Maroko - mapa trekkingowa
 

Witajcie:)
Wygląda na to że na Święta wyląduję w Maroku. I bez motka:) Całe 2 tygodnie mam i chciałabym zaszyć się w górach, w miejscach mniej cepeliadowych niż Toubkal. Czy ktoś z Was używał tej mapy: http://www.empik.com/maroko-mapa-tre...1118,ksiazka-p ?
Ewentualnie nawigacji pieszej w Atlasie?
Podrawiam
Hanka

__________________________________
Hans Rosling on stats - awesome

Rambo ma mape Maroka na GPS. Jest bardzo dokladna i działa :-))

jest też darmowa w sieci

Dzięki Puszku :), pewnie zaraz napiszę do Rambo, co dokładnie ma.
Darmowych map szukałam właśnie i widzę faktycznie coś jest, ale znalazło mi się z 2007 roku? Chyba się tam sporo pozmieniało. No i te mapy niespecjalnie na trekking.
Szukam chyba jakoś źle i nie po tych hasłach co trzeba. Może Kajman tu łypnie łaskawym okiem i wklei linka?

Pozdrawiam
Hanka
_____________________
Całkowite lekceważenie wszelkich zagrożeń sprawiało jakoś, że zagrożenia zniechęcały się, rezygnowały i znikały.

Ta mapa Maroka topo dostępna w sieci na gps jest moim zdaniem słaba do trekingu. Zobaczę tą w empiku. Ostatnio tam kupowałem Maroko z MarcoPolo 1:800000 i tej trekingowej nie widziałem.
Hanka, masz zamiar tam połazić czy na narty?

Połazić na pewno, na narty może jak znajdę sprzęt na miejscu i nie będzie dzikich tłumów... Jeździłeś tam może?

Pozdrawiam:)
Hanka
___________________________
Sztuczna inteligencja nie ma szans w konfrontacji z naturalną głupotą.

Chodzilem po gorach, cepeliowaty Tubkal tez, ale w lutym 2002 nie bylo tam wcale tlumow, przez 3 dni spotkalismy tylko kilka osob w schronisku pod Tubkalem.
Jezlei chodzi o treking to szykuj sie na zimno. Mniej wiecej jak listopad/grudzien w tatrach. 2 tygodnie to dlugo,
Sciezki trekingowe zazwyczaj sa wzdluz dolin, czasami ciezko znalesc przebicie miedzy dolinami,albo trasy graniami
Ciekawe info i przebiegi tras mozna znalesc tu http://www.wikiloc.com/trails/hiking...lfr=50&lto=100

Jest dobra:
www.island-olaf.de/travel/marokko/gps.html

Nie jeździłem tam. Po prostu o tej porze roku,tak jak pisze Mirmil ,tam śniegu chyba sporo.

Kajman łypną łaskawie, ale Sambor już wkleił :)

a kiedy jedziesz ??

Używałem tej mapy w gps-sie. Na moto czy auto ok. Ale rejon z tej mapy http://www.empik.com/maroko-mapa-tre...1118,ksiazka-p to niemal same linie warstwic więc do łazikowania średnio. Z opisu tej papierowej wydaje się być ciekawsza do pieszych wędrówek.

Zawsze można wspomóc się starymi radzieckimi mapami sztabowymi - niezła skala a i każda ścieżynka jest zaznaczona - nawet ta dla kozic

@Sambor: Dzięki, no właśnie ta mi się znalazła, ale w góry to chyba raczej nie nadaje się:)
@Danek: Podobno na miejscu można kupić Randonnee culturelle dans le Jebel Sarhro i chyba poczekam na to:)
@Kajman: Przed Świętami. Sprawdzę sobie którędy kozice chodzą:)

Z powodu zimna raczej myślę o Jebel Sarhro, trekking z Tagdilt do Ait Haroun całkiem dobrze opisany w LP.
5-6 dni, max 2300 npm czyli nie powinno być jakoś ekstremalnie zimno.
@Mirmil: Byłeś może w tych okolicach? Dzięki za ten link, faktycznie jest w czym wybierać, chociaż wszystko kręci się wokół Toubkala. Jeszcze się rozejrzę:)

A wypożyczał tam ktoś kiedyś motka?

Pozdrawiam
Hanka
____________
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność.

Mozna wynajac moto.. Koszt cos kolo 60-100 euro za dzien.
A moze byc i zimno i snieg. Albo deszcz. Tam trasy bywaja nie przejezdne nawet w marcu. Mowie o pistach.

No dobrze, poczułam się wystarczająco zniechęcona ;) Chociaż niewykluczone że mi przejdzie. Te ceny to za jakieś wielkie wściekłe KTMy? Na wszelki wypadek - gdzie szukać tych motków?

Pozdrawiam
Hanka
_______________________________
Każdy może stać się młodym, ale musi się w tym przez bardzo wiele lat zaprawiać.

Wyczynowy sprzęt w teren nikt Ci nie wynajmie bez asysty - boją sie abyś nie zajechała, wpadła w przepaść albo zniszczyła - a potem porzucisz i wylecisz do kraju
Te które widziałem co goście wynajmowali to turystyki w stylu Hondy AT ale jakieś inne marki - nie kojarzę

Jak Cię interesuje tamten rejon to jadę w marcu/kwietniu ja dobrze pójdzie

Hmmm, obawiam się że moje umiejętności na razie wystarczą co najwyżej na lekki szuterek:) Żadnych wyczynów. Raczej myślałam o wzięciu jakiegoś bączka z pojemnością max 250 w jednym mieście i oddaniu w innym. Miło mieć przez chwilę własny pojazd.
Chyba pomyślę o spakowaniu rolek. Zawsze to jakieś kółka:)

Pozdrawiam
Hanka
_____________________________________
Gdy się puszcza latawce - myśli wędrują wraz z nimi.

Zawsze mogę Ci na hol za samochodem ....na tych rolkach oczywiście ;)

Ze mną jeżdżą nie tylko wyczynowcy ....ale też pasażęrowie czasami do samochodu ;)

Albo tak http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3317

@Danek - dzięki, też znalazłam, już się Schneiderowi wcisnęłam z pytaniami na priv. 700 km w 3 dni takim sprzętem :bow:
@Kajman - to ja się piszę na ten hol. Tylko musiałbyś znaczącą przyspieszyć swój wyjazd ;)

Pozdrawiam :)
Hanka

________________________________________
Kłopot z życiem polega na tym, że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie.

To ja mam pytanie co do tej mapy jeżeli moge się wtrącić.

Czy ona jest rutowalna? Znaczy czy można po niej nawigować po drogach jak po innych garminowskich?

U mnie w 60-tce nie chce kolaborować i nawiguje tylko po bezdrożach w linii prostej.