://www.peterchristofferson.com/i...g_burnshot.jpg Te w płatkach wyglądają świetnie! Ale obawiam się, że przy moim roztrzepaniu zbyt szybko bym je zamokła :/ |
O! Odżywka - nie ma opcji żebym rozczesała włosy po całym dniu jazdy w kasku z wystającą rudą kitą... ja zabieram odżywkę w saszetce z farb do włosów takie chyba po 5 czy 10 ml... albo kupuję takie małe buteleczki jakiś tam jedwab w płynie bez spłukiwania czy cuś podobnego...
O takie coś na przykład: http://img.szafa.pl/uploads/clothes/...1278869762.jpg |
Cytat:
Co do "płatkowego" szamponu, to sprawdza się głównie na krótkich włosach, bądź rzadkich/delikatnych. Ja niestety mam ich bardzo dużo i potrzebuję większej ilości:). Ale rzeczywiście, polecam, fajny produkt! |
Przydatny temat dziewczyny, dzięki!
Od siebie mogę polecić chusteczki aloesowe Alterra z Rossmanna, świetnie odświeżają twarz :) |
1 Załącznik(ów)
często zabieram ze sobą tzw. "cud szmatkę" czyli ścierkę z microfibry [najpopularniesze żółte, np. ze sklepu wszystko za 4 zł]. Ma wiele zastosowań: od wycierania szybki kasku [delikatna i genialnie pochłania wilgoć], poprzez ścieranie porannej rosy, dziennego deszczu, do wycierania menażek... Można użyć jej oczywiście jako szmaty, ale wtedy funkcja wycierania szybki zanika... taką szmatkę wciska się gdzieś za przednią owiewkę i zawsze jest pod ręką. A propos, służy też oczywiście do wycierana rąk, zamiast mokrych sklepowych. Miewają fajne kolory, ostatnio używam fioletowej :) miałam też różową, chyba z castoramy... skoro to temat lejdisowski. ;)
Ręcznik z microfibry ma tę zasadniczą zaletę, że szybko schnie i zajmuje mało miejsca. Im prostrza jego konstrukcja, tym bardziej funkcjonalny. Kiedyś miałam ręcznik o strukturze szmaty do podłogi ;) Bardzo lekki, działał też lekko pilingująco po wyjeżdzie na plażę... Niestety został zagubiony [patrz kilka wątków w górę] i teraz mam inną wersję, decatlonową. Mają fajne szare ręczniki w "prążki", podejrzewam że schną trochę szybciej niż te pełne. Jestem też przywiązana do maleńskiego scyzoryka szwajcarskiego, zaopatrzonego w ostre nożyczki i mały nożyk, jest też pęseta, pilniczek i ... wykałaczka. Czasem trzeba rozprawić się z paznokciami albo drzazgą. Zamiast odżywki jedwab w małym pojemniczku. Dobrze chroni i odżywia włosy. Na razie tyle do tematu. Może przypomni mi się jeszcze coś w międzyczasie... Powodzenia w pakowaniu! ps. Można też zabrać 2 hula hop! Załącznik 45219 |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.