dziwne odgłosy na 3,4 i 5-tym biegu
 

Witam wszystkich.

Mam pytanie odnośnie skrzyni biegów. Kilka dni temu odpalałem silnik pierwszy raz po remoncie, a dokładnie wymianie wałka zdawczego. Silnik pracuje bez zarzutów, natomiast podczas jazdy testowej zauważyłem dziwne odgłosy dochodzące ze skrzyni biegów po wrzuceniu trzeciego, czwartego i piątego biegu. Coś w rodzaju "cykania". Na pierwszym oraz drugim biegu wszystko działa bez zarzutu. Nie mam pojęcia na jakim etapie dałem "ciała". Poza tym dziwnym odgłosem wszystko działa idealnie. Skrzynia działa precyzyjnie.

Macie jakieś pomysły co to takiego Bracia afrykańczycy?

Dla informacji: wymieniłem również wszystkie łożyska a skrzynia w środku wyglądała ok.

A choinki dobrze poskładałeś? Może coś poprzestawiałeś?
Jest tam trochę elementów, przekładek itp.
Trudno coś wywnioskować przez internet :Sarcastic:

Hipis, ja w innej sprawie. Sprzedasz mi stary wałek? Płacę po cenie złomu i za przesyłkę. No dobra, dokładam na flaszkę. Nie chcę go broń boże montować do motocykla. Im bardziej zużyty tym lepiej bo potrzebuję go do testów.
Sorki za OT
pzdr.

Wszystko montowałem w/g rys. tech. Hondy. Choinki też dopasowałem jak trzeba. Więc powinno być ok. Dzisiaj ponownie zrobiłem kilkadziesiąt km i mam wrażenie, że zrobiło się trochę ciszej. Muszę jeszcze dodać, że po remoncie wymieniłem cały napęd na DIDa. Czy to możliwe aby nowy łańcuch z nową zębatką wydobywał podejrzane dzwięki? A jeżeli tak to czy jest to możliwe, że nasila się na 3,4 i 5-tym biegu?

Chłopaki, sam nie wiem. Polatam kilka dni i zobaczę czy z czasem coś się zmieni.


A co do wałka LEPI. To nie ma sprawy, z tym, że mój był potraktowany szlifierką bo zębatka była przyspawana do wałka, więc musiałem ją odciąć.

Tak, łańcuch po zmianie lubi tak cykać, sam kiedyś szukałem co jest nie tak. Jak wałek jest mocno skatowany szlifierką to raczej odpada. Zresztą możesz zrobić fotkę.

ok, jutro pstryknę fotkę i sam zobaczysz czy ci się przyda czy nie.

Kiedyś po zmianie napędu ( pierwszej zmianie) denerwowało mnie takie wlasnie cykanie. Bo poza szumem wiatru, tylko je słyszałem. Ucichło wszystko inne. Stawiam na napęd chociaż jak wiadomo, dźwięk należy usłyszeć a nie przeczytać.

Mam nadzieję, że jest to kwestia dopasowania się całego napędu. Pojeździmy - zobaczymy. Za kilka dni napiszę co się zmieniło bądź nie.

Wałek morderca:

http://africatwin.com.pl/picture.php...&pictureid=671
http://africatwin.com.pl/picture.php...&pictureid=670
http://africatwin.com.pl/picture.php...&pictureid=669

kto tak potrafi? Ręka w górę... :)

Stan agonalny, niestety nie będzie z niego pożytku ale dzięki za chęci!
pzdr.

Wiesz - stawiałbym na napęd z tymi dźwiękami - łańcuch jak masz po starym wałku to jest inaczej "ułożony" może czy powycierany, a teraz na nowym wałku musi się dotrzeć trochę. Jak chcesz mieć pewność to załóż inny łańcuch na chwilę i zobacz czy dźwięk jest "inny". Jak jest trochę inny to mam rację. Jak taki sam to nie mam i trzeba szukać dalej :))).

No ale ja się z reguły nie znam na takich tematach :)

Sytuacja wygląda tak. Zrobiłem około 1500 km i tajemnicze cykanie na 3,4,5-tym biegu nie ucichło. Ale jest i dobra wiadomość: skrzynia ciągle działa a motocykl dzielnie pokonuje kolejne zakręty. Tak więc zamykam ten wątek, ewentualnie coś napiszę jak coś się zmieni w tej sprawie. Teraz zamierzam rozkoszować się jazdą. Szerokości Wam i sobie.. :)

Mój też przez jakieś 4 tysiące kilometrów dzielnie pokonywał zakręty aż nie popękały obydwa cylindry , korbowód , tłoki ;) Lepiej dmuchać na zimne:Thumbs_Up:

Rozumiem jaki jest Twój przekaz, ale co mam zrobić? Rozebrać na nowo silnik na czynniki pierwsze? Jeśli dałem ciała, to na etapie składania skrzyni. Na chwile obecną sytuacja się nie pogarsza. Jeżeli hałas sie zwiększy, to wstawię silnik na stół. Nie mam innego pomysłu.

po prostu moje odgłosy długo się nie nasilały , wszystko w sumie było w porządku więc olałem , i stało się jak się stało :) Nie twierdze że u Ciebie będzie to samo ale nie zawsze warto olewać dziwne odgłosy .

Pozdeo!

Kumam Bracie. Polatam. Jak coś walnie, to sie pochwalę. Narka!