![]() |
no mapka jest, chyba ze nie widać to dajcie znać
|
Oki:) widzę już ino moja handy maszynka netowa sie dłuuuuugo namyślała;)
|
wieści z podróży
od lepiego
31.05.2009 godz 4:03 "w Rosji nawet kac jest wiekszy . Pakujemy sie i spadamy do nowosybirska." godz 18:20 " Hejka szczeście nas nie opuszcza.wyladowalismy na daczy gdzie wlasnie opijano nowe auto. znowu bania i zarcie. Chyba nie schudne :( N55.05.426 E081.34.087 5480 km. dobranoc" |
2 Załącznik(ów)
on już tydzień pije ;)
|
I bedz przez następne pięć...
|
wieści z podróży
od lepiego
01.06.2009 godz. 17:44 "Hej, dzis spimy u ksiedza Andrzeja w Biysk'u. zostajemy jeszcze jeden dzien. Robert bedzie grzebal przy moto a ja bede zazywal kompieli slonecznych N52.31.547 E085.14.323 5920 km |
3 Załącznik(ów)
Załącznik 5654
w/g mapsoursa wychodzi 4859 km ale wiadomo ze jeżdżą do skupu butelek co rano, to się suma summarum nazbiera ;) Załącznik 5655 ze niby mało przejechał ;) Załącznik 5656 tak sobie myślę ze przydało by się wymyślić silnik napędzany kacem :dizzy: no ale dzisiaj modlitwa i może wino mszalne dla odmiany |
Na wstepie pragne zaznaczyc, ze my wcale tak duzo nie pijemy. Wczoraj na ten przyklad kupilem tylko 1 piwo. Fakt, bylo nieco wieksze niz u nas ale to w koncu Rosja.
Moto spisuje sie dobrze, zawiasy wybieraja wszystkie dziury, nawet te najwieksze i to przy kazdej predkosci. Znudzilo mi sie przelotowe 100-110 i lece przodem ile fantazja i budget pozwala. Potem odpoczywam w trawie. To dobrze wplywa na moje plecy, ktore juz najchetnie by wracaly. Mamy taki plan, zeby olac bajkal i zrobic wielka petle po Mongolii. Opony szosowe zostawie na granicy. Robert chce swoje zabrac bo sie boi, ze mu sie skoncza tak jak lancuch. Teraz ma taki z Iza-Planety. Ja zmienialem tylko zarowke w stopie. Z noclegami mamy farta, zagadujemy luzi i zawsze ktos jest przychylny. Skutecznosc 95 procent. Wszyscy zapraszaja nas w drodze powrotnej wiec dlatego chcemy nia wracac. No byl jeden wyjatek, ktory nas nie zaprosil ponownie ale nie pamietamy dlaczego :vis: Jak by co to pytajcie, bede jeszcze troche na necie. Pozdrawiam serdecznie. P.S. Jutro jedziemy pod granice mongolska i tam zmieniamy/zostawiamy opony, nocujemy i zaczynamy robic Mongolie! |
wieści z podróży
od lepiego
3.06.2009 godz 17:54 "Rano padalo wyjechalismy o 12. W koncu gory i winkle 200km dzida! potem znow deszcz ale opony kleily wiec dzida. Na koncu step 80km prostej wiec 170km/h w koncu sie wyjezdzilem" "Jestem na granicy mam fajny nocleg w cieplym. N49.42.848 E089.11.746" :) |
wieści z podróży
od lepiego
4.06.2009 godz 4:45 "W nocy spadl snieg ale teraz jest pieknie.zrobilem 6515km. wysokosc 2109mnpm" godz 12.20 "siedzimy na granicy mongolskiej i sa jakies problemy.Wyszlo slonko, asfatu juz nie ma" godz 15:46 " Na granicy byla swinska grypa, potem szybkie szutry czyli to co duze katy lubia najbardziej. teraz jemy barana i bedziemy napijac szklankami z kazachami. N48.59.340 E089.57.204 1719mnpm 6632 km" |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.