Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Guca 2009 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3460)

JuIo 18.08.2010 10:48

Znalazłem kiedyś klucze na nartostradzie to i felek znajdzie w Serbii:)
A otwiera się auto kawałkiem drutu, odchylając drzwi i wciskając go między uszczelki..
Chyba że to jakaś wypas bryka co to komp wszystkim zawiaduje i nie ma cięgien zamka, wtedy klops...
powodzenia.

Maćka 18.08.2010 14:07

Jeśli Felech pojechał autem to oznacza że ten świat to już całkiem do góry nogami się wywraca... w kwestii gaci mogę jedynie doradzić aby za każdym razem zakładał na inną stronę i wykorzystał możliwość - przód tył - pod warunkiem że nie pojechał w stringach... tylko, że tym sposobem dostaje tylko cztery dni w miarę czystych gaci...

A zresztą, co ja się tutaj męczę... powiedzcie Felchowi, żeby wogóle gacie zdjął, no bo na cholere mu gacie na festiwalu trąbki :D :D wszak Felech mógłby brak gaci wykorzystać na czyste brzmienie głośnych pierdów - uzyskuje się tym żywą trąbkę :D o wyrazistych walorach zapachowych :p

A co do samochodu... jak pojechał samochodem to niech teraz myśli jak nim wrócić... jak znam Felcha to zaraz coś wykombinuje, najpewniej w kiblu, bo wiadomo, że tam rodzą się człowiekowi najlepsze pomysły... zamieni się zaraz z lokalesami na jakiegoś starego zaporożca i kłopot z głowy... będzie miał czym w przyszłym roku na Złombola wystartować :D

Pozdro

Maćka

PARYS 18.08.2010 21:52

A gdzie on wogóle jest?
Dajcie jakiś szczegół. Znam kilku ludzi w tym dziwnym zakątku świata to może po prostu tam do kogoś zadzwoni i kraj pricze.

Babel 19.08.2010 08:17

Cytat:

Napisał majki (Post 128304)
Chyba najszybciej/najtaniej wysłać kurierem, albo znaleźć gościa na miejscu co dorabia kluczyki, żeby dorobił do zamka. "Spedycją" forumową może być ciężko na już.

BTW. Felek pojechał samochodem??:eek: Nie ETką, afrą, drztą, cebulą...AUTEM? Coś się stało? :D

Już dzwonił do mnie ale usługa doręczenia next day - leci specjalny kurier to sporo a normalna usługa to niestety cło i 2 do3 dni...

hubert 20.08.2010 18:29

Zdravo czarnuchy :)

Widze ze wszyscy sie przejeli losem Felka bardziej niz on sam ;) W sumie wygladal na szczesliwego bezdomnego czlowieka i pewnie by zostal kempingowym Mercedesem numer dwa, ale na nieszczescie przybyla ekipa ratunkowa z Polski i go uratowala. Na koniec jeszcze dodam ze Felek chcial sie osiedlic w Belgradzie ale jego plany zostaly niecnie pokrzyzowane. Wiecej nie powiem, mysle ze wkrotce Felek opisze ze szczegolami nasze przygody :)

Felek wyruszyl do Polski wczoraj,ekipa ratunkowa wyjechala dzisiaj a ja wyjezdzam jutro :)

felkowski 20.08.2010 19:52

I już po 24 godzinach wylądował w domu. Po drodze przypominając Turkom postać Stefana Batorego.

felkowski 21.08.2010 19:06

Teraz się wyspałem i wykompałem i już się czuje jak cywilizowany człowiek. Choć Muza z Gucy wciąż brzmi mi w głowie. Gaz gaz gaz. Dzięki wszystkim za pomoc i chęć pomocy, podpowiedzi i wsparcie. W Gucy muzyka, atmosfera i wszystko wokół wywraca mózg na drugą stronę. Na tę lepszą. Naprawdę można się uwolnić od problemów, chamulców przyzwoitości i poczuć się wolnym człowiekiem. Do Mercedesa jeszcze mi brakuje .... To żywa legenda. Guca bez Mercedesa nie byłaby taka sama. Ja rzeczywiście czułem się inaczej. Byłem na koncercie, choć na koncerty nie chodzę. Tańczyłem, choć nie tańcze. Byłem na dyskotece a na dyskoteki nie chodzę. Śpiewałem na chodniku a zazwyczaj tego nie robie. Sluchali tego ludzie, choć gdybym robił to na codzień to by uciekali. Dostałem za to piwo i inne trunki a zazwyczaj sam je musze kupować. No dobra; zakochałem się w jeden wieczór choć na codzień tego nie robię. No i żyłem jak bezdomny choć na codzień mam gdzie mieszkać. Najgłupszą rzeczą jaką mogłem zrobić i zrobiłem to nie wykorzystałem szansy danej mi przez los. Nie trzeba było szukac tych piepszonych kluczy. Trzeba było tam zostać. Relacji nie mam co pisać bo nie byłem motorem a jak zwykły cieć - samochodem. Po tym jak mnie Maćka zjechała; Niech będzie, wstydze się tego - ale cel uświęca środki. Lepiej samochodem jak wcale.

PARYS 21.08.2010 21:35

Dobrze Felek prawi!
Dać mu wódki.. eee tfuu - rakiji!!!

Powiem tak - kwintesencja, kwintesencja!
Bardzo żałuję, że już mnie tam nie ma, no i że nie mogłem pojechać do Gucy

felkowski 21.08.2010 23:41

Powiem tak Parys ma w ryj - to wszystko jego wina i Ponckiego. Nie trzeba było mi mówić o tym.
Jeśli chodzi o rakije to sobie sam zabezpieczyłem. Byłem w Kotlinie i mam już prijatela u którego zanabyłem. Też ciekawe doświadczenie. Nie tak wejśc i kupić. Rytuał był dość ciekawy. Najpierw zapoznanie gadki o wszytkim dookoła. Kawka, soczki galaretki. Próbowanie. Dopiero jak zostaliśmy uznani za swoich to poszliśmy do piwniczki spuszczać z beczek. Potem jeszcze zaproszenia do odwiedzin i błogosławieństwa na drogę. Zupełnie inny świat.

Lewar 22.08.2010 09:03

Same dobre wiadomości ale najbardziej ucieszyła mnie ta, że nie będzie bardzo szczegółowej i obszernej relacji Feleha:D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.