wiedziałem, ze to napiszecie.
mylę się bo ludzką rzeczą jest się mylić ale mylę się tak niedokońca bo odpowiedź na moją pomyłkę już napisaliście powyżej.

GM jest JEDYNYM narzędziem które dysponuje tymi danymi. to, że WAZE /znane mi bo korzystam z niego w CZ gdzie genialnie ogarnia odcinkowe pomiary i radawy/ czy Mapy.com udostępniają takie informacje wynika tylko z tego, ze korzystają z jednego i tego samego, jedynego, źródła.

nie ma się o co kłócić oczywiście - chodzi o to, która apka działa najlepiej, jest najbardziej przyjazna użytkownikowi i która umożliwia idealne planowanie trasy punkt po punkcie tak jak MY chcemy a nie tak jak chce GM.

dodatkową wadą GM jeszcze jest to, że jak już planujemy punkt po punkcie i nie będą to stricte wsie tylko choćby małe miasteczka, zawsze będzie franca ciągnąć do centrum - a ja nie chcę do centrum bo chcę do kolejnego punktu więc warto pamiętać żeby parę KM PRZED celem kliknąć w EXIT i kliknąć USUŃ PUNKT.

Problemy pierwszego świata :D

matijas - jeśli tak jest, jak piszesz to straszne kombinacje przy nawigowaniu z GM.
W IGO tworzę waypointy w miejscach, które chcę zobaczyć, w pliku inicjacyjnym IGO mam możliwość ustawienia odległości, przy jakiej "zaliczy" mi odwiedzenie punktu (w którejś wersji IGO miałem grzebnięte w tym pliku z ustawieniem tej odległości na 1000m, mocno się zdziwiłem będąc w UA jak mi punkty trasy znikały :-) ).
Nigdy nie układam trasy wybierając tylko miejscowość bo było by tak jak pisesz - ciągnie przez centrum.
Trasę wpierw planuję w googlach w moje mapy, tam mam możliwość podglądu zdjęć satelitarnych by sprawdzić, czy czasem nie ciągnie mnie jakimiś leśnymi/gruntowymi drogami tylko dlatego, że ma tam routing - szkoda mi czasu na męczenie się w terenie, jeśli nic tam nie ma ciekawego. Później taką trasę przeklepuję do IGO, które ma inną kategoryzację dróg więc muszę tak jakby przejechać całą trasę sprawdzając czy pokrywa się z tą już opracowaną w moje mapy.
Mocno ręczna robota, trasę zaczynam opracowywać parę miesięcy przed wyjazdem, ale plusuje to podczas wyjazdu, że wiem, czego się spodziewać.

shit in - shit out :D

tak trochę jest w GM. nie da się wielu rzeczy dookreślić.
pomijając nakład pracy - NIE DA SIĘ - porównać GM do 'ręcznie', mniej lub bardziej, tworzonej trasy /pomijając już samą platformę nawigacyjną/.


kieeeedyś klikałem punkty ręcznie w GoogleEarth. potem kmz konwertowałem do gpx w GPXBabel :D i wrzucałem na 60CSx :D działało zawsze bez pudła :D
starość nie radość chyba :D

W Niemczech sie nie omija aut w korku jadac miedzy nimi, bo jest za drogo. Znacznie taniej jest poruszac sie pasem awaryjnym ;)

Jak korek ma 10km i pada i do tego ciężarówki zjechały na pas awaryjny żeby otworzyć środek to którędy będziesz jechał mądralo? :)
Nie zapierdalać, ot toczyć się te 30-35kmh i nie środkiem korytarza i będzie ok. Takiej jestem wiary i tak właśnie robię.
Faktem jest że Niemcy na motocyklach stali w tym korku w deszczu. Niewyobrażalne serio.

Pojade powoli tuz obok ciezarowek, zeby sie lapac na pas awaryjny :) Ja wiem jakie tu sa mandaty i wiem dlaczego oni stoja w korku zamiast jechac.

Mam nadzieję nie trafić moto więcej na takie gówno. A samochodem GM pomoże ominąć :)
Żeby wątek wrócił na właściwe tory.