![]() |
Motocykl trialowy - podobna niezła szkoła jazdy
Czołem wiara.
Wczoraj przeglądając różne www napatoczyła się forum o trialu. Takie jeszcze nowe i mało popularne, ale coś już tam jest. Do rzeczy. Jeden znajomy od 20 lat bawi się w trial i powiedział mi, że to wspaniała szkoła nauki techniki jazdy. Daje bardzo dobre opanowanie motura i przekłada się potem na jazdę w terenie cięższymi motocyklami. Moto waży 70 kg i wjedzie WSZĘDZIE. Ceny dobrych sprzętów to 10 tyś, a bardziej używanych 4-5 tyś. Nauka nie jest łatwa, ale przyjemność podobno WIELKA. Zapytam tak, ma ktoś doświadczenie w temacie tych motorów, jeździł, używa. Zacznijmy temat. |
Zauważ że Tadek Błażusiak zaczynał od trialu a teraz patrz co wyprawia. Pamiętam go z zawodów trialowych i później jak zaczynał jeździć na enduro - było widać jak wykorzystuje technikę trialową, zupełnie inaczej jeździł niż goście jeżdżący tylko na enduro. Tylko pamiętaj że na trialu jeździ się na stojąco (siedzenia brak lub symboliczne), mnie po pierwszych kilku kilometrach strasznie bolały nogi.
|
Właściwie cała czołówka hard - enduro i super - enduro ma doświadczenie trialowe. Jedni byli z tym bardziej związani, inni mnie, ale wielu z nich osiągało naprawdę niezłe wyniki. Nie ma w tym przypadku. Jazda trialowa wymusza prezycję i doskonale uczy równowagi.
Ja w tym roku kilka razy pojeździłam na pożyczonym motocyklu. Zupełenie inna bajka, ale bardzo mi się podobało. Można dużo pocwiczyć, szczególnie z elementów, co do ktorych ma się "stracha" na większym motorku. A moje EXC 200 przy trialu wydało mi się monstrualne, a przede wszystkim ciężkie - jakkolwiek absurdalnie to brzmi. Jeśli tylko będę miała możłiwość, skuszę się na używkę. Choćby po to, żeby zimą w garażu, czy "pod mostem" ćwiczyć równowagę. Na pewno nie zamiast enduro, ale "obok". Marcin Spirowski na swoich szkoleniach wprowadza dużo elementów trialowych. Często przywozi też ze sobą triala. Pozdrawiam Ola |
Jestem początkującym w temacie trialu, bo mój pierwszy motocykl trialowy kupiłem dopiero jesienią zeszłego roku . Jest to całkiem inna jazda, można poćwiczyć sobie różne elementy jazdy, które później przydają się na większym moto. Zimą w garażu można się nawet pobawić. Jak ktoś spróbuje to jest duże prawdopodobieństwo że złapie bakcyla. Ja osobiście jestem zachwycony trialem.:Thumbs_Up: Polecam .
|
Zapytam tak, ma ktoś doświadczenie w temacie tych motorów, jeździł, używa.
Zacznijmy temat. Z tego co widzę , oprócz mnie jeszcze Kulka ma triala, a może jeszcze ktoś? |
Jaskóła też.ma triala :)
też jestem wielkim fanem takich sprzetów, może kiedyś... |
mam i ja ;D
i dzis znalazlem zajebiaszcza miejscowke na smiganie qwa , zabawa przednia , polecam |
Podobnie jak Ex1 :Thumbs_Up:
|
Ex1, wiesz może czy w Szczecinie można gdzieś podpatrzyć na żywo takie figle? Też b. mi się to podoba.
|
Jest forum odnośnie triala, wystarczy wpisać w wujka Google.
Małe forum, bo i osób mało, ale o tematyce sprzętów jest kilka stron. Mam znajomego w Gdyni, co jeździ z 15 lat, koleś po 40-tce, a takie cuda robi z moto, że hej. Nachodzi mnie już od dawna, ale na razie eci-peci brak, aby kupić dobry sprzęt, a na sztrucle szkoda kasy. Trzeba mieć z 10 tysi, aby coś sensownego po 2001 kupić. Starsze są już ściorane i cięższe. Może jak jakiś spadek dostanę :) |
za shercolota dalem niecale 4kzl (2000r) i ciesze sie z zabawy
wazy moze z 70kg zajebista zabawka 10 kzl bym nie dal , po co? trzeba najpierw kupic potem opiniowac ;) |
Ja tez mam Gasa 2002 i za 4,5k zabawa jak na motku za 10k , przynajmniej nie szkoda jak go praśnie na kamieniec. Może kiedy zmienię:drif:
|
tez jestes na tamtym forum ?
moze sie rozkreci ;) |
Tak jestem i Ciebie tez widzę że działasz. Pozdro :Thumbs_Up:
|
Kulka, też za 4,5 bym się zastanowił, ale jak widziałem kilka na AlleDrogo, to jakieś straszne strupy były.
Sam się nie znam na tych sprzętach, więc nie bardzo wiem, jak je ocenić. Jeden kolega oglądał dla mnie triala w Grudziądzu za 4 z hakiem i okazał się strasznym żwetem. Może coś się znajdzie, ale chyba łatwo nie będzie, a kupować i remontować od razu to średni pomysł. |
ja kupilem tego ze strzegomia ,wszystko jak nalezy ;) nie wyglad jest wazny a stan
https://lh6.googleusercontent.com/-w...203_160436.jpg |
Też od niedawna mam tą zabawkę , zacząłem reperować troszku kondycję , bo jestem cienki jak stare gacie . Ale nie ukrywam zabawa kiedyś będzie fajna . Muszę tylko ustronną miejscówkę poszukać co by w spokoju próbować sił . Towarzysza z którym dzielić nowe hobby u siebie nie znajdę . Moi koledzy od merendy zmienili upodobania i więcej siedzą niż stoją .
Może kiedyś gdzieś się uda spotkać i wspólnie pobawić . Zdrowia |
Zgadzam się że do trenowania kondychy jest to dobre, bo pierwszych próbach, to zakwasy miałem nawet tam gdzie bym nie pomyślał.....Szkoda że jesteśmy tak porozrzucani odległościowo, bo byłoby fajnie coś razem popróbować, bo stopień zaawansowania i stażu mamy chyba podobny. Niech sie darzy!:Thumbs_Up:
|
Triala mam i ja :) co prawda od miesiąca ale już mi się podoba...
|
W kawesti fajnego miejsca do ćwiczeń to podrzucam pomysł jaki chłopaki w mojej okolicy stosują. Wprawdzie na rowerach ( cały bum na to przez Rafała Kumorowskiego co to pochodzi z za miedzy) Ostatnio jak były zawody kumpel co ma sztajera z HDSem poustawiał kłody oraz kamory w jakiś fantazyjny sposób i generalnie takie coś można sobie dla ćwieczeń zmontowac w ogrodzie.
|
A powiedzcie dziewczyny jak to z tą pojemnością, bo różne opinie słucham :) Jedni twierdzą, że na początek tylko 125, bo można z mniejszą obawą podejść do ćwiczeń, inni mówią że 125 to dla młodzieży i w wielu przypadkach ogranicza katalog dostępnych figli.
|
Louis. Mialem te same rozkminy w innym temacie tutaj na forum. Zadzwonilem do Rafala Luberdy i generalnie juz wiem czego szukac na poczatek. Myslalem o 125 bo mi sie lepiej jezdzilo niz na 290/280. 125 jest super do cwiczen, ale bedzie jej troche malo na jakis podjazdach. Bedzie sie wiecej meczyla. Na zwyklym torze wszystko bedzie ok. Ja szukam
wersji 250 :) I sadze, ze to bedzie dobre. Wiele ludzi mowi, ze waga tez robi swoje - mowie o wadze kierowcy. Najlepiej sie przejedz i tyle ;) Te "wielkie" smoki jak 280/290 zawsze mozna zmniejszyc na manetce progresywnej ;) Kamyk |
Jakby ktoś chciał to mam GasGasa 250 JT Contact. Puszczę po taniosci bo kupiłem enduraska 😁
wykciukowane |
Podrzuc info więcej bo sasiady szukaja
|
Daleko dla mnie ;)
Kamyk |
Cytat:
Ogólnie rzecz biorąc, oczywiście moim skromnym zdaniem uważam ze tam gdzie brakuje techniki i umiejętności większa moc pomaga. I nie mam na myśli skakania po głazach czy pionach, ale prostą zabawę po pniach drzew, ustawionych krawężnikach czy krótkich ostrych podjazdy. Wszystko jest do zrobienia, ale wymaga litrów wylanego potu, ran i przede wszystkim samozaparcia i motywacji. Wystarczy dwa tygodnie przerwy w treningach i wszystko co już ogarniasz w miarę idzie się walić. Ale jak trwasz w postanowieniu i regularnie pyrkasz a następnie jedziesz na 4/5 dniowy trip w góry np. do Romanii.............., to robi różnice w jeździe na enduraku. Żałuję że nie zacząłem się w to bawić przynajmniej 10 lat temu, teraz jestem za bardzo poskręcany żeby móc bez blokad użytkować tą fantastyczną zabawkę. Spróbuj warto a pojemnością nie zaprzątaj sobie głowy . Powodzenia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:30. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.