![]()  | 
	
		
 KOMI Respublika przedsmak WORKUTY (2017 r.) 
		
		
		Jest 13 dzień sierpnia 2015 roku, piątek. 
	Sylwek, Banan i ja, czwarty dzień jedziemy przez Kazachstam w drodze do Kirgistanu i Pamiru. W tym dniu, na nocny odpoczynek nasze namioty rozbiliśmy głęboko w stepie szerokim, wśród traw i ziół pachnących obłędnie. Kiedy po kolacji z puszki raczyliśmy się deserem w postaci soczystego arbuza stojąc w trójkę na tle zachodzącego słońca, Banan zadał mi niewinne pytanie. - A gdzie byś chciał pojechać na kolejną wyprawę ? Hmm. Analizuję w pamięci mapę, oczywiście na wschód od Polski. W Pamir właśnie jedziemy, w Gruzji i na Krymie byłem, Magadan i Bajkał na razie mnie nie interesuje. Może bardziej na północ by pojechać ? Murmańsk za blisko i wszyscy tam jeżdżą, ale dalej na wschód jest fajny punkt, Workuta się nazywa i kojarzy mi się tylko i wyłącznie z sowieckimi łagrami. - Może do Workuty by pojechać ? - odpowiadam. - A gdzie to jest ? - Północny Ural. - Ale tam nic nie ma. - I dobrze, nikt tam nie jeżdzi. W 2016 trzeba mi było jeszcze raz w Pamir, żeby przejechać Bartang, a po powrocie … Jest póżna jesień, chyba październik. Zakościele 164, dom Dafika. Ogień wesoło buzuje w kominku, siedzimy pijąc kawę z ciasteczkami, a ja opowiadam o Bartangu. W pewnym momencie Dafik pyta: - To gdzie zabierzesz mnie w przyszłym roku ? I w ten oto sposób, w sobotę 15 lipca 2017 roku jesteśmy w drodze do Augustowa. Wizy załatwione przez WizaCenter, ubezpieczenia w PZU, SPoT od Neno, dolary i euro kupione. Motory ( XL600 i XL700 ) po przeglądzie, min. świeży olej, nowe klocki, nowe opony. Decydujemy, że spać będziemy razem, dlatego kupujemy namiot trzy osobowy ze sporym przedsionkiem na manele. Dodatkowo nowe materace, torby bagażowe, kufer Givi dla Dafika. W międzyczasie, na Forum Afrykańskim, całkiem przypadkiem powstaje małe zamieszanie wokół mojego wyjazdu w rezultacie czego otrzymuję prezent od motomax-a w postaci kompletu opon do Trampka. Wielkie dzięki Max. Ruska wiza rozpoczyna się 18 lipca, a my startujemy 15, więc mamy trzy dni, żeby spokojnie dojechać do granicy.  | 
		
 Długo czekałem na tą relację... 
	Jedziesz Henry, nie daj się ciągnąć za język.  | 
		
 Odrazu widać że relacja będzie interesująca jak zawsze :) 
	 | 
		
 Fajnie - ciekawiło mnie strasznie jaka będzie relacja 
	 | 
		
 Nareszcie. 
	 | 
		
 Na pohybel malkontentom:lukacz: 
	 | 
		
 No wreszcie! Henry jeśli ta xl700 dojechała i wróciła... to przestaje myśleć o "miodzie w dupie"! Czekam  z niecierpliwością..... 
	 | 
		
 Cytat: 
	
  | 
		
 A my mamy trzy dni czekać spokojnie na ciąg dalszy? No zlituj się Henry i pisz dalej :) 
	 | 
		
 Cytat: 
	
  | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:43. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.