![]() |
Afra Light
Przeszukałem forum wzdłuż i wszerz i nie znalazłem podobnego wątku, a wydaje mi się że osób takich jak ja jest więcej i może się z tego wywiązać ciekawa rozmowa.
Do rzeczy: Uważam AT za motocykl niemal idealny do podróżowania po drogach i bezdrożach całego świata. To małe "ale" tkwi w jednym aspekcie: WAGA gotowego do jazdy motocykla. Miałem okazję pojeździć trochę Afrą i w grząskim, sypkim, ogólnie cięższym terenie jest z tym problem (jeśli nie jest się postury Mariusza Wacha, jak ja:P) Zatem proszę o radę na temat "zamiennika" dla AT, może nie dorównującego mu legendą i cechami niezniszczalnego muła roboczego, ale z niższą wagą. Obrazowo: planuję wybrać się w pojedynkę do Tybetu i potrzebuję lekkiego turystycznego enduro. Moje luźne propozycje: - Honda XL 650 V Transalp (jako najbliższy kuzyn AT, silnik równie dobry, nieugrzeczniony jak obecny XL700V) - KTM LC4 640 Adventure (jako gotowe enduro do dalekiej turystyki, idealne, gdyby nie problemy z bezawaryjnością) - Suzuki DR-Z 400 S (lekkie, lecz wymaga przeróbek by przystosować go do dłuższych wypadów) Małą Tenerę i BMW F 650 GS raczej odrzucam. |
W dalekie trasy wybrałbym transalpa 600. Franz na forum kiedyś pokazywał swojego:
http://africatwin.com.pl/showthread....light=franzalp trampek 650 też by mógł być ale osobiście wybrałbym 600 lc4 adv. nie wybrałbym w daleką trasę, zbyt wysilony i skomplikowany silnik żeby ryzykować awarie na odludziu. drz 400 dałoby radę, mniejsza ładowność niż w trampku ale i lżejsza chociaż silnik w porównaniu z trampkami też dosyć wysilony. W daleką drogę proponowałbym coś o prostszej konstrukcji i większej pojemności np dr 650, xt 600, transalp 600. ttr 600. Niektóre pewnie wypadałoby mniej lub bardziej przerobić i doposażyć. Zasadnicza kwestia czy chcesz tam dotrzeć na kołach czy jeździć tylko na miejscu. W trasie sprzęty lekkie i małe słabo się sprawdzają, za to nadrabiają w terenie i odwrotnie z większymi/cięższymi. |
A dlaczego odrzucasz małą Tenerę?
|
Silnik 2 cylidnrowy to chyba warunek na taką wyprawe. Prócz kwestii komfortu/kultry pracy zawsze jak jeden gar padnie to jedziemy na drugim. TA 600 wydaje się najlepszą opcją, bo 650 ma już hiss, a większa komplikacja elektryki nie jest w tybecie potrzebna ;) TA 600 z lat 97-99, doposażyć go i jechać. Masa około 40kg mniej niż w AT.
|
Cytat:
|
Mirmił- dobre pytanie.
podpiszę się pod trampkiem 600 |
miałem ta 650 i na wyprawy ma on wielką wadę - owiewki. na owiewkach wisi wsio: migacze, lampa, zegary, szyba. Jak mocno połamiesz bokczek lub czachę to robi się duży problem.
|
Dla mnie najfajniejszy trampek jakiego miałem był właśnie pozbawiony owiewek, potem jak miałem oryginała to po roku sprzedałem i kupiłem normalne enduro, ale co kto woli.
|
Jest parę afryk light na forum :)
Przepis misza podał o glebę co odpadnie to wyrzucić resztę zbędna też :) |
Chłopak chce pojechać sam, gdzieś tam w okolice Tybetu? Musi podnieść sam maszynkę! Stary trampek jest w miarę lekki i dość przewidywalny. Jak już będzie wiedział czego chce, to se kupi właściwy dla jego pomysłu na podróże moto. Owiewki to niestety jest problem, ale jak nie wpadnie na pomysł ędurzenia, to gmole wystarczą. Cu, weź podnieś se trampka i będziesz wiedział czy dasz radę.
|
a czemu nie xtz660, może być też z 96r :)
|
:) Dzięki Rambo. Ale wiesz ja taki trochę belfer jestem i dlatego wydaje mi się że twin spokojnie wystarczy na turystyczne zwiedzanie ciekawych krajów. Jak zechce poędurzyć to pomyśli o jedynce, która daje większe możliwości zjazdu z drogi.
|
Solo to syngiel a syngiel to nie status w życiu tylko stan duszy :D
|
Cu86 poszukaj troche na forum. Temat byl trenowany pare razy. Generalnie przerabianie AT zeby byla czym nie jest ;) to zajecie dla pasjonata z mnostwem wolnego czasu i zasobnym kontem. Za te pieniadze mozna a. kupic singla enduraka lub b. wynajac cos na miejscu. Jezeli "posiadasz jezyki obce" poczytaj, np. Horizons Unlimited, itp.
|
dzięki wszystkim za rady i polemikę
Cytat:
Cytat:
Cytat:
http://pics.tinypic.pl/i/00219/md7c3dc5lrck.jpg "Im więcej sprzętu zabierasz na wyprawę, tym mniej będzie w niej przygody" Cytat:
(a Horizons Unlimited to moja codzienna lektura do snu:)) |
Chłodzony cieczą xtz 660 w niczym nie odstaje przy turystyce solo on/off road. Jest za to lżejszy od twinów. Choć kupić trampka 600 i go doęndurzyć pod taką wycieczke tez dobry pomysł. Choć DR650 SE też bym sie nie bał :Thumbs_Up:
|
XTZ 660 do jazdy solo jak najbardziej polecam.
|
Kolega nasze forum nie czytał za dokładnie :D
do jazdy solo spokojnie singiel we dwoje raczej już twin |
jak przedmówcy - duży singiel np. xtz 660 albo mały twin - tylko transalpa bym brał pod uwagę. Oba popularne i proste w budowie, w skomplikowane i rzadkie modele bym się nie bawił przy dalszej wędrówce. Oba też da się znaleźć jeszcze w stanie dziewiczym za rozsądne pieniądze.
pozdro |
Właściwie to mam coś na stanie, ale zarezerwowane do połowy stycznia. Jak kumpel się nie wyrobi to będzie. Ja niestety muszę coś lżejszego, bo kości stare, a góry wołają!
https://picasaweb.google.com/TheTCM/...?noredirect=1# |
Cytat:
|
Poczytaj sobie relacje z wyprawy Podosa i spolki w Himalaje. Na Afrach, oczywiscie. :)
|
Mamy też ciekawą relację na junaku ;)
|
"junaku" czyli singapurskim Raptor. Taka mała drobna różnica, i nazwa wprowadzająca w błąd ;)
u naszych sąsiadów czechów np nazywa się Yuki |
Niesamowite! Czyli eksportujemy już:lol19::lol19: Junaka do Czech i nawet do Chin.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.