![]() |
Louis, dziękuję ponownie!
Nie lubię takiej pyskówki. Faktycznie, jakoś na żywo takie "wypominanie" łatwiej mi przychodzi i nikt się na moje słowa tak nie obraża. |
|
Wg mnie Borys wyrazil swoja opinie opartą na obserwacji watku, oczekiwań i wreszcie na tym co dostaliśmy. Ma rację bo chcieliśmy superlekkie niezejebliwe turystyczne enduro a dostaliśmy ciężkawą jak stara ale równie ładną z lepszymi zawiasami mocniejszą z 18 na tyle... miejmy nadzieje że równie bezawaryjną. Rozumiem o co chodzi Borysowi ale uwazam ze pomylił posty bo to powinien pisać w temacie "nowa AT" a nie "dlaczego lubie"
A ja lubie bo jest i jest nadzieja że będzie dobrze. Ale to jak z nowym dzieckiem wszyscy sie cieszą bo ladnie sie uśmiecha a tak naprawdę mimo prob wychowania nie wiemy czy wyrośnie noblista czy terrorysta. Ja lubię |
na fociach tylko AT w jaskrawych błyskotliwych barwach, reszta tylko tło...
|
Ee tam
Witam, tak sobie czytam i śmieszy mnie obawa niektórych, że afra to, afra tamto. Wygląd ma zajefajny - ale to rzecz gustu i wiadomo o gustach się nie............
Że tuleje cylindrowe za pewnie na nicasilu razem z blokiem hmm jak 99.99% silników od puszek w 100% naprawialne :) więc nie ma problemu. i inne pierdy CAN itp.... jak 99.99% puszek - w 100% naprawialne no chyba że mam takie szczęście. Tak od tematu w Vajadero połamałem wahacz, to pewnie w GS też bym połamał kardan. Transalpa 650 zatarłem. XR650r rozpieprzyłem felgi wymieniłem obręcze z jakiejś yamahy czy tam czegoś i było git. W Huśi te510 zmieliłem kilka trybów. i naprawiłem i było git. W exc450 SD prawie nowym co chwila wymieniam jakieś łożysko w tylnym zawiasie kładę nowego mousse opony i też jest git. Wiele by tu wymieniać ale po co,każdy kupuje to co chce. KEJTIEMA mimo awarii łożysk nie zamierzam się pozbywać bo to cudowny sprzęt, za to Vajadero sprzedam by kupić wymarzoną, piękną, AFRĘ od RAMBO w kolorze czarnym. Pozdrawiam i proponuję co nie którym odpuścić bo żyłka pęknie i co??????? |
Cytat:
|
To jak sie jezdzi, daj pan jakies dokladniejsze info :)
|
Cytat:
Tez jestem bardzo ciekaw opinii testerów. Z tego co czytałem to nawet pozwolili zjechać z asfaltu na... polbruk ;) Dobre i to parę wniosków można już wyciagnąć. Czekamy. Szczególnie interesuje mnie jak jest wyważona, czy czuć ciężar. |
Nie znam się, więc się wypowiem :)
Będzie też trochę dygresji Lubię nową Afrykę bo jest po prostu ładna :) Szukałem motocykla typu ADV, bo po trzech latach w siodle HD i cioraniu go po różnych dziurach od Hiszpanii po Albanię wiem już jaki sposób "motocyklowania" mi odpowiada. Wyskoczyłem nim też na Slovakiaring co skończyło się wymianą wahacza, którego mocowania wyrobiły się po dwóch dniach przerzucania moto "z ucha na ucho" przy prędkościach, przy których powinien jechać prosto na autostradzie, a nie po zakrętach ;) Plan szukania ADV był ambitny. Zrobiłem listę modeli i zacząłem odwiedzać salony różnych producentów. Na pierwszy ogień poszło właśnie BMW. Mam parę znajomych jeżdżących GSem i wychwalających go pod niebiosa. No to wypada sprawdzić. Sam design BMW mi się nie podoba, no ale zdominowało ten rynek, więc pewnie "coś w tym jest". Padło na 1200. Jakie to bydle jest! Ale po chwili niepewności i dezorientacji wynikającej z faktu, że nie widzę przedniego koła (w HD owiewka, zegary są mocowane do widelca, więc cały przód skręca razem z kierownicą) szybko się przyzwyczaiłem i mi się podobało. Był nawet krótki odcinek leśny. Kompletnie niewymagający, bo przecież sprzedawca nie wie co umie klient na jeździe próbnej, ale wystarczyło by odczuć różnicę w pracy zawieszenia w stosunku do mojego motocykla. Generalnie spodobało mi się. Potem było Suzuki V-Strom 1000 i nie podszedł mi w ogóle. Wydał mi się bardzo toporny. I to tyle jeżeli chodzi o jazdy, bo u innych producentów nie było to możliwe (??) Tematu jazd próbnych w Kawasaki, KTM, Ducati czy Yamasze (Hondy nie było jeszcze wtedy w Krakowie) unikano jak ognia. Jak mam kupić zabawkę, bo umówmy się, w polskich warunkach motocykl to fanaberia, za kilkadziesiąt tysięcy złotych nawet nie wiedząc czy będzie mi na niej wygodnie? Nie poddałem się jednak i zapisałem się na kurs enduro, dostałem GS 800 i pod czujnym okiem instruktora ujeżdżałem go po hałdzie pokopalnianej. Spodobało mi się strasznie i utwierdziłem się w przekonaniu, że właśnie takiego sposobu jeżdżenia chcę :) Samym małym GS-em jeździło mi się bardzo dobrze i mimo, że jest brzydki jak noc, to coraz bardziej skłaniałem się właśnie do zakupu BMW. Myślałem też wcześniej o Multistradzie, bo jest ładna i ma możliwość zjazdu z asfaltu bez obaw o rozwalenie zawieszenia albo silnika, ale cena mocno odstrasza, ale BMW wprowadziło model XR, "multistrada killer", niebrzydki, sporo tańszy i z kopem. Już, już, prawie się zdecydowałem, aż huknęła wieść o nowej Afryce :) Popatrzyłem na zdjęcia i filmiki i to jest to! Zachowuje zdolności terenowe i przy tym jest bardzo ładnym motocyklem. Popatrzyłem na dane techniczne i wychodzi mi, że jest gabarytów GSa 800, tu centymetr więcej, tam mniej, ale praktycznie to to samo, a osiemsetką bardzo dobrze mi się jeździło. Poszła więc przedpłata :D Dlaczego? 1. Jest bardzo ładna 2. Zadziałała przekora, większość jeździ BMW, więc wybrałem coś innego 3. Jest tańsza od BMW lub KTM, które mają ugruntowaną pozycję w tej klasie. Taka Tenere jest tańsza, ale nie można wyłączyć ABS i jest brzydka :P Czego się obawiam? Elektroniki. Raczej nie będę opuszczał Europy, przynajmniej w pierwszych latach, w obawie o znalezienie się w problematycznej sytuacji. Jak mi się motocykl rozkraczy na terenie Europy, nawet na Bałkanach, to będzie to co najwyżej niedogodność, na jakimś totalnym zadupiu gdzieś w Afryce lub Azji to byłby bardzo poważny problem. "Pożyjom, uwidzim" jak mawiają bracia Rosjanie ;) PS. Nie rozumiem hejtu na BMW. W salonie BMW jest równie "kumpelska" atmosfera jak w Harley-Davidson, przynajmniej w Krakowie. Masz ochotę pogadać o pierdołach, ok. Podosiadać się do motocykli, czuj się jak u siebie. Jazdy próbne, którym? Kurs enduro na którym byłem też odbywał się pod skrzydłami BMW i poza mną i jeszcze jedną osobą na KTM, byli sami użytkownicy GSów, atmosfera była bardzo fajna :) |
Ja tam polubię nową Afryke dopiero jak będzie mnie na nią stać, narazie tylko mi sie podoba...Teraz, puki mnie nie stać ciesze się tym co mam. Czwórka tez jest piękna w swej prostocie i wiem ze nigdy mnie nie zawiedzie mimo swoich 25 lat. Nie mozna tego niestety powiedziec o nowej At bo zwyczajnie nikt jeszcze tego nie sprawdził. Poza Tym nowa AT ładnie wygląda w malowaniu HRC, ma złote felgi i nawiązuje Bryłą do klasyki.
A Kłótnie nie mają sensu. Zdrowia!!! |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:16. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.