![]() |
Ja mam to we wskazującym palcu lewej dłoni. Myślałem że to przez jakieś niedokrwienie. Jak jest chłodno to czasem bieleje i traci czucie na jakiś czas. Później czuć w nim jakby mrowienie.... Nie pomyślałem nawet że to przez wibracje.
|
Mam wraże że odczuwanie wibracji (jako elementu ogólnego dyskomfortu) jest mega indywidualne i zależy od parametrów tejże np częstotliwości/amplitudy drgań czy towarzyszącego im dźwięku. To czy/jak przeszkadza zależy od indywidualnej wrażliwości/podatności na dany profil "wibracji" w co się wpisują różne fizjologiczne dysfunkcje typu cieśń nadgarstka. Ja akurat cieśni nie mam, na KTMach przejechałem ze 20 tysiący kilometrów a NAT mi nie podpasowała pod tym względem już po 1 tys. :-( Generalnie jest jakość tak nieprzyjemnie wibrująco/głośno (powyżej 3k RPM) :-o Wczoraj i przedwczoraj zrobiłem zaledwie 500 km 60off/40on i łeb mnie napierd... do teraz. Już wiem, że na pewno będę zmieniał/wygłuszał tłumik. Zobaczymy co to da. A może się starzeję ;-)
Apropo`s podwyższenia kierownicy to u mnie (NAT2019) max 3 cm więc opisywane wyżej amortyzujący diwajs nie wejdzie. |
W kwestii drgań i odczuwania ich skutków:
W tamtym roku byłem na 9-cio dniowym wyjeździe na mojej AT i w ciągu tych dni przejechaliśmy ponad 4300 km. Po tym wyjeździe nie mogłem się dogadać z "łapami" dobre 3 tygodnie. Pierwsze mrowienia pojawiły się kilka dni po starcie. Nie wiem czy powodem były wibracje, zimno, ciepło, zbyt kurczowe ściskanie kiery:confused:. Efekt był taki że nie było siły żeby coś ścisnąć. Było to dosyć dokuczliwe bo ciężko mi było operować głupimi kombinerkami. Całe szczęście siła wróciła. |
U nasady mocowania/wspornika kierownicy są w NAT jakieś "gumy". Ktoś próbował może je wymieniać na większe ?
W ogóle jak macie / widzieliście jakieś patenty na te "wibracje" wrzucajcie tutaj. |
Ze mną nie jest dobrze...nawet podczas snu dretwieje mi prawa ręka (lewa tylko troche) tak że ciągle mnie to budzi. Czuje jakby jakiś nacisk w łokciu na nerw...
|
Miałem mrowienie dwóch palców lewej dłoni, mały i serdeczny. Po konsultacjach medycznych diagnoza - łokieć sprzątaczki...a nigdy sprzątaczką nie byłem :)
Leczenie - operacyjne, odbarczenie nerwu w rowku łokciowym lewym. Puścili ten nerw krótszą drogą, żeby nie był narażony na uraz i tarcie, czy jakoś tam. Półroczna rehabilitacja potem i na razie jest ok, a minęło z 15 lat. Także ten...polecam skonsultować z fachowcem :) Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
1 Załącznik(ów)
Miałem dokładnie coś podobnego o czym pisze Borkow, musiałem puszczać co jakiś czas kiere i "machać dłonią" szczególnie lewą tak mi drętwiała, prawa troszkę mniej, ale też. Miałem przez to dość swojej aryki... lepiej jeździło mi się trampkiem z 2003 niż crf1000 , powyższe problemy nie występowały na innych motocyklach które miałem w międzyczasie (ST1100, gejes 1150, nx650, xl650v). W tym roku po 8 dniowej wycieczce (na crf1000) do RO wróciłem bardziej zmęczony jazdą niż po zeszłorocznym wypadzie Murmańsk-Nordkap (na Trampku), owe drętwienie i dyskomfort występowały tylko przy dłuższych przelotach asfaltowych moim zdaniem było to spowodowane złą pozycją, tzn w moim przypadku zbyt wyprostowane ręce (kiera za nisko i za daleko) i co za tym idzie za mały kąt w łokciu. W miedzy czasie zanim doszedłem o co chodzi odkupiłem od kolegi swojego Trampka sprzedanego w zeszłym roku i to rozwiało moje wątpliwości że chodzi o pozycje (też byłem bliski wybrania się do lekarza) ale na trampku owe problemy z drętwieniem i mrowieniem nie istniały (za to było parę innych w porównaniu do crf 1000:D).
Problem prawie całkowicie rozwiązało takie ustrojstwo: https://allegro.pl/oferta/podwyzszen...YzZiY2UxMzA%3D Kierownica jest podwyższona i położyłem ją na maxa do siebie linek prawie starcza tzn przewód hamulcowy trzeba wypiąć z mocowania a linkę sprzęga popuścić piździ włos na pancerzu na dole przy silniku a przy klamce wkręcić. Co prawda przy włączeniu blokady kierownicy linka od sprzęgła i przewody do lewej manetki są napięte jak baranie jaja ale da się z tym żyć i nawet problemy z wyjęciem kluczyka ze stacyjki w owej sytuacji (przewody i linka przeszkadzają) są nie zauważalne kiedy w końcu można normalnie podróżować i się nie wkór...ć. A to co napisał Biciu o prostowaniu kiery po glebie to święta racja ale coś za coś:D Pozdrawiam Rysiek |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.