pomysł na ściągacz przekazałem Dabalowi,dziś zrobimy test.

Z tego co zrozumiałem powyżej to NORMALNE że pow. 4000 obrotów są wibracje i przy dłuższej przejażdżce ręce mrowieją? Bo u mnie ostatnio zauważyłem cos takiego i myslałem że jest to związane z koszem sprzęgłowym (klekoczącym). Proszę Panowie wypowiedzcie się bo jak jechałem na mazury to nie było mrowienia i wibracji a jak wracałem to już były :( więc sam nie wiem co o tym myśleć..:dizzy:

Sprawdź sobie stan gum w półce jakie "mają tłumić" drgania, wyważenie opony itp, bo to też powoduje, że ręce po dłuższej jeździe mogą zacząć mrowieć.

A ciężarki na końcach kierownicy masz ??

Ciężarki mam...jak jechałem na wschód to miałem i jak wracałem to też były:) myślałem że to od kosza sprzegłowego, po waszych reakcjach stwierdzam, że to nie jest normalne że drgania idą w górę?

wsjo normalna, nie kryminalna ;)

Udało się wyjąć łożysko(58\25\15) Po wstępnym podgrzaniu bieżni łożyska i zastosowaniu "szpilek dzieja"w technologi rejli , łożysko bez większych trudności wyszło na zewnątrz.

O to super że się udało - kurcze ale jak pamietam to twoja Afri chodziła jak zegarek, cicho bez klekotania koszem.
Czy na pewno kosz był przyczyną rozwałki łozyska:dizzy:.
A sciągacz - top technologia-rejli :)

Kosz nie miał wpływu na łożysko bo niby czemu, ot po prostu wieniec trzymający kulki się rozsypał i tyle.
Co do ściągacza to najważniesza jest skuteczność , prostota konstrukcji a koszt materiału można pominąć w tym wypadku.
Ale czerpiąc naukę od niektórych "handlowych" osób dzialających na tym forum nadmieniam iż przyrząd został opatentowany a jego wzór zastrzeżony :)

:haha2:Ale w razie czego mogę liczyć na wypożyczenie