No i ja właśnie tak od okolic 2010 używałem sobie z większym lub mniejszym powodzeniem garminów. Były 64S, Montana, Oregon, Zumo 390 przez kilka ładnych lat a ostatnio - zumo 590. Na XT szkoda mi było kapusty, może to błąd.

To co lubię w Garminie to to, że ZAWSZE działa. Lepiej, gorzej - ja nigdy nie używałem go jak jedynej światłości a jak pomocy nawigacyjnej. I do tego się sprawdza. A że czasem prowadzi w jakiś dziwaczny sposób - no cóż, adwenczer :-)

Eksperymenty z telefonem różnie wychodziły - choć ostatnio, jak jeździłem po polesiu odpaliłem nawigację google i zaskoczony byłem jak dobrze było widać na telefonie i jak dobrze to w sumie działało. Telefon Honor 9 czy jakoś tak.

Tylko ta kablownia, brak wodoodporności itp. Dlatego pytam... Garmina klik - wpinam, klik wypinam i już.

Sprawdzę ten kabel magnetyczny, to jakaś nowość, może być że to dobre.


Aaaa... i jeszcze jedno. Obsługa w rękawicach. Jakiś telefon to ogarnia?

Przewrotnie powiem, że zaczęli robić rękawiczki do smyrania ekranów.
Nawet widziałem w internecie porady jak przystosować samemu rękawiczki do smyrania.
Moje enduro szmaciane rękawiczki dają radę z ekranem.

Kable magnetyczne mam przetestowane - baseus z okrągłą końcówką 3A i 5A. Podłączony do dobrej ładowarki ładuje nawet za szybko. Na asfalt to fantastyczna opcja. W terenie - zależy. W ostatni weekend na SOSMA - pierwszą połowę trasy ładowało super. W drugiej chyba bardziej trzęsło i ładowania praktycznie nie było.
Jakby ktoś zrobił obudowę na telefon z aktywnym chłodzeniem, ładowaniem na które deszcz nie ma wpływu i jest opcja szybkiego wypięcia żeby zrobić zdjęcie - daję każde pieniądze. Tak to niestety trzeba kombinować, dwa telefony, albo uchwyt przewiewem, nie za szybą.

a ja miałęm sprzedać moje 60CSx ale pokazałem synu /12+/ jak ogarniać Mapsource, AllTrails a w Google Earth grzebał już od dawna.
luksus - mówię, rysuj trase off road do źródeł Widawy - 60km. jedziemy rowerami na piknik na dwa dni. JEB! zrobione.
nawet nie musiałem powtarzać. jęczał, że jednak jakiś asfalt jest po drodze :)

nie było /lub było mniej/ counterstrike'a i nie było telefonu dzisiaj. same sukcesy. Garmin zostaje :D

jeżeli jeździcie w terenie to zapomnijcie o iphonie, po raz drugi padła stabilizacja obrazu w aparcie
w sumie na ER24 rozmawiałem z chłopakami i chyba wszystkim co mieli iPhone przypięte do kiery padła stabilizacja ekranu, naliczyłem co najmniej 3 przypadki i to w różnych modelach 11, i nawet koledze w nowiutkiej 13nastce też padła stabilizacja

Co proponujecie ze sporym ekranem i dobrą widocznością?

Garmin Montana.

Ale nie użyjesz tego do Roadbooka takiego jak na ER24.

Jak to ma służyć do roadbooka to tylko fon z gatunku pancernych. Dodam że stabilizacja pada też w innych markach niż Apple.

To jest taki trochę święty gral teraz. Telefon, wodoszczelny, nie za duży i ciężki, z dobrą baterią, bardzo jasnym ekranem, androidem bo jest więcej dostępnych aplikacji. Kolejna bardzo ważna rzecz o której mało osób myśli to odprowadzenie ciepła. Jeśli telefon będzie za szybą to się zagotuje, przez co będzie wolniej działał i nie zostanie naładowany. Za to w takim "statycznym" użyciu spokojnie można by zrobić zewnętrzny radiator ale nie ma go za bardzo jak podłączyć.

na ER24 kilka osob jezdzilo z tabletami - marki i modelu nie pamietam...

PZDR

Qter