Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Mongolia w czerwcu 2009 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3048)

chinol 30.05.2009 22:13

no mapka jest, chyba ze nie widać to dajcie znać

wlodar 31.05.2009 00:25

Oki:) widzę już ino moja handy maszynka netowa sie dłuuuuugo namyślała;)

lepianka 31.05.2009 20:28

wieści z podróży
 
od lepiego
31.05.2009 godz 4:03

"w Rosji nawet kac jest wiekszy . Pakujemy sie i spadamy do nowosybirska."

godz 18:20

" Hejka szczeście nas nie opuszcza.wyladowalismy na daczy gdzie wlasnie opijano nowe auto. znowu bania i zarcie. Chyba nie schudne :( N55.05.426 E081.34.087 5480 km. dobranoc"

chinol 31.05.2009 21:03

2 Załącznik(ów)
on już tydzień pije ;)

lepianka 31.05.2009 21:19

I bedz przez następne pięć...

lepianka 01.06.2009 22:29

wieści z podróży
 
od lepiego
01.06.2009 godz. 17:44

"Hej, dzis spimy u ksiedza Andrzeja w Biysk'u. zostajemy jeszcze jeden dzien. Robert bedzie grzebal przy moto a ja bede zazywal kompieli slonecznych N52.31.547 E085.14.323 5920 km

chinol 01.06.2009 23:13

3 Załącznik(ów)
Załącznik 5654

w/g mapsoursa wychodzi 4859 km ale wiadomo ze jeżdżą do skupu butelek co rano, to się suma summarum nazbiera ;)

Załącznik 5655

ze niby mało przejechał ;)

Załącznik 5656

tak sobie myślę ze przydało by się wymyślić silnik napędzany kacem :dizzy: no ale dzisiaj modlitwa i może wino mszalne dla odmiany

Lepi 02.06.2009 16:23

Na wstepie pragne zaznaczyc, ze my wcale tak duzo nie pijemy. Wczoraj na ten przyklad kupilem tylko 1 piwo. Fakt, bylo nieco wieksze niz u nas ale to w koncu Rosja.
Moto spisuje sie dobrze, zawiasy wybieraja wszystkie dziury, nawet te najwieksze i to przy kazdej predkosci. Znudzilo mi sie przelotowe 100-110 i lece przodem ile fantazja i budget pozwala. Potem odpoczywam w trawie. To dobrze wplywa na moje plecy, ktore juz najchetnie by wracaly.
Mamy taki plan, zeby olac bajkal i zrobic wielka petle po Mongolii. Opony szosowe zostawie na granicy. Robert chce swoje zabrac bo sie boi, ze mu sie skoncza tak jak lancuch. Teraz ma taki z Iza-Planety. Ja zmienialem tylko zarowke w stopie.
Z noclegami mamy farta, zagadujemy luzi i zawsze ktos jest przychylny. Skutecznosc 95 procent.
Wszyscy zapraszaja nas w drodze powrotnej wiec dlatego chcemy nia wracac. No byl jeden wyjatek, ktory nas nie zaprosil ponownie ale nie pamietamy dlaczego :vis:
Jak by co to pytajcie, bede jeszcze troche na necie.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Jutro jedziemy pod granice mongolska i tam zmieniamy/zostawiamy opony, nocujemy i zaczynamy robic Mongolie!

lepianka 03.06.2009 22:01

wieści z podróży
 
od lepiego
3.06.2009 godz 17:54

"Rano padalo wyjechalismy o 12. W koncu gory i winkle 200km dzida! potem znow deszcz ale opony kleily wiec dzida. Na koncu step 80km prostej wiec 170km/h w koncu sie wyjezdzilem"

"Jestem na granicy mam fajny nocleg w cieplym. N49.42.848 E089.11.746"

:)

lepianka 04.06.2009 21:21

wieści z podróży
 
od lepiego
4.06.2009 godz 4:45

"W nocy spadl snieg ale teraz jest pieknie.zrobilem 6515km. wysokosc 2109mnpm"

godz 12.20
"siedzimy na granicy mongolskiej i sa jakies problemy.Wyszlo slonko, asfatu juz nie ma"

godz 15:46
" Na granicy byla swinska grypa, potem szybkie szutry czyli to co duze katy lubia najbardziej. teraz jemy barana i bedziemy napijac szklankami z kazachami. N48.59.340 E089.57.204 1719mnpm 6632 km"


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:38.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.