Po wyminanie oleju zaczeła dymić
 

Siema
Po wymianie oleju motor zaczął kopcić na siwo momentami na czarno, na wysokich obrotach puści chmurkę, wcześniej przed wymiana tak się nie działo. Motor stał około miesiąca nie odpalany i został wymieniony olej na Mobil 10W40 z beczki półsyntetyk. Na opaskach na króćcach były tuleje/dystanse, które wywaliłem i dokręciłem po swojemu. Filtr powietrza wygląda na czysty, motocykl się nie dławi, idzie ładnie bez problemu, nalot 93tys. Co to może być- uszczelniacze? Wcześniej wszystko było ok.

Jaki olej był wcześniej zalany? Kopci cały czas czy tylko po odpaleniu i pozniej dopiero na obrotach?

Olej tu nic nie ma do rzeczy, to bardziej jakieś gaźnikowe historie ja dymi na czarno

Dymi na początku na czarno potem na siwo ale świece są osmolone. W spalinach wyczuwalny olej, wcześniej nie wiem jaki był. Dymi na zimno i na ciepło na wysokich obrotach.

Jak nie wiesz jaki olej był wcześniej to na twoim miejscu wlałbym mineralny. Z syntetyków przechodzi się w półsyntetyczny po mineralny z wiekiem i przebiegiem nigdy odwrotnie.:(

Jak tylko na czarno to ok zgodze sie ze za duzy poziom paliwa. W gaźnikach coś było grzebane?

Ale skoro piszesz, że wyczuwasz oliwę w spalinach to ja zaczalbym od sprawdzenia cisnienia w garczkach. Na sucho i próbę olejową.
Z uszczelniaczy dymiłby na zimnym silniku po odpaleniu.
Ile oleju zużywa ten silnik? Ile zużywał wcześniej?

Olej -wieczny dylemat - nie prawda, ze minerala będzie brał mniej. Będzie brał mniej oleju o większej lepkości. Sam wlewałem do silników jeżdżonych na mineralu pełen syntetyk i zużycie albo się nie pojawiało albo spadało - każdy olej ma obecnie dodatki myjące. No ale nie o tym mowa.

Dokładnie tak zrobiłem na początku. Wyniki pomiarów na sucho i z olejem rzuciły cień przypuszczeń na głowicę co potwierdziło się podczas weryfikacji. Dziewiętnastoletnie uszczelniacze utraciły całkowicie swoją szczelność. Pierścienie nie miały przedmuchów ani śladów przepalania oleju, który przedostawałby się ze skrzyni korbowej do komory spalania. Niemniej jednak wymieniłem je na nowe bo chciałem zrobić kompleksowo i ze wszystkimi pomiarami.

Paliła do 1,5L/1000km wszystkiego.

Już się pogubiłem ;) - to u ciebie Wieczny bierze ten olej czy u Krafta? :dizzy:
Zresztą pewnie każdemu bierze tylko pytanie ile :haha2:
Przy 1,5 l/1000km to chyba zawory w prowadnicach mówią do siebie "więcej luzu meen" ;)

Kiedyś wymieniałem olej kumplowi w Vulcanie 800 i po wymianie równiez kopcił jak cholera. Co się okazało, koleś nie mógł go odpalić i go zalał na tyle, ze paliwo poszło w olej i jakims cudem olej dostał sie do wydechu i tam się smażył przez jakiś czas. Po polataniu trochę przestało. Może przegoń go trochę i obserwuj co się dzieje.

Też tak miałem bo za dużo nalałem. Jak trochę odlałem oleju przestało kopcić