Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   TET Szwecja (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=40531)

lorsol 24.06.2021 22:49

TET Szwecja
 
Hej

Granice sie powoli otwieraja, ale Szwecja pozostaje na te chwile dalej latwa opcja do wyjazdu - podstawowy test C19 i mozna gnac, nie ma kwarantanny ani innych ograniczen tranzytowych. Ponizej dluuuuugi film, tylko dla wytrwalych :spac:.. i troche fotek. Polecam kierunek, jest latwo, pusto i przepieknie.

Fotki: https://sites.google.com/view/lorsolek/page - potem link do TET Sweden





https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Jarek 25.06.2021 10:55

Elo -fajny trip, filmik zajebisty:)- rozumiem że cała trasa na legalu?
pzdr:D

JarekO 25.06.2021 11:11

Bajka. Jest klimat. Widziałem wcześniej z wrzutki na FB.

muszel72 25.06.2021 11:18

Piękna i profesjonalna baza noclegowa ziomal:Thumbs_Up:

matjas 25.06.2021 11:25

No i zajebongo. Skądynawia :D bokami to jest to!

Jeszcze jaką pogodę jebaniec trafił!

Mijamoto 25.06.2021 13:59

Oglądałem zaraz po wstawieniu na YT, extra :Thumbs_Up: Jechałem 4x4 na północ Norwegii przez Szwecję, tranzytem. Trzeba będzie wrócić motórem.

krakus 26.06.2021 13:14

Piękny materiał

myku 27.06.2021 09:15

Miód malina. Piekny czas. :Thumbs_Up:

cyryl 27.06.2021 10:17

Widziałem już wcześniej na adv.
Świetny wyjazd.

Czym pstrykasz fotki?

lorsol 27.06.2021 10:24

Hej.
Dzięki ;)

Trasa legalna, mam nadzieję - aktualny TET ściągnięty przez TETowa aplikację. Musiałem objechać ze 3 szlabany, ale drogi zamknięte były bo albo wielka dziura, albo zwalone drzewa - więc nieprzejezdne dla samochodów. Motorkiem spokojnie można było przeć dalej.

Fotki cykam telefonem, Huawei P30 Pro.

CzarnyEZG 27.06.2021 12:37

Ale pięknie :)
Inspirujesz :)

Rychu72 28.06.2021 09:20

Lubię takie przydługawe filmidła ;)
Masz wyrobione zdanie o T7?

wojtek II 28.06.2021 09:23

Piękny filmik, piękny region. Wybieram się tam w połowie lipca. W jakim miesiącu byłeś? Jak temperatury? Zmarzłeś trochę?

nocny 28.06.2021 17:22

Ten film nie jest za długi :)
Btw
Na YT jest taki kanał nomad Sweden generalnie jak widzę te setki km po szutrem po lesie na legalu to aż się wyrywa człek :)

pozdrawiam
Marcin Jan

lorsol 28.06.2021 22:01

Hej.

Mam 14000km na T7, więc w sumie to dopiero początek miłości. Na te chwile jestem zachywocyny, to motocykl który w mojej prywatnej hierarchii stoi tylko za 900Adv R... :) Silnik, sposób oddawania mocy, pozycja na moto, ergonomia, sprzęgło, prostota, itd, itp - dla mnie strzał w 10. Tylko zawias jest, powiedzmy raczej tylko do podróżowania. Ja ważę 75kg, więc nie doginam jej jakoś bardzo, ale gdy tylko pojawi się trochę agresji i masz ochotę porobic głupie rzeczy, tenerka moment daje znać - spokojnie, to nie wyścig... ;) także w skrócie, w zimę mam nadzieje ogarnę zawias na bardziej sportowy... I mam jednorożca ;)

Byłem tam kilka tyg temu, absolutnie temperatury nie były problemem. Także nie marzłem nic a nic.

Tak, oglądam sobie panów z Nomada, lubię takie proste filmidła gdzie widać, jak ktoś się naprawdę dobrze bawi jeżdżeniem :)

Tymczasem... Spadam do namiotu, komary atakują. Dzisiaj pierwszy dzień na TET Litwa :)
https://lh3.googleusercontent.com/EM...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/0j...-no?authuser=0

zimiok 29.06.2021 11:26

Cytat:

Napisał lorsol (Post 739045)
Tymczasem... Spadam do namiotu, komary atakują. Dzisiaj pierwszy dzień na TET Litwa :)
[/IMG]

Napisz coś proszę jak TET na Litwie. Wybieram się tam za 2 tyg.
Pozdrawiam

Navaja 29.06.2021 14:25

Lorsol,
kilka pytań praktycznych:
1. Czy te napoje w zielonych i złotych puszkach są do przełknięcia? ;)
2. Szwedzka kiełbasa nadaje się na ognisko? Pytam, bo z innych krajów mam słabe doświadczenia.
3. Jak ogarniałeś tak duże dzienne przeloty? Napierałeś od świtu? Bo, że cisnąłeś do zmroku to po filmie nie widać. :D Czy może jest tam sporo twardych i długich szutrów, na których można coś podgonić?
Robiłem TET litewski i za Chiny Ludowe nie chciało nam wyjść więcej niż 250 km dziennie. Więc albo jesteś mega kozak albo ja za bardzo kontempluje otoczenie przemieszczając się. ;)

Zimiok
TET litewski: od granicy polskiej do wysokości Kowna spoko, dużo lasów, fajne miejscówki na biwakowanie. Powyżej Kowna w moim odczuciu słabo. Jest kilka odcinków leśnych ale tak to non stop napieranie na otwartej przestrzeni pomiędzy polami - po lewej łubin, bo prawej jęczmień czy inna gryka. I tak do usrania. Do tego gdzieś tak od połowy tracka w górę na północ słabo z jeziorami czy inną wodą do odmoczenia tyłka po całym dniu jazdy. Jeziora, jeżeli już są, to z linią brzegową zarośniętą trzcinami. Jakbyś potrzebował jeszcze jakieś info to pisz na priva.

myku 29.06.2021 18:07

Lorsol a jak porownasz ja do Czelendza ktorym jezdziles?

lorsol 01.07.2021 16:58

Hej

Piwa że stacji benzynowych smakują jak jasne piwa, nie jest źle, te procenty liche ale w sumie ma to swój urok, bo sześć godzin snu i jesteś świeży i Ready to race. Co do kiełbasy, to ja trafiłem zaskakująco dobra, ale to ciągle nie to co u nas. Miałem popakowane próżniowo 4 zestawy na 4 dni, więc kielbasnie byłem zabezpieczony na większą czesc tripa. Co do przelotów to tak, lece relatywnie szybko, i jeżdżę długo. 14 godzin w siodle to nic nadzwyczajnego, więc łatwo o taki kilometraż, szczególnie że jest sporo szutrowych autostrad. Ja właśnie zrobiłem liteweski TET i mimo że wbiłem się w ten bagienny odcinek, który zajął 2godziny - to pełny TET wyszedł mi żeby być dokładnym dwa dni i dwie godziny - nie zwiedzam, nie kontempluje.. :) tylko dzida od ranka prawie po zmrok.

Myku, czelendz to inna liga bo bo kg mniej. Uwielbiałem te moto, miałem potem kata 690 Enduro i o wiele lepiej wspominam jednak beemke. Ale ja jednak lubię duże motocykle, także tenerka dla mnie wygrywa jako całość.

Navaja 02.07.2021 08:51

Dzięki za informacje. Po przeczytaniu tego idę pokontemplować :)

lorsol 03.07.2021 19:00

Cytat:

Napisał zimiok (Post 739075)
Napisz coś proszę jak TET na Litwie. Wybieram się tam za 2 tyg.
Pozdrawiam

Hej.

Wrzucilem troche fotek w nowym temacie. Generalnie bardzo przyjemny, sporo lasow do jazdy - jak dla mnie rewelacja. Jest kilka trudniejszych elementow jak jestes ciezkim motocyklem, odcinek bagienny mocno radze jachac z kims, bo samemu moze byc ciezko. Poza tym wszystko do zrobienia samodzielnie ;)

Emek 06.07.2021 05:15

Zajebisty klimat. Pasuje mi jak cholera. Trzeba się będzie wybrać.👍

StrzeLuk 03.11.2021 17:01

Cytat:

Napisał lorsol (Post 738749)
Hej

Granice sie powoli otwieraja, ale Szwecja pozostaje na te chwile dalej latwa opcja do wyjazdu - podstawowy test C19 i mozna gnac, nie ma kwarantanny ani innych ograniczen tranzytowych. Ponizej dluuuuugi film, tylko dla wytrwalych :spac:.. i troche fotek. Polecam kierunek, jest latwo, pusto i przepieknie.

Właśnie skończyłem oglądać Twoje filmy na YT i chciałem zobaczyć czy na forum coś jest w temacie Szwecji i niespodzianka! Post od autora filmów. To ja mam dwa pytania:

1. Jak tam jest z komarami? Słyszałem opowieści, że w sezonie to nie da się udziedzieć w jednym miejscu. Czy na wiosnę będzie szansa na spokój w tym zakresie?
2. Widziałem na filmikach, że każdy wyjazd to inny sprzęt biwakowy, dwa hamaki różnej konstrukcji i namiot. Szwecja to chyba głównie lasy więc łatwiej znaleźć dwa drzewa niż kawałek płaskiej ziemi? Lepszy hamak od namiotu? i dlaczego nie spałeś w tych wiatach?

Film super!

matjas 03.11.2021 17:34

Ja się wetnę co prawda z Finlandią ale z tym o co pytałeś Strzeluk to w sumie jest jeden pies - naprawdę jest znacznie lepiej spać w hamaku bo ciężko jest znaleźć kawałek płaskiej ziemi /gra słów przypadkowa :D/ a jeśli on już jest to jest po prostu czyjąś posesją.
Chaty, chatki, hytte, laavu itd są fajne i często /jak już się nauczyliśmy JAK ich szukać/ w pięknych miejscach jednakże do wielu z nich nie ma łatwego dojazdu, bądź są umieszczone w miejscach preferujących pieszych turystów - tam nie wjeżdżaliśmy aby nie robić chamstwa.
Niemniej noclegi TYLKO w chatach są dość problematyczne i było kilka takich dni, że w sumie przesuwaliśmy się w pożądanym kierunku ale głównie szukaliśmy noclegu. To było momentami dość stresujące bo, co tu dużo mówić, robiliśmy duże dzienne przebiegi, a nawet jeśli nie było dużo km, to i tak jak OP siedzieliśmy w siodle po 10-12h dziennie lekko - więc wyebani byliśmy dość fest.

Noclegów w chatach nie polecam również z powodu o który pierwotnie pytałeś Strzeluk - komary. Byliśmy w niebywale ciepłym okresie roku /w nocy było po 28stC, 300km za kołem polarnym było 25 w dzień :// i tam gdzie było wilgotno a tak jest niemal wszędzie w lesie nad jeziorami w nocy było źle. Im dalej na północ tym było gorzej. W tundrze było przejebane ?PRZE! - i choć uważam się za dość odpornego na trudy, ból itd to NIE WYOBRAŻAM SOBIE spać w tundrze w hamaku czy robić cokolwiek bez kompletnego rynsztunku. To po prostu niebywałe ile ich tam jest. NIEDOWIARY.

Im dalej na południe tym lepiej ale NIGDZIE nie da się żyć po zachodzie słońca bez MUGGI, spać bez moskitiery itd. Wszędzie, w każdej chacie w cieniu kolesie czekają tylko na zapadnięcie zmroku. Naprawdę warto rozbijać namiot - to były jedyne dobre regeneracyjnie noce. W sumie dnie, bo nocy nie było w ogóle.
Pocieszali nas napotkani miejscowi, że już PO KOMARACH i że jest sucho itd. Północ to była masakra. Tupek cierpiał bardzo bo kochają go bardziej niż mnie.

Reasumując - następnym razem hamak jak najbardziej tylko taki gdzie możesz mieć moskitierę daleko od głowy jak płótno namiotu. Nawet jeśli nie mogą Cię dopaść, to swoim bzyczeniem tysięcy skrzydełek 5cm koło ucha zepsują k...y całą noc.

Sam TET w Finlandii dość nas rozczarował. W sumie szybko daliśmy sobie spokój z szutrami bo zerzygać się można było :D Sporo asfaltu również. Żeby nadgonić na północ dośc dużo przelecieliśmy po czarnym ale nie żałowałem tego bo to i tak piękne drogi. najlepszy był kawałek koło Ruskiej granicy z szybkimi dość, bardzo luźnymi szutrami i dość wymagający, kamienisty odcinek przy samej granicy ale to tylko 5km może... i w sumie poza bajecznym krajobrazem pagórkowatej tundry najlepszy IMO jest środkowy wschód Fin i wszystko na północ od niego. po dwóch trzech dniach zachłyśnięcia się szutrami, mieliśmy ich dość. monotonia. piękna ale jednak. nie wiem na ile można szczęśliwie jechać wciąż przez ten sam krajobraz. czy las czy szutry - po dwóch tygodniach można puścić pawia.

tyle o kraju obok co prawda, ale pewnie wiele rzeczy się powtórzy. kiedyś opiszę tą naszą eskapadę do muminków. pewnie pod wieloma względami była podobna do Szwecji. następnym razem jeśli tam będę na pewno wrócę z hamakiem.

m

StrzeLuk 03.11.2021 19:00

Dzięki za garść informacji! Trzeba będzie spróbować samemu na wiosnę :)

lorsol 06.11.2021 17:01

hej. Matjas w sumie odpowiedzial... ;) wedrujac czy to na moto czy pieszo, zarowno w Finlandi jak i w Szwecji staralem sie zgrac nocleg w okolicach wiat/domkow - bo prawie gwarantowane jest tam gotowe drewno na opal, do tego w Finlandi korzystalem tez z saun, ktore czasami postawione sa blisko obozowisk; to byly glowne powody; bez problemu znajdziesz tam miejsce pod namiot, hamak to moj wybor glownie ze wzgledu na komfort spania i praktycznie totalne leave-no-trace, nie ma po tobie nawet sladu na ziemi (tak, wiem, opony mnie i tak zdradza...;) ) co do komarow, nie ma zbyt wiele do dodania, sa wszedzie (choc wiosna jest ich sporo mniej) - takze podstawowe zakupy to chleb, alkohol, paliwo i muga ;)

Adam76 14.12.2021 20:08

Cytat:

Napisał lorsol (Post 755251)
hej. Matjas w sumie odpowiedzial... ;) wedrujac czy to na moto czy pieszo, zarowno w Finlandi jak i w Szwecji staralem sie zgrac nocleg w okolicach wiat/domkow - bo prawie gwarantowane jest tam gotowe drewno na opal, do tego w Finlandi korzystalem tez z saun, ktore czasami postawione sa blisko obozowisk; to byly glowne powody; bez problemu znajdziesz tam miejsce pod namiot, hamak to moj wybor glownie ze wzgledu na komfort spania i praktycznie totalne leave-no-trace, nie ma po tobie nawet sladu na ziemi (tak, wiem, opony mnie i tak zdradza...;) ) co do komarow, nie ma zbyt wiele do dodania, sa wszedzie (choc wiosna jest ich sporo mniej) - takze podstawowe zakupy to chleb, alkohol, paliwo i muga ;)

Twój film i reportaż jest dla mnie kolejną inspiracją żeby w przyszłym roku pojechać do Szwecji . Świetna robota. 💪

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Pavulon 24.01.2022 01:09

Film długi ale ogląda się z przyjemnością. Fajny klimat. Jaki to hamak?

krakus 28.01.2022 21:28

Pavulon odgrzał temat, to sobie dziś puszczę jeszcze raz. Bardzo przyjemnie się to ogląda, szczególnie w słuchawkach, muzyka miła dla uszu.

Qter 27.10.2022 11:02

3200 km w 7 dni to daje ponad 450 km dziennie - to sa realne przebiegi szwedzkim TET-em czy to rowniez uwzglednia dojazdowke na start/koniec ?

PZDR

Qter

Korbol 27.10.2022 12:47

Tam w większości są szybkie szutry. Ja robiłem 400km do 18 na luzie.

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

Qter 29.10.2022 19:02

Dzięki za info. A czym jechałeś.

Pzdr

Qter

wysłano gołębiem pocztowym

Korbol 30.10.2022 06:19

Deerką 650https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...92e2d0f3fb.jpg

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

matjas 30.10.2022 08:38

Jak się ma cały dzień na jazdę to te 400 jest takim fajnym dystansem.
Najwiecej czasu schodziło nam w Fin na znalezienie noclegu, nie na jazdę ;)

Emek 30.10.2022 08:46

A mogło by się zdawać że w takiej Finlandii to problem nieistniejący znaleźć miejsce na nocleg.

matjas 30.10.2022 09:58

Wszystko zależy od tego jakie kryteria przyjmiesz.
Nasze filtry były takie:

Nad jeziorem
Ma być laavu z dachem i drewnem
Ma się dać dojechać motocyklem
Ma się dać rozbić namiot jeśli zajdzie potrzeba.

Zapewniam Cię ze to nieprosty układ cech ;)

Korbol 30.10.2022 20:28

Ja znalazłem gpx z prawie wszystkimi wiatami w Szwecji. W większości przypadków już rano wiedziałem gdzie chce dojechać.

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

heniekstar 30.10.2022 21:23

https://nvdb2012.trafikverket.se/SeTransportnatverket
Gdyby ktoś chciał czegoś innego niż TET. Rozwinąć menu w polu "Valj", wybrać "Slitlager" co oznacza nawierzchnię. Powiększyć mapę Szwecji. Wszystko co na niebiesko to szutry. Ponad 300 tyś km... Część z nich jest prywatna i bywaja zamknięte szlabanem. Te na mapie zaznaczone są jako dwie kropki połączone ze sobą kreską w poprzek drogi. W każdą otwartą gdzie nie ma szlabanu, znaku zakazu wjazdu czy ruchu można poruszać się pojazdem silnikowym, nawet po tych, które są czasem tylko wspomnieniem drogi, choć te zwykle kończą się patelnią do zawracania składów, bagnem lub gęstwiną nie do przebycia. Dobrze sobie ściągnąć mapy topo. Ja korzystam z płatnej apki Topo GPS. Pomaga odróżnić prywatne szutry (przerywane, szare linie) od ogólnie dostępnych (ciągłe, szare linie). Ponadto zaznaczone są szlabany.
Co do nocowania to już wiele było powiedziane ale pozwolę sobie wkleić link do miejsc nieoczywistych:):
https://map.campwild.org/
Rozbieżność liczbowa miejsc między wspomnianą wcześniej Finlandią a Szwecją jest ogromna (48vs3600)

matjas 31.10.2022 08:43

Cytat:

Napisał Korbol (Post 796372)
Ja znalazłem gpx z prawie wszystkimi wiatami w Szwecji. W większości przypadków już rano wiedziałem gdzie chce dojechać.

odniosę się jeszcze do tego - bo się kiedyś może komuś przydać.
też mieliśmy 700 wiat :D dużo :D
mieliśmy również OsmAnda, który bardzo dobrze pokazuje wiaty

ale :haha2:

w kilku przypadkach NIE udało się nam wiaty znaleźć, do kilku był dojazd pieszą ścieżką i nie chcieliśmy robić bydłapopolsku, jedna okazała się być w jakimś rezerwacie ale i tak odpuściliśmy bo oddychało się komarami, jedna na przykład okazała się owszem dojezdna ale ścieżką na trialówkę :p no i tak to.
pisałem już dodatkowo wcześniej, że jeśli miałbym jechać ponownie na moto do FIN to tylko z porządnym hamakiem. rozbijanie namiotu to duży kłopot bo znalezienie płaskiego miejsca jest trudne - z reguły nad wodą są to prywatne posesje.
tak więc posuwaliśmy się na azymut w obranym kierunku obczajając wiaty aż się natrafi jakaś fajna. z perspektywy czasu spałbym chętnie na campingach. jeden na którym byliśmy był fantastyczny. z całą pewnością poszukiwanie noclegów to był ciemniejszy punkt tej wycieczki.

z całą pewnością te doznania różnią się od kraju do kraju mimo że i to i to jest skandynawia no a poza tym gdzie nas tam poniosło to już jest inny temat.

Luti 31.10.2022 14:08

2 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał Emek (Post 796289)
A mogło by się zdawać że w takiej Finlandii to problem nieistniejący znaleźć miejsce na nocleg.

To w sumie zależy, że tak określę od wychowania

Ja to osobiście rozwikłałem tak.
leciałem bardziej "on" (ok90%) wzdłuż rosyjskiej granicy. Ogólnie bardzo fajnie wyszło.
Noclegowo bez krępacji wbijałem na Ich hytte. Z reguły późniejszym wieczorem, aby ew z właściieelami posesji się nie spotkać i tak do 10 am wypad. Preferowałem takie, które znamionowały rzadką bytność człowieka, czyli potencjalnie właściciela.
Na prywatnych posesjach często domki są nawet otwarte, dlatego myślę, że nie jest to jakaś wybitna chamówa.
Oczywiście zawsze kima we własnym namiocie była. I jak najmniej śladu po sobie. Czyli np. wywózka własnych śmieci.
W ramach zadośćuczynienia miałem fajnie opakowane czekoladki dość wiernie imitujące banknot 100$, które zostawiałem w widocznym miejscu w ramach zadośćuczynienia.
Z prywatnej infrastruktury to zazwyczaj z wiaty, stołu pod nią i krzeseł się korzystało do szamy ew. bro. Fajnym tematem było uporządkowane dojście do wody (priorytet), czy nierzadko stojące pomosty z drabinkami, które co ułatwiało wejście do wody.

Załącznik 119984

Bo fińskie jeziora to nie są nasze Mazury. Z reguły mają zarośnięte, zabagnione brzegi, dlatego bez ludzkiej ingerencji słabo jest z miejscówkami w dodatku z kołowym dojazdem. Tutaj się absolutnie zgodzę się z Matjasem.

Osobiście w ramach szybkiej syntezy fińskich klimatów polecam 10 km spacer po małej pętli niedźwiedziej w PN "Oulanka". W 2017 było jeszcze dość przyjaźnie frekwencyjnie z rana, mimo wysokiego sezonu (1poł VIII).

Załącznik 119985

Emek 31.10.2022 14:31

Oulanka koniecznie tylko bym dodatkowo zrobił trasę kajakiem mimo że krótka. Zabrakło czasu w tym roku.

Korbol 31.10.2022 19:29

No to fakt matias masz rację. Ale zawsze wybierałem takie miejsca, żeby było kilka w promieniu 30km. Tylko raz się odbiłem bo wiata była nad rzeką, ale z wysokim brzegiem. Na dobre mi to wyszło bo znałem miejscówkę nad jeziorem gdzie byłem tylko ja. Poza tym przypadkiem dwa razy znalazłem wiate z drewnem której nie było na mapie. W Szwecji jest tego naprawdę w opór.https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...8b41fe83c3.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...f6dca14a3f.jpg

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

matjas 31.10.2022 20:22

myślę, że wszędzie w Skandynawii to jest podobny temat jeśli idzie o nasycenie przestrzeni tymi wiatami czy tam innymi obiektami infrastruktury turystycznej.

nie czerpię satysfakcji z 'racjimania' :D objechaliśmy w pizdiet całą finlandię naokoło więc myślę, że mam jakieś tam /zaznaczam/ mgliste pojęcie nt. tego jak tam wygląda nocowanie. dzielę się spostrzeżeniami. może Szwecja jest nieco mniej zalesiona? cywilizowana? IDK.

podziwiam swobodę 'dysponowania' cudzą własnością opisaną powyżej. zupełnie serio.
ja nie mam tego czegoś.
stres, że musiałbym, potencjalnie tłumaczyć komuś moją tam obecność zupełnie zabiłby we mnie przyjemność z przebywania w takim miejscu.

to, że skandynawowie to też są ludzie i ludziska doświadczyliśmy w 'lesie dla bogatych'
wbiliśmy w nocy na dziko do lasu z dala od czegokolwiek, od najbliższych domów dobre 300m /okazało się rano, ze w ogóle tam są/ - rano przyszła Pani i kazała spierdalać. grzecznie ale zasadniczo pokazała wektor.
wyobrażam sobie, że gdybym został przez nią nakryty w jej szopie na grabie to pewnie raczej Politie by ze mną rozmawiało.

Pingu 22.01.2023 22:16

Cześć.
Pytanie mam co do tet Szwecja i Finlandia.
Oglądam YT i czytam i czytam, zbieram info i poprawcie mnie proszę jeżeli się mylę:
Szwecja ładniejsza, pagórkowata, kręta i mniej monotonna ale więcej asfaltu.
Finlandia bardziej dzika, bardziej mokra , równa i bardzo monotonna ze względu na niekończące się szutry.
Jadę na Nordcap więc drogę mam do wyboru.
Pomożecie mi w wyborze trasy ?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:28.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.