![]() |
Metaliczny strzał na zimnym
Od kilku dni zdarza mi się usłyszeć z silnika dźwięk którego wcześniej nie było.
Wygląda to tak że po odpaleniu silnika w przeciągu 5-10 min jego pracy potrafi pojawić się takie pojedyńcze metaliczne stuknięcie (coś jak strzelenie zużytego łańcucha napędowego na zębatce), wtedy silnik przygasa (zakrztusi się) lub nawet potrafi zgasnąć. Nie zawsze to występuje, jak nie wystąpi w przeciągu 10 min od odpalenia to później już nic złego się nie dzieje i silnik pracuje normalnie. Jak jest gorący lub przy ponownych uruchomieniach tego nie ma , tylko po dłuższym postoju na zimnym. Na ssaniu tego nie ma, jest jak odpuszczę ssanie i silnik chodzi na wolnych, ma ktoś jakieś pomysły? Może za wcześnie odpuszczam to ssanie i silnik jest niedogrzany ale wcześniej robiłem tak samo i było Ok. |
Cytat:
Oczywiście nie jest to 100%, może to również być tysiąc innych rzeczy, ale zacznij od gaźników. Pozdrawiam |
No gaźniki obowiązkowo, ale to jak śniegi spadną, pomyślałem jeszcze o świecach bo w sumie też dawno nie wymieniałem, że może jakaś iskra zagubiona czy coś.
|
Ostatnio jak wymieniałem świece to przypadkiem koleżka mi ją odpalił, w przednim garze miała tylko jedną świece a w tylnim dwie, tyle że nie podłączone, i zagadała! Też bym obstawiał na gaziory, może jeszcze na luzy zaworowe a w zasadzie to ich brak.
|
Cytat:
|
Hejka!
Mam ten sam objaw w moim Bandycie 1200, na zimnym potrafi brzdęknąć dokładnie w taki sam sposób jak opisuje KML, myślałem, że to coś z łańcuchem rozrządu bo dźwięk dokładnie taki jak coś z łańcuchem napędowym. PS. luzu zaworowe bym wykluczył bo miałem ustawiane:) Pozdrawiam vini |
Luzy ja też robiłem w czerwcu, aby dolatała do zimy wtedy się rozbierze i zobaczy.
Zauważyłem że jak ją dłużej potrzymam na ssaniu , tzn chwilę przejadę na nim to nie występuje ten objaw. Czyli wychodzi że to tylko na wolnych obrotach. |
Od razu mi na myśl przyszło sprzęgło rozrusznika. Silnik może jeszcze nie rozgrzany, gaźniki dobrze nie ustawione, chłodno na dworze, chwila przydławienia się, cofniecie się wału, strzał w sprzęgło rozrusznika, odbicie i już dalej normalna praca silnika. Taki mój trop ;)
|
Cytat:
Mi też, jak Lukass'owi od razu przyszło na myśl sprzęgło rozrusznika. Jestem tego prawie pewien (jak na diagnoze online). Tylko nie wiem jakie w afri ono jest :) |
Sprzęgło rozrusznika potrafi brzdęknąć zaraz po rozruchu, tak miałem w GSXF 750 ale nie w trakcie pracy silnika. Raczej to nie sprzęgło :)
vini |
Stawiał bym raczej na gaźniki + zimny silnik, nierówne synchro gaźników = brzdęk na zaworkach. To moja diagnoza:)
vini |
Kichnięcie w gaźnik z zatrzymaniem wału tak brzmi. Wyeliminowanie kichania z gaźnika - to co szparag. Najpewniej lewe powietrze, standardowo wywal tulejki z obejm króćców
|
Co by to nie bylo bym się tym nie przejmował. Miewam od lat okresy. Powiedzmy tydzień na rok że mi tak kicha, i to wcale nie zawsze zimna. Zawsze jej czkawka przechodzi jak jej dam pare razy do odcięcia na dwójce czy trójce :D
łuududududududdu :D |
Gawien też się nie przejmował:Thumbs_Down:
|
U niego też kichało w gaźnik..?:dizzy:
|
Kurcze, o czym wy piszecie! KML pisze o metalicznym stuknięciu a nie kichaniu z gaźników to jest całkiem co innego, daje inny dźwięk.
vini |
No to brzdęk na zaworkach czy to jest z silnika..?
|
Cytat:
Sprzęgiełko rozrusznika chyba by nie zdławiało silnika, był by tylko ten dźwięk. |
Mi się to zdarza. U mnie airbox jest inaczej w siódemce i słychać że to jest z gaźników. Taki sam efekt bez tego puknięcia można osiągnąć wyłaczajac szybko i zapalając zapłon na chodzącym silniku. Byle by nie zgasł. Zgasł Ci kiedyś w ten sposób..? Mi nie...
|
Przyczyna - Gaźniki.
Skutek - Nagłe cofnięcie ( zatrzymanie ) silnika. Dźwięk - Suma wszystkich luzów silnika, wraz ze sprzęgłem jednokierunkowym. Zrób gaźniki, zlikwiduj lewe powietrze. Albo za jakiś czas będziemy mieć kolejny temat pod tytułem coś mi stuka i kolejnego poszukiwacza silnika. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.