![]() |
ej, chyba sie nie da w maju, Panowie...
|
Cytat:
Nie siej defetyzmu i niewiary, człowieku słabej wiary :) Wszystko się da ;) Dla przypomnienia :oldman: http://tarcu.com/Preview/00018.jpg http://tarcu.com/Preview/00270.jpg http://tarcu.com/Preview/00271.jpg Afryką tą będziem fruwać :) |
No dobra, ale w takich zaspach nic widoków nie widać ;). To raz. Dwa to to, że ja bym chciał wjechać na Urdele tą sławetną offrołdową drogą, a nie przejechać transfogarskim ancfaltem tylko. A po trzecie to chciałem tam pojechać Uralem z koszem :D.
|
A deskę na Afri można wziąć? To by było małe szaleństwo, tak mnie natknęliście :D.
Swoją drogą wieczny, fajna relacja, super zakręty i przycieranie kufrów. Nie trzeba daleko jeździć żeby zobaczyć coś, gdzie szczena opada, potęga gór jest nieoceniona. |
Cytat:
|
Zell am See -Attersee
3 Załącznik(ów)
Watek wycieczki na Gloss Glockner raczej wyczerpany przez Wiecznego ale stwierdzilem ze dorzuce swoje trzy grosze.Chyba nie było sensu klepac nowego watku. Plan wycieczki był prosty.
Wroclaw-Praga(zwiedzanko + browar ) -ok 300km dwa dni na miejscu Praga-Weyreg na jeziorem Attersee-ok 300 km szesc dni na miejscu tam nurkowanie oraz wycieczka na Gloss glockner i Salzburg Weyreg-Wroclaw-600km Wycieczka wiadomo lajtowa i takie bylo załozenie, ale biorac pod uwage bardzo małe doswiadczenie mojego plecaczka miałem sie nad czym zastanawiac. Wrocław-Praga nawet nie wiedzialem kiedy to zleciało.Zdziwilem sie tylko ze sie tak sie łopony grzeja. Spanko w www.drussus.com ktos juz wczesniej polecał.Motor stawiasz przesiadka w metro i mozna uroki Pragi kosztowac do woli. Po przechadzaniu sie mostem Karola itp itd nadszedł czas odjazdu i dalej na Austrie.Tutaj Zonk-Pada jak cholera.O ile ciuchy sie sprawdziły to ja rycerz w crossowym kasku i parujacych goglach dziekowałem w myslach Kubie który wystrugał mój boski deflektor. Z dwoma przystankami na kawke i podsuszeniem sie dojechalismy do Weyregg na jeziorem Attersee. Tam juz po sezonie takze ceny pokoju mieszcza sie od 16-25 euro za osobe co wiadomo i tak nie jest super tanio.Miejsce piekne woda czysta.Ja dodatkowo ponurkowałem wraz z kolegami którzy zabrali moje manele.Uprzedzam bo pewnie zaraz mogloby pasc pytanie gdzies ty ten szpej zapakował. Dwa trzy dni taplania sie.Wycieczka dookola jeziorka i jeden dzien przerwy bo po nurkach to nie mozna tak sie w góry zaraz pchac.Nadszedł czas na Hochalpenstrasse-Pogoda przepiekna mielismy chyba farta. Tak powoli czas dobiegł konca naszej wizyty w tym pieknym miejscu. W tak zwanym miedzy czasie zwiedzilismy Salzburg z twierdza Hohensalzburg W drodze powrotnej usłyszałem tylko trzy razy"Tyłek boli" takze trzy przerwy były nieuniknione. Koniec konców jestem dumny z mojego plecaka i mojej AT. ps. Wrzucam posta zaraz spróbuje wrzucic jakies fotki. |
No to wpadłeś stary. Teraz co rok będzie Cię tam ciągnąć :). Na serpentynie ze zdjęć pierwszy raz kufra przytarłem :).
|
Keep talking ;)
|
jako, że z kolegą Wieczny jak sie okazało mamy wspólnych znajomych (z Greedo kiedyś DRkami nad Wisłą :) w 2008 ) pozwole sobie odgrzać stary temat i wrzucić moją mini relację
część trasy pokonałem w 2011 z FXriderem (kolejny znajomy :) ) = tak jak Wieczny w 2008 ? (czwartek 16.06.2011 ) - 10.00-21.00 dojazd do Zlotego Stoku przez Czechy: Adam przekonal nas do wydluzenia trasy... piekne 100 km po czeskiej stronie, wspanialy trening przed Alpami. spalanie przy jezdzie 100-110kmh = 5,01 l na 100 kmh sprawdzone dwukrotnie na tankowaniu . (piatek) - do poludnia kopalnia w Zlotym Stoku, pod Nahodem piekny obiekt bojowy, oraz czeski obiad z pieknym widokiem - nastepnie szyblo dojazd na zlot XTZ (PL+CZ+SK) w Jesenice (sobota) - wyjechalismy ok 12.00, a gdy zaczelo padac... padalo tak juz do konca dnia: Zmierzalismy w strone Zell am See - przed granica z Niemcami zatrzymalismy sie by poprawic ladowanie w jednej z Tenerek (na szczescie bylo to tylko zwarcie na halogenach, co ustalilismy po wyjeciu bezpiecznikow), Adam wyjal mega klucz i podciagnal lancuch http://img706.imageshack.us/img706/2...1106181443.jpg Koncowo dotarlismy do Obernbrg i zanocowalismy w jedynym miejscu z wolnymi pokojami: Gasthof Golden Kreutz (30E/os/noc) nad hotelem idealnie zawisla tecza, co utwierdzilo nas w decyzji :) http://img18.imageshack.us/img18/468...1106182051.jpg Nastroje dopisuja, sniadanko elegancko - a suszarka elektryczna w pralni dopelnila szczescia. W pokojach suszylismy wszystko, razem z mapami ;) http://img195.imageshack.us/img195/6...1106190745.jpg kamilltee to herbatka rumiankowa :) http://img815.imageshack.us/img815/7...1106190821.jpg spalanie w ST ok 5,5 l . (niedziela) mala fotka na rynku, tankstelle i w droge .... po drodze fabryka KTM w Mattigshoffen - Adam byl wniebowziety ;) buuu o 14.30 znowu deszcz, za chwile grad http://img808.imageshack.us/img808/7...1106191436.jpg http://img97.imageshack.us/img97/211...1106191437.jpg ... i znow suszenie rekawiczek na kolektorach wydechowych na parkingu ;) na szczescie tylko rekawiczek - jako jedyny bylem caly suchy (poza rekawiczkami). Przed samymi gorami przywalil jescze wiekszy grad, uciekalismy do tunelu (ja jechalem ostatni - juz wiezdzalem po praktycznie bialym asfalcie ). Po drugiej stronie gor pogoda wyladniala, do Polaka kolo Zell am See doprowadzl nas bezblednie Adam - niestety Polak tam juz nie mieszka od pol roku. Na szczescie Laguna z Ksenonem znalezli camping, z polska recepcjonistka i basenem. http://maps.google.com/maps?saddr=K%...g=ptk&t=h&z=18 Wiekszosc brygady miala znow mokre ciuchy, wiec chcieli czym predzej biwakowac, jesc, suszyc sie. Na szczescie Adam twardy jest, i w mokrych butach, razem okolo 16.30 polecielismy na Grossglockner Hochalpenstrasse, ktora zaczynala sie zraz obok. http://img707.imageshack.us/img707/2...1106191710.jpg Powyzej zakretu nr 7 zaczal sie snieg http://img819.imageshack.us/img819/9...1106191727.jpg http://img823.imageshack.us/img823/4...1106191737.jpg http://img809.imageshack.us/img809/7...1106191739.jpg ... na Bikerspoint widzialem pierwszego swistaka :) Widoki niby takie http://img15.imageshack.us/img15/376...1106191743.jpg a naprawde takie http://img155.imageshack.us/img155/8...1106191743.jpg http://img19.imageshack.us/img19/504...1106191743.jpg http://img171.imageshack.us/img171/9...1106191808.jpg na szczescie pogoda wyladniala - tak slicznie bylo juz na koncu trasy, czyli taras (z parkingiem wielopoziomowym) z widokiem na jezyk lodowca tutaj zajadalismy kolacje z widokiem na Grossglockner http://img5.imageshack.us/img5/7649/...1106191837.jpg http://img812.imageshack.us/img812/9...1106191904.jpg http://img825.imageshack.us/img825/1...1106191904.jpg i znowu swistaki - zarowno pod tarasem, jak i (chyba nawet lepiej) nad parkingiem http://img860.imageshack.us/img860/6...1106191902.jpg http://img8.imageshack.us/img8/3034/...1106191923.jpg Grossglockner w pelnym sloncu - jeszcze razzzzz - piekny :) http://img9.imageshack.us/img9/7649/...1106191837.jpg Caly wyjazd wieczorny mial super PLUSa - praktycznie nie bylo aut i motocykli - mozna bylo pilowac gumy az piszczaly. Na niektorych odcinkach byl swiezy i cieply asfalt. Doplata ya bilet 2 dniowy 6 E - najlepiej wydane 6E w zyciu :) (bilet 1 dniowy 19 E). Wyprzedzenie Lotusa Eclipse na zakrecie - BEZCENNE :), to samo mial Adam: myknal BMW, az im szceki opadly... wogole Adam wycinal tak Katem, ze mnie skora cierpla. Po powrocie dolaczylismy do reszty - z Laguna wskoczylismy do basenu na Campie - kapiele w basenie wzbudzaly wsrod Niemcow dziwne poruszenie (slyszalem pytania: a skad oni sa?). Na kolacje zupki chinskie ... tak wysmiewane przez niektorych ;) A w mojej glowie dojrzala decyzja by poniedzialek jechac w stylu PPC przez Alpy by wykonac plan 100% Stare rekawice skorzane rozlazly sie od wilgoci http://img26.imageshack.us/img26/334...1106212059.jpg (poniedzialek) - Decyzja podjeta, wstalem o 5.30 i wbilem trase do nawigacji (cieplo nie bylo). Jako, ze codziennie wstaje ok 6.00 -wiec wyjazd o 7.00 dla mnie ( :) ) nie byl problemem (wiekszym byloby oczekiwanie az wszyscy wstana :) ) ponowny przejazd przez przelecz przy Grossglockner ... iii dalej hajda na poludnie i dalej na zachod i znow swistaki http://img232.imageshack.us/img232/8...1106200822.jpg snieg na 2500 m npm http://img823.imageshack.us/img823/8...1106200829.jpg http://img814.imageshack.us/img814/3...1106200834.jpg http://img706.imageshack.us/img706/9...1106200837.jpg http://img829.imageshack.us/img829/5...1106200838.jpg sciany sniezne http://img839.imageshack.us/img839/4...1106200841.jpg nareszcie zielono http://img14.imageshack.us/img14/634...1106200852.jpg powoli mozna zdejmowac gumowy kombinezon zalozony wyjatkowo dla ochrony przed zimnem a nie deszczem http://img219.imageshack.us/img219/2...1106201059.jpg na reszte dnia zapamietalem madre haslo z bilbordu: Daj szanse aniolowi strozowi http://img809.imageshack.us/img809/6...1106201041.jpg na zadnym z zakretow nic mnie nie zaskoczylo, nie mialem niebezpiecznych sytuacji - jechalem na 60-70% biorac pod uwage ze jade sam. Pocieszajace byly setki motocykli - jak sie okazywalo na parkingach, dosiadanych przez ludz w wieku 40-50 lat, przez starszych panow z siwymi brodami. Po szybkim przeskoku dolinami dotarlem do Passo Stalle: widzac zielone swiatlo nawet nie stawalem na gornym tarasie - wjazd na trase jest tylko przez 15 min na godzine (00-15 na gorze. 30-45 na dole) jeszcze raz filmik http://www.youtube.com/watch?v=gkh84wxT0ps http://img148.imageshack.us/img148/4...1106201114.jpg trasa jest tak waska, ze zrobili ja jednokierunkowa - hehe z moimi kuframi pewnie bym nie dal rady sie z nikim wyminac :) http://img825.imageshack.us/img825/3...1106201116.jpg Piekne jezioro na dole bylo idealne na mini-obiad (musli z czekolada :). Samochody przypominaly ze jestem we wloszech http://img835.imageshack.us/img835/2...1106201155.jpg Przez Passo Giovo jechalem coraz wyzej i wyzej (spalanie wzroslo do 6.00 l/100 km). Badanie spalania wykonywalem na odcinkach 270 km (jakos tak zawsze sie ukladalo). W drodze na Paso Rombo mijalem dziwne wytwory nowoczesnej architektury ktore pasowaly do Alp jak piesc do oka http://img215.imageshack.us/img215/2...1106201515.jpg I znowu sniegi na poboczu i znow coraz zimniej http://img715.imageshack.us/img715/5...1106201524.jpg podjazdy coraz bardzej strome ... (filmik http://www.youtube.com/watch?v=M9BX4gSUlyU ) jadac osma godzine (bez wiekszej przerwy) w okularach i stoperach moje zmysly zaczely wariowac, na winklach (baaardo stromych) podjezdzalem na 1-szym biegu, krecilo mi sie w glowie. W nieoswietlonym tunelu z fosforyzujacymi slupkami (w okularach) czulem sie jak podczas skoku w nadprzestrzen... czym predzej je z nosa wyszarpalem... Na zjezdzie oplata 12E, pozniej calkiem lajtowe trasy w kierunku Monachiu (nie jechalem przez Garmisch). Spalanie 6.00 L Dojechalem do znajomych okolo 18.30. Trasa jednego dnia 470 km http://maps.google.com/maps?saddr=K%...sp=5&sz=12&z=8 (wtorek) wylot 6.00, 140 kmh na autobanie. Spalanie 6,4 l (z kuframi). Lece trasa szybka, przez Berlin, Poznan do Warszawy... jest o 150 km dalej, ale 4/5 trasy po autostradzie, a niestety musze byc przed zmierzchem w domu... co mi sie bez problemow udaje :) W Niemczech na zmiane deszczc /slonce, sprawdza sie stary patent z rekawicami - niemieckie sa mocniejsze :) http://img808.imageshack.us/img808/6...1106211305.jpg Uploaded with ImageShack.us Po kazdej trasie zastanawiam sie czy bylo warto: 3000 km, 1000 zl na paliwo plus min 500 zl za inne (same oplaty:wjazdy i winieta to 44 E)... i po co ? po 3 naklejki ? http://img268.imageshack.us/img268/6...1106211305.jpg Teraz jestem jednak mocno przekonany, ze bylo warto ! 3 piekne trasy w Alpach - kto wie czy jeszcze kiedys tam wroce - wolalem zrobic je za jednym zamachem ;) ps. wszystkie foty z telefonu 3,2 mpix, rozjasnione w Picasa, ciach i upload ... lekko, szybko i przyjemnie. Moze technicznie srednie, nie ma glebi, ostrosc szwankuje... ale przynajmniej zdjecia publikuje od razu :) Mam takie doswiadczenie: przy nadmiernej atencji na kadry, fotografie przez duze F, filmowanie kamera pozostaje tylko... pamiec miejsc widzianych TYLKO przez wizjer lub na ekranie kamery podczas krecenia ... i umyka wtedy TU i TERAZ , no bo trzeba zrobic Super Zdjecia :) to taka moja prywatna obserwacja - kiedys tez tak mialem :) No i doczekac sie na te Super Zdjecia czasem sie nie mozna :) |
Ja tam bylem w zeszly poniedzialek.Narobilem mnostwo fot,bo pogoda byla przednia.Wreszcie sie wyzylem,choc troche ciezki bylem.
https://lh3.googleusercontent.com/-c...0/DSC_0387.JPG :Thumbs_Up: |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:55. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.